Dnia Tue, 5 Feb 2013 18:48:48 +0100, Yogi(n) napisał(a):

Wygląda na to, że alternator ładuje, ale na pół gwizdka. Co sie może zepsuć w takim alternatorze przy takich objawach? Diody prostownicze? Warto to rozbierać i naprawiać, czy wymieniać cały?

Nie wiem jak to dokładnie wygląda w Matizie, ale w większości samochodów
wymienia się "tył" alternatora jako jedną część.
Tam masz pewnie regulator napięcia, diody, czasami nawet szczotki.
I zapewne właśnie coś tam sobie padło.

Dnia Tue, 5 Feb 2013 22:36:07 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Dnia Tue, 5 Feb 2013 18:48:48 +0100, Yogi(n) napisał(a):

Wygląda na to, że alternator ładuje, ale na pół gwizdka. Co sie może zepsuć w takim alternatorze przy takich objawach? Diody prostownicze? Warto to rozbierać i naprawiać, czy wymieniać cały?

Nie wiem jak to dokładnie wygląda w Matizie, ale w większości samochodów
wymienia się "tył" alternatora jako jedną część.

A kosztuje wiecej niz regenerowany ?

Tam masz pewnie regulator napięcia, diody, czasami nawet szczotki.
I zapewne właśnie coś tam sobie padło.

Obstawian szczotki.

Ech, w scierce 5 minut roboty i ~25 zl wymiana regulatora ze szczotkami.
Za drugim razem, bo za pierwszym to czlowiek nawet nie wie jak to zgrabnie
pomyslane :-)

J.

Dnia Tue, 5 Feb 2013 23:16:03 +0100, J.F. napisał(a):

Dnia Tue, 5 Feb 2013 22:36:07 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Dnia Tue, 5 Feb 2013 18:48:48 +0100, Yogi(n) napisał(a):

Wygląda na to, że alternator ładuje, ale na pół gwizdka. Co sie może zepsuć w takim alternatorze przy takich objawach? Diody prostownicze? Warto to rozbierać i naprawiać, czy wymieniać cały?

Nie wiem jak to dokładnie wygląda w Matizie, ale w większości samochodów
wymienia się "tył" alternatora jako jedną część.

A kosztuje wiecej niz regenerowany ?

Katalog mówi że 80zł.

W dniu 2013-02-05 23:16, J.F. pisze:

Dnia Tue, 5 Feb 2013 22:36:07 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Dnia Tue, 5 Feb 2013 18:48:48 +0100, Yogi(n) napisał(a):

Wygląda na to, że alternator ładuje, ale na pół gwizdka. Co sie może
zepsuć w takim alternatorze przy takich objawach? Diody prostownicze?
Warto to rozbierać i naprawiać, czy wymieniać cały?

Nie wiem jak to dokładnie wygląda w Matizie, ale w większości samochodów
wymienia się "tył" alternatora jako jedną część.

A kosztuje wiecej niz regenerowany ?

Tam masz pewnie regulator napięcia, diody, czasami nawet szczotki.
I zapewne właśnie coś tam sobie padło.

Obstawian szczotki.

Ech, w scierce 5 minut roboty i ~25 zl wymiana regulatora ze szczotkami.
Za drugim razem, bo za pierwszym to czlowiek nawet nie wie jak to zgrabnie
pomyslane :-)

a ja obstawiam regulator lub szczotki
diody raczej nie.

zresztą nie wiadomo jak w matizie jest rozwiązana sygnalizacja ładowania.

W dniu sobota, 9 lutego 2013 08:32:44 UTC+1 użytkownik nazgul napisał:

W dniu 2013-02-05 23:16, J.F. pisze:

> Dnia Tue, 5 Feb 2013 22:36:07 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

>> Dnia Tue, 5 Feb 2013 18:48:48 +0100, Yogi(n) napisał(a):

>>> Wygląda na to, że alternator ładuje, ale na pół gwizdka. Co sie może

>>> zepsuć w takim alternatorze przy takich objawach? Diody prostownicze?

>>> Warto to rozbierać i naprawiać, czy wymieniać cały?

>>

>> Nie wiem jak to dokładnie wygląda w Matizie, ale w większości samochodów

>> wymienia się "tył" alternatora jako jedną część.

>

> A kosztuje wiecej niz regenerowany ?

>

>> Tam masz pewnie regulator napięcia, diody, czasami nawet szczotki.

>> I zapewne właśnie coś tam sobie padło.

>

> Obstawian szczotki.

>

> Ech, w scierce 5 minut roboty i ~25 zl wymiana regulatora ze szczotkami..

> Za drugim razem, bo za pierwszym to czlowiek nawet nie wie jak to zgrabnie

> pomyslane :-)

>

a ja obstawiam regulator lub szczotki

diody raczej nie.



zresztą nie wiadomo jak w matizie jest rozwiązana sygnalizacja ładowania.

Pewno do Matiza technologię gaszenia lampki od obcych wzięli. Tak samo jest rozwiązana jak w Syrenie 101 i Rollsie. Jak jest ładowanie to lampka gaśnie. Jak nie ma to się świeci. Jak przekręcić kluczyk i się nie świeci to ładowania nie będzie.

Dnia Sat, 9 Feb 2013 08:12:22 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com napisał(a):

W dniu sobota, 9 lutego 2013 08:32:44 UTC+1 użytkownik nazgul napisał:

zresztą nie wiadomo jak w matizie jest rozwiązana sygnalizacja ładowania.

Pewno do Matiza technologię gaszenia lampki od obcych wzięli. Tak samo
jest rozwiązana jak w Syrenie 101 i Rollsie. Jak jest ładowanie to
lampka gaśnie. Jak nie ma to się świeci. Jak przekręcić kluczyk i się
nie świeci to ładowania nie będzie.

niestety, ale dokladny sposob dzialania zalezy od konkretnego rozwiazania.
Tymczasem w Syrenie byla pradnica DC, z elektomechanicznym regulatorem, i
na pewno lampka nie dzialala tam tak samo jak w Matizie.

W nowoczesnym Rollsie podejrzewam ze lampka steruje komputer, i ma troche
bardziej skomplikowany program dzialania..

J.

Dnia Sat, 9 Feb 2013 08:12:22 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com napisał(a):

zresztą nie wiadomo jak w matizie jest rozwiązana sygnalizacja ładowania.

Pewno do Matiza technologię gaszenia lampki od obcych wzięli. Tak samo jest rozwiązana jak w Syrenie 101 i Rollsie. Jak jest ładowanie to lampka gaśnie. Jak nie ma to się świeci. Jak przekręcić kluczyk i się nie świeci to ładowania nie będzie.

Nie jest to wcale takie proste.
Co prawda w Matizie pewnie podobnie jak w Syrenie układ z klasyczną
żaróweczką która w dodatku pełni w układzie nie tylko funkcję informacyjną.

Ale w nowoczesnych samochodach to już nie jest to takie proste.
Sama żaróweczka zamieniła się w LED który jest zapalany przez komputer jak
zajdą jakieś tam kryteria jego zapalenia.
Komputer w zależności od warunków i algorytmu steruje też regulatorem
napięcia - po to żeby móc oszczędzać paliwo zmniejszając ładowanie na
wolnych obrotach, ale szybko ładować akumulator jak samochód używany jest
zimą na krótkich trasach.
Bywa że napięcie w takiej instalacji spada, a lapmka żadna się nie zapala,
bo tak ma być.

W dniu 2013-02-09 17:12, kogutek444@gmail.com pisze:

W dniu sobota, 9 lutego 2013 08:32:44 UTC+1 użytkownik nazgul napisał:

W dniu 2013-02-05 23:16, J.F. pisze:

Dnia Tue, 5 Feb 2013 22:36:07 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Dnia Tue, 5 Feb 2013 18:48:48 +0100, Yogi(n) napisał(a):

Wygląda na to, że alternator ładuje, ale na pół gwizdka. Co sie może

zepsuć w takim alternatorze przy takich objawach? Diody prostownicze?

Warto to rozbierać i naprawiać, czy wymieniać cały?

Nie wiem jak to dokładnie wygląda w Matizie, ale w większości samochodów

wymienia się "tył" alternatora jako jedną część.

A kosztuje wiecej niz regenerowany ?

Tam masz pewnie regulator napięcia, diody, czasami nawet szczotki.

I zapewne właśnie coś tam sobie padło.

Obstawian szczotki.

Ech, w scierce 5 minut roboty i ~25 zl wymiana regulatora ze szczotkami.

Za drugim razem, bo za pierwszym to czlowiek nawet nie wie jak to zgrabnie

pomyslane :-)

a ja obstawiam regulator lub szczotki

diody raczej nie.



zresztą nie wiadomo jak w matizie jest rozwiązana sygnalizacja ładowania.

Pewno do Matiza technologię gaszenia lampki od obcych wzięli.

wystarczy Ĺźe zrobili inaczej
np w xantii demontaż licznika (z żaróweczką sygnalizacji) powodował brak ładowania (pewnie wzbudzenia)

Jak jest ładowanie to lampka gaśnie. Jak nie ma to się świeci. Jak przekręcić kluczyk i się nie świeci to ładowania nie będzie.

ależ wymyślili, niesamowicie cwane.
;-)