Data: 2009-07-12 15:25:58 | |
Autor: vpw | |
Pytanie o automaty | |
Użytkownik "Camel" <camel@[no-spam]hoga.pl> napisał w wiadomości news:h37rjg$dbu$1news.onet.pl... WitamCo do automatów, to od 7 lat przesiadłem się na takowe autka i nie mam ochoty wracać do manuala. I nie ma tu znaczenia, czy jest to VW DSG czy zwykły i prosty automat toytoy. Dla mnie to po prostu bajka. Wsiadam do samochodu i jade. Nigdy nie czułem się też "ogłupiony" działaniem automatu ani nie doprowadził do sytuacji niebezpiecznych, typu zmiana biegu lub wysprzęglenie w złym momencie. W tej chwili mam Paska w DSG i Santa Fe z 4 biegowym klasycznym automatem i przyjemność jazdy obydowama samochodami jest super. Poprzednio RAV4 w automacie jeździła przez 5 lat bez najmniejszych problemów. Jedyne na co warto zwrócić uwagę oprócz klasycznego podłączenia do komputera w serwisie i sprawdzeniu czy starownik nie daje błędów, to przejechanie się samochodem. Nie ma prawa nic szarpac, biegi muszą wchodzić na prawdę płynnie. Nie powinno być praktycznie czuć przełączania. Nie może być sytuacji, kiedy po wrzuceniu biegu czuć szarpnięcie. To ma być po prostu niezauważalne i płynne zmienianie przełożenia. Jeśli automat jest już zużyty to nie da rady go do takiego stanu doprowadzić. Jak szukałem swojego SantaFe, oglądałem ok 10 samochodów. To jak niektóre skrzynie się załączały lub zmieniały biegi wołało o pomstę do nieba. Mój chodzi jak miodzio. Co do mocy, to jej nadmiar nigdy nie zaszkodzi. Jak jeździłęm Focusem 1,6 automat, to było to bolesne. Ale przy aktualnych silnikach 2-3 l i 150-200 KM, raczej nie ma problemu z jej brakiem -- vpw |
|
Data: 2009-07-13 00:00:29 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Pytanie o automaty | |
Nic nie jest idealne - np. ruszanie automatem pod śliską górkę (np. na mokrej trawie lub śniegu) na biegu wstecznym przy tylnym napędzie;-))
JaC -- -- - Dla mnie to po prostu bajka. |
|
Data: 2009-07-13 10:21:20 | |
Autor: Robson | |
Pytanie o automaty | |
Użytkownik "ąćęłńóśźż" <usun_to@wp.eu> napisał w wiadomości news:h3dmlb$auf$1news.wp.pl... Nic nie jest idealne - np. ruszanie automatem pod śliską górkę (np. na >mokrej trawie lub śniegu) na biegu wstecznym przy tylnym napędzie;-)) Wystarczy miec olej w glowie i MYSLEC i da sie ruszyc bezstresowo(i bez poslizgu ;)) automatem. I nie miec sloniowej nogi przy wciskaniu gazu. A dla takich co tego nie potrafia wiele skrzyn oferuje przycisk ze sniezynka - do ruszana na mokrej nawierzchni. R |
|
Data: 2009-07-13 12:18:53 | |
Autor: Hektor | |
Pytanie o automaty | |
Użytkownik "Robson" <albercik@z.pl> napisał
A dla takich co tego nie potrafia wiele skrzyn oferuje przycisk ze sniezynka - do ruszana na mokrej nawierzchni. W nowych skrzyniach już się nie spotyka takich patentów. Może w Ameryce? ZK |
|
Data: 2009-07-13 15:10:23 | |
Autor: Robson | |
Pytanie o automaty | |
Użytkownik "Hektor" <hek@wp.pl> napisał w wiadomości news:h3f290$5si$1nemesis.news.neostrada.pl... Użytkownik "Robson" <albercik@z.pl> napisał Moze nie tyle w Ameryce, tylko w samochodach ktore nie ma ASR ;) R |
|
Data: 2009-07-13 22:49:42 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Pytanie o automaty | |
Jasne, szczególnie na wstecznym ;-))
JaC -- -- - A dla takich co tego nie potrafia wiele skrzyn oferuje przycisk ze sniezynka - do ruszana na mokrej nawierzchni. |
|
Data: 2009-07-13 12:17:20 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Pytanie o automaty | |
ąćęłńóśźż wydusił z siebie te słowy:
Nic nie jest idealne - np. ruszanie automatem pod śliską górkę (np. a co ma tu do rzeczy automat?! Zdecydowanie łątwiej ruszyć automatem niż manualem .. bo wystarczy opanować tylko gaz, a nie dodatkowo sprzegło. Rodzaj napędu (przód/tył) ma tu znaczenie, jak to, gdzie jest zamontowany silnik. Są auta, ktore lepiej wypadają pod względem i są takie, ktore wypadają gorzej (z moich doswiadczeń z RWD najgorzej wypada chyba Mercedes jesli chodzi o łatwość ruszania na sliskim) -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI |
|
Data: 2009-07-13 21:12:31 | |
Autor: xs | |
Pytanie o automaty | |
Kuba \(aka cita\) <yes.or.no@wp.pl> napisał(a):
Rodzaj napędu (przód/tył) ma tu znaczenie, jak to, gdzie jest zamontowany silnik. No chyba nie bardzo, bo jak masz naped na tyl i cholernie sliska droga, to mozna doprowadzic do sytuacji, ze przednie kola sa zablokowane, a samochod nadal pelznie obracajac tylnimi kolami... Szczegolnie jak jest z gorki :) -- |
|
Data: 2009-07-13 22:50:22 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Pytanie o automaty | |
Jesteś dzieciuch teoretyk.
JaC -- -- - a co ma tu do rzeczy automat?! |
|
Data: 2009-07-16 00:21:45 | |
Autor: scob | |
Pytanie o automaty | |
Użytkownik "ąćęłńóśźż" <usun_to@wp.eu> napisał w wiadomości news:h3g6qj$lsu$2news.wp.pl... Jesteś dzieciuch teoretyk. JaC to weź pojeździj W124 automatem po "szklance" - pogadamy ;-) Ani nie zatrzymasz - bo tył pcha mocniej niż w innych automatach a tylnie hamulce bez korekcji.. hmm.. ;> Ani nie ruszysz - bo tył pcha mocniej niż w innych automatach :P - i zanim tkniesz gaz - już się ślizga. |
|