Data: 2019-07-15 21:56:33 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Pytanie o chipy | |
Kosztowały tyle co dzisiaj, mniej więcej.
Choć może były akcje "Krzem" czyli rosyjski odpowiednik naszego "Żelazo" w czasach embargo na mikroprocesory. Biura w Nowym Jorku różniły się od biur np. Orbisu czy Cepelii w Warszawie. Poduszki powietrzne też w swoim czasie z aut wyrywano (i może dalej się wyrywa?). -- -- - złodzieje wpadali do biur i wymontowywali chipy z komputerów |
|