Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Pytanie o sens stosowania SSD

Pytanie o sens stosowania SSD

Data: 2010-11-06 09:28:26
Autor: Tomasz Bątor
Pytanie o sens stosowania SSD
Dnia Fri, 05 Nov 2010 22:17:01 +0100, Marek napisał(a):

1. Cena - tu bezkonkurencyjne są HDD więc SSD nie zyskają na tym żadnych punktów.

2. Prędkość I/O. Złożenie dwóch HDD w RAID 0 również przewyższa SSD w każdym względzie: jest nadal tańsze, znacznie pojemniejsze a transfery rzędu 240/260M dorównują SSD. Więc chyba i tu SSD blado wypadają?

3. HDD nie spowalnia po pewnym czasie jak SSD robi/robił gdy proces zapisu "przewinął się" przez cały dysk i wrócił do jego początku.

Czy która z powyższych tez jest nieprawdziwa? Czy SSD mają jakąś

#2 i #3

pominiętą tu cechę, która może być atutem na tyle silnym aby odłączyć poczciwego HDD?

- czas dostępu
- ilość operacji na sekundę
- prędkość tworzenia i odczytu małych kawałków (4KB i mniej)
- komfort użytkowania (przesiadkę ze słabszego CPU na szybszy można odczuć
lub nie, przesiadkę z HDD na SSD odczuwa się natychmiast)

t.

--
  _______   _______   ____  ____  _______    _______
 _\__ __/___\     /___\  _\/   /__\    __)___\   __/_
|_________________________\_/_________(/________(/___|
Revi/l124=============================================

Data: 2010-11-07 15:40:40
Autor: Marek
Pytanie o sens stosowania SSD
W dniu 2010-11-06 09:28, Tomasz Bątor pisze:
Dnia Fri, 05 Nov 2010 22:17:01 +0100, Marek napisał(a):

1. Cena - tu bezkonkurencyjne są HDD więc SSD nie zyskają na tym żadnych
punktów.

2. Prędkość I/O. Złożenie dwóch HDD w RAID 0 również przewyższa SSD w
każdym względzie: jest nadal tańsze, znacznie pojemniejsze a transfery
rzędu 240/260M dorównują SSD. Więc chyba i tu SSD blado wypadają?

3. HDD nie spowalnia po pewnym czasie jak SSD robi/robił gdy proces
zapisu "przewinął się" przez cały dysk i wrócił do jego początku.

Czy która z powyższych tez jest nieprawdziwa? Czy SSD mają jakąś

#2 i #3

Czy mógłbyś #2 skomentować? #3 już kolega biorący w niniejszej dyskusji mi wyjaśnił. Pytam dlatego gdyż mierzę transfery u siebie i otrzymuję 260M przy odczycie i zapisie dla rozwiązania na HDD. W kartach katalogowych SSD prędkości są rzędu 240-280M - więc liczbowo porównując, nic nie zyskam. Czy inaczej należy interpretować te liczby? (wykluczam dyski za cenę > 2tys. zł, które mają znacznie wyższe transfery ale abstrakcyjne ceny).

- czas dostępu

Tu masz rację - uzupełnię jednak, ze chodzi mi o pracę biurową (dla wymagających), to może być kluczowe w rozważaniach. Chodzi o czas ładowania się systemu i aplikacji, czas zapisu dużych plików (20+ MB). Czas dostępu wydaje się tu mieć małe zastosowanie 9zakładam, że trzymany jest porządek na HDD). Co innego w bazach danych.

- ilość operacji na sekundę

Ten parametr zawarty jest w transferze dysku, prawda?

- prędkość tworzenia i odczytu małych kawałków (4KB i mniej)

Tak, to fakt. Czy masz informacje nt. statystyk wielkości plików na dysku w Windows 7 w zastosowaniach j/w? Zmierzam do tego, że jeśli ilość dostępów do małych plików jest znikoma na tle ilości dostępów do tych większych, to w/w parametr miałby tylko pomiarowe znaczenie.

- komfort użytkowania (przesiadkę ze słabszego CPU na szybszy można odczuć
lub nie, przesiadkę z HDD na SSD odczuwa się natychmiast)

A czy miałeś HDD z transferem na poziomie 260M w obie strony? Wiesz... gdybyś miał np. połowę tego transferu, to pewnie, że będzie to zauważalne. Natomiast obecnie nieco obawiam się, że mógłbym niczego nie zauważyć przesiadając się na SSD o np. 240/280M transferu.

Data: 2010-11-08 07:27:00
Autor: Tomasz Bątor
Pytanie o sens stosowania SSD
Dnia Sun, 07 Nov 2010 15:40:40 +0100, Marek napisał(a):

Czy mógłbyś #2 skomentować? #3 już kolega biorący w niniejszej dyskusji mi wyjaśnił. Pytam dlatego gdyż mierzę transfery u siebie i otrzymuję 260M przy odczycie i zapisie dla rozwiązania na HDD. W kartach katalogowych SSD prędkości są rzędu 240-280M - więc liczbowo porównując, nic nie zyskam. Czy inaczej należy interpretować te liczby? (wykluczam dyski za cenę > 2tys. zł, które mają znacznie wyższe transfery ale abstrakcyjne ceny).

Należałoby wziąść pod uwagę to, że sekwencyjny transfer to jest rzadkość na
dysku systemowym, a chyba o tym mowa. Stosowanie SSD na magazyn dużych
plików faktycznie nie jest zbyt opłacalne, bo taniej i równie dobrze będzie
z HDD w RAID.

- czas dostępu

Tu masz rację - uzupełnię jednak, ze chodzi mi o pracę biurową (dla wymagających), to może być kluczowe w rozważaniach. Chodzi o czas ładowania się systemu i aplikacji, czas zapisu dużych plików (20+ MB). Czas dostępu wydaje się tu mieć małe zastosowanie 9zakładam, że trzymany jest porządek na HDD). Co innego w bazach danych.

Właśnie w takich przypadkach SSD pokaże swoją przewagę. Praca biurowa =
obciążony system (antywirus, firewall, najróżnieszego rodzaju dodatki -
wszystko jeździ po dystku non-stop). Nie mogę się doczekać, kiedy w mojej
firmie wreszcie ktoś wpadnie na pomysł takiego upgrade, czasem muszę czekać
kilka minut na otwarcie parumegowego .doca.

- ilość operacji na sekundę

Ten parametr zawarty jest w transferze dysku, prawda?

Nie, jest to zupełnie oddzielny parametr, ważny wtedy, gdy nie pracujesz na
gołym systemie.

- prędkość tworzenia i odczytu małych kawałków (4KB i mniej)

Tak, to fakt. Czy masz informacje nt. statystyk wielkości plików na dysku w Windows 7 w zastosowaniach j/w? Zmierzam do tego, że jeśli ilość dostępów do małych plików jest znikoma na tle ilości dostępów do tych większych, to w/w parametr miałby tylko pomiarowe znaczenie.

Nie mam statystyk, mogę się tylko podpierać logiką i doświadczeniem. A te
podpowiadają, że to transfery sekwencyjne mają tylko pomiarowe znaczenie.

- komfort użytkowania (przesiadkę ze słabszego CPU na szybszy można odczuć
lub nie, przesiadkę z HDD na SSD odczuwa się natychmiast)

A czy miałeś HDD z transferem na poziomie 260M w obie strony? Wiesz...

Nie. W przeciągu wielu lat miałem HDD z transferem od 20 MB/s do 100 MB/s i
zawsze problem z systemem był taki sam - jeżdzenia po dysku nie da się
wyeliminować. Dopiero SSD rozwiązał problem.

gdybyś miał np. połowę tego transferu, to pewnie, że będzie to zauważalne. Natomiast obecnie nieco obawiam się, że mógłbym niczego nie zauważyć przesiadając się na SSD o np. 240/280M transferu.

Obawiam się, że o tym będziesz mógł się się przekonać jedynie empirycznie,
bo znajdziesz zarówno zwolenników jak i przeciwników SSD. Rozważając jednak
argumenty, warto abyś brał pod uwagę głównie te pochodzące od osób mających
jakieś doświadczenie z oboma typami dysków. Niestety większość przeciwników
to tylko teoretycy i czasem czytając ich wywody nóż się w kieszeni
otwiera...

t.

--
  _______   _______   ____  ____  _______    _______
 _\__ __/___\     /___\  _\/   /__\    __)___\   __/_
|_________________________\_/_________(/________(/___|
Revi/l124=============================================

Data: 2010-11-08 09:11:09
Autor: Sergiusz Rozanski
Pytanie o sens stosowania SSD
Dnia 08.11.2010 Tomasz Bątor <mis@koralgol.pl> napisał/a:

gdybyś miał np. połowę tego transferu, to pewnie, że będzie to zauważalne. Natomiast obecnie nieco obawiam się, że mógłbym niczego nie zauważyć przesiadając się na SSD o np. 240/280M transferu.

Obawiam się, że o tym będziesz mógł się się przekonać jedynie empirycznie,
bo znajdziesz zarówno zwolenników jak i przeciwników SSD. Rozważając jednak
argumenty, warto abyś brał pod uwagę głównie te pochodzące od osób mających
jakieś doświadczenie z oboma typami dysków. Niestety większość przeciwników
to tylko teoretycy i czasem czytając ich wywody nóż się w kieszeni
otwiera...

Pytanie proste: co chcemy osiągnąć? Ja uzyskałem na BD bardzo duże przyspieszenia
wchodząc w SSD i obecnie nie wyobrażam sobie pracy na talerzach. Nawet 15k
sasy wymiękają przy dobrych SSD (używam OCZ) które wysycają sata nawet na
potęrznej fragmentacji (tablice w dziesiątkach GB w tysiącach fragmentów), a taką
mam niestety sytuacje w BD.

Co do desktopa/laptopa: nie, lepiej dorzucić więcej GB ramu, tak aby było sporo
buforów dyskowych co zaburzy nam tylko jakiś spory sekwencyjny transfer np multimedii,
reszta systemu szybciutko znajdzie się w buforach i zalet z SSD nie odczujemy.
Co do startu systemu, aplikacji to sam używam s2ram na laptopach i desktopach więc
mało mnie interesuje że system startuje 2 minuty a nia pół, bo uruchamiam go
po prostu raz na miesiąc lub mniej.
Zalety są podwójne bo ram da się użyć na bufory jak i dla aplikacji, a i w tej
samej cenie mamy więcej przestrzeni dyskowej.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

Data: 2010-11-08 09:39:31
Autor: Grzegorz Krukowski
Pytanie o sens stosowania SSD
On Mon, 8 Nov 2010 07:27:00 +0100, Tomasz Bątor <mis@koralgol.pl>
wrote:

[..]

Właśnie w takich przypadkach SSD pokaże swoją przewagę. Praca biurowa =
obciążony system (antywirus, firewall, najróżnieszego rodzaju dodatki -
wszystko jeździ po dystku non-stop). Nie mogę się doczekać, kiedy w mojej
firmie wreszcie ktoś wpadnie na pomysł takiego upgrade, czasem muszę czekać
kilka minut na otwarcie parumegowego .doca.

Co ty w nim masz, że tyle czekasz na niego?

[...]

Nie mam statystyk, mogę się tylko podpierać logiką i doświadczeniem. A te
podpowiadają, że to transfery sekwencyjne mają tylko pomiarowe znaczenie.

Eee, to zależy co robisz ;) Przy naprawdę dużych plikach, obrabianych
linowo to właśnie te transfery są istotne - źródło na jednym dysku,
lokalizacja docelowa na drugim i jazda! Nawet przy pracy na tym samym
dysku przy dużym buforze dyski sobie radzą. Oczywiście nie pracuje się
wtedy na dysku systemowym, bo to zabija jakąkolwiek wydajność.


--
Grzegorz Krukowski

Data: 2010-11-08 09:50:24
Autor: Marek
Pytanie o sens stosowania SSD
W dniu 2010-11-08 07:27, Tomasz Bątor pisze:

Właśnie w takich przypadkach SSD pokaże swoją przewagę.

Hmmm... no to chyba będę musiał zaryzykować :-)

Praca biurowa =
obciążony system (antywirus, firewall, najróżnieszego rodzaju dodatki -
wszystko jeździ po dystku non-stop). Nie mogę się doczekać, kiedy w mojej
firmie wreszcie ktoś wpadnie na pomysł takiego upgrade, czasem muszę czekać
kilka minut na otwarcie parumegowego .doca.

Właśnie takie opinie słyszałem i właśnie one zadziałały ... w drugą stronę niż intencja jaką miałeś pisząc to. A dlaczego? Otóż przeprowadziłem próbę otwarcia kilku plików *.doc. Miały one 17,12 i 10M i otwierały się może pół sekundy do sekundy. Z jednej strony faktycznie antywirus cały czas coś robi, z drugiej - duży plik doc to dostęp sekwencyjny właśnie. Przypuszczam, że to zły materiał do wykazywania przewagi SSD. Szkoda, że nie ma wypożyczalni SSD przed podjęciem decyzji o zakupie :-)

Nie mam statystyk, mogę się tylko podpierać logiką i doświadczeniem. A te
podpowiadają, że to transfery sekwencyjne mają tylko pomiarowe znaczenie.

Ok,sam podobnie spekuluję jednakże szukałem potwierdzenia u kogoś jeszcze.

Nie. W przeciągu wielu lat miałem HDD z transferem od 20 MB/s do 100 MB/s i
zawsze problem z systemem był taki sam - jeżdzenia po dysku nie da się
wyeliminować. Dopiero SSD rozwiązał problem.

Może krótkie wyjaśnienie mojej pewnej nieufności w stosunku do SSD. Jakiś czas temu przesiadłem się też z takiego dysku jaki opisujesz na inny lecz również HDD (SSD były zbyt drogie) no i różnica była większa niż zauważalna - jeśli nie powiedzieć "drastyczna". Mówię o odczuwalnym komforcie pracy na sprzęcie - pomiary to tylko potwierdziły. No i w związku z tym zastanawiam się czy przesiadka na SSD w takich okolicznościach też wywoła moje "wow".

Obawiam się, że o tym będziesz mógł się się przekonać jedynie empirycznie,

No właśnie - pewnie tylko to pozostaje ...

bo znajdziesz zarówno zwolenników jak i przeciwników SSD. Rozważając jednak
argumenty, warto abyś brał pod uwagę głównie te pochodzące od osób mających
jakieś doświadczenie z oboma typami dysków. Niestety większość przeciwników
to tylko teoretycy i czasem czytając ich wywody nóż się w kieszeni
otwiera...

Oczywiście filtruję wiadomości :-)


Dziękuję za informacje.

Data: 2010-11-08 21:50:23
Autor: animka
Pytanie o sens stosowania SSD
W dniu 2010-11-08 07:27, Tomasz Bątor pisze:
Nie. W przeciągu wielu lat miałem HDD z transferem od 20 MB/s do 100 MB/s i
zawsze problem z systemem był taki sam - jeżdzenia po dysku nie da się
wyeliminować. Dopiero SSD rozwiązał problem.

Czy taki dysk może mieć wpływ na szybkośc internetu? Przeglądarka internetowa jest przecież na dysku i jednym działa szybciej, innym wolniej.



--
animka

Data: 2010-11-08 21:08:39
Autor: Sergiusz Rozanski
Pytanie o sens stosowania SSD
Dnia 08.11.2010 animka <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał/a:
W dniu 2010-11-08 07:27, Tomasz Bątor pisze:
Nie. W przeciągu wielu lat miałem HDD z transferem od 20 MB/s do 100 MB/s i
zawsze problem z systemem był taki sam - jeżdzenia po dysku nie da się
wyeliminować. Dopiero SSD rozwiązał problem.

Czy taki dysk może mieć wpływ na szybkośc internetu?

nie

Przeglądarka internetowa jest przecież na dysku i jednym działa szybciej, innym wolniej.

przeglądarka jak każdy inny program może się szybciej ładować i szybciej
zapisywać np cache itd. i o tyle może działać szybciej, ale nie internet tylko
sama przeglądarka.

Data: 2010-11-08 23:49:42
Autor: animka
Pytanie o sens stosowania SSD
W dniu 2010-11-08 22:08, Sergiusz Rozanski pisze:
przeglądarka jak każdy inny program może się szybciej ładować i szybciej
zapisywać np cache itd. i o tyle może działać szybciej, ale nie internet tylko
sama przeglądarka.

No tak, to zależy od prędkości łącza, a ktoś może mieć szybsze, inny wolniejsze.

--
animka

Data: 2010-11-09 06:52:17
Autor: januszek
Pytanie o sens stosowania SSD
animka napisa?(a):

No tak, to zależy od prędkości łącza, a ktoś może mieć szybsze, inny wolniejsze.

No i teraz pomysl co sie dzieje w przegladarce z tymi danymi dostarczanymi przez lacze ;)

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2010-11-09 03:13:33
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Pytanie o sens stosowania SSD

"animka" ib9oji$ubt$2@node1.news.atman.pl

: Czy taki dysk może mieć wpływ na szybkośc internetu? Przeglądarka
: internetowa jest przecież na dysku i jednym działa szybciej, innym wolniej.

Nie otwieraj ,,ruchomych'' stron WWW. Zżerają procenty CPU i żądają stałego
dostępu do RAMek. Aby przyspieszyć ,,taki internet'', trzeba dać szybszy
procesor i większą ilość RAMek -- albo zrezygnować z masy takich
(krzykliwych) stron WWW.

Dla mnie im prostsza strona WWW -- tym lepiej!
O ileż prościej by było, gdyby strony WWW były pozbawione ,,ułatwień''.
Gdyby zamiast stu tysięcy kliknięć, wystarczało jedno :) kliknięcie, po
którym człowiek by ściągnął tysiąc :) piosenek w MP3 ,,swego'' wykonawcy...

Wejdź do Menadżera zadań -- i zobacz, ile %% CPU zżera przeglądarka, choć
rzekomo jest bezczynna... I ile RAMek żąda... A nic ciekawego nie robi...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Pytanie o sens stosowania SSD

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona