Data: 2009-07-07 18:48:34 | |
Autor: MarekZ | |
Pytanie o wady platynowej karty kredytowej Millenium | |
Użytkownik <kredytywkarpaczu1@op.pl> napisał w wiadomości news:796e.00000a78.4a5379b0newsgate.onet.pl...
Platyna tylko VISA brak Mastercarda No tak, ale co w tym dziwnego? Platyna tylko do 50.000zł Ewidentna nieprawda czyli bzdura... Nie można zmienić dnia spłaty minimalnej który wypada Niestety prawda, to millenijne kuriozum. Do tego karta bezchipowa (przy platynie obciach dla Że co? Mam pytanie: jakie jeszcze wady ma platyna Millenium? Oprocentowanie standardowe 14,9%. Zwolnienie z opłaty trzeba negocjować co bywa niezręczne (albo utrzymać średnie saldo powyżej 100k). |
|
Data: 2009-07-07 19:25:58 | |
Autor: kredytywkarpaczu1 | |
Pytanie o wady platynowej karty kredytowej Millenium | |
> Platyna tylko do 50.000zł tak podaje comperia, mam rozumieć, że błędnie? > Do tego karta bezchipowa (przy platynie obciach dla zakładam, że czipową trudniej zrobić frauda czy jestem w błedzie? -- |
|
Data: 2009-07-07 19:34:05 | |
Autor: MarekZ | |
Pytanie o wady platynowej karty kredytowej Millenium | |
Użytkownik <kredytywkarpaczu1@op.pl> napisał w wiadomości news:796e.00000a87.4a538526newsgate.onet.pl...
> Platyna tylko do 50.000zł Na 100% błędnie. Nawet jeśli ktoś z Mille ci to potwierdzi, to też zrobi to błędnie. zakładam, że czipową trudniej zrobić frauda Raczej tak. Zresztą ona od pewnego momentu będzie wydawana z mikroprocesorem (o ile jeszcze nie jest), mam tylko nadzieję że pozostanie autoryzacja podpisem. |
|
Data: 2009-07-07 19:43:11 | |
Autor: Mithos | |
Pytanie o wady platynowej karty kredytowej Millenium | |
kredytywkarpaczu1@op.pl pisze:
zakładam, że czipową trudniej zrobić frauda Największe szansę masz na frauda przez internet, gdzie nie ma znaczenie czy to PIN czy podpis. Przy chipie trudniej udowodnić, że nie jest się wielbłądem (czyt. że nie autoryzowało się transakcji), z drugiej strony łatwiej podrobić podpis niż zdobyć PIN. -- Mithos |
|
Data: 2009-07-07 14:03:44 | |
Autor: witek | |
Pytanie o wady platynowej karty kredytowej Millenium | |
Mithos wrote:
z drugiej strony łatwiej podrobić podpis niż zdobyć PIN. Ale jak sie juz zdobędzie PIN to łatwiej udowodnić, że to nie mój podpis niż, że to nie ja wklepałem PIN. |
|
Data: 2009-07-07 21:20:37 | |
Autor: Mithos | |
Pytanie o wady platynowej karty kredytowej Millenium | |
witek pisze:
Ale jak sie juz zdobędzie PIN to łatwiej udowodnić, że to nie mój podpis niż, że to nie ja wklepałem PIN. Dokładnie tak jest. Ale ukraść kartę, podpatrzeć PIN to jednak już dwa zdarzenia, które nie są znowu takie proste do zrealizowania. A karty chip/PIN jednak w 95% przypadków jednak obsługiwane są przez chip, więc ryzyko skanu jest jakby mniejsze. -- Mithos |
|
Data: 2009-07-07 15:58:42 | |
Autor: witek | |
Pytanie o wady platynowej karty kredytowej Millenium | |
Mithos wrote:
witek pisze: To też ci którym nie ukradziono nie narzekają. A tym którym tak w 100%. To taka dziura bez wyjścia. Jak już wpadniesz to się nie wydostaniesz. To ja już wolę więcej dziur, ale mniej głębokich. A karty chip/PIN jednak w 95% przypadków jednak obsługiwane są przez chip, więc ryzyko skanu jest jakby mniejsze. Ale czemu wszystkim od razu chip kojarzy się z pinem. Karta z chipem może byc jak najbardziej bez pinu. po prostu nie da sie jej tak łatwo skopiować. Tylko zgadnij dlaczego banki nie chcą kart chipowych bez pinu? Bo chcą mieć dwie pieczenie na jednym ogniu. Zmniejszyć iloś fraudów i jednocześnie zmniejszyć koszty fraudów pozostałych, poprzez przerzucenie ich na klientów. Ja na to nie idę. Nie mam pinu do żadnej karty, którą posiadam i mam klauzulę w umowie, że bank odpowiada za wszystkie nieautoryzowane transakcje. Miałem się już okazję przekonać jak to działa trzy razy, w sumie na klikanascie tysiecy zlotych. Cała procedura widoczna dla mnie zajmowała kilka dni. Pieniądze wracały na kartę jak tylko do banku doszły podpisane przeze mnie dokumenty o fraudzie. Ile czasu i co się działo potem nie mam pojęcia. Raz bank po paru miesiącach raczył mnie pisemnie poinformować jednym zdaniem, że sprawa została zamknięta. |
|
Data: 2009-07-07 23:20:41 | |
Autor: Mithos | |
Pytanie o wady platynowej karty kredytowej Millenium | |
witek pisze:
Cała procedura widoczna dla mnie zajmowała kilka dni. Pieniądze wracały na kartę jak tylko do banku doszły podpisane przeze mnie dokumenty o fraudzie. Ile czasu i co się działo potem nie mam pojęcia. Raz bank po paru miesiącach raczył mnie pisemnie poinformować jednym zdaniem, że sprawa została zamknięta. Równie dobrze analogiczna sytuacja może się zakończyć przy autoryzacji PINem. Nie popadajmy w paranoję : największe zagrożenie jest przy fraudach przez internet (czy też na odległość), a tutaj pasek/chip nie ma żadnego znaczenia. -- Mithos |
|
Data: 2009-07-07 19:13:48 | |
Autor: witek | |
Pytanie o wady platynowej karty kredytowej Millenium | |
Mithos wrote:
witek pisze: To chyba jak w banku ktos będzie miał dobry dzień. dla kogo? Jakakolwiek reklamacja powoduje, że sprzedawca jest w plecy. Największe zagrożenie jest wtedy kiedy ci zwedzą PIN. Mozesz wielbłądowi tłumaczyć, że to nie ty. |
|