Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Pytanie obserwatora o zasady himalaizmu?

Pytanie obserwatora o zasady himalaizmu?

Data: 2013-03-07 19:25:33
Autor: Tomasz Sójka
Pytanie obserwatora o zasady himalaizmu?
Dnia Thu, 07 Mar 2013 10:21:43 +0100, WW napisał(a):

Witam

Proszę mi wytłumaczyć.
Wchodzi ekipa 4 ludzi na szczyt.
Schodzą, dwóch osłabło a dwóch pozostałych, zostawiło ich i poszli sobie.
Po dotarciu do obozu "są zatroskani o los towarzyszy".

Czy w tym sporcie takie postępowanie to norma?

A jeśli tylko jeden osłabł i drugi został, aby mu pomóc, bo pozostali dwaj to olali i sobie poszli, to norma?

Pozdrawiam
WW

Rzecz w tym że tego nie da się wytłumaczyć. Musisz zwyczajnie spróbować
sam, polecam!

Pozdrawiam Tomek

Data: 2013-03-07 22:09:59
Autor: Maciek
Pytanie obserwatora o zasady himalaizmu?
Wydaje mi się że w świetle tego co już teraz wiadomo pytanie ma pewien sens. Do bazy szybko i sprawnie schodzi człowiek który kilka ośmiotysięczników zaliczył. Nie ma odmrożeń (wyprawa zimowa!), jest w dobrej formie. Na górze został niedoświadczony, osłabiony towarzysz. Prawdopodobnie tam zmarł. Moim zdaniem jest o co pytać, chociaż bardzo możliwe że po zbadania sprawy dowiemy się że zrobiono słusznie - opóźniając zejście dwóch najsilniejszych zamiast dwóch zostałoby tam czterech. Przypomnę jednak że niedaleko, na K2 kiedyś pewna kobieta zachowała się zupełnie inaczej. I żeby było jasne - nie mam pretensji o to że Bielecki czy Małek nie zginęli. Ale bardziej zrozumiała jest dla mnie postawa Mrówki, czy niegdyś w Alpach - Wawy niż błyskawiczne zejście w dobrej formie z 8100 na 5000.... Tak trochę - niestety - na czasie jest artykuł w ostatnim npm.

A co do odpowiedzi typu: "Spróbuj sam to się przekonasz" to chyba jednak nie jest to żadna odpowiedź. Czy kibic piłkarski nie ma prawa żądać od piłkarzy swej drużyny aby grali lepiej? Czynie może zdumiewać się że kopacz zawodowiec nie trafił w bramkę z 5 metrów? Czy ma sens stwierdzenie "wyjdź na boisko i zagraj sam"? Dlatego tych ludzi pytamy o ich postępowanie w takich sytuacjach bo właśnie sami się o tym nigdy nie przekonamy...

Natomiast zgadzam się z tym że na razie na takie pytania jest za wcześnie.

Maciek

Data: 2013-03-08 01:00:52
Autor: Stefan Jaziński
Pytanie obserwatora o zasady himalaizmu?
On 7 Mar, 22:09, "Maciek" <elmac1WYT...@poczta.onet.pl> wrote:
Wydaje mi się że w świetle tego co już teraz wiadomo pytanie ma pewien sens.
Do bazy szybko i sprawnie schodzi człowiek który kilka ośmiotysięczników
zaliczył. Nie ma odmrożeń (wyprawa zimowa!), jest w dobrej formie.

I tu popełniasz zasadniczy błąd: w górach bardzo wysokich, w tak
ekstremalnych warunkach jak zima, normą jest, że człowiek porusza się
na granicy swoich możliwości. Przekroczenie tej granicy prowadzi do
nawarstwiania się błędów i w efekcie do błędu ostatecznego. Nikt nie
schodzi w dobrej formie, to jest dla każdego walka o przeżycie.

Data: 2013-03-08 10:05:37
Autor: Maciek
Pytanie obserwatora o zasady himalaizmu?

Użytkownik "Stefan Jaziński" <stefan.jazinski@gmail.com> napisał w wiadomości news:90964dec-278a-4ccc-9e63-5a7db4a6ee06he10g2000vbb.googlegroups.com...

Nikt nieschodzi w dobrej formie, to jest dla każdego walka o przeżycie.

Proszę cię... Rozumiem że świetnie wiesz jak to jest ale to nie ja tak powiedziałem o Bieleckim. To Wielicki....
I nie dyskutujmy już o tym, w każdym razie ja tylko wyraziłem pewne wątpliwości, a odpowiedzi grona "doświadczonych wędrowców górskich" mnie nie przekonały.
Teraz wolę poczekać na powrót wyprawy i to co sami, nie pytani powiedzą...

Maciek

Data: 2013-03-08 01:35:52
Autor: Stefan Jaziński
Pytanie obserwatora o zasady himalaizmu?
On 8 Mar, 10:05, "Maciek" <elmac1WYT...@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Stefan Jaziński" <stefan.jazin...@gmail.com> napisał w
wiadomościnews:90964dec-278a-4ccc-9e63-5a7db4a6ee06he10g2000vbb.googlegroups.com...

Nikt nie schodzi w dobrej formie, to jest dla każdego walka o przeżycie.

Proszę cię... Rozumiem że świetnie wiesz jak to jest ale to nie ja tak
powiedziałem o Bieleckim. To Wielicki....

Weź mnie nie osłabiaj (znaczy się: myśl - włącz szare komórki): a
Wielicki to gdzie spotkał Bieleckiego?

Data: 2013-03-08 07:47:58
Autor: bans
Pytanie obserwatora o zasady himalaizmu?
W dniu 2013-03-07 22:09, Maciek pisze:

Moim zdaniem jest o co pytać, chociaż bardzo
możliwe że po zbadania sprawy dowiemy się że zrobiono słusznie -


A dla mnie włąsnie kompletnie ignioranckim podejściem jest w ogóle sugerowanie jakiegoś _badania_. Co, jeszcze śledztwo pewnie trzeba zrobić? Komisję państwową  zwołać?

W ponad stuletniej historii himalaizmu (i jeszcze dłuższej alpinizmu) roi się od takich wypadków! I zawsze jakiś laik podniecony doniesieniami mediów i zapachem krwi wyskakuje jak diabeł z pudełka sugerując, że sprawę trzeba "zbadać".

Na marginesie - profesjonalizm mediów łatwo ocenić po tym, że wczoraj chyba trzy raz usłyszałem, że 5 marca Polacy jako pierwsi zdobyli Broad Peak...

--
bans

Data: 2013-03-08 09:23:50
Autor: WW
Pytanie obserwatora o zasady himalaizmu?
W dniu 2013-03-08 07:47, bans pisze:

W ponad stuletniej historii himalaizmu (i jeszcze dłuższej alpinizmu)
roi się od takich wypadków! I zawsze jakiś laik podniecony doniesieniami
mediów i zapachem krwi wyskakuje jak diabeł z pudełka sugerując, że
sprawę trzeba "zbadać".


Jeśli takie postępowanie jest poprawne, to czego się boicie?

Pozdrawiam
WW

Data: 2013-03-08 09:25:15
Autor: Olin
Pytanie obserwatora o zasady himalaizmu?
Dnia Fri, 08 Mar 2013 09:23:50 +0100, WW napisał(a):

czego się boicie?

Szatan zawsze boi się Prawdy.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

prawo Sattingera:
Każde urządzenie elektryczne będzie działać lepiej, jeżeli włożysz wtyczkę
do gniazdka.

http://picasaweb.google.com/gtracz64

Data: 2013-03-08 09:40:41
Autor: Maciek
Pytanie obserwatora o zasady himalaizmu?

Użytkownik "bans" <goc@o2.pl> napisał w wiadomości news:khc21v$9kq$1mx1.internetia.pl...

Nie chcę ciągnąć tej jałowej dyskusji. Napisałem już że na pytania i wyjaśnienia jest za wcześnie. Zwrócę ci tylko uwagę że w himalaiźmmie, tak polskim jak i światowym prowadzono już parę "postępowań wyjaśniających" i to niekoniecznie w tak poważnej sprawie jak czyjaś śmierć (a nawet niedawno w jednej sprawie bardzo niepoważnej). Poza tym nie wiem czy czytałeś ale to Krzysztof Wielicki powiedział: "Z Maćkiem nie było w ogóle kontaktu, Maciek odezwał się tylko raz - na szczycie. To jest w ogóle tajemnica, będziemy rekonstruować wszystkie wydarzenia z poprzednich dni, mamy nagrania, (spróbujemy ustalić) co się stało, że Maciek się w ogóle nie łączył. Tylko raz na szczycie się połączył i to nie ze swojego telefonu, tylko partnera." I o takiego rodzaju "dochodzenie" mi chodzi... Wyjaśnianie tego co jest niejasne...

A już zdecydowanie za daleko się posuwasz przyrównując to do działalności Przedstawicieli Narodu... ;)

I tyle na ten temat.

Maciek

Pytanie obserwatora o zasady himalaizmu?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona