Data: 2017-06-18 15:53:05 | |
Autor: miumiu | |
Pytanie teoretyczne | |
Co jest bardziej ekonomiczne :
1. Przyspieszanie z góry i zwalnianie (wjazd luzem) pod górę? 2. Zjazd luzem z góry i przyspieszanie pod górę? 3. Czy wszystko jedno - jazda równym tempem? Osobiście wydaje mi się że pierwsze co sugeruje teoria odwróconej cykloidy. Doswiadczenie takie mozna zobaczyc w tym filmiku : https://www.youtube.com/watch?v=BiC_XWpaL14 Pzdr |
|
Data: 2017-06-18 11:04:26 | |
Autor: sczygiel | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu niedziela, 18 czerwca 2017 15:53:14 UTC+2 użytkownik miumiu napisał:
Co jest bardziej ekonomiczne : Ekonomiczniej jest utrzymywac mniejszą prędkość. Opory toczenia i powietrza się powiększają jak sie jedzie szybciej. Jak pojedziesz z górki na luzie/bez gazu a potem wjedziesz pod górke na obrotach optymalnych dla danego silnika to będzie raczej najekonomiczniej. W praktyce najważniejsze aby nie musieć podczas calej zabawy hamować. Hamujesz - bankrutujesz. A reszta to różnice na zasadzie wacików. Kiedyś pojechalem w góry i spalanie mialem takie jak przy normalnej wioskowej jeździe. Wazne aby nie tracic energii. - Truizm :) |
|
Data: 2017-06-18 21:22:01 | |
Autor: 007 | |
Pytanie teoretyczne | |
sczygiel@gmail.com w <news:6f1f99cf-f46e-4e31-b90c-295b09677d65googlegroups.com>:
W dniu niedziela, 18 czerwca 2017 15:53:14 UTC+2 użytkownik miumiu napisał: Osobiście wydaje mi się że pierwsze co sugeruje teoria odwróconej cykloidy. Pzdr Ekonomiczniej jest utrzymywac mniejszą prędkość. Od zawsze się dziwię, że na zadane pytanie z listą do wyboru odpowiedź brzmi "chuj z pytaniem i listą, tu masz najlepszą wersję" Przecież inicjator wątku nie wspomniał o warunkach typu "najszybciej dojedziesz, to masz +10kUSD do ekonomiczności... Kiedyś pojechalem w góry i spalanie mialem takie jak przy normalnej wioskowej jeździe. To chyba w pagórki pojechałeś. Wazne aby nie tracic energii. - Truizm :) Hmm, energię przy jeździe w górach należy wytracać, ale nie na hamulcach, i nie na drzewach... -- 'Tom N' |
|
Data: 2017-06-18 16:23:22 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-18 o 15:53, miumiu pisze:
Co jest bardziej ekonomiczne : Utrzymanie jednostajnej prędkości pod górę i zjazd z hamowaniem silnikiem. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój." |
|
Data: 2017-06-18 16:32:07 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 18.06.2017 o 16:23, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
W dniu 2017-06-18 o 15:53, miumiu pisze: Ale odpowiedziałeś na problem od dupy strony. Przedpisca pytał o to jak jesteś na górze i przez dolinkę wjeżdzasz na kolejną. Ty odpowiedziałeś jak jeseś w dolince i przez górę przejezdzasz do kolejnej. Shrek |
|
Data: 2017-06-18 16:42:24 | |
Autor: w systemie siła 'POPIS/EU | |
Pytanie teoretyczne | |
Utrzymanie jednostajnej prędkości pod górę i zjazd z hamowaniem pierdol się, grant mu SIĘ NALEŻY! |
|
Data: 2017-06-18 19:35:17 | |
Autor: 007 | |
Pytanie teoretyczne | |
Shrek w <news:oi62t7$2hc$4node1.news.atman.pl>:
W dniu 18.06.2017 o 16:23, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Utrzymanie jednostajnej prędkości pod górę i zjazd z hamowaniem silnikiem. Ale odpowiedziałeś na problem od dupy strony. Przedpisca pytał o to jak jesteś na górze Na tej górze to znalazł się w wyniku cudu? Shrek Ogarnij się. -- 'Tom N' |
|
Data: 2017-06-18 21:17:51 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 18.06.2017 o 19:35, 007 pisze:
Utrzymanie jednostajnej prędkości pod górę i zjazd z hamowaniem silnikiem. A co cię obchodzi skąd się tam wziął? Pyta jak zjechać a nie podjechać. Shrek |
|
Data: 2017-06-18 21:27:27 | |
Autor: 007 | |
Pytanie teoretyczne | |
Shrek w <news:oi6jku$4jd$1node2.news.atman.pl>:
W dniu 18.06.2017 o 19:35, 007 pisze: Na tej górze to znalazł się w wyniku cudu?Utrzymanie jednostajnej prędkości pod górę i zjazd z hamowaniem silnikiem.Ale odpowiedziałeś na problem od dupy strony. Przedpisca pytał o to jak A co cię obchodzi skąd się tam wziął? Pyta jak zjechać a nie podjechać.^^^^^^^^^^^^^^^^ Zastanawiałem się dlaczego miałem cie w KF - już sobie przypomniałem, jesteś funkcjonalnym idiotą: "1. Przyspieszanie z góry i zwalnianie (wjazd luzem) pod górę?" ^^^^^^^^^^^^ Pa na kolejne 90 dni. -- 'Tom N' |
|
Data: 2017-06-18 17:00:49 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik Marcin "Kenickie" Mydlak mojnick@onet.pl ...
Co jest bardziej ekonomiczne :Utrzymanie jednostajnej prędkości pod górę i zjazd z hamowaniem Zjazd z hamowaniem? Bo? Jak puszcze na luz to zdecydowanie dalej i szybciej dojade... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Tomasz Waszczynski: "Ja się zastanawia, czy czekoladki z alkoholem można jeść w miejscu publicznym ;-)" DooMiniK: "A alkohol w czekoladkach czy w butelce obok? ;]" |
|
Data: 2017-06-18 19:48:00 | |
Autor: 007 | |
Pytanie teoretyczne | |
Budzik w <news:XnsA798C0B5D74B8budzik61pocztaonetpl127.0.0.1>:
Użytkownik Marcin "Kenickie" Mydlak mojnick@onet.pl ... Co jest bardziej ekonomiczne : Utrzymanie jednostajnej prędkości pod górę i zjazd z hamowaniem Zjazd z hamowaniem? Ale czy będzie to bardziej ekonomicznie to zapewne udowodnisz w kolejnych postach zaprzeczając ogólnej zasadzie i wyliczając dokładnie wpływy zewnętrzne [1] -- 'Tom N' |
|
Data: 2017-06-19 10:00:17 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Pytanie teoretyczne | |
Dnia Sun, 18 Jun 2017 17:00:49 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Użytkownik Marcin "Kenickie" Mydlak mojnick@onet.pl ... Żeby się opłacało, musiałbyś jeszcze zgasić silnik na tym zjeździe. A tak to podobno opłaca się sturlać na najwyższym możliwym biegu |
|
Data: 2017-06-19 18:26:43 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:xavqdyqw5l1c.qdsgs9q8jslz$.dlg@40tude.net...
Dnia Sun, 18 Jun 2017 17:00:49 +0000 (UTC), Budzik napisał(a): Utrzymanie jednostajnej prędkości pod górę i zjazd z hamowaniem Żeby się opłacało, musiałbyś jeszcze zgasić silnik na tym zjeździe. Musze spojrzec kiedys na komputer, ale IMO - moja vectra zaczyna podawac paliwo chyba jeszcze przy obrotach powyzej 850. A predkosc wtedy chyba ciagle nieznosnie mala :-) A i tak wymagalo by to odpowiedniej gory - zjazd na tyle lagodny, zeby samochod nie chcial na luzie duzo szybciej niz ta predkosc graniczna. To sie pewnie rzadko trafi na taka gore - i zazwyczaj bedzie inne - za male, lub za duze. J. |
|
Data: 2017-06-19 21:00:59 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik Tomasz Pyra hellfire@spam.spam.spam ...
Co jest bardziej ekonomiczne :Utrzymanie jednostajnej prędkości pod górę i zjazd z hamowaniem Mysle ze byłoby to zaskakujące... Z jednej strony niby sam zjazd rzeczywiście zuzyłby mniej paliwa na biegu ale przeciez do tego trzeba dodac roznice w odległosci jaka sie uzyska (i tu mamy przewage jazdy na luzie) i ten dystans trzeba przejechac kosztem zuzytego paliwa. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nic na to nie można poradzić. To byłby dobry tytuł do historii mojego życia." Irwin Shaw |
|
Data: 2017-06-19 10:14:14 | |
Autor: Przemyslaw P. | |
Pytanie teoretyczne | |
I z tym się zgodzę. W zeszłym roku przez 2 miesiące jeździłem sporo po górach i miałem rekordowo niskie spalanie. Prędkość rzadko przekraczała 90, a okazji do hamowania silnikiem naprawdę sporo. Przy paru stromych zjazdach, fajnie wyglądała wskazówka od temperatury silnika spadała do ok 70st, przy + 20 na zewnątrz.
|
|
Data: 2017-06-19 19:24:01 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "Przemyslaw P." napisał w wiadomości grup
I z tym się zgodzę. W zeszłym roku przez 2 miesiące jeździłem Ale pod gore spalanie rekordowo wysokie :-) Wiec moze jednak to niskie to z powodu niskich predkosci ? Przy paru stromych zjazdach, fajnie wyglądała wskazówka od temperatury silnika spadała do ok 70st, przy + 20 na zewnątrz. Eee, w moim dieslu z natury wskazowka nisko. J. |
|
Data: 2017-06-19 11:30:28 | |
Autor: Przemyslaw P. | |
Pytanie teoretyczne | |
No właśnie piszę, że średnie spalanie spadło i to bardzo zauważalnie. Czy prędkość miała wpływ? Zapewne, ale nie jechałem ekonomicznie i pod górę nie kombinowałem, tylko trzymałem normalną prędkość. Auto było dosyć obciążone, jechałem przez Szwecję i po przejechaniu połowy Norwegii byłem w małym szoku, kiedy zasięg wg komputera zwiększał się wraz z przebytą drogą :).
U mnie temperatura przy normalnej jeździe waha się w przedziale 89-92 i jest dosyć stabilna. Tutaj opadała w miarę hamowania silnikiem. |
|
Data: 2017-06-19 21:39:23 | |
Autor: radekp@konto.pl | |
Pytanie teoretyczne | |
Mon, 19 Jun 2017 11:30:28 -0700 (PDT), w
<58250bc7-8a9c-4c2a-b75a-bba4f0a5835b@googlegroups.com>, "Przemyslaw P." <przemyslaw.22@gmail.com> napisał(-a): No właśnie piszę, że średnie spalanie spadło i to bardzo zauważalnie. Czy prędkość miała wpływ? Zapewne, ale nie jechałem ekonomicznie i pod górę nie kombinowałem, tylko trzymałem normalną prędkość. Auto było dosyć obciążone, jechałem przez Szwecję i po przejechaniu połowy Norwegii byłem w małym szoku, kiedy zasięg wg komputera zwiększał się wraz z przebytą drogą :). Widocznie sumarycznie miałeś z górki :). No i to zdrowie skandynawskie powietrze :) |
|
Data: 2017-06-19 12:47:55 | |
Autor: Przemyslaw P. | |
Pytanie teoretyczne | |
Wątpię, bo to obserwacje z 2 miesięcy w sumie. Nie sądzę, żeby paliwo aż tak się różniło od naszego, po prostu sporo odcinków gdzie można jechać bez dotykania pedału gazu. A najwięcej chyba zmienia to, że w sumie rzadko się wyprzedza i jazda jest w miarę jednostajna, czy pod górę, czy z góry.
|
|
Data: 2017-06-19 22:11:49 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
U mnie temperatura przy normalnej jeździe waha się w przedziale 89-92 i jest dosyć stabilna. Ten przedział to z komputera czy z wskazówki? -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-19 15:47:57 | |
Autor: Przemyslaw P. | |
Pytanie teoretyczne | |
Pisałem, że wg wskaźnika. Ale akurat działa dość dobrze i pokrywa się ze wskazaniami podpiętego kompa.
|
|
Data: 2017-06-20 18:38:28 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
Pisałem, że wg wskaźnika. Ale akurat działa dość dobrze i pokrywa się ze wskazaniami podpiętego kompa. :-D -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-18 21:02:21 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-18 o 15:53, miumiu pisze:
Co jest bardziej ekonomiczne :Wieki temu uczyli nabrać prędkości przed wzniesieniem tak aby podjeżdżając na małym gazie (oszczędzanie) nie wytracić za dużo prędkości którą potem odzyskasz rozpędzając się przy zjeździe. Przy dzisiejszym tłoku na drogach raczej nie do wykonania ale pytanie było teoretyczne więc odpisałem. Zjazd luzem z góry w dzisiejszych pojazdach nie ma sensu, sprawdzał się jak miałeś pojazd z gaźnikiem. Z takim silnikiem jeśli górka była spora i w połowie doszedłeś do zamierzonej prędkości to warto było wyrzucić na luz lub przynajmniej wcisnąć sprzęgło. Jazda równym tempem po wzniesieniach zawsze była nieekonomiczna, niezależnie czy na gaźniku czy wtrysku. Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-18 14:39:10 | |
Autor: Pszemol | |
Pytanie teoretyczne | |
"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message news:oi6io6$fic$1node2.news.atman.pl...
Zjazd luzem z góry w dzisiejszych pojazdach nie ma sensu, Czy zechciałbyś rozwinąć tą myśl? |
|
Data: 2017-06-18 22:22:53 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 18.06.2017 o 21:39, Pszemol pisze:
Czy zechciałbyś rozwinąć tą myśl? Odcinanie dopływu paliwa. W większości późnych gaźników też było. Shrek. |
|
Data: 2017-06-19 00:03:07 | |
Autor: WS | |
Pytanie teoretyczne | |
On Sunday, June 18, 2017 at 10:22:53 PM UTC+2, Shrek wrote:
W dniu 18.06.2017 o 21:39, Pszemol pisze: Ale na luzie z gory bedzie przyspieszal, wiec "za darmo" nabieral wiekszej enekgii kinetycznej, ktora wykorzysta sie dalej, nap. na tym podjezdzie... Ekonomicznie lepiej wyjdzie. Oddzielna sprawa, to jazda na luzie, ktora jest proszeniem sie o klopoty... |
|
Data: 2017-06-19 11:47:16 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-19 o 09:03, WS pisze:
Tylko w autach które nie wolno zapalać na pych czy na zaciąg.Czy zechciałbyś rozwinąć tą myśl? Dodatkowo jak masz je w tak kiepskim stanie że samo gaśnie. Czy jest jeszcze jakieś inne zagrożenie którego nie znam ? Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-19 04:50:43 | |
Autor: sczygiel | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu poniedziałek, 19 czerwca 2017 11:47:19 UTC+2 użytkownik RadoslawF napisał:
W dniu 2017-06-19 o 09:03, WS pisze:Tak, bo zalecenie jest takie abyś nie tylko mógł sprawnie sie zatrzymać ale i przyspieszyć lub zgrabnie wykonac manewr skrętu. A w tych ostatnich dwu moc na kołach jest raczej przydatna. Dlatego od dawien dawna na kursach nie uczą jazdy na luzie i mozna za to dostać nie tylko po łapach ale i oblać egzamin. |
|
Data: 2017-06-19 14:14:39 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-19 o 13:50, sczygiel@gmail.com pisze:
Tak, bo zalecenie jest takie abyś nie tylko mógł sprawnie sie zatrzymać ale i przyspieszyć lub zgrabnie wykonac manewr skrętu. A w tych ostatnich dwu moc na kołach jest raczej przydatna.Tylko w autach które nie wolno zapalać na pych czy na zaciąg.Czy zechciałbyś rozwinąć tą myśl? Pytałem o jakieś inne. Te które podałeś załatwiam puszczeniem sprzęgła. Dlatego od dawien dawna na kursach nie uczą jazdy na luzie i mozna za to dostać nie tylko po łapach ale i oblać egzamin.Egzamin to akurat można oblać za sporo powszechnie stosowanych zachowań czy manewrów. Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-20 12:00:47 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik sczygiel@gmail.com ...
Tak, bo zalecenie jest takie abyś nie tylko mógł sprawnie sie :) chyba jak jestes chołkiem albo innym wycinaczem.99% i tak nie wiedziałoby co zrobić. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Dlaczego chłopaki z Warszawy wolą dziewczyny z Poznania niż ze stolicy? Bo z jednej strony Wola i Ochota a z drugiej Brudno i Włochy. |
|
Data: 2017-06-19 17:59:06 | |
Autor: re | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "WS" > Czy zechciałbyś rozwinąć tą myśl? Ale na luzie z gory bedzie przyspieszal, wiec "za darmo" nabieral wiekszej enekgii kinetycznej, ktora wykorzysta sie dalej, nap. na tym podjezdzie... Ekonomicznie lepiej wyjdzie. -- - To ma zerowy bilans energetyczny, liczą się opory i sprawność silnika |
|
Data: 2017-06-19 21:06:09 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 19.06.2017 o 09:03, WS pisze:
Ale na luzie z gory bedzie przyspieszal, wiec "za darmo" nabieral wiekszej enekgii kinetycznej, ktora wykorzysta sie dalej, nap. na tym podjezdzie... Ekonomicznie lepiej wyjdzie. Ale za to zużywasz na kręceniem silnikiem po próżnicy. Wydaje mi się, że jak jedziesz na maksymalnym biegu to raczej nie hamowanie silnikiem nie pochłonie więcej energii niż musiałbyś dostarczyć na kręcenie nim paliwem. Oddzielna sprawa, to jazda na luzie, ktora jest proszeniem sie o klopoty... W sumie na 5 również. Dodatkowo dochodzi, że nie możesz się raczej rozpędzać w nieskończoność więc jak dotkniesz hamulca to stracisz energię, która mogłeś wykorzystać na kręcenie silnikiem... Shrek |
|
Data: 2017-06-19 21:40:57 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oi97b1$v9m$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 19.06.2017 o 09:03, WS pisze: Ale na luzie z gory bedzie przyspieszal, wiec "za darmo" nabieral wiekszej enekgii kinetycznej, ktora wykorzysta sie dalej, nap. na tym podjezdzie... >Ekonomicznie lepiej wyjdzie. Ale za to zużywasz na kręceniem silnikiem po próżnicy. Wydaje mi się, że jak jedziesz na maksymalnym biegu to raczej nie hamowanie silnikiem nie pochłonie więcej energii niż musiałbyś dostarczyć na kręcenie nim paliwem. IMO to po pierwsze od obrotow zalezy. Im wieksze, tym wieksza strata. Ale musze jeszcze przemyslec kwestie napedzania z paliwa ... tak na szybko ... to sprawnosc silnika na biegu jalowym jest mierna (tzn ilosc paliwa przeliczona na energie oporow), wiec moze lepiej pozwolic gorze pokrecic silnikiem, a potem depnac na ~70% i odzyskac stracowna energie przy najwyzszej sprawnosci silnika. Oddzielna sprawa, to jazda na luzie, ktora jest proszeniem sie o klopoty... W sumie na 5 również. Zakladalismy ze po zjezdzie jest podjazd i nie trzeba hamulca dotykac. Moze byc tez plaska droga, pojazd nadmiar predkosci wytraci. Albo w ogole plasko - na budziku mam 120, za 2 km jest zakret, na ktorym powinienem miec 60, jak jechac. Tak, wiem jak jechac - wrzucic najwyzszy bieg, bez gazu zwolnic do 60 czy 70, a potem dotoczyc sie z ta predkoscia do zakretu :-) Choc alternatywnie ... na luz i zgasic silnik :-) J. |
|
Data: 2017-06-20 06:25:47 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 19.06.2017 o 21:40, J.F. pisze:
Ale za to zużywasz na kręceniem silnikiem po próżnicy. Wydaje mi się, że jak jedziesz na maksymalnym biegu to raczej nie hamowanie silnikiem nie pochłonie więcej energii niż musiałbyś dostarczyć na kręcenie nim paliwem. Dlatego pisze o piątce. Ale musze jeszcze przemyslec kwestie napedzania z paliwa ... tak na szybko ... to sprawnosc silnika na biegu jalowym jest mierna W sumie to można pewnie policzyć, ale jest za wcześnie;) - mój stary trup pali 1l lpg na godzinę i 10 litrów na setkę. Oddzielna sprawa, to jazda na luzie, ktora jest proszeniem sie o klopoty... Dodatkowo dochodzi, że nie możesz się raczej rozpędzać w nieskończoność więc jak dotkniesz hamulca to stracisz energię, która mogłeś wykorzystać na kręcenie silnikiem... Tak, ale raczej się nie uda w praktyce. W praktyce nie hamując silnikiem spalisz klocki i wyleciesz;) Shrek |
|
Data: 2017-06-20 10:53:44 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oia84a$thu$2@node2.news.atman.pl...
W dniu 19.06.2017 o 21:40, J.F. pisze: Ale za to zużywasz na kręceniem silnikiem po próżnicy. Wydaje mi się, że jak jedziesz na maksymalnym biegu to raczej nie hamowanie silnikiem nie pochłonie więcej energii niż musiałbyś dostarczyć na kręcenie nim paliwem.IMO to po pierwsze od obrotow zalezy. Dlatego pisze o piątce. Teraz to ja mam i szostke, a i tak 850 rpm to bedzie gdzies przy 60km/h Ale musze jeszcze przemyslec kwestie napedzania z paliwa ... tak na szybko ... to sprawnosc silnika na biegu jalowym jest mierna W sumie to można pewnie policzyć, ale jest za wcześnie;) - mój stary trup pali 1l lpg na godzinę i 10 litrów na setkę. A moj, jak depne, to pokazuje i 39.9 Oddzielna sprawa, to jazda na luzie, ktora jest proszeniem sie o klopoty...Dodatkowo dochodzi, że nie możesz się raczej rozpędzać w nieskończoność więc jak dotkniesz hamulca to stracisz energię, która mogłeś wykorzystać na kręcenie silnikiem... Tak, ale raczej się nie uda w praktyce. W praktyce nie hamując silnikiem spalisz klocki i wyleciesz;) A to zalezy jaki teren. W takim jak myslisz, to owszem, trzeba silnikiem hamowac. J. |
|
Data: 2017-06-20 12:00:47 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik WS LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl ...
Oddzielna sprawa, to jazda na luzie, ktora jest proszeniem sie o Juz kiedys słyszałem o tych mitycznych kłopotach z jazda na luzie. Mozesz mnie oswiecic? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę, bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi" |
|
Data: 2017-06-20 08:01:28 | |
Autor: WS | |
Pytanie teoretyczne | |
On Tuesday, June 20, 2017 at 2:00:48 PM UTC+2, Budzik wrote:
> Oddzielna sprawa, to jazda na luzie, ktora jest proszeniem sie o Mitycznych? Pomijajac juz kwestie szybkich manewrow wymagajacych dodania gazu... Kolega z pracy 2x mial przypadek, ze w tym samym miejscu o malo w kraweznik nie przywalil - skrzyzowanie w miescie skret w lewo 90 stopni. Mial zwyczaj "oszczednosciowo" dojezdzac do takich na luzie. Zgasl silnik i przestalo dzialac wspomaganie kierownicy - to juz wystarczy zeby sie mocno zdziwic w trakcie zakretu. Samochod generalnie sprawny, normalnie nie gasl ;) Po drugiej akcji odstawil do ASO, nic nie znalezli (a kilka dni szukali...) W samochodach ze wspomaganiem jazda bez niego jest dosc trudna. Z kolei sasiad wpadl na pomysl wepchania samochodu przez brame, bez odpalania (mial troche z gorki). Lekko popchal, wskoczyl i mial skrecic w brame i zahamowac przed domem. ledwie mu sie udalo w slupek nie przywalic i zatrzymac... a kawal chlopa Od tego czasu odpala ;) |
|
Data: 2017-06-20 18:36:43 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "WS" napisał w wiadomości grup
On Tuesday, June 20, 2017 at 2:00:48 PM UTC+2, Budzik wrote: Juz kiedys słyszałem o tych mitycznych kłopotach z jazda na luzie. Mitycznych? Pomijajac juz kwestie szybkich manewrow wymagajacych dodania gazu... To i tak sie okaze, ze silnik na V/6 biegu nie ciagnie :-) W samochodach ze wspomaganiem jazda bez niego jest dosc trudna. Hm, jezdzile autem bez wspomagania, nawet kilkoma - no ale tam byl calkowi brak, wiec nie przeszkadzalo. J. |
|
Data: 2017-06-20 11:01:08 | |
Autor: WS | |
Pytanie teoretyczne | |
On Tuesday, June 20, 2017 at 6:36:46 PM UTC+2, J.F. wrote:
Hm, jezdzile autem bez wspomagania, nawet kilkoma - no ale tam byl calkowi brak, wiec nie przeszkadzalo. Tez kilkoma jezdzilem i problemu nie bylo. Z tego co kolega opisywal glowny problem to calkowite zaskoczenie, tzn. ~500x przejedziesz ten zakret krecac jedna reka, czy jednym palcem od niechcenia (stosunkowo wolna jazda w ciurze samochodow do pracy rano), az tu nagle nie dajesz rady ruszyc kierownicy, samochod jedzie w strone chodnika.... Zdaje sie, ze hamulec przynajmniej dziala na 1-2 hamowania... |
|
Data: 2017-06-20 19:00:46 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik WS LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl ...
> Oddzielna sprawa, to jazda na luzie, ktora jest proszeniem sie o Alez nie pomijaj... Argumentuj! :) No to mowie ze mitycznych... Mam na koncie grubo ponad milion km i jeszcze mi się nie zdarzyło zeby mi auto zgasło na luzie... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może", ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą." Henry Louis Mencken |
|
Data: 2017-06-20 18:18:45 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 20.06.2017 o 14:00, Budzik pisze:
Juz kiedys słyszałem o tych mitycznych kłopotach z jazda na luzie. IMHO w razie jakiś (wymuszonych) manwerów trzeba na ogół jednak gazu używać, na luzie jedzie się "inaczej" (nie pytaj jak dokładnie - po prostu inaczej), więc w sutuacji podbramkowej dochodzi zaskoczenie, że nie tak pojechał jak trzeba. Nie zdziwię się jakby nie jeden wcisnął gaz i dziwił się że nic się że wyje a nie jedzie, a zaskoczony człowiek robi głupie rzeczy. Generalnie ci co jeżdzą moto, powiedzą ci, że jazda na luzie jest do dupy. A po prostu na moto to lepiej czuć;) Shrek |
|
Data: 2017-06-20 10:56:23 | |
Autor: WS | |
Pytanie teoretyczne | |
On Tuesday, June 20, 2017 at 6:18:44 PM UTC+2, Shrek wrote:
Generalnie ci co jeżdzą moto, powiedzą ci, że jazda na luzie jest do dupy. A po prostu na moto to lepiej czuć;) To juz zupelnie inna sprawa, jesli w zkrecie moto zaczyna sie wlaic na bok to oczywiscie najprostsze jest dodanie gazu. Ostanio testowalem na pitbajkach . Kilka razy juz bylem pewien, ze nie da rady ;) a gaz na 3/4 ratowal sytuacje... |
|
Data: 2017-06-20 20:33:25 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 20.06.2017 o 19:56, WS pisze:
On Tuesday, June 20, 2017 at 6:18:44 PM UTC+2, Shrek wrote: I zaskakujące jest to, że mimo, że zasada działanie jest inna, to w FWD często też dodanie gazu ratuje sytuację;) Generalnie - na luzie jeżdzi się inaczej niż jesteś przyzwyczajony, że się jedzie. Jeśli ma cię coś zaskoczyć na drodze, to po co jeszcze sobie kłopotu dodawać dziwnym zachowaniem samochodu? Shrek |
|
Data: 2017-06-20 19:00:46 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...
Na moto nie jezdze, auto mnie w takiej sytuacji nigdy nie zaskoczyło.Juz kiedys słyszałem o tych mitycznych kłopotach z jazda na luzie. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "TPSA - to ludzka rzecz okradać" |
|
Data: 2017-06-20 21:09:52 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 20.06.2017 o 21:00, Budzik pisze:
Generalnie ci co jeżdzą moto, powiedzą ci, że jazda na luzie jest doNa moto nie jezdze, auto mnie w takiej sytuacji nigdy nie zaskoczyło. Może jak ciągle to robisz, to już cię nie zaskakuje;) Jak dla mnie w podbramkowej sytuacji już fakt, że jak wciśniesz to nie jedzie tylko wyje jest mało komfortowy. Shrek. |
|
Data: 2017-06-20 21:01:03 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...
Czesto ci sie takie sytuacje zdarzaja?Generalnie ci co jeżdzą moto, powiedzą ci, że jazda na luzie jest doNa moto nie jezdze, auto mnie w takiej sytuacji nigdy nie zaskoczyło. Bo nie moge sobie przypomniec takowego zaskoczenia... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Miłość jest tryumfem wyobrażni nad inteligencją." Henry Louis Mencken |
|
Data: 2017-06-21 06:16:07 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 20.06.2017 o 23:01, Budzik pisze:
Może jak ciągle to robisz, to już cię nie zaskakuje;) Jak dla mnie wCzesto ci sie takie sytuacje zdarzaja? Nie - głównie dlatego, że nie jeżdzę na luzie;) W ogóle wypadki to rzadko się zdarzają i niektórzy argumentują, że pasy niepotrzebne;) Shrek |
|
Data: 2017-06-22 12:00:43 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...
Czesto ci sie takie sytuacje zdarzaja? To pewnie ci co im prawdopodoboienstwo wychodzi ponizej zera... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Zbyt kocham moje szaleństwa, by nie przerażała mnie myśl, że ktoś wbrew woli próbował będzie mnie leczyć |
|
Data: 2017-06-20 23:27:25 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
Juz kiedys słyszałem o tych mitycznych kłopotach z jazda na luzie. A te mityczne dowcipy o potykaniu się o własne sznurówki? Rozumiem że nigdy się nie potknąłeś i dlatego nie wiążesz sznurowadeł :-) -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-21 04:00:45 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik Mateusz Bogusz mabakay@o2.pl ...
Idiotyczne porównanie.Juz kiedys słyszałem o tych mitycznych kłopotach z jazda na luzie. Zdarzyło się ze sznurowadło się rozwiazało, zdarzyło się przydepnac. Akurat to zagrozenie mityczne nie jest, jest całkiem realne. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Poproszę o lekarstwo na zachłanność, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO |
|
Data: 2017-06-21 13:21:24 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA79B3A5DE77C1budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Mateusz Bogusz mabakay@o2.pl ... Juz kiedys słyszałem o tych mitycznych kłopotach z jazda na luzie. No to mityczne nie jest, ze silnik na luzie zgasnie, a potem przestaja dzialac dwa wspomagania. Choc prawde mowiac - gasly te na gazniku, tym z komputerem chyba juz sie nie zdarza, moze po zagazowaniu. Wspomaganie hamulca tez raz powinno zadzialac - ale moze byc juz troche nieszczelne, wspomaganie kierownicy z kolei ostatnio elektryczne. J. |
|
Data: 2017-06-21 20:14:09 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-21 o 13:21, J.F. pisze:
Juz kiedys słyszałem o tych mitycznych kłopotach z jazda na luzie. Niekoniecznie. Wspomaganie elektryczne kierownicy będzie działać. Gorzej jest z hamulcami, ale jak wbijesz bieg i samochód będzie silnikiem kręcił to też zadziała. Choc prawde mowiac - gasly te na gazniku, tym z komputerem chyba juz sie nie zdarza, moze po zagazowaniu. Przy sprawnym aucie i poprawnej regulacji żaden nie powinien zgasnąć. Wspomaganie hamulca tez raz powinno zadzialac - ale moze byc juz troche nieszczelne, wspomaganie kierownicy z kolei ostatnio elektryczne. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-21 11:53:01 | |
Autor: WS | |
Pytanie teoretyczne | |
On Wednesday, June 21, 2017 at 8:14:16 PM UTC+2, RadoslawF wrote:
> Choc prawde mowiac - gasly te na gazniku, tym z komputerem chyba juz sie > nie zdarza, moze po zagazowaniu. wlasnie w tym problem ;) sam po robieniu PJ odremontowalem syrenke 105 rodzicow i troche tym jezdzilem, jak mi smieci do baku nalecialo, to gasl co chwile, ale bylem na to przygotowany/przyzwyczajony (i wspomagania nie bylo ;) ), po kilku razach wlaczalem "ostre kolo", zeby sie dalo jechac .., a jak sie nie przetkalo samo, to mialem pod reka klucz do dyszy gaznika i igle ;) A ten kolegi to byl nowy vv passat wolnosscaca benzyna kupiony w salonie, na wtrysku, problem pojawial sie co jakis czas (typu kilka razy na rok), tylko jak bylo noca z minus 10-15, nie do powtorzenia w serwisie (a zostal nawet na kilka nocy zima), szef serwisu podobno cala baze znanych problemow przekopal, cos tam nawet na prube wymieniali... i nie znalezli... I wtedy jest calkowite zaskoczenie, ze zgaslo |
|
Data: 2017-06-21 22:09:44 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-21 o 20:53, WS pisze:
Choc prawde mowiac - gasly te na gazniku, tym z komputerem chyba juz sie W dwusuwie napędzałeś silnik kołami ? Odważne i niezalecane. A ten kolegi to byl nowy vv passat wolnosscaca benzyna kupiony w salonie, na wtrysku, problem pojawial sie co jakis czas (typu kilka razy na rok), tylko jak bylo noca z minus 10-15, nie do powtorzenia w serwisie (a zostal nawet na kilka nocy zima), szef serwisu podobno cala baze znanych problemow przekopal, cos tam nawet na prube wymieniali... i nie znalezli...Skoro wiesz że masz problemy z silnikiem to nie wyrzucasz na luz a jak bardzo lubisz tak oszczędzać to tylko wciskasz sprzęgło. Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-21 13:22:40 | |
Autor: WS | |
Pytanie teoretyczne | |
On Wednesday, June 21, 2017 at 10:09:50 PM UTC+2, RadoslawF wrote:
W dniu 2017-06-21 o 20:53, WS pisze: No wiem, dlatego bylo to wlaczane odpowiednia wajcha, ale lepsze to niz gasniecie. Choc w sumie problemem sa raczej dlugie zjazdy z gorki i hamowanie silnikiem Skoro wiesz że masz problemy z silnikiem to nie wyrzucasz na luz a jak "wiesz" dopiero po ktoryms tam razie... przy pierwszym nie wiadomo dlaczego, drugi daje do myslenia... po trzecim serwis ;) |
|
Data: 2017-06-22 12:00:43 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Idiotyczne porównanie. Moze nie jest mityczne, niemniej przez całe moje zycie nie zdarzyło mi sie, a nawet wtedy wbijasz bieg, puszczasz sprzegło i jedziesz dalej... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") DZIAŁ KADR PRZYPOMINA PRACOWNIKOM O BADANIACH OKRESOWYCH KRWI I KAŁU W CELU USTALENIA CZY PRACOWNIK MA PRACĘ WE KRWI CZY W DUPIE |
|
Data: 2017-06-22 20:48:45 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
a nawet wtedy wbijasz bieg, puszczasz sprzegło i jedziesz dalej... Gdy akurat jedziesz prosto..., należało by dodać. W zakręcie w życiu nie widziałem/słyszałem żeby ktoś nie zrobił oczu jak 5zł. Pierwszy raz zawsze działa tak samo ;-) -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-22 22:11:09 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-22 o 20:48, Mateusz Bogusz pisze:
a nawet wtedy wbijasz bieg, puszczasz sprzegło i jedziesz dalej... Ja nie widziałem żeby ktoś gasił silnik na drodze która zakręca i nie wiadomo co czeka za zakrętem. Ty tak robiłeś ? Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-22 22:29:23 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
Ja nie widziałem żeby ktoś gasił silnik na drodze która zakręca i nie Tutaj jest akurat mowa o samo zgaśnięciu silnika. Nie doczytałeś. -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-22 23:03:07 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-22 o 22:29, Mateusz Bogusz pisze:
Ja nie widziałem żeby ktoś gasił silnik na drodze która zakręca i nie Jak się zachować jak masz niepewny i gasnący silnik tez już były. Nie doczytałeś. ? Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-23 18:44:46 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
Jak się zachować jak masz niepewny i gasnący silnik tez już były. Jak wychodzisz z domu rano, to masz kartkę za szybą "Dzisiaj po raz pierwszy od zakupu, zgasnę Ci na zakręcie."? Zastanów się, bo bzdury wypisujesz. -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-23 20:22:06 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-23 o 18:44, Mateusz Bogusz pisze:
Jak się zachować jak masz niepewny i gasnący silnik tez już były. Skoro co rano nim jeżdżę to powinienem wiedzieć czy sam gaśnie czy nie. A skoro gaśnie to do fachowca a nie na kręte drogi w celu sprawdzenia czy zgaśnie w trudnej sytuacji. Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-24 10:00:38 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik Mateusz Bogusz mabakay@o2.pl ...
No tak, ale znasz kogos komu sie tak stało?Ja nie widziałem żeby ktoś gasił silnik na drodze która zakręca i nie Bo ja nie znam... Wiec statystyczne kilka mln km sa po mojej stronie :) -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Siłą kobiet są słabostki mężczyzn" - Voltaire |
|
Data: 2017-06-19 14:56:11 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Pytanie teoretyczne | |
Wymieniaj ta wiekszosc. Raptem znam tylko jeden typ gaznika do lady ktory tak mial. Do lady 210X bylo z piec gaznikow.
|
|
Data: 2017-06-20 06:32:31 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 19.06.2017 o 23:56, Zenek Kapelinder pisze:
Wymieniaj ta wiekszosc. Raptem znam tylko jeden typ gaznika do lady ktory tak mial. Do lady 210X bylo z piec gaznikow. Nawet część maluchów i poldków miała ZHS OIDP. Shrek |
|
Data: 2017-06-20 03:39:43 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Pytanie teoretyczne | |
To byl zawor odcinajacy przeplyw paliwa przez dysze wolnych obrotow po wylaczeniu zaplonu.
|
|
Data: 2017-06-20 18:33:02 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 20.06.2017 o 12:39, Zenek Kapelinder pisze:
To byl zawor odcinajacy przeplyw paliwa przez dysze wolnych obrotow po wylaczeniu zaplonu.Zawór hamowania silnikiem (ZHS) współpracuje z urządzeniem biegu jałowego. Układ ZHS sterowany jest podciśnieniem panującym w przelocie gaźnika. Popularny układ składa się z membrany, w której z jednej strony panuje ciśnienie atmosferyczne, a druga strona połączona jest z przelotem gaźnika. Przy zamkniętej przepustnicy urządzenie biegu jałowego zapewnia dostarczanie do cylindrów mieszanki w ilości wystarczającej do utrzymania wolnych obrotów silnika. Zawór ZHS jest otwarty ponieważ podciśnienie panujące w przelocie gaźnika jest zbyt małe aby ugiąć membranę zaworu. W przypadku kiedy kierujący pojazdem hamuje silnikiem, czyli kiedy podczas jazdy samochodem przy włączonym biegu zamyka przepustnicę gaźnika, podciśnienie przekracza znacznie podciśnienie panujące w przelocie podczas pracy na biegu jałowym. ZHS powoduje przymknięcie układu biegu jałowego. Gdy obroty silnika zmaleją do obrotów biegu jałowego różnica podciśnienia i ciśnienia atmosferycznego maleje do wartości, przy której membrana ZHS ponownie otwiera układ biegu jałowego pozwalający utrzymać wolne obroty silnika. Shrek |
|
Data: 2017-06-20 10:49:56 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oia8gv$thu$3@node2.news.atman.pl...
W dniu 19.06.2017 o 23:56, Zenek Kapelinder pisze: Wymieniaj ta wiekszosc. Raptem znam tylko jeden typ gaznika do lady ktory tak mial. Do lady 210X bylo z piec gaznikow. Nawet część maluchów i poldków miała ZHS OIDP. W poldku chyba standard, ale w maluchu raczej nie. Tam jak wszystko - byl najprostszy, a nawet prymitywny :-) J. |
|
Data: 2017-06-20 03:42:33 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Pytanie teoretyczne | |
Zanim cos napiszesz to sprawdz a jak nie jestes pewny to nie pisz.
|
|
Data: 2017-06-18 21:27:55 | |
Autor: miumiu | |
Pytanie teoretyczne | |
Wieki temu uczyli nabrać prędkości przed wzniesieniem tak aby Brzmi rozsądnie. Pewnie jakiś matematyk mógłby doktorat na ten temat napisać uwzględniając wszystkie zmienne ;) Pzdr |
|
Data: 2017-06-19 22:16:56 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
nabrać prędkości przed wzniesieniem tak aby Zgadza się. Przy dzisiejszym tłoku na drogach raczej nie do wykonania Tłok to jedno, drugie że zazwyczaj się i tak nie rozpędzisz, bo: - ograniczenie prędkości, - przejście dla pieszych - roboty drogowe -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-19 00:55:07 | |
Autor: AL | |
Pytanie teoretyczne | |
On 2017-06-18 15:53, miumiu wrote:
Co jest bardziej ekonomiczne :nie jeździ się na luzie (zwłaszcza w górach) |
|
Data: 2017-06-18 23:56:53 | |
Autor: Pszemol | |
Pytanie teoretyczne | |
AL <adam@skads.tam.pl> wrote:
On 2017-06-18 15:53, miumiu wrote: Może chcą sobie spalić klocki hamulcowe, skąd wiesz? :-) |
|
Data: 2017-06-20 12:00:47 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
UĹźytkownik AL adam@skads.tam.pl ...
Co jest bardziej ekonomiczne :nie jeĹşdzi siÄ na luzie (zwĹaszcza w gĂłrach) gĂłrka = jazda w gĂłrach? hmm... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "TPSA - to ludzka rzecz okradać" |
|
Data: 2017-06-19 09:31:20 | |
Autor: radekp@konto.pl | |
Pytanie teoretyczne | |
Sun, 18 Jun 2017 15:53:05 +0200, w <oi60k8$1a8$1@node1.news.atman.pl>, "miumiu"
<aac@bbd.pl> napisał(-a): Co jest bardziej ekonomiczne : Nawet nie trzeba zgadywać -- był taki test na TVN Turbo w tym programie K2 (czy jakoś tak). 1. Na tempomacie -- spalił najwięcej. 2. "Ręcznie" -- spalił mniej. 3. "Ręcznie v2" -- spalił najmniej. Nie pamiętam dokładnie czym różniły się pkt 2 i 3, AFAIR w tym ostatnim kierowca rozpędzał się przed górą, aby jak najmniej dodawać gazu przy wnoszeniu się, a z góry hamował silnikiem. |
|
Data: 2017-06-19 10:57:56 | |
Autor: Adam | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-19 o 09:31, radekp@konto.pl pisze:
Sun, 18 Jun 2017 15:53:05 +0200, w <oi60k8$1a8$1@node1.news.atman.pl>, "miumiu" I tak zalecały stare podręczniki - jak to już ktoś tu pisał. Prosty test można zrobić dysponując rowerem z przerzutkami lub biegami i odpowiednim terenem - wykorzystuje się energię kinetyczną, rozpędzając się w miarę możliwości jadąc z górki, aby - jadąc pod kolejne wzniesienie - niewiele już "dopędzać". Wtedy człowiek najmniej się męczy. -- Pozdrawiam. Adam |
|
Data: 2017-06-19 12:15:12 | |
Autor: 007 | |
Pytanie teoretyczne | |
Adam w <news:oi83mk$2om$1usenet.news.interia.pl>:
Prosty test można zrobić dysponując rowerem z przerzutkami lub biegami i odpowiednim terenem - wykorzystuje się energię kinetyczną, rozpędzając się w miarę możliwości jadąc z górki, aby - jadąc pod kolejne wzniesienie - niewiele już "dopędzać". Blisko, bardzo blisko -- zasada zachowania energii... Ktos zużył energię by umieścic pojazd na górce, zjechanie z niej i wjechanie na kolejna wymaga minimalnego nakładu, związanego (z grubsza) ze stratami na opory toczenia (w tym powietrza) Wtedy człowiek najmniej się męczy. No i wszystko zepsułeś :) -- 'Tom N' |
|
Data: 2017-06-19 12:36:33 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "miumiu" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oi60k8$1a8$1@node1.news.atman.pl...
Co jest bardziej ekonomiczne : Mnie nie pytac, bo mnie auta jakos duzo pala :-) Od Klodzka do Barda kiedys bylem w stanie przejechac w trybie 1, ale potem samochodow przybylo, fotoradar postawili, i teraz trzeba tryb 4 - tak, jak ten przed toba, bo przeciez nie przeskoczysz. Oobiście wydaje mi się że pierwsze co sugeruje teoria odwróconej cykloidy. On nic nie tlumaczy. Natomiast wracajac do teorii. a) im wieksza predkosc, tym wieksze straty na oporze powietrza. Im wolniej, tym oszczedniej. b) silnik benzynowy ma swoja funkcje sprawnosci, diesel zreszta tez, tylko troche inna. Sprawnosc benzyniaka spada przy pedale gazu ledwo wcisnietym. Czyli chwilowe rozpedzanie z pedalem wcisnietym gleboko (ale nie do oporu) ma sens. Niezaleznie od tego czy z gorki czy pod. W polaczeniu jednak z pkt a) wychodzi, ze lepiej pod gore rozpedzac. c) rozumiem, ze o takiej gorze mowimy, ze auto na luzie sie i tak rozpedza ... moj dieselek na luzie pali ok 0.9-1.2l/h, tak twierdzi komputer. co przy predkosci np 90 daje 1.0-1.3l/100km. Hamujac silnikiem pali jednak zero. Ale ... na luzie to paliwo idzie na pokonanie oporow silnika z obrotami 850. Na biegu jednak tych obrotow wiecej ... to chyba i straty wieksze. Teoretycznie moglbym jeszcze zgasic silnik ale przeciez tego nie robie. d) a potem sie okaze, ze koszt wymiany sprzegla i skrzyni, lub remontu silnika przekroczyl oszczednosci na paliwie :-) e) a i tak nie pojedziesz tak jak chcesz, tylko tak jak ten przed toba :-) |
|
Data: 2017-06-19 22:21:41 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
c) rozumiem, ze o takiej gorze mowimy, ze auto na luzie sie i tak rozpedza ... moj dieselek na luzie pali ok 0.9-1.2l/h, tak twierdzi komputer. Coś tu się nie zgadza. -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-19 22:28:03 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "Mateusz Bogusz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oi9bol$457$3@node2.news.atman.pl...
c) rozumiem, ze o takiej gorze mowimy, ze auto na luzie sie i tak rozpedza ... moj dieselek na luzie pali ok 0.9-1.2l/h, tak twierdzi komputer. Coś tu się nie zgadza. Sie zgadza. Jedziemy 90km/h, to 0.9l/h = 0.9l/90km = 1.0l/100km. Niby niewiele, ale w sumie z podjazdem moze inne oszczednosci przebic :-) J. |
|
Data: 2017-06-20 00:57:50 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-19 o 22:28, J.F. pisze:
c) rozumiem, ze o takiej gorze mowimy, ze auto na luzie sie i tak rozpedza ... moj dieselek na luzie pali ok 0.9-1.2l/h, tak twierdzi komputer. Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-20 03:18:09 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Dnia Tue, 20 Jun 2017 00:57:50 +0200, RadoslawF napisał(a):
W dniu 2017-06-19 o 22:28, J.F. pisze: Mowimy o koszcie zjezdzania na luzie. J. |
|
Data: 2017-06-20 11:19:02 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-20 o 03:18, J.F. pisze:
c) rozumiem, ze o takiej gorze mowimy, ze auto na luzie sie i tak W konstrukcji zaprojektowanej do wyścigu na kropelce czy jednak w normalnym aucie drogowym ? I zastanów się jakie normalne auto pali litr na sto kilometrów ? Wedle mojej wiedzy hybrydy palą więcej. Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-20 02:30:16 | |
Autor: sczygiel | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu wtorek, 20 czerwca 2017 11:19:06 UTC+2 użytkownik RadoslawF napisał:
W dniu 2017-06-20 o 03:18, J.F. pisze:Doczytaj szczegóły bo tutaj nie chodzi o spalanie przy napędzaniu samochodu. Tu chodzi o utrzymanie silnika na chodzie. Auto sie stacza z górki w tempie 90km/h. I zrobi to samoczynnie z silnikiem czy bez. Jakby zgasić silnik to w takim przypadku spalanie wyjdzie 0l/100km. Jakby jechać na luzie to będzie to te 1l/100km Jakby jechac na biegu i hamować silnikiem to wyjdzie rónież 0l/100km ale wtedy częśc energii się straci i trzeba będzie spalić paliwo aby zajechać tak samo daleko jak w poprzednich przypadkach. ten 1l/100 o którym wspomina Jarosław to taki przelicznik spalania podczas zjazdu z górki na luzie. |
|
Data: 2017-06-20 16:37:40 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-20 o 11:30, sczygiel@gmail.com pisze:
I właśnie to budzi mój opór. Nie ma takich górek gdzie da radę godzinęDoczytaj szczegóły bo tutaj nie chodzi o spalanie przy napędzaniu samochodu.c) rozumiem, ze o takiej gorze mowimy, ze auto na luzie sie i tak jechać z taka prędkością. Więc nie piszcie o litrze na sto kilometrów. A średnia z normalnej trasy bardziej zależy od innych wymienionych punktów nić od różnicy w spalaniu na luzie od na "bezgazie". Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-20 09:02:09 | |
Autor: sczygiel | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu wtorek, 20 czerwca 2017 16:37:44 UTC+2 użytkownik RadoslawF napisał:
W dniu 2017-06-20 o 11:30, sczygiel@gmail.com pisze: > ten 1l/100 o którym wspomina Jarosław to taki przelicznik spalania podczas zjazdu z górki na luzie.Ale tu dywagujemy o małym elemencie takiej trasy i aspekcie specyficznym. To nie dyskusja o jezdzie o kropelce tylko zastanawianie sie czy lepiej jechać na luzie czy na biegu ale bez wciskania pedału przyspieszenia czy wreszcie przy "żeglowaniu" (wciskanie przyspieszenia tak aby delikatnie zwalniać) A podawanie zuzycia paliewa w l/100km jest po prostu jednostką miary. Oczywiste ze z górki nie będziemy jechać godzine ale różnice między metodami będą proporcjonalne dla górki 100m i 1km i 100km. |
|
Data: 2017-06-20 18:41:51 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
To nie dyskusja o jezdzie o kropelce tylko zastanawianie sie czy lepiej jechać na luzie czy na biegu ale bez wciskania pedału przyspieszenia Idąc tym tokiem rozumowania "lepiej" będzie pojechać rowerem - jeszcze mniej spalisz. -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-20 10:06:33 | |
Autor: sczygiel | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu wtorek, 20 czerwca 2017 18:41:53 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> To nie dyskusja o jezdzie o kropelce tylko zastanawianie sie czy lepiej jechać na luzie czy na biegu ale bez wciskania pedału przyspieszeniaI tak codziennie czynie. Ale ty dyskutujesz na temat czy sie czepiasz czegoś o czym nie dyskutujemy? Przeczytałeś chociaż inicjalnego posta? Czy dla ciebie dyskutowanie na temat i się go trzymanie jest niewyobrażalne? |
|
Data: 2017-06-20 19:11:20 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "Mateusz Bogusz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oibj8f$8bc$2@node2.news.atman.pl...
To nie dyskusja o jezdzie o kropelce tylko zastanawianie sie czy lepiej jechać na luzie czy na biegu ale bez wciskania pedału przyspieszenia Idąc tym tokiem rozumowania "lepiej" będzie pojechać rowerem - jeszczemniej spalisz. Ale ograniczajac sie do samochodow spalinowych - wiesz, jak jest oszczedniej ? Wiec pytanie bardzo zasadne. A odpowiedz nielatwa. J. |
|
Data: 2017-06-20 22:07:38 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
Ale ograniczajac sie do samochodow spalinowych - wiesz, jak jest oszczedniej ? Z góry się rozpędzasz z 80 do 110, a pod górkę nie ciśniesz tylko pozwalasz żeby dojeżdżając do szczytu wskazówka ponownie spadła do 80. Tak jest najoszczędniej. Jeżdżę dopiero 10 lat, a już dawno się tego nauczyłem. -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-21 20:16:59 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-20 o 22:07, Mateusz Bogusz pisze:
Kiedyś tego na kursach uczyli.Ale ograniczajac sie do samochodow spalinowych - wiesz, jak jest oszczedniej ? Dzisiaj jak ktoś zauważył wystarczy na rowerze się przejechać żeby samemu poczuć co będzie mniej mączące czyli oszczędniejsze. Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-24 11:05:04 | |
Autor: szod | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-20 o 22:07, Mateusz Bogusz pisze:
Z góry się rozpędzasz z 80 do 110 A na dole, w krzakach, stoją misie z suszarką :P |
|
Data: 2017-06-20 18:41:53 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości
I właśnie to budzi mój opór. Nie ma takich górek gdzie da radę godzinę Drog, gdzie mozna by 100 km przejechac po plaskim z jedna predkoscia tez u nas nie ma. Przeliczylem tylko po to, zeby miec jakies porownanie. A średnia z normalnej trasy bardziej zależy od innych wymienionych Drogi, gdzie jest na przemian 1km pod gorke i 1km z gorki, i tak przez 100km tez nie ma, a jednak spalanie srednie na 100km podasz. J. |
|
Data: 2017-06-20 21:28:23 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-20 o 18:41, J.F. pisze:
I właśnie to budzi mój opór. Nie ma takich górek gdzie da radę godzinę Są, musi tylko być wystarczająco niska. Przeliczylem tylko po to, zeby miec jakies porownanie. I porównałeś wyliczoną średnią ze średnią podana przez komputer. To nie jest porównanie tylko udawanie porównania. A średnia z normalnej trasy bardziej zależy od innych wymienionych Bo średnie spalanie będzie średnim spalaniem niezależnie czy będą górki czy płaski teren. I jak ja je podam to będzie ono wyliczone na podstawie zatankowanego paliwa nie danych z sufitu czy ze wskaźnika na desce rozdzielczej. Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-20 11:33:46 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oiapa8$pq7$2@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-06-20 o 03:18, J.F. pisze: Mowimy o koszcie zjezdzania na luzie.[...]c) rozumiem, ze o takiej gorze mowimy, ze auto na luzie sie i tak W konstrukcji zaprojektowanej do wyścigu na kropelce czy jednak Zwykle auto. I zastanów się jakie normalne auto pali litr na sto kilometrów ? Nie chodzi o to, ze mozna jezdzic na litrze, tylko ze ten litr trzeba potem doliczyc do innych odcinkow. I juz wychodzi wiecej, IMO - istotnie wiecej. J. |
|
Data: 2017-06-20 02:43:22 | |
Autor: sczygiel | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu wtorek, 20 czerwca 2017 11:33:51 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Nie chodzi o to, ze mozna jezdzic na litrze, tylko ze ten litr trzeba potem doliczyc do innych odcinkow.Ogólnie wychodzi całkiem sporo biorąc pod uwage nawet wariant gdzie nas ktoś na lawecie wiezie i robi to za darmo i zeby nie zmarznąć mamy odpalony silnik. Wychodzi te 0.6-0.9l/h (moja foka na rope) bez klimy i jakieś 0.3l/h dodatkowo z klimą. I to w sytuacji kiedy ktoś nas wiezie za darmo w tempie 90km/h a my tylko silnikiem krecimy. W tym kontekscie spalanie realnego przypadku 4,5-5l/100 przy jezdzie samodzielnej juz nie wyglada tak drastycznie.... Ciekawy kontekst... |
|
Data: 2017-06-20 18:44:02 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
moj dieselek na luzie pali ok 0.9-1.2l/h, tak twierdzi komputer. Podziel się proszę co to za "dieselek"? :-) Bo 2.0T na postoju pali 0,7-0,9L/h w zależności czy z klimą czy bez. -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-20 19:17:23 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "Mateusz Bogusz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oibjci$8bc$3@node2.news.atman.pl...
moj dieselek na luzie pali ok 0.9-1.2l/h, tak twierdzi komputer.Podziel się proszę co to za "dieselek"? :-) Bo 2.0T na postoju pali 0,7-0,9L/h w zależności czy z klimą czy bez. A to jest oplowski 1.9 CDTI czy jakie tam literki lubili z 10 lat temu. A klima automatyczna, to nikt nie wie, na ile obciaza :-) J. |
|
Data: 2017-06-20 22:22:17 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
A to jest oplowski 1.9 CDTI czy jakie tam literki lubili z 10 lat temu. Ja zwróciłem uwagę, że benzyna o takiej samej pojemności, rocznika i też z turbo, pali mniej na jałowym niż diesel. A klima automatyczna, to nikt nie wie, na ile obciaza :-) Automatyczna to ona jest w działaniu i nie znaczy to, że nie ma przycisku na panelu ON/OFF, AUTO/ECON, itp. -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-20 10:55:25 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Pytanie teoretyczne | |
Stara dobra zasada mowi ze z gory zjezdzaj na takim biegu na jakim na nia wjechales.
|
|
Data: 2017-06-20 22:16:48 | |
Autor: t-1 | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-18 o 15:53, miumiu pisze:
Co jest bardziej ekonomiczne : 4. Zjazd z góry i wjazd pod górę z wyłączonym silnikiem. |
|
Data: 2017-06-20 22:24:39 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
4. Zjazd z góry i wjazd pod górę z wyłączonym silnikiem. Ale wiesz, że jednym z założeń jest jednak dojechanie na ten drugi szczyt? :-) -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-20 22:35:01 | |
Autor: t-1 | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-20 o 22:24, Mateusz Bogusz pisze:
4. Zjazd z góry i wjazd pod górę z wyłączonym silnikiem. Takiego warunku w pytaniu nie widzę. |
|
Data: 2017-06-20 23:06:19 | |
Autor: 007 | |
Pytanie teoretyczne | |
t-1 w <news:oic0t7$20a$1node1.news.atman.pl>:
W dniu 2017-06-20 o 22:24, Mateusz Bogusz pisze: A widzisz warunek, ze ktoś oprócz pokonania 3 wzniesień/górek to ma zamiar dojechać gdzieś dalej -- ekonomicznie? Nie, no to jesteś debilem! -- 'Tom N' |
|
Data: 2017-06-23 22:34:03 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Dnia Sun, 18 Jun 2017 15:53:05 +0200, miumiu napisał(a):
Co jest bardziej ekonomiczne : No wiec aby nie bylo tylko teoretycznie - odcinek 5 km, w plaskim terenie ale lekko pofaldowanym, przejechany w stylu - rozpedzamy do 100, na luz, jak zwolni to 70, to 5-ka i rozpedzamy do 100, i znow na luz i tak w kolko. Komputer pokazuje 4.1 l/100km. Powrot w podobnym stylu, tylko zwalnianie na V-biegu. Wychodzi 4.4/100 No to zawrotka i 85 na tempomat. Wychodzi spalanie 4.5. Jeszcze jedna zawrotka i znow na tempomacie ... wyszlo 3.7 IMO - na luzie mniejsze straty, ale tylko minimalnie. Ale tem tempomat to ciekawy. J. |
|
Data: 2017-06-23 14:32:10 | |
Autor: sczygiel | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu piątek, 23 czerwca 2017 22:34:31 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Sun, 18 Jun 2017 15:53:05 +0200, miumiu napisał(a): Ciekawy test :) Silnik podczas pierwszego testu nagrzany? Pytam dla formalnosci bo różnice w sumie dosyć niewielkie, sporo zalezy od wiatru. Ja przed podróżą sprawdzam sobie w windyty jak wieje. Wtedy wiem czy spalanie mi sie bedzie podobac czy mam powody do frustracji ;) |
|
Data: 2017-06-24 09:24:41 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Dnia Fri, 23 Jun 2017 14:32:10 -0700 (PDT), sczygiel@gmail.com
W dniu piątek, 23 czerwca 2017 22:34:31 UTC+2 użytkownik J.F. napisał: Tak. Pytam dla formalnosci bo różnice w sumie dosyć niewielkie, To diesel, chyba jeszcze mniejsze. Za to komputer mogl jakies wypalanie filtra wlaczyc. sporo zalezy od wiatru. Ja przed podróżą sprawdzam sobie w windyty Nie zwrocilem uwagi, ale mocno nie wialo. Musze kiedys spojrzec na komputer, bo wplywu wiatru do tej pory raczej nie zauwazylem, a przeciez powinien byc i to calkiem spory. J. |
|
Data: 2017-06-24 02:37:58 | |
Autor: sczygiel | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu sobota, 24 czerwca 2017 09:24:41 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> sporo zalezy od wiatru. Ja przed podróżą sprawdzam sobie w windyty U mnie jest dosyć ciekawie w tym temacie. Windyty.com pokazuje sprawnie jak pi*oko wieje wiatr. A że jeżdze trasy gdzie prawie cały czas jade w jednym kierunku (autostrada) to wiatr w nos lub w plecy robi różnice. Ale raczej na poziomie 0,5-0,7 l/100km I co ciekawe np. wiatr boczny uniemozliwia drafting za ciężarówkami. Wtedy nawet zblizenie sie na jedną długośc samochodu nie zmniejsza zuzycia paliwa. Ale wczoraj bylo calkiem fajnie. Jazda 2-3 długości za ciężarówką powodowała spalanie na poziomie 1.8-2.2-3.0 (zależy jaka chwila). W sumie wyszło jakieś 4,6l/100km. 400km zrobione w około 4,5h (po drodze dwa korki - w strykowie korek widmo i pod czestochowa na zwężeniu w mykanowie). Ale zazwyczaj ta sama trasa to okolice 5,2 na sto... |
|
Data: 2017-06-24 11:00:54 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Co jest bardziej ekonomiczne : :) Moze kwestia wiatru? Rzeczywiście róznice minimalne. Jestem ciekawy jak to ychodzi w LPG, niestety moje LPG nie maja komputerów ktore pokazuja spalanie. Wychodzi to co ucza na wszystkich szkołach ekonomicznej jazdy - najwazniejsze jest to zeby przewidywac czyli nie przyspieszac tam gdzie nie ma gdzie jechac i potem trzeba hamowac. A to czy sie bedzie hamowac silnikiem czy sila tarcia to juz wszystko jedno :) -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę, bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi" |