Data: 2017-06-18 21:02:21 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-18 o 15:53, miumiu pisze:
Co jest bardziej ekonomiczne :Wieki temu uczyli nabrać prędkości przed wzniesieniem tak aby podjeżdżając na małym gazie (oszczędzanie) nie wytracić za dużo prędkości którą potem odzyskasz rozpędzając się przy zjeździe. Przy dzisiejszym tłoku na drogach raczej nie do wykonania ale pytanie było teoretyczne więc odpisałem. Zjazd luzem z góry w dzisiejszych pojazdach nie ma sensu, sprawdzał się jak miałeś pojazd z gaźnikiem. Z takim silnikiem jeśli górka była spora i w połowie doszedłeś do zamierzonej prędkości to warto było wyrzucić na luz lub przynajmniej wcisnąć sprzęgło. Jazda równym tempem po wzniesieniach zawsze była nieekonomiczna, niezależnie czy na gaźniku czy wtrysku. Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-18 14:39:10 | |
Autor: Pszemol | |
Pytanie teoretyczne | |
"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message news:oi6io6$fic$1node2.news.atman.pl...
Zjazd luzem z góry w dzisiejszych pojazdach nie ma sensu, Czy zechciałbyś rozwinąć tą myśl? |
|
Data: 2017-06-18 22:22:53 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 18.06.2017 o 21:39, Pszemol pisze:
Czy zechciałbyś rozwinąć tą myśl? Odcinanie dopływu paliwa. W większości późnych gaźników też było. Shrek. |
|
Data: 2017-06-19 00:03:07 | |
Autor: WS | |
Pytanie teoretyczne | |
On Sunday, June 18, 2017 at 10:22:53 PM UTC+2, Shrek wrote:
W dniu 18.06.2017 o 21:39, Pszemol pisze: Ale na luzie z gory bedzie przyspieszal, wiec "za darmo" nabieral wiekszej enekgii kinetycznej, ktora wykorzysta sie dalej, nap. na tym podjezdzie... Ekonomicznie lepiej wyjdzie. Oddzielna sprawa, to jazda na luzie, ktora jest proszeniem sie o klopoty... |
|
Data: 2017-06-19 11:47:16 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-19 o 09:03, WS pisze:
Tylko w autach które nie wolno zapalać na pych czy na zaciąg.Czy zechciałbyś rozwinąć tą myśl? Dodatkowo jak masz je w tak kiepskim stanie że samo gaśnie. Czy jest jeszcze jakieś inne zagrożenie którego nie znam ? Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-19 04:50:43 | |
Autor: sczygiel | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu poniedziałek, 19 czerwca 2017 11:47:19 UTC+2 użytkownik RadoslawF napisał:
W dniu 2017-06-19 o 09:03, WS pisze:Tak, bo zalecenie jest takie abyś nie tylko mógł sprawnie sie zatrzymać ale i przyspieszyć lub zgrabnie wykonac manewr skrętu. A w tych ostatnich dwu moc na kołach jest raczej przydatna. Dlatego od dawien dawna na kursach nie uczą jazdy na luzie i mozna za to dostać nie tylko po łapach ale i oblać egzamin. |
|
Data: 2017-06-19 14:14:39 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-19 o 13:50, sczygiel@gmail.com pisze:
Tak, bo zalecenie jest takie abyś nie tylko mógł sprawnie sie zatrzymać ale i przyspieszyć lub zgrabnie wykonac manewr skrętu. A w tych ostatnich dwu moc na kołach jest raczej przydatna.Tylko w autach które nie wolno zapalać na pych czy na zaciąg.Czy zechciałbyś rozwinąć tą myśl? Pytałem o jakieś inne. Te które podałeś załatwiam puszczeniem sprzęgła. Dlatego od dawien dawna na kursach nie uczą jazdy na luzie i mozna za to dostać nie tylko po łapach ale i oblać egzamin.Egzamin to akurat można oblać za sporo powszechnie stosowanych zachowań czy manewrów. Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-20 12:00:47 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik sczygiel@gmail.com ...
Tak, bo zalecenie jest takie abyś nie tylko mógł sprawnie sie :) chyba jak jestes chołkiem albo innym wycinaczem.99% i tak nie wiedziałoby co zrobić. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Dlaczego chłopaki z Warszawy wolą dziewczyny z Poznania niż ze stolicy? Bo z jednej strony Wola i Ochota a z drugiej Brudno i Włochy. |
|
Data: 2017-06-19 17:59:06 | |
Autor: re | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "WS" > Czy zechciałbyś rozwinąć tą myśl? Ale na luzie z gory bedzie przyspieszal, wiec "za darmo" nabieral wiekszej enekgii kinetycznej, ktora wykorzysta sie dalej, nap. na tym podjezdzie... Ekonomicznie lepiej wyjdzie. -- - To ma zerowy bilans energetyczny, liczą się opory i sprawność silnika |
|
Data: 2017-06-19 21:06:09 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 19.06.2017 o 09:03, WS pisze:
Ale na luzie z gory bedzie przyspieszal, wiec "za darmo" nabieral wiekszej enekgii kinetycznej, ktora wykorzysta sie dalej, nap. na tym podjezdzie... Ekonomicznie lepiej wyjdzie. Ale za to zużywasz na kręceniem silnikiem po próżnicy. Wydaje mi się, że jak jedziesz na maksymalnym biegu to raczej nie hamowanie silnikiem nie pochłonie więcej energii niż musiałbyś dostarczyć na kręcenie nim paliwem. Oddzielna sprawa, to jazda na luzie, ktora jest proszeniem sie o klopoty... W sumie na 5 również. Dodatkowo dochodzi, że nie możesz się raczej rozpędzać w nieskończoność więc jak dotkniesz hamulca to stracisz energię, która mogłeś wykorzystać na kręcenie silnikiem... Shrek |
|
Data: 2017-06-19 21:40:57 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oi97b1$v9m$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 19.06.2017 o 09:03, WS pisze: Ale na luzie z gory bedzie przyspieszal, wiec "za darmo" nabieral wiekszej enekgii kinetycznej, ktora wykorzysta sie dalej, nap. na tym podjezdzie... >Ekonomicznie lepiej wyjdzie. Ale za to zużywasz na kręceniem silnikiem po próżnicy. Wydaje mi się, że jak jedziesz na maksymalnym biegu to raczej nie hamowanie silnikiem nie pochłonie więcej energii niż musiałbyś dostarczyć na kręcenie nim paliwem. IMO to po pierwsze od obrotow zalezy. Im wieksze, tym wieksza strata. Ale musze jeszcze przemyslec kwestie napedzania z paliwa ... tak na szybko ... to sprawnosc silnika na biegu jalowym jest mierna (tzn ilosc paliwa przeliczona na energie oporow), wiec moze lepiej pozwolic gorze pokrecic silnikiem, a potem depnac na ~70% i odzyskac stracowna energie przy najwyzszej sprawnosci silnika. Oddzielna sprawa, to jazda na luzie, ktora jest proszeniem sie o klopoty... W sumie na 5 również. Zakladalismy ze po zjezdzie jest podjazd i nie trzeba hamulca dotykac. Moze byc tez plaska droga, pojazd nadmiar predkosci wytraci. Albo w ogole plasko - na budziku mam 120, za 2 km jest zakret, na ktorym powinienem miec 60, jak jechac. Tak, wiem jak jechac - wrzucic najwyzszy bieg, bez gazu zwolnic do 60 czy 70, a potem dotoczyc sie z ta predkoscia do zakretu :-) Choc alternatywnie ... na luz i zgasic silnik :-) J. |
|
Data: 2017-06-20 06:25:47 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 19.06.2017 o 21:40, J.F. pisze:
Ale za to zużywasz na kręceniem silnikiem po próżnicy. Wydaje mi się, że jak jedziesz na maksymalnym biegu to raczej nie hamowanie silnikiem nie pochłonie więcej energii niż musiałbyś dostarczyć na kręcenie nim paliwem. Dlatego pisze o piątce. Ale musze jeszcze przemyslec kwestie napedzania z paliwa ... tak na szybko ... to sprawnosc silnika na biegu jalowym jest mierna W sumie to można pewnie policzyć, ale jest za wcześnie;) - mój stary trup pali 1l lpg na godzinę i 10 litrów na setkę. Oddzielna sprawa, to jazda na luzie, ktora jest proszeniem sie o klopoty... Dodatkowo dochodzi, że nie możesz się raczej rozpędzać w nieskończoność więc jak dotkniesz hamulca to stracisz energię, która mogłeś wykorzystać na kręcenie silnikiem... Tak, ale raczej się nie uda w praktyce. W praktyce nie hamując silnikiem spalisz klocki i wyleciesz;) Shrek |
|
Data: 2017-06-20 10:53:44 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oia84a$thu$2@node2.news.atman.pl...
W dniu 19.06.2017 o 21:40, J.F. pisze: Ale za to zużywasz na kręceniem silnikiem po próżnicy. Wydaje mi się, że jak jedziesz na maksymalnym biegu to raczej nie hamowanie silnikiem nie pochłonie więcej energii niż musiałbyś dostarczyć na kręcenie nim paliwem.IMO to po pierwsze od obrotow zalezy. Dlatego pisze o piątce. Teraz to ja mam i szostke, a i tak 850 rpm to bedzie gdzies przy 60km/h Ale musze jeszcze przemyslec kwestie napedzania z paliwa ... tak na szybko ... to sprawnosc silnika na biegu jalowym jest mierna W sumie to można pewnie policzyć, ale jest za wcześnie;) - mój stary trup pali 1l lpg na godzinę i 10 litrów na setkę. A moj, jak depne, to pokazuje i 39.9 Oddzielna sprawa, to jazda na luzie, ktora jest proszeniem sie o klopoty...Dodatkowo dochodzi, że nie możesz się raczej rozpędzać w nieskończoność więc jak dotkniesz hamulca to stracisz energię, która mogłeś wykorzystać na kręcenie silnikiem... Tak, ale raczej się nie uda w praktyce. W praktyce nie hamując silnikiem spalisz klocki i wyleciesz;) A to zalezy jaki teren. W takim jak myslisz, to owszem, trzeba silnikiem hamowac. J. |
|
Data: 2017-06-20 12:00:47 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik WS LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl ...
Oddzielna sprawa, to jazda na luzie, ktora jest proszeniem sie o Juz kiedys słyszałem o tych mitycznych kłopotach z jazda na luzie. Mozesz mnie oswiecic? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę, bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi" |
|
Data: 2017-06-20 08:01:28 | |
Autor: WS | |
Pytanie teoretyczne | |
On Tuesday, June 20, 2017 at 2:00:48 PM UTC+2, Budzik wrote:
> Oddzielna sprawa, to jazda na luzie, ktora jest proszeniem sie o Mitycznych? Pomijajac juz kwestie szybkich manewrow wymagajacych dodania gazu... Kolega z pracy 2x mial przypadek, ze w tym samym miejscu o malo w kraweznik nie przywalil - skrzyzowanie w miescie skret w lewo 90 stopni. Mial zwyczaj "oszczednosciowo" dojezdzac do takich na luzie. Zgasl silnik i przestalo dzialac wspomaganie kierownicy - to juz wystarczy zeby sie mocno zdziwic w trakcie zakretu. Samochod generalnie sprawny, normalnie nie gasl ;) Po drugiej akcji odstawil do ASO, nic nie znalezli (a kilka dni szukali...) W samochodach ze wspomaganiem jazda bez niego jest dosc trudna. Z kolei sasiad wpadl na pomysl wepchania samochodu przez brame, bez odpalania (mial troche z gorki). Lekko popchal, wskoczyl i mial skrecic w brame i zahamowac przed domem. ledwie mu sie udalo w slupek nie przywalic i zatrzymac... a kawal chlopa Od tego czasu odpala ;) |
|
Data: 2017-06-20 18:36:43 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "WS" napisał w wiadomości grup
On Tuesday, June 20, 2017 at 2:00:48 PM UTC+2, Budzik wrote: Juz kiedys słyszałem o tych mitycznych kłopotach z jazda na luzie. Mitycznych? Pomijajac juz kwestie szybkich manewrow wymagajacych dodania gazu... To i tak sie okaze, ze silnik na V/6 biegu nie ciagnie :-) W samochodach ze wspomaganiem jazda bez niego jest dosc trudna. Hm, jezdzile autem bez wspomagania, nawet kilkoma - no ale tam byl calkowi brak, wiec nie przeszkadzalo. J. |
|
Data: 2017-06-20 11:01:08 | |
Autor: WS | |
Pytanie teoretyczne | |
On Tuesday, June 20, 2017 at 6:36:46 PM UTC+2, J.F. wrote:
Hm, jezdzile autem bez wspomagania, nawet kilkoma - no ale tam byl calkowi brak, wiec nie przeszkadzalo. Tez kilkoma jezdzilem i problemu nie bylo. Z tego co kolega opisywal glowny problem to calkowite zaskoczenie, tzn. ~500x przejedziesz ten zakret krecac jedna reka, czy jednym palcem od niechcenia (stosunkowo wolna jazda w ciurze samochodow do pracy rano), az tu nagle nie dajesz rady ruszyc kierownicy, samochod jedzie w strone chodnika.... Zdaje sie, ze hamulec przynajmniej dziala na 1-2 hamowania... |
|
Data: 2017-06-20 19:00:46 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik WS LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl ...
> Oddzielna sprawa, to jazda na luzie, ktora jest proszeniem sie o Alez nie pomijaj... Argumentuj! :) No to mowie ze mitycznych... Mam na koncie grubo ponad milion km i jeszcze mi się nie zdarzyło zeby mi auto zgasło na luzie... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może", ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą." Henry Louis Mencken |
|
Data: 2017-06-20 18:18:45 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 20.06.2017 o 14:00, Budzik pisze:
Juz kiedys słyszałem o tych mitycznych kłopotach z jazda na luzie. IMHO w razie jakiś (wymuszonych) manwerów trzeba na ogół jednak gazu używać, na luzie jedzie się "inaczej" (nie pytaj jak dokładnie - po prostu inaczej), więc w sutuacji podbramkowej dochodzi zaskoczenie, że nie tak pojechał jak trzeba. Nie zdziwię się jakby nie jeden wcisnął gaz i dziwił się że nic się że wyje a nie jedzie, a zaskoczony człowiek robi głupie rzeczy. Generalnie ci co jeżdzą moto, powiedzą ci, że jazda na luzie jest do dupy. A po prostu na moto to lepiej czuć;) Shrek |
|
Data: 2017-06-20 10:56:23 | |
Autor: WS | |
Pytanie teoretyczne | |
On Tuesday, June 20, 2017 at 6:18:44 PM UTC+2, Shrek wrote:
Generalnie ci co jeżdzą moto, powiedzą ci, że jazda na luzie jest do dupy. A po prostu na moto to lepiej czuć;) To juz zupelnie inna sprawa, jesli w zkrecie moto zaczyna sie wlaic na bok to oczywiscie najprostsze jest dodanie gazu. Ostanio testowalem na pitbajkach . Kilka razy juz bylem pewien, ze nie da rady ;) a gaz na 3/4 ratowal sytuacje... |
|
Data: 2017-06-20 20:33:25 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 20.06.2017 o 19:56, WS pisze:
On Tuesday, June 20, 2017 at 6:18:44 PM UTC+2, Shrek wrote: I zaskakujące jest to, że mimo, że zasada działanie jest inna, to w FWD często też dodanie gazu ratuje sytuację;) Generalnie - na luzie jeżdzi się inaczej niż jesteś przyzwyczajony, że się jedzie. Jeśli ma cię coś zaskoczyć na drodze, to po co jeszcze sobie kłopotu dodawać dziwnym zachowaniem samochodu? Shrek |
|
Data: 2017-06-20 19:00:46 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...
Na moto nie jezdze, auto mnie w takiej sytuacji nigdy nie zaskoczyło.Juz kiedys słyszałem o tych mitycznych kłopotach z jazda na luzie. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "TPSA - to ludzka rzecz okradać" |
|
Data: 2017-06-20 21:09:52 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 20.06.2017 o 21:00, Budzik pisze:
Generalnie ci co jeżdzą moto, powiedzą ci, że jazda na luzie jest doNa moto nie jezdze, auto mnie w takiej sytuacji nigdy nie zaskoczyło. Może jak ciągle to robisz, to już cię nie zaskakuje;) Jak dla mnie w podbramkowej sytuacji już fakt, że jak wciśniesz to nie jedzie tylko wyje jest mało komfortowy. Shrek. |
|
Data: 2017-06-20 21:01:03 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...
Czesto ci sie takie sytuacje zdarzaja?Generalnie ci co jeżdzą moto, powiedzą ci, że jazda na luzie jest doNa moto nie jezdze, auto mnie w takiej sytuacji nigdy nie zaskoczyło. Bo nie moge sobie przypomniec takowego zaskoczenia... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Miłość jest tryumfem wyobrażni nad inteligencją." Henry Louis Mencken |
|
Data: 2017-06-21 06:16:07 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 20.06.2017 o 23:01, Budzik pisze:
Może jak ciągle to robisz, to już cię nie zaskakuje;) Jak dla mnie wCzesto ci sie takie sytuacje zdarzaja? Nie - głównie dlatego, że nie jeżdzę na luzie;) W ogóle wypadki to rzadko się zdarzają i niektórzy argumentują, że pasy niepotrzebne;) Shrek |
|
Data: 2017-06-22 12:00:43 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...
Czesto ci sie takie sytuacje zdarzaja? To pewnie ci co im prawdopodoboienstwo wychodzi ponizej zera... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Zbyt kocham moje szaleństwa, by nie przerażała mnie myśl, że ktoś wbrew woli próbował będzie mnie leczyć |
|
Data: 2017-06-20 23:27:25 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
Juz kiedys słyszałem o tych mitycznych kłopotach z jazda na luzie. A te mityczne dowcipy o potykaniu się o własne sznurówki? Rozumiem że nigdy się nie potknąłeś i dlatego nie wiążesz sznurowadeł :-) -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-21 04:00:45 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik Mateusz Bogusz mabakay@o2.pl ...
Idiotyczne porównanie.Juz kiedys słyszałem o tych mitycznych kłopotach z jazda na luzie. Zdarzyło się ze sznurowadło się rozwiazało, zdarzyło się przydepnac. Akurat to zagrozenie mityczne nie jest, jest całkiem realne. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Poproszę o lekarstwo na zachłanność, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO |
|
Data: 2017-06-21 13:21:24 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA79B3A5DE77C1budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Mateusz Bogusz mabakay@o2.pl ... Juz kiedys słyszałem o tych mitycznych kłopotach z jazda na luzie. No to mityczne nie jest, ze silnik na luzie zgasnie, a potem przestaja dzialac dwa wspomagania. Choc prawde mowiac - gasly te na gazniku, tym z komputerem chyba juz sie nie zdarza, moze po zagazowaniu. Wspomaganie hamulca tez raz powinno zadzialac - ale moze byc juz troche nieszczelne, wspomaganie kierownicy z kolei ostatnio elektryczne. J. |
|
Data: 2017-06-21 20:14:09 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-21 o 13:21, J.F. pisze:
Juz kiedys słyszałem o tych mitycznych kłopotach z jazda na luzie. Niekoniecznie. Wspomaganie elektryczne kierownicy będzie działać. Gorzej jest z hamulcami, ale jak wbijesz bieg i samochód będzie silnikiem kręcił to też zadziała. Choc prawde mowiac - gasly te na gazniku, tym z komputerem chyba juz sie nie zdarza, moze po zagazowaniu. Przy sprawnym aucie i poprawnej regulacji żaden nie powinien zgasnąć. Wspomaganie hamulca tez raz powinno zadzialac - ale moze byc juz troche nieszczelne, wspomaganie kierownicy z kolei ostatnio elektryczne. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-21 11:53:01 | |
Autor: WS | |
Pytanie teoretyczne | |
On Wednesday, June 21, 2017 at 8:14:16 PM UTC+2, RadoslawF wrote:
> Choc prawde mowiac - gasly te na gazniku, tym z komputerem chyba juz sie > nie zdarza, moze po zagazowaniu. wlasnie w tym problem ;) sam po robieniu PJ odremontowalem syrenke 105 rodzicow i troche tym jezdzilem, jak mi smieci do baku nalecialo, to gasl co chwile, ale bylem na to przygotowany/przyzwyczajony (i wspomagania nie bylo ;) ), po kilku razach wlaczalem "ostre kolo", zeby sie dalo jechac .., a jak sie nie przetkalo samo, to mialem pod reka klucz do dyszy gaznika i igle ;) A ten kolegi to byl nowy vv passat wolnosscaca benzyna kupiony w salonie, na wtrysku, problem pojawial sie co jakis czas (typu kilka razy na rok), tylko jak bylo noca z minus 10-15, nie do powtorzenia w serwisie (a zostal nawet na kilka nocy zima), szef serwisu podobno cala baze znanych problemow przekopal, cos tam nawet na prube wymieniali... i nie znalezli... I wtedy jest calkowite zaskoczenie, ze zgaslo |
|
Data: 2017-06-21 22:09:44 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-21 o 20:53, WS pisze:
Choc prawde mowiac - gasly te na gazniku, tym z komputerem chyba juz sie W dwusuwie napędzałeś silnik kołami ? Odważne i niezalecane. A ten kolegi to byl nowy vv passat wolnosscaca benzyna kupiony w salonie, na wtrysku, problem pojawial sie co jakis czas (typu kilka razy na rok), tylko jak bylo noca z minus 10-15, nie do powtorzenia w serwisie (a zostal nawet na kilka nocy zima), szef serwisu podobno cala baze znanych problemow przekopal, cos tam nawet na prube wymieniali... i nie znalezli...Skoro wiesz że masz problemy z silnikiem to nie wyrzucasz na luz a jak bardzo lubisz tak oszczędzać to tylko wciskasz sprzęgło. Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-21 13:22:40 | |
Autor: WS | |
Pytanie teoretyczne | |
On Wednesday, June 21, 2017 at 10:09:50 PM UTC+2, RadoslawF wrote:
W dniu 2017-06-21 o 20:53, WS pisze: No wiem, dlatego bylo to wlaczane odpowiednia wajcha, ale lepsze to niz gasniecie. Choc w sumie problemem sa raczej dlugie zjazdy z gorki i hamowanie silnikiem Skoro wiesz że masz problemy z silnikiem to nie wyrzucasz na luz a jak "wiesz" dopiero po ktoryms tam razie... przy pierwszym nie wiadomo dlaczego, drugi daje do myslenia... po trzecim serwis ;) |
|
Data: 2017-06-22 12:00:43 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Idiotyczne porównanie. Moze nie jest mityczne, niemniej przez całe moje zycie nie zdarzyło mi sie, a nawet wtedy wbijasz bieg, puszczasz sprzegło i jedziesz dalej... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") DZIAŁ KADR PRZYPOMINA PRACOWNIKOM O BADANIACH OKRESOWYCH KRWI I KAŁU W CELU USTALENIA CZY PRACOWNIK MA PRACĘ WE KRWI CZY W DUPIE |
|
Data: 2017-06-22 20:48:45 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
a nawet wtedy wbijasz bieg, puszczasz sprzegło i jedziesz dalej... Gdy akurat jedziesz prosto..., należało by dodać. W zakręcie w życiu nie widziałem/słyszałem żeby ktoś nie zrobił oczu jak 5zł. Pierwszy raz zawsze działa tak samo ;-) -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-22 22:11:09 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-22 o 20:48, Mateusz Bogusz pisze:
a nawet wtedy wbijasz bieg, puszczasz sprzegło i jedziesz dalej... Ja nie widziałem żeby ktoś gasił silnik na drodze która zakręca i nie wiadomo co czeka za zakrętem. Ty tak robiłeś ? Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-22 22:29:23 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
Ja nie widziałem żeby ktoś gasił silnik na drodze która zakręca i nie Tutaj jest akurat mowa o samo zgaśnięciu silnika. Nie doczytałeś. -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-22 23:03:07 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-22 o 22:29, Mateusz Bogusz pisze:
Ja nie widziałem żeby ktoś gasił silnik na drodze która zakręca i nie Jak się zachować jak masz niepewny i gasnący silnik tez już były. Nie doczytałeś. ? Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-23 18:44:46 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
Jak się zachować jak masz niepewny i gasnący silnik tez już były. Jak wychodzisz z domu rano, to masz kartkę za szybą "Dzisiaj po raz pierwszy od zakupu, zgasnę Ci na zakręcie."? Zastanów się, bo bzdury wypisujesz. -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-06-23 20:22:06 | |
Autor: RadoslawF | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 2017-06-23 o 18:44, Mateusz Bogusz pisze:
Jak się zachować jak masz niepewny i gasnący silnik tez już były. Skoro co rano nim jeżdżę to powinienem wiedzieć czy sam gaśnie czy nie. A skoro gaśnie to do fachowca a nie na kręte drogi w celu sprawdzenia czy zgaśnie w trudnej sytuacji. Pozdrawiam |
|
Data: 2017-06-24 10:00:38 | |
Autor: Budzik | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik Mateusz Bogusz mabakay@o2.pl ...
No tak, ale znasz kogos komu sie tak stało?Ja nie widziałem żeby ktoś gasił silnik na drodze która zakręca i nie Bo ja nie znam... Wiec statystyczne kilka mln km sa po mojej stronie :) -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Siłą kobiet są słabostki mężczyzn" - Voltaire |
|
Data: 2017-06-19 14:56:11 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Pytanie teoretyczne | |
Wymieniaj ta wiekszosc. Raptem znam tylko jeden typ gaznika do lady ktory tak mial. Do lady 210X bylo z piec gaznikow.
|
|
Data: 2017-06-20 06:32:31 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 19.06.2017 o 23:56, Zenek Kapelinder pisze:
Wymieniaj ta wiekszosc. Raptem znam tylko jeden typ gaznika do lady ktory tak mial. Do lady 210X bylo z piec gaznikow. Nawet część maluchów i poldków miała ZHS OIDP. Shrek |
|
Data: 2017-06-20 03:39:43 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Pytanie teoretyczne | |
To byl zawor odcinajacy przeplyw paliwa przez dysze wolnych obrotow po wylaczeniu zaplonu.
|
|
Data: 2017-06-20 18:33:02 | |
Autor: Shrek | |
Pytanie teoretyczne | |
W dniu 20.06.2017 o 12:39, Zenek Kapelinder pisze:
To byl zawor odcinajacy przeplyw paliwa przez dysze wolnych obrotow po wylaczeniu zaplonu.Zawór hamowania silnikiem (ZHS) współpracuje z urządzeniem biegu jałowego. Układ ZHS sterowany jest podciśnieniem panującym w przelocie gaźnika. Popularny układ składa się z membrany, w której z jednej strony panuje ciśnienie atmosferyczne, a druga strona połączona jest z przelotem gaźnika. Przy zamkniętej przepustnicy urządzenie biegu jałowego zapewnia dostarczanie do cylindrów mieszanki w ilości wystarczającej do utrzymania wolnych obrotów silnika. Zawór ZHS jest otwarty ponieważ podciśnienie panujące w przelocie gaźnika jest zbyt małe aby ugiąć membranę zaworu. W przypadku kiedy kierujący pojazdem hamuje silnikiem, czyli kiedy podczas jazdy samochodem przy włączonym biegu zamyka przepustnicę gaźnika, podciśnienie przekracza znacznie podciśnienie panujące w przelocie podczas pracy na biegu jałowym. ZHS powoduje przymknięcie układu biegu jałowego. Gdy obroty silnika zmaleją do obrotów biegu jałowego różnica podciśnienia i ciśnienia atmosferycznego maleje do wartości, przy której membrana ZHS ponownie otwiera układ biegu jałowego pozwalający utrzymać wolne obroty silnika. Shrek |
|
Data: 2017-06-20 10:49:56 | |
Autor: J.F. | |
Pytanie teoretyczne | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oia8gv$thu$3@node2.news.atman.pl...
W dniu 19.06.2017 o 23:56, Zenek Kapelinder pisze: Wymieniaj ta wiekszosc. Raptem znam tylko jeden typ gaznika do lady ktory tak mial. Do lady 210X bylo z piec gaznikow. Nawet część maluchów i poldków miała ZHS OIDP. W poldku chyba standard, ale w maluchu raczej nie. Tam jak wszystko - byl najprostszy, a nawet prymitywny :-) J. |
|
Data: 2017-06-20 03:42:33 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Pytanie teoretyczne | |
Zanim cos napiszesz to sprawdz a jak nie jestes pewny to nie pisz.
|
|
Data: 2017-06-18 21:27:55 | |
Autor: miumiu | |
Pytanie teoretyczne | |
Wieki temu uczyli nabrać prędkości przed wzniesieniem tak aby Brzmi rozsądnie. Pewnie jakiś matematyk mógłby doktorat na ten temat napisać uwzględniając wszystkie zmienne ;) Pzdr |
|
Data: 2017-06-19 22:16:56 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Pytanie teoretyczne | |
nabrać prędkości przed wzniesieniem tak aby Zgadza się. Przy dzisiejszym tłoku na drogach raczej nie do wykonania Tłok to jedno, drugie że zazwyczaj się i tak nie rozpędzisz, bo: - ograniczenie prędkości, - przejście dla pieszych - roboty drogowe -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |