Data: 2010-10-28 11:59:05 | |
Autor: ELENA | |
Pytanie z POLSKIEJ DIASPORY: Jaka jest roznica miedzy polskim pismiennym i pisanym? | |
Zwroccie uwage albo zanalizujcie szyk wyrazen humorystycznych.
Moj esej ponizej podaje przyklady konstekstowego zmieniania znaczenia wraz ze zmiana szyku. Esej o kontekstowym znaczeniu szyku slow. A w ogole to po co po napisaniu powyzej ' miedzy polskim pisanym a.. ' jest protest, ze nalezy dodac polskim jezykiem pismiennym. Czy dlatego ze literaci sie tak umowili ( znowu - umowili sie). "Sie unowili" sugeruje - wpadly w tok zanim zaczeli to przemyslac. Jaka jest roznica jesli on 'sie umowili' i 'umowili sie'. A moze nie ma roznicy, mowicie? Nie zgadzam sie - po to jest szyk zdania, aby go uzywac, JAK W GDY 'SIE UMOWILI' PROCESS WZIAL GORE NAD MERYTUM. A mam tez wiele innych zastrzezen. Po co bylo potrzebne wprowadzanie zmain do takiego stosowania slow jak w wyrazeniach, albo ograniczac w rapartach badawczych: - badac; przebadac; obadac Kazda z tych form ma wspanialy zakress znaczeniowy zroznicowany od nastepnego: dla tych bez intuicji leksykalnej po polsku: "badac" znaczy sprawdzic; "przebadac" znaczy poddac gruntownemu testowaniu czy sprawdzaniu; a "obadac" tak jak o-gladac - patrzec na cos z roznych perspectyw ale nie wchodzic glebiej. Po nam kiedykolwiek bylo pozbywac sie tych znaczen? One sa wiecej niz watkami znaczeniowymi - one sa wzajermnie wykluczajace sie jakoze specjalizuja proces sprawdzania czegos. Kto, kiedy i po zdecydowal, ze 'obadanie czegos' jest mniej literackie niz inne formy akcjonalnego stosowania czasownika 'badac'. A moze stosowanie ( usage) zostalo ograniczone po wprowadzeniu przymusowej edukacji po polsku. Mozliwe ze 'usage' obadania czegos i badania czegos wydal sie redundacyjny dla nauczycieli, podczas gdy byliby w bledzie jesli tylko zwracali uwage na dopelniajaca forme biernika 'czegos badanie' wydawalo sie takie samo jak 'czegos obadanie', ale blednie bo znaczenie jest wmontowane (emboded; implored; prepositioned, predicated) w akcje wyrazona czasownikiem. Tu hipoteycznie tylko ( jest - jako tylko domysne jest opuszczone tu) . ( A kto i po co powiedzial, ze nie wolno juz uzywac rownowaznikow zdan jak w tym ostatnim, bo nie wyglada dobrze choc czuje sie je w sam raz) - 'sie zdarzylo'; 'sie nam nadarzylo' ( w odrozniu od 'zdarzylo sie'; a tez czy moglo by byc: 'zdarzylo wydarzenie' bez tego 'sie'; jesli nie, to co to 'sie ' wyraza) Moje intuicje kiedy automatycznie 'sie' wpada mi przed czasowniki sa, ze to jest formalnie porownywalne do 'bac sie samego bania' i dlatego 'sie' wiedzie zanczenie czasownika i dalej roznicuje takie znaczenia; 'sie zdarzylo" i 'zdarzylo sie'. "Sie" przed czasownikiem bylo uzywane czesciej w przeszlosci. ( to jest bardzo wazny aspekt w formalnej analizie merytorycznej i metodologicznej dotyczacej procesu; ten formalny aspekt procesu jest uniwersalny) 'Sie' coz zdarzylo ma intuicyjny powod - progresywnie sie tak prowadzilo to rozwiajace sie zdarzenie az "sie zdarzylo", sugerujac jego zakonczenie. Nie potrzeba dodawac 'Koniec zdarzenia' po takim opisie 'sie sdarzylo" - sugeruje zamknieta calosc. "Zdarzylo sie ... cos" - w mojej intuicji lingwistycznej poddaje przyczyne pod dalsza uwage. Zaprasza do sprawdzenia tego powodu. 'Bardzo to takie wrazliwe' stosowanie jezyka. A nie 'wrazliwe bardzo' czy ' bardzo wrazliwe', bo te formy szyku wyrazenia nabieraja innego znaczenia w kontekscie a nawet niezaleznie od kontekstu calego zdania. 'Pismienny jezyk' w mojej intuicji lezy na trajektorii znaczenia wiazacego przymiotnik z rzeczownikiem jako aktywny; podczas 'pisany jezyk' to jak angielski participle - bierniejszy niz pismienny. Pismienny albo nie pismienny kiedys byl czlowiek tez; pewne grupy wcaz zadaja takie pytania w sadzie jaki jest czlowiek, albo maja procedure sprawdzenia tego przed poproszeniem o podpis. Czy transfer znaczeniowy lezy w tym, ze czlowiek jest zywa istota jako 'pismienny' w przeciwienstwie do analfabety; a pisany jezyk jest faktem oddzielnym od aktu pisania ; czy tez w gramatycznej formie participle jako biernego okreslnika?. O. toz to to samo. Co ciekawsze, inne jezyli maja podobne odcienie, ale zadko kiedy daja sobie tak wspaniale rade z 'self -concepts' czy pojeciami o sobie - meta-wyrazeniami. Po co nam bylo tracic te funkcje? Oczekuje odpowiedzi ze nie bylo po co to robic. Dla tych, ktorym umykala uwaga, podkreslam ze robilam argumentacje w sprawie nie usuwania niczego z jezyka sztucznie przez poprawianie uczniow czy uznawania tekstow za nieliterackie jesli zawieraja podobne zroznicowania znaczen przez sama forme stosowania wyrazen - "usage alone" ( hallo, czy adoptujemy 'usage' do polskiego?). |
|