"Nowy" Polski samochód za mniej niż 20tys. zł.

http://moto.onet.pl/aktualnosci/qcyk-polskie-auto-za-18-tys-zl/4pctk

Osobiście przejechałem Seicento może ze 3-4 kilometry, łącznie jako kierowca i pasażer, więc nie mam rozeznania w tym samochodzie.
Ale jak myślicie, będzie to hit czy raczej niewypał.

On 2014-04-01, nadir <none@hell.org> wrote:

"Nowy" Polski samochód za mniej niż 20tys. zł.

http://moto.onet.pl/aktualnosci/qcyk-polskie-auto-za-18-tys-zl/4pctk

Osobiście przejechałem Seicento może ze 3-4 kilometry, łącznie jako kierowca i pasażer, więc nie mam rozeznania w tym samochodzie.
Ale jak myślicie, będzie to hit czy raczej niewypał.

Troche sie spozniles bo juz po 1.04. Jezeli chcesz sie posmiac to
poszukaj newsow o nowej Syrenie albo Arrinerze ;-)

--
Artur
ZZR 1200

Troche sie spozniles bo juz po 1.04. Jezeli chcesz sie posmiac to
poszukaj newsow o nowej Syrenie albo Arrinerze ;-)

Te Syreny i Husarie, to nie samochody dla ludzi, jak wyjdą nawet poza koncepcje, to i tak mało kto to kupi.
Ale komentarze internautów pod artykułem z kucykiem bezcenne.

On 2014-04-01, nadir <none@hell.org> wrote:

Troche sie spozniles bo juz po 1.04. Jezeli chcesz sie posmiac to
poszukaj newsow o nowej Syrenie albo Arrinerze ;-)

Te Syreny i Husarie, to nie samochody dla ludzi, jak wyjdą nawet poza koncepcje, to i tak mało kto to kupi.

Przeciez to tylko szukanie bardzo naiwnego inwestora ktory nie ma co zrobic z kasa. Pytanie, czy w Polsce sa tacy naiwniacy ktorzy sa w stanie dac
komus kase po okazaniu paru zenujacej jakosci renderow?

No i nie mow, ze uwierzyles iz grupka kilku studentow jest w stanie zaprojektowac i zbudowac samochod od podstaw? Do tego trzeba ogromne doswiadczenia, jeszcze wiekszego zaplecza i naprawde sporo kasy.

--
Artur
ZZR 1200

On 2014-04-01, AZ <artur.zabronski@gmail.com> wrote:

On 2014-04-01, nadir <none@hell.org> wrote:

Troche sie spozniles bo juz po 1.04. Jezeli chcesz sie posmiac to
poszukaj newsow o nowej Syrenie albo Arrinerze ;-)

Te Syreny i Husarie, to nie samochody dla ludzi, jak wyjdą nawet poza koncepcje, to i tak mało kto to kupi.

Przeciez to tylko szukanie bardzo naiwnego inwestora ktory nie ma co zrobic z kasa. Pytanie, czy w Polsce sa tacy naiwniacy ktorzy sa w stanie dac
komus kase po okazaniu paru zenujacej jakosci renderow?

Przepraszam, pominalem jednego z inwestorow. Jednak znalazl sie taki jeden:
-- -
Dofinansowanie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju pomoże w powstaniu m.in. innowacyjnej elektrowni wiatrowej, która umożliwi uzyskanie wysokiej efektywności przy niskich prędkościach wiatru, wypracowaniu nowych technologii produkcji światłowodów, a także w reaktywowaniu od podstaw nowej wersji kultowego polskiego samochodu „Syrenka”.
-- -

Dostali na to 4,5 mln PLN.

--
Artur
ZZR 1200

Dofinansowanie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju pomoże w powstaniu m.in.
innowacyjnej elektrowni wiatrowej, ktĂłra umoĹźliwi uzyskanie wysokiej
efektywności przy niskich prędkościach wiatru, wypracowaniu nowych
technologii produkcji światłowodów, a także w reaktywowaniu od podstaw
nowej wersji kultowego polskiego samochodu „Syrenka”.
-- -

Dostali na to 4,5 mln PLN.

Jak tymi światłowodami prześlą prąd z niskoobrotowych wiatraków do zasilania akumulatorów trakcyjnych Syrenki, która będzie rozwijała prędkości 250km/h i miała przy tym zasięg 500km, to będzie wielki kult.
Na razie to oni raczej topią te pieniądze.
:D

Przeciez to tylko szukanie bardzo naiwnego inwestora ktory nie ma co zrobic
z kasa. Pytanie, czy w Polsce sa tacy naiwniacy ktorzy sa w stanie dac
komus kase po okazaniu paru zenujacej jakosci renderow?

Różnego rodzaju TRV-y czy Zondy też pewnie tak zaczynały. Jak nie znajdą naiwnych w kraju to może za granicą się coś znajdzie. Są ludzie, którzy za niszowy samochód czy jacht oddali by ostatniego iPhona.
Mnie tam ani grzeje ani ziębi ta Syrena czy Husarz, ani to mój budżet ani rodzaj samochodów, które mnie ekscytują ale niech próbują, a nuż im się uda.

No i nie mow, ze uwierzyles iz grupka kilku studentow jest w stanie
zaprojektowac i zbudowac samochod od podstaw? Do tego trzeba ogromne
doswiadczenia, jeszcze wiekszego zaplecza i naprawde sporo kasy.

Bez przesady, pierwsze samochody to budowali przeważnie kowale, często w pojedynkę. O nich też mówiono, że porywają się z maczetą na Słońce.
Dziś nie trzeba fabryki jak na Żeraniu żeby skonstruować i wybudować samochód, całe podzespoły można kupić od podwykonawców i tylko składać.
Do niedawna jakaś manufaktura klapała Honkery, może jeszcze to robią? Choć to faktycznie prosta konstrukcja i specjalnie rozbudowanej linii produkcyjnej nie potrzeba.

W dniu środa, 2 kwietnia 2014 01:47:34 UTC+2 użytkownik nadir napisał:

> Przeciez to tylko szukanie bardzo naiwnego inwestora ktory nie ma co zrobic

> z kasa. Pytanie, czy w Polsce sa tacy naiwniacy ktorzy sa w stanie dac

> komus kase po okazaniu paru zenujacej jakosci renderow?



Różnego rodzaju TRV-y czy Zondy też pewnie tak zaczynały. Jak nie znajdą naiwnych w kraju to może za granicą się coś znajdzie. Są ludzie, którzy za niszowy samochód czy jacht oddali by ostatniego iPhona.

Mnie tam ani grzeje ani ziębi ta Syrena czy Husarz, ani to mój budżet ani rodzaj samochodów, które mnie ekscytują ale niech próbują, a nuż im się uda.



> No i nie mow, ze uwierzyles iz grupka kilku studentow jest w stanie

> zaprojektowac i zbudowac samochod od podstaw? Do tego trzeba ogromne

> doswiadczenia, jeszcze wiekszego zaplecza i naprawde sporo kasy.



Bez przesady, pierwsze samochody to budowali przeważnie kowale, często w pojedynkę. O nich też mówiono, że porywają się z maczetą na Słońce.

Dziś nie trzeba fabryki jak na Żeraniu żeby skonstruować i wybudować samochód, całe podzespoły można kupić od podwykonawców i tylko składać.

Do niedawna jakaś manufaktura klapała Honkery, może jeszcze to robią? Choć to faktycznie prosta konstrukcja i specjalnie rozbudowanej linii produkcyjnej nie potrzeba.

A Żerań to nie kupował od podwykonawców? Silniki, sprzęgła, alternatory, skrzynie biegów, radia itd były robione w wszędzie tylko nie na Żeraniu. Wiązki przełączniki zespolone montowali na przykład więźniowie w celach. Na Żeraniu tylko blachy tłoczyli i do kupy zgrzewali. Malowali to potem i montowali to co kooperacja zrobiła. Tak działa przemysł motoryzacyjny odkąd masowo zaczęto produkować samochody.

W dniu 02.04.2014 00:10, nadir pisze:

"Nowy" Polski samochód za mniej niż 20tys. zł.

http://moto.onet.pl/aktualnosci/qcyk-polskie-auto-za-18-tys-zl/4pctk

Osobiście przejechałem Seicento może ze 3-4 kilometry, łącznie jako
kierowca i pasażer, więc nie mam rozeznania w tym samochodzie.
Ale jak myślicie, będzie to hit czy raczej niewypał.

1 kwietnia, to myślimy.

--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza

1 kwietnia, to myślimy.

JuĹź drugi. ;)