Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.telefonia.gsm   »   Quo vadis Nokia?

Quo vadis Nokia?

Data: 2009-11-22 09:43:40
Autor: ToMasz
Quo vadis Nokia?
franc pisze:

Ostatnio jednak mam wrazenie (czy tylko ja?), ze Nokia sama bladzi w swiecie komorek.
Jakie sa wasze spostrzezenia w tym temacie?
JA z nokiami spotkałem sie w czasach n6210. Dla profesjonalistów to
późno, dla dzieciaków to prehistoria. FAkt ze akurat ten model to chyba
największy (względnie) sukces. Tyle ze wszysce zgodzą sie jeszcze z
jedną tezą. ten telefon był prosty. ( to ważne, wyjaśnie to później)
Mnie w nim jednak dotknęło coś innego. On tak naprawde niemiał menu! Tzn
miał coś w zamiast, ale nie był to _widoczny_ spis wszystkich (lub w
grupach) funkcji telefonu. Ktoś kto nie zał n6210 (nie było takich)
niemiał szans połapać sie w nim.
Następca (miał go szwagier) miał tą samą "ceche". Jednak dodatkowo mozna
było uaktywnić menu składające sie z 9 (chyba) ikonek -jak w SE,
siemensie. Tyle ze szwagier powiedział: po co mi to? wole wcisnąć menu.
5-3-1 i pisze smsa, menu 3-9-2 i....  właśnie. Ta kompatybilność
wsteczna (z punktu widzenia producenta) była koniecznością, a
jednocześnie wielką wadą bo nie ujawniała  dodatkowych, nowych funkcji z
menu 8-9-5! I gdyby Nokia na tym poprzestała byłaby mniejszą ale za to
bardziej dochodową firmą. (tak na marginiesie: Koszt produkcji n6210 nie
przekracza kosztów produkcji najtańszego samsunga/se/motoroli, ale
jednak Nokia ich nie produkuje! bo? sprzedaż reszty złomu by spadła o 75%?)
Pytasz dokąd zmierza Nokia? nie wiem, ale wskazuje ze "błądzenie"
zaczęło sie od następcy n6210 którego bateria nie dorównywała
poprzednikowi. Dalej to już była masa szmelcu, i raz na jakiś czas jakaś
perełka. Tyle ze znowu: zamiast "złapać wiatr" i ciagnąć nową serie
udoskonalajac telefon - skoki w boki.
Zastanawiając sie nad przyszłością.... Telefony przeradzają sie w
palmtopy. na rynku biznesowym króluje WM. Podobno w sprzedaży przesciga
go iPhone, z już pokaźną bazą softu. Android rośnie dynamicznie, a
Nokia...?
Powtarzam sie, ale gdyby produkowała tylko telefony, naprawde telefony
to nie byłoby źle! przecież 75% rynku telefonów to NIE palmtopy! mało?
ten rynek zanika? nie sądze!
ToMasz

Data: 2009-11-22 12:15:59
Autor: ALEX John Calder
Quo vadis Nokia?
ToMasz ni au koto ha itsumo tanosii

Ostatnio jednak mam wrazenie (czy tylko ja?), ze Nokia sama bladzi w
swiecie komorek.
Jakie sa wasze spostrzezenia w tym temacie?
JA z nokiami spotkałem sie w czasach n6210. Dla profesjonalistów to
późno, dla dzieciaków to prehistoria. FAkt ze akurat ten model to
chyba największy (względnie) sukces. Tyle ze wszysce zgodzą sie
jeszcze z
jedną tezą. ten telefon był prosty. ( to ważne, wyjaśnie to później)
Mnie w nim jednak dotknęło coś innego. On tak naprawde niemiał menu!
Tzn miał coś w zamiast, ale nie był to _widoczny_ spis wszystkich
(lub w grupach) funkcji telefonu. Ktoś kto nie zał n6210 (nie było
takich)
niemiał szans połapać sie w nim.

Takie menu miały w owym czasie *wszystkie* Nokie. Nie tylko topowe.

Następca (miał go szwagier) miał tą samą "ceche". Jednak dodatkowo
mozna było uaktywnić menu składające sie z 9 (chyba) ikonek -jak w SE,
siemensie. Tyle ze szwagier powiedział: po co mi to? wole wcisnąć
menu. 5-3-1 i pisze smsa, menu 3-9-2 i....  właśnie. Ta kompatybilność
wsteczna (z punktu widzenia producenta) była koniecznością, a
jednocześnie wielką wadą bo nie ujawniała  dodatkowych, nowych
funkcji z menu 8-9-5!

Taką funkcjonalność miał dla naprzykładu Samsung n500. Oczywiście do Nokii nawet się nie umywał.

I gdyby Nokia na tym poprzestała byłaby
mniejszą ale za to bardziej dochodową firmą. (tak na marginiesie:
Koszt produkcji n6210 nie przekracza kosztów produkcji najtańszego
samsunga/se/motoroli, ale
jednak Nokia ich nie produkuje! bo? sprzedaż reszty złomu by spadła o
75%?) Pytasz dokąd zmierza Nokia? nie wiem, ale wskazuje ze
"błądzenie"
zaczęło sie od następcy n6210 którego bateria nie dorównywała
poprzednikowi.

Li-Poly z 6310 miała większą pojemność niż Li-Ion z 6210 i do kompletu była nowocześniejsza.

Dalej to już była masa szmelcu, i raz na jakiś czas
jakaś perełka. Tyle ze znowu: zamiast "złapać wiatr" i ciagnąć nową
serie udoskonalajac telefon - skoki w boki.
Zastanawiając sie nad przyszłością.... Telefony przeradzają sie w
palmtopy. na rynku biznesowym króluje WM. Podobno w sprzedaży
przesciga
go iPhone, z już pokaźną bazą softu. Android rośnie dynamicznie, a
Nokia...?

Ma Symbiana i Maemo. A co do królowania rzuć jakieś dane na temat sprzedaży smartów w Europie.

Powtarzam sie, ale gdyby produkowała tylko telefony, naprawde telefony
to nie byłoby źle! przecież 75% rynku telefonów to NIE palmtopy! mało?
ten rynek zanika? nie sądze!

Ale jak widać produkuje i telefony i smartfony. A co do euforii w temacie iPhone, zobaczymy jak długo potrwa.

--
ALEX John Calder, generał lejtnant, I kod 3613, morderstwo pierwszego stopnia sędziego ulicznego;
niech zgadnę, dożywocie;
śmierć, sąd zamknął obrady;

Data: 2009-11-22 15:10:12
Autor: ToMasz
Quo vadis Nokia?

zaczęło sie od następcy n6210 którego bateria nie dorównywała
poprzednikowi.

Li-Poly z 6310 miała większą pojemność niż Li-Ion z 6210 i do kompletu
była nowocześniejsza.
masz racje! zapomniałem o 6310. To właśnie był 100% następca! gdyby ta
linia szła dalej tym torem....


Dalej to już była masa szmelcu, i raz na jakiś czas
jakaś perełka. Tyle ze znowu: zamiast "złapać wiatr" i ciagnąć nową
serie udoskonalajac telefon - skoki w boki.
Zastanawiając sie nad przyszłością.... Telefony przeradzają sie w
palmtopy. na rynku biznesowym króluje WM. Podobno w sprzedaży
przesciga
go iPhone, z już pokaźną bazą softu. Android rośnie dynamicznie, a
Nokia...?

Ma Symbiana i Maemo. A co do królowania rzuć jakieś dane na temat
sprzedaży smartów w Europie.
ja nie o sprzedaży. Znam pare firm, które musiały zacząć "robić biznes"
używając jakichś palmtopów, lub laptopów. Kilka wybrało pal 2 lap -topy.
te z palmami lepiej sobie radzą bo na 230x240 mozna pokazać poglądowy
obrazek, używać (nie tworzyc) cenniki, katalogi itp. Działają na... WM.
Dlaczego? bo tak najprosciej. Ci z lapkami, mają wieksze możliwości, ale
ich nie wykorzystują (niema programów łączących magazyn, cennki, katalog
- bo wygodniej to zrobić na www) a męczą sie z baterią, windowsem,
modemem gsm na usb....
Tak wiec "biznes" wykorzystuje WM, moze kiedyś to bedzie andriod, iPhone
- ze względu na sklep - napewno nie. a symbian? mógłby, narazie niestety
tak niejest.

Powtarzam sie, ale gdyby produkowała tylko telefony, naprawde telefony
to nie byłoby źle! przecież 75% rynku telefonów to NIE palmtopy! mało?
ten rynek zanika? nie sądze!

Ale jak widać produkuje i telefony i smartfony. A co do euforii w
Nie staram sie krytykować produkcji bardziej rozbudowanych urządzeń.
JEdnak skoro google potrafi to zrobić dobrze, to Nokia nie? Z takim
zapleczem, takimi mózgami? chyba ze właśnie mnogość pomysłów pracowników
nokii skutkuje brakiem liniowości, ciagłości, którą wymusza w swoich
produktach jedyny wolny mózg appla - Steve!
temacie iPhone, zobaczymy jak długo potrwa.
o ile wiem( nie każ mi szukać danych) to właśnie iPhone żywi sie byłymi
klientami nokii. O ile ludzie bedą chcieli kompletnego rozwiazania bez
możliwości wprowadzania zmian, to takie urządzenia będą mieć wziecie.
Weż pod uwage ze ostatni rok to podobno boom w sprzedaży smartphonów.
czyli urządzeń które już telefonem nie są - wiec użytkownicy chcą
wiecej. jednak na kompleksowe rozwiazanie typu WM - nie welu sie
decyduje. Wystarczy by lepszy telefon miał jakiś system operacyjny,
niezgodny z niczym, jakąś karte pamięci, odtwarzał  jakieś wideo i miał
jakąś przegladarke. Fakt ze przelewu (bank) tą przegladarką nie zrobisz,
albo ze przed obejrzeniem filmu trzeba go odpowiednio skonwertowac -
nikogo nie obchodzi. Moim zdaniem ten segment rynku wymrze szybko. O ile
w tej masie będzie duży udział Nokii - czarno to widze. Z drugiej
strony, dla firmy ważne jest jak sie sprzedaje model w sklepie, a nie to
czy bedzie używany 8 czy 2 lata.
Pożyjemy zobaczymy, ale bez względu na sympatie/antypatie do producenta
chciałbym wiedzieć dokąd zmierza Nokia
ToMasz

Data: 2009-11-23 00:47:54
Autor: Janeo
Quo vadis Nokia?
On 22 Lis, 15:10, ToMasz <twit...@gazzeetta.pl> wrote:
Wystarczy by lepszy telefon miał jakiś system operacyjny,
... Moim zdaniem ten segment rynku wymrze szybko.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Nie staram sie krytykować produkcji bardziej rozbudowanych urządzeń..
JEdnak skoro google potrafi to zrobić dobrze, to Nokia nie? Z takim
zapleczem, takimi mózgami? chyba ze właśnie mnogość pomysłów pracowników
nokii skutkuje brakiem liniowości, ciagłości, którą wymusza w swoich
produktach jedyny wolny mózg appla - Steve!
W/g mnie rynek telefonów w SO nie wymrze, będą tanieć. A potrzebne
będą choćby dla aplikacji nie chodzących na Javie, np. samodzielnych
aplikacji nawigacyjnych. Co do mózgu którego w Nokii brakuje, to
ciekawy jest przykład Vodafone, który uruchomił swój własny i po
prostu zamówił w Nokii wyłącznie dla siebie model 6730 z Symbianem.
Prosty, mały czyli telefono-, a nie smartfonopodobny, bez wodotrysków,
z GPS i procesorem 600MHz (szybko chodzi), a mimo to b.tani.
Ale co z tego, nadal pozostaje problem Symbiana, który swój czas już
bezpowrotnie stracił...
Pozdr. - J

Data: 2009-11-24 10:40:27
Autor: Wycior
Quo vadis Nokia?

Ale co z tego, nadal pozostaje problem Symbiana, który swój czas już
bezpowrotnie stracił...

A dlaczego stracił? Bo został zaniedbany. No proszę, przez tyle lat co nokia piastuje swój system mogli zrobić naprawdę konkretny OS. Może nie byłby to 9.3 tylko 4.0 ale byłby sprawny, stabilny i oferujący wiele możliwości. Jaka jest rzeczywistość? Ano taka, że system stabilny jest mało, a z mośliwościami też krucho bo programiści się wypinają na rzecz np. jabłka. Aktualnie używam E75, poprzednio miałem E51 a jeszcze wcześniej 7650. O ile pierwsza mnie dobijała, druga w miarę satysfakcjonowała, to po aktualnej spodziewałem się naprawde sporo. I co? Moje oczekiwania były na wyrost, bo świerzy symbian bez zainstalowanego szmelcu a z raptem kilkoma grami, ma problem z wysłaniem wiadomości po usunięciu wszystkich smsów ze skrzynki odbiorczej. To dobrzbe nie świadczy, a co więcej skazuje usera na myśl, że producent ma gdzieś co siedzi w jego telefonie. Osobiście uważam, że zoptymalizowanie systemu dla nokii nie byłoby nieosiągalne zwłaszcza dla programistów na jakich może sobie pozwolić potentat na rynku. Zamiast dopisywać po kilka linijek kodu i zmieniać ikonki mogliby pozbyć się śmieci i usprawnić to co jest. IMHO byłby super... Skończyłem

--
Pzdr., Wycior

Data: 2009-11-25 15:48:52
Autor: Zbylut
Quo vadis Nokia?
Wycior zapodal(a):

A dlaczego stracił? Bo został zaniedbany. No proszę, przez tyle lat co nokia piastuje swój system mogli zrobić naprawdę konkretny OS. Może nie byłby to 9.3 tylko 4.0 ale byłby sprawny, stabilny i oferujący wiele możliwości. Jaka

Niestety Nokia zrobiła system bardzo 'telefonowy' i teraz ciężko może jej być się z tego uwolnić (taka jego architektura). A teraz będzie boom na telefony (a raczej urządzenia multimedialne) typu Motorola Droid i jesli Nokia szybko nie wypromuje swojego Maemo to może wypaść z wyścigu. --
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Data: 2009-11-25 18:10:17
Autor: Szadzik
Quo vadis Nokia?
Zbylut pisze:

Niestety Nokia zrobiła system bardzo 'telefonowy' i teraz ciężko może jej być się z tego uwolnić (taka jego architektura). A teraz będzie boom na telefony (a raczej urządzenia multimedialne) typu Motorola Droid i jesli Nokia szybko nie wypromuje swojego Maemo to może wypaść z wyścigu.



Nie wypromuje wszybko bo:

A: Mało urządzeń ma.
B. Jest tak wiele systemów, niby dlaczego nagle ludzie mają pokochać Maemo?

--
Szadzik

I don't suffer from insanity, I enjoy every minute of it.

Data: 2009-11-25 21:10:14
Autor: Zbylut
Quo vadis Nokia?
Szadzik napisal(a):

Nie wypromuje wszybko bo:

A: Mało urządzeń ma.
B. Jest tak wiele systemów, niby dlaczego nagle ludzie mają pokochać Maemo?

podwójna racja. Ale wiele razy było już tak, że popularność danego rozwiązania
nie dała się niczym uzasadnić. Microsoft też ma cienko ze swoim Windows Mobile.
Poza tym Nokia ma możliwości, by wypuścić dużo urządzeń z Maemo. --
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Data: 2009-11-25 21:13:47
Autor: Szadzik
Quo vadis Nokia?
Zbylut pisze:
Szadzik napisal(a):

Nie wypromuje wszybko bo:

A: Mało urządzeń ma.
B. Jest tak wiele systemów, niby dlaczego nagle ludzie mają pokochać Maemo?

podwójna racja. Ale wiele razy było już tak, że popularność danego rozwiązania
nie dała się niczym uzasadnić. Microsoft też ma cienko ze swoim Windows Mobile.
Poza tym Nokia ma możliwości, by wypuścić dużo urządzeń z Maemo.

Ogólnie rzecz biorąc obecna sytuacja na rynku wyklucza dominację jakiegokolwiek systemu. Ludzie mają wybór, więc biorą to co im akurat pasuje, monopol na smartfony z symbianem i WinMo się skończył jakiś czas temu i nie powróci.

--
Szadzik

I don't suffer from insanity, I enjoy every minute of it.

Data: 2009-11-23 01:38:55
Autor: ALEX John Calder
Quo vadis Nokia?
ToMasz ni au koto ha itsumo tanosii

zaczęło sie od następcy n6210 którego bateria nie dorównywała
poprzednikowi.

Li-Poly z 6310 miała większą pojemność niż Li-Ion z 6210 i do
kompletu była nowocześniejsza.
masz racje! zapomniałem o 6310. To właśnie był 100% następca! gdyby ta
linia szła dalej tym torem....

Nie zauważyłem by konkurencja próbowała zrobić coś podobnego. To były telefony dobre na swoje czasy. Ale czasy się zmieniają i wymagania klientów także.

Dalej to już była masa szmelcu, i raz na jakiś czas
jakaś perełka. Tyle ze znowu: zamiast "złapać wiatr" i ciagnąć nową
serie udoskonalajac telefon - skoki w boki.
Zastanawiając sie nad przyszłością.... Telefony przeradzają sie w
palmtopy. na rynku biznesowym króluje WM. Podobno w sprzedaży
przesciga
go iPhone, z już pokaźną bazą softu. Android rośnie dynamicznie, a
Nokia...?

Ma Symbiana i Maemo. A co do królowania rzuć jakieś dane na temat
sprzedaży smartów w Europie.
ja nie o sprzedaży. Znam pare firm, które musiały zacząć "robić
biznes" używając jakichś palmtopów, lub laptopów. Kilka wybrało pal 2
lap -topy. te z palmami lepiej sobie radzą bo na 230x240 mozna
pokazać poglądowy obrazek, używać (nie tworzyc) cenniki, katalogi
itp. Działają na... WM. Dlaczego? bo tak najprosciej. Ci z lapkami,
mają wieksze możliwości, ale ich nie wykorzystują (niema programów
łączących magazyn, cennki, katalog - bo wygodniej to zrobić na www) a
męczą sie z baterią, windowsem, modemem gsm na usb....
Tak wiec "biznes" wykorzystuje WM, moze kiedyś to bedzie andriod,

Też odnoszę wrażenie, że WM to raczej siłą przyzwyczajenia ludzie wybierają. A co do Androida, ma on dokładnie tę samą wadę co iPhoneOS, centralne repozytorium.

iPhone - ze względu na sklep - napewno nie. a symbian? mógłby,
narazie niestety tak niejest.

A wszak Symbian jest bardziej user friendly niż WM. Nie wiem jaki pakiet oprogramowania HTC dokłada do swoich smartów, ale w Symbianach raczej biednie jest -> Nokia Maps wykastrowane, Office w wersji viewer itd. Co do iPhone to nie będę komentował, ale chyba nietrudno domyśleć się co o nim sądze.

Powtarzam sie, ale gdyby produkowała tylko telefony, naprawde
telefony to nie byłoby źle! przecież 75% rynku telefonów to NIE
palmtopy! mało? ten rynek zanika? nie sądze!

Ale jak widać produkuje i telefony i smartfony. A co do euforii w
Nie staram sie krytykować produkcji bardziej rozbudowanych urządzeń.
JEdnak skoro google potrafi to zrobić dobrze, to Nokia nie? Z takim
zapleczem, takimi mózgami? chyba ze właśnie mnogość pomysłów
pracowników nokii skutkuje brakiem liniowości, ciagłości, którą
wymusza w swoich produktach jedyny wolny mózg appla - Steve!
temacie iPhone, zobaczymy jak długo potrwa.
o ile wiem( nie każ mi szukać danych)

Niczego Ci nie każę, to po pierwsze. A co do danych ze sprzedaży to jest taki problem że różne urządzenia bardzo różnie się sprzedają w różnych częściach globu. Być może iPhone jest hitem w USA, ale mnie dużo bardziej interesuje sprzedaż tego wynalazka w Europie.

to właśnie iPhone żywi sie
byłymi klientami nokii.

Widać żyjemy w różnych matrixach, bo z moich kumpli tylko jeden przesiadł się z Nokii na inną firmę. Ale nie na Apple. Reszta jest wierna Nokii.

O ile ludzie bedą chcieli kompletnego
rozwiazania bez możliwości wprowadzania zmian, to takie urządzenia
będą mieć wziecie.

Ano będą miały, takie czasy :-/

Weż pod uwage ze ostatni rok to podobno boom w
sprzedaży smartphonów.

Smartfonów czy produktów smartfonopodobnych?

czyli urządzeń które już telefonem nie są -
wiec użytkownicy chcą wiecej. jednak na kompleksowe rozwiazanie typu
WM - nie welu sie decyduje. Wystarczy by lepszy telefon miał jakiś
system operacyjny, niezgodny z niczym, jakąś karte pamięci, odtwarzał
jakieś wideo i miał jakąś przegladarke. Fakt ze przelewu (bank) tą
przegladarką nie zrobisz, albo ze przed obejrzeniem filmu trzeba go
odpowiednio skonwertowac - nikogo nie obchodzi. Moim zdaniem ten
segment rynku wymrze szybko.

A IMAO będzie coraz więcej wynalazków pokroju iPhone. Ludzie są leniwi i takie wynalazki będą miały wzięcie.

O ile w tej masie będzie duży udział
Nokii - czarno to widze.

Dlaczego?

Z drugiej strony, dla firmy ważne jest jak
sie sprzedaje model w sklepie, a nie to czy bedzie używany 8 czy 2
lata.

Ktoś mi kiedyś powiedział że 6210 i 6310/i to największe pomyłki Nokii, a teraz robi się telefony tak by psuły się po 2-3 latach i żeby naprawa była zypełnie nieopłacalna.

Pożyjemy zobaczymy, ale bez względu na sympatie/antypatie do
producenta chciałbym wiedzieć dokąd zmierza Nokia

A mnie to rybka.

--
ALEX John Calder, generał lejtnant, I kod 3613, morderstwo pierwszego stopnia sędziego ulicznego;
niech zgadnę, dożywocie;
śmierć, sąd zamknął obrady;

Data: 2009-11-23 15:14:20
Autor: J.F.
Quo vadis Nokia?
Użytkownik "ToMasz" <twitek4@gazzeetta.pl> napisał w wiadomości news:heas7b$dj2$1news.interia.pl...
JA z nokiami spotkałem sie w czasach n6210. Dla profesjonalistów to
późno, dla dzieciaków to prehistoria. FAkt ze akurat ten model to chyba
największy (względnie) sukces. Tyle ze wszysce zgodzą sie jeszcze z
jedną tezą. ten telefon był prosty. ( to ważne, wyjaśnie to później)
Mnie w nim jednak dotknęło coś innego. On tak naprawde niemiał menu!

Jak widac - nie zaszkodzilo im to tak bardzo :-)

Podobna uwage mozna bylo miec do prehistorycznych motorolek [np d160].
Niby wszystko co potrzebne bylo, ale po przeczytaniu instrukcji.

Następca (miał go szwagier) miał tą samą "ceche". Jednak dodatkowo mozna
było uaktywnić menu składające sie z 9 (chyba) ikonek -jak w SE,
siemensie. Tyle ze szwagier powiedział: po co mi to? wole wcisnąć menu.
5-3-1 i pisze smsa, menu 3-9-2 i....  właśnie. Ta kompatybilność
wsteczna (z punktu widzenia producenta) była koniecznością, a
jednocześnie wielką wadą bo nie ujawniała  dodatkowych, nowych funkcji z
menu 8-9-5!

Ale przeciez jedno drugiemu nie przeszkadza. Chodzi tylko o to zeby nowe ikonki podstawic w miejsce starych i 5-3-1 nadal dzialalo.
Z mozliwymi modyfikacjami zreszta, bo czlowiek sie przyzwyczai.

I gdyby Nokia na tym poprzestała byłaby mniejszą ale za to
bardziej dochodową firmą.

Ale dzis juz by nie byla przodujaca firma na rynku :-)

Poza tym Symbian to nie jest taki zly pomysl - zalozenie systemu operacyjnego i umozliwienie dostosowania telefonu do swoich zachcianek to bardzo ciekawa opcja.

(tak na marginiesie: Koszt produkcji n6210 nie
przekracza kosztów produkcji najtańszego samsunga/se/motoroli, ale
jednak Nokia ich nie produkuje! bo? sprzedaż reszty złomu by spadła o 75%?)

Byc moze z uwagi na postep w elektronice wcale nie jest tak rozowo - bylby nieprzyzwoicie drogi w stosunku do mozliwosci, a i tak bez zysku  :-)

Pytasz dokąd zmierza Nokia? nie wiem, ale wskazuje ze "błądzenie"
zaczęło sie od następcy n6210 którego bateria nie dorównywała
poprzednikowi.

W miedzy czasie przyszly jakies MMS, internety, fotografie, kolorowe wyswietlacze ... no nie mozna juz zrobic tak oszczednego telefonu.
A moze i gusta klientow sie zmienily, i powiedza "cegla" ?

J.

Quo vadis Nokia?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona