Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   R. Kalisz jak i K. Janik udowodnili niejednokrotnie, że są

R. Kalisz jak i K. Janik udowodnili niejednokrotnie, że są

Data: 2011-07-02 17:01:02
Autor: obserwator
R. Kalisz jak i K. Janik udowodnili niejednokrotnie, że są


....cynikami i ludźmi bez honoru i bez skrupułów. Jak to mozliwe, ze takich
skompromitowanym politykow jak R. Kalisz, umieszcza sie na pierwszych
miejscach list wyborczych do parlamentu?

Warto w tym miejscu przypomniec *dokonania* i *sukcesy* polityczne,Ryszarda
Kalisza:


*W sprawie zabójstwa Krzysztofa Olewnika, mieliśmy serię dziwnych „samobójstw”
w celach więziennych monitorowanych przez całą dobę, i dodatkowo cała seria
zadziwiających „zbiegów okoliczności”: zalanie archiwum fekaliami, napad na
policyjną furgonetkę z dowodami w sprawie, przetasowania prokuratorów,
policjantów, detektywów, itp... Czy ktoś za to poniósł jakieś konsekwencje?

Nie ma wątpliwości, że ktoś z ukrycia tak tym wszystkim kierował i nadal
kieruje aby zleceniodawcom tamtej zbrodni, włos z głowy nie spadł. Ktoś w tej głośnej sprawie, bardzo broni bandytów – jeśli to byli bandyci w
mundurach czy w „białych kołnierzykach” – to tym bardziej musiała być i jest
roztoczona agenturalna i polityczna ochrona. Ta sprawa najlepiej pokazuje do
jakiego szczebla sięgają macki kryminalnej ośmiornicy.

Warto przypomnieć, że szefem MSW i administracji, w czasie gdy porwano, przez
dwa lata przetrzymywano i w końcu zamordowano Krzysztofa Olewnika, był
komunista Krzysztof Janik z rządu Leszka Millera. Nieco później, kolejnym ministrem MSW i administracji był kolejny komunista
Ryszard Kalisz z rządu Marka Belki. Jaki był stosunek Kalisza do sprawy porwanego Krzysztofa Olewnika? Najlepiej o
tym mówi to krótkie zdanie siostry zamordowanego Krzysztofa, Danuty, cyt.:
„Kalisz potraktował nas jak śmiecie”. To właśnie za szefostwa R.Kalisza
mieliśmy do czynienia z głośną aferą kontaktów oficerów z Komendy Głównej
policji z mafią, w 2005 roku.

Warto o tym pamiętać, bo dzisiaj ten człowiek, stoi na czele komisji ds.
„kanonizacji” (czytaj: od anty-PiS-owskiej propagandy) Barbary Blidy, która
podejrzana o udział w mafii węglowej, popełniła samobójstwo we własnym domu.

Obaj ci panowie, zarówno R. Kalisz jak i K. Janik udowodnili niejednokrotnie,
że są niesłychanymi cynikami, ludźmi bez honoru i bez skrupułów (Janik doznał
takiego zaniku pamięci, że ze sprawy “Olewnika”, praktycznie nic nie pamięta). To, że ktoś taki jak R. Kalisz stoi na czele sejmowej komisji, to nie
przypadek, to reguła potwierdzająca jakość polskiej klasy politycznej,
polskiego wymiaru sprawiedliwości. Im większa kanalia, „im więcej na nią mamy haków” tym bardziej gwarantuje
spolegliwość i służalczość.

Wystarczyło też przez kilka godzin wysłuchać prokuratorów w sprawie Krzysztofa
Olewnika przed sejmową komisją śledczą, i nasuwa się oczywista konkluzja, że
nigdy im nie chodziło o wyjaśnienie czegokolwiek, a głównie o ochronę w tym
śledztwie, własnych „czterech liter”...

Kogo tak obawiali się panowie prokuratorzy, aby przypadkiem czegoś nie wykryć?









http://prawica.net/opinie/26306


--


R. Kalisz jak i K. Janik udowodnili niejednokrotnie, że są

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona