Witam,

Ostatnio w firmie modernizowano mi sprzet.
Z racje tego, ze dyski kosztuja dzis juz smieszne pieniazki zazyczylem
sobie, aby zamonotwano mi 2 blizniacze dyski skonfigurowane w RAID (i
problem archiwizacji i leku przed utrata danych ida w zapomnienie). Niestety
myslalem, ze jest prosciej :). Nie doczytalem, ze RAID 1 (dublowanie)
podczas jakiekolwiek zwiechy, padu napiecia itp. i ponownym restarcie
uruchamia mechanizm typu "weryfikacja i naprawa" :) ktory trwa wieki. Komp
chodzi - owszem - ale na ... 10%. Zamula a reszte w tle mielą twardziele.

Przyznam, ze nie pieszcze sie zbytnio i o ile staram sie OS utrzymac
sterylnie i nie instalowac byle czego, o tyle sama eksploatacja kompa jest
raczej malo delikatna. Startujace na pniu - poczta, winamp, miranda, word,
exel, widgety, opluginowany do bolu firefox (odpalanie 20 zakladak
rownoczesnie - to norma) powoduje, ze czasami system sie wykrzaczy i...
jakos niespecjalnie mi sie usmiecha godzenie sie z zamulonym kompem na
najblizsze 3, 4 godziny ;(.

Zwiecha raz dziennie, czy na dwa dni sie zdarzy.
W takim ukladzie RAID staje sie mocno irytujacy.

Tu pytanie.
Czy raz zadany RAID w razie takiej koniecznosci "weryfikacji i naprawy"
mozna bez obawy wylaczyc np. w biosie (przy starcie odpala sie jakis
minibios RAID) i "zaprzestac" RAIDowania na czas pracy, a przed wyjsciem do
domu - ponownie go odpalic i niech sie dyski wtedy "naprawiaja" ?

Zwiecha raz dziennie, czy na dwa dni sie zdarzy.
W takim ukladzie RAID staje sie mocno irytujacy.

pozdrawiam

Przyznam, ze nie pieszcze sie zbytnio i o ile staram sie OS utrzymac
sterylnie i nie instalowac byle czego, o tyle sama eksploatacja kompa jest
raczej malo delikatna. Startujace na pniu - poczta, winamp, miranda, word,
exel, widgety, opluginowany do bolu firefox (odpalanie 20 zakladak
rownoczesnie - to norma) powoduje, ze czasami system sie wykrzaczy i...
jakos niespecjalnie mi sie usmiecha godzenie sie z zamulonym kompem na
najblizsze 3, 4 godziny ;(.

proponowalbym albo zakup UPSa, albo wymiane systemu na cos co sie 'nie
wykrzaczy jak wlacze firefoksa'

Zwiecha raz dziennie, czy na dwa dni sie zdarzy.
W takim ukladzie RAID staje sie mocno irytujacy.

wiec albo wywal raida w ogole, albo ustaw sobie stripping.

Tu pytanie.
Czy raz zadany RAID w razie takiej koniecznosci "weryfikacji i naprawy"
mozna bez obawy wylaczyc np. w biosie (przy starcie odpala sie jakis
minibios RAID) i "zaprzestac" RAIDowania na czas pracy, a przed wyjsciem do
domu - ponownie go odpalic i niech sie dyski wtedy "naprawiaja" ?

ztcw nie da sie- zreszta, jak to sobie wyobrazasz?: uruchamiasz
komputer z mozliwymi bledami na dysku, omijasz jakos 'naprawe',
uzywasz kompa normalnie, pozniej wlaczasz 'naprawe'? toc to by tylko
generowalo wiecej bledow niz bylo w stanie naprawic (imo).

pozdrawiam
szymon

proponowalbym albo zakup UPSa, albo wymiane systemu na cos co sie 'nie
wykrzaczy jak wlacze firefoksa'

* oczywiscie nie twierdze ze po zakupie UPSa komp sie nie bedzie
wylaczal przy obecnym uzywaniu- po prostu zapewni to jakas forme
obrony przed spadkiem napiecia pradu etc.

* oczywiscie nie twierdze ze po zakupie UPSa komp sie nie bedzie
wylaczal przy obecnym uzywaniu- po prostu zapewni to jakas forme
obrony przed spadkiem napiecia pradu etc.

SvU.
Wiadomo.
Powodem wywrotek jest raczej przerosniety soft typu FF oskryptowany do bolu :). Jak mowie - mozna by uzywac kompa, "jak trzeba", ale jakos nie moge sobie odmowic przyzyczajen i configow. Predzej zrezygnuje z RAIDa ;)

pozdr

Dnia Mon, 13 Jul 2009 13:25:21 +0200, ChOpLaCz napisał(a):

Powodem wywrotek jest raczej przerosniety soft typu FF oskryptowany do bolu :). Jak mowie - mozna by uzywac kompa, "jak trzeba", ale jakos nie moge sobie odmowic przyzyczajen i configow. Predzej zrezygnuje z RAIDa ;)

To nie wina RAIDa ani FF, mam u siebie ze 20 wtyczek, a FF przy starcie
laduje okolo 150 kart i nigdy nie zwiesza mi systemu.
imho masz niestabilnego kompa (moze badziewnie podkrecony? albo zasilacz
biedny?) i szukaj przyczyny gdzie indziej a nie w sofcie, bo od
uruchamiania programow system nie moze sie po prostu wieszac i resetowac.

--
pozdrawiam
Norbert

To nie wina RAIDa

Nawet przez sekunde nie twierdzilem ze jego wina.
Po prostu po wywrotce do szalu mnie doprowadza jego procedura przywracania swojego dzialania.
-- -

ani FF, mam u siebie ze 20 wtyczek, a FF przy starcie
laduje okolo 150 kart i nigdy nie zwiesza mi systemu.

W domu też nie. W pracy owszem :)
Zreszta nawet nie mam pewności, że to FF.
Po prostu najczęściej "mrozi OSa" przy zapodaniu FF.
-- -

imho masz niestabilnego kompa

Możliwe, ale nie to jest tematem postu ;)
Interesowała mnie odpowiedz czy mozna - to tak sobie
- wlaczac i wylaczac RAIDa w biosie.
-- -

(moze badziewnie podkrecony?

Zero krecenia.
-- -

albo zasilacz biedny?)

Oryginalny chieftec w obudowie chefteca.
Zreszta ten komp ma niezly power, ale klamotow zbytnio nie ma duzo.
proc - 4 jaja
ram - 4GB
zwykla grafika gf 9500
3 twardziele
nagrywarka
czytnik kart
- koniec
zadnych mega pozeraczy - ot - szybki i pakowny, ale bez wariacji.
-- -

i szukaj przyczyny gdzie indziej a nie w sofcie, bo od uruchamiania
programow system nie moze sie po prostu wieszac i resetowac.

Oj. Nazywajmy to jak chcesz. Napisalem wyzej.
Dzisiaj softy tak sie zazebiaja, ze juz trudno powiedziec co powoduje wywrotke ;). Czy wywraca sie sam FF, czy wywraca go jakas wtyka, ktora obsluguje Direct X, a moze to wtedy wywalaja sie stery od grafiki. Ale nie o to idzie ! :)

Gdy juz nastapi wywrotka - powrot RAIDa do normalnosci zajmuje kilka godzin. Zakladajac ze przecietnie pracujemy 8h ;), to lekkie przegiecie, zebym "na wlasne zyczenie" zamulal sobie kompa wstajacym RAIDEm. Jak pisalem. Szybciej zrezygnuje z raida. :)

pozdrawiam

Użytkownik "ChOpLaCz" <zapasowyo2@o2.pl> napisał w wiadomości news:h3f8ja$4nu$1inews.gazeta.pl...

Interesowała mnie odpowiedz czy mozna - to tak sobie
- wlaczac i wylaczac RAIDa w biosie.

Teoretycznie RAIDa nie mozna wylaczac w BIOSie, bo musisz wtedy od nowa konfiguracje macierzy ustawiac...
Mozesz za to (teoretycznie) odlaczyc zasilanie jednego z dyskow - wtedy nic sie nie bedzie odbudowywac...
Tylko pytanie, czy ten RAID wtedy ma sens :)

Tak jak wczesniej pisali - tu nie powinienes brac sie za maskowanie skutkow (zonglowanie RAIDem), tylko za prawdziwa przyczyne problemow :)

Pozdrawiam
Michal

Teoretycznie RAIDa nie mozna wylaczac w BIOSie, bo musisz wtedy od nowa konfiguracje macierzy ustawiac...

A rozumiem.
O to mi chodziło.
-- -

Mozesz za to (teoretycznie) odlaczyc zasilanie jednego z dyskow - wtedy nic sie nie bedzie odbudowywac...

No, ale to rozgrzebany komp na biurku.
Troszke lipa.
-- -

Tylko pytanie, czy ten RAID wtedy ma sens :)

Hehe... no nie ma.
Tak jak bezsensowna jest praca na 10% powera
i  przy "terkoczacych" dyskach RAID po wywrotce.
-- -

Tak jak wczesniej pisali - tu nie powinienes brac sie za maskowanie skutkow (zonglowanie RAIDem), tylko za prawdziwa przyczyne problemow :)

Chyba nie ma wyjscia. ;)
Dzieki.
pozdr

Tak jak wczesniej pisali - tu nie powinienes brac sie za maskowanie skutkow
(zonglowanie RAIDem), tylko za prawdziwa przyczyne problemow :)

Po poswieceniu kilku chwil - wnioski.

Winne są najprawdopodobniej config lub sterownik do sieciowki.
Winy nie ponosi soft (wykrzacza sie bez roznicy - FF, IE, Opera
czy inne Safari). Do tego wywrotka nastepuje przy protokole http
(chyba). Odpalone komunikatory, mail, winamp z radiem online,
excelami, wordami i i 500MB PSD obrabiantym pod shopem
przez caly dzien - system stabilny jak skala. Jeden klik w przegladarke
i... loteria. Czasami przy wybraniu pojedynczej www BS ;(.

pozdrawiam

Użytkownik "ChOpLaCz" <choplacz@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h3lcn1$pu5$1inews.gazeta.pl...

Tak jak wczesniej pisali - tu nie powinienes brac sie za maskowanie skutkow
(zonglowanie RAIDem), tylko za prawdziwa przyczyne problemow :)

Po poswieceniu kilku chwil - wnioski.

Winne są najprawdopodobniej config lub sterownik do sieciowki.
Winy nie ponosi soft (wykrzacza sie bez roznicy - FF, IE, Opera
czy inne Safari). Do tego wywrotka nastepuje przy protokole http
(chyba). Odpalone komunikatory, mail, winamp z radiem online,
excelami, wordami i i 500MB PSD obrabiantym pod shopem
przez caly dzien - system stabilny jak skala. Jeden klik w przegladarke
i... loteria. Czasami przy wybraniu pojedynczej www BS ;(.

No ale jak masz BSODa, to napisz co pisze...

Pozdrawiam
Michal

Same numerki BS sie zmianiaja, ale bija najczesciej w biblioteki
httpfilt.dll albo ftpfilt.dll

pozdrawiam

Nie chce chwalic dnia przed zachodem slonca
ale wyglada mi to na wywrotki spowodowane
darmowym softem (czekam na pro wersje dla
swojego kompa) typu outpost/avast.

Wylaczylem i komp - poki co - stabilny.
Sprawdze i bede informowal, jak sie sprawy maja.

pozdr

proponowalbym albo zakup UPSa, albo wymiane systemu na cos co sie 'nie
wykrzaczy jak wlacze firefoksa'

Wiesz. Mozna uzywac kompa jak Bozia przykazala. Jeden programik, jedna stronka, itp. rownoczenie ;) ale nie o to chyba chodzi, gdy na pokladzie siedzi 4rojajowy potwor i taczka ramu ;). To ma dzialac. A ze niektorzy userzy dosyc pazernie z tego czerpia ;), to inna sprawa. Nie mam zdrowia, aby przekopac teraz ilezdziesiat wtyczek FF (nawet nie wiadomo, co wylaczyc :), a moze zbadac sterowniki grafiki (?), a moze
cos z DirectX (?), a moze sieciowka sie wywala przy takim strzale 20 stron na raz. Nie wazne. Nie o to idzie.
-- -

Zwiecha raz dziennie, czy na dwa dni sie zdarzy.
W takim ukladzie RAID staje sie mocno irytujacy.

wiec albo wywal raida w ogole, albo ustaw sobie stripping.

Dzieki za sugestie.
Zaraz wygogluje o co w tym chodzi.
-- -

ztcw nie da sie- zreszta, jak to sobie wyobrazasz?: uruchamiasz
komputer z mozliwymi bledami na dysku, omijasz jakos 'naprawe',
uzywasz kompa normalnie, pozniej wlaczasz 'naprawe'? toc to by tylko
generowalo wiecej bledow niz bylo w stanie naprawic (imo).

No. Bez przesady. Jakos reset windy bez raidu nie powoduje od razu kleski zywiolowej. Nieprawidlowosci dotycza przeciez jedynie naruszonego sensu RAIDu, poprawnosci zapisu dubeltowego dysku, itp. Jednak podejmujac swiadome "ryzyko" odpuszczenia raidowania na kilka godzin, chcialbym miec mozliwosc wylaczenia go "na chwile", zeby normalnie pracowac i wlaczyc, gdy jest troche luzu.

pozdrawiam
ChOpLaCz

Zainstaluj Velociraptora (jednego , wystarczy) wszelkie twoje problemy powinny zniknąć :) , piszę z doświadczenia. Poleciłbym SSD ale jeszcze się cenowo nie opłaca (biorąc pod uwagę pojemności SSD na dziś).

"ChOpLaCz" <zapasowyo2@o2.pl> wrote in message news:h3f5eh$hsu$1inews.gazeta.pl...

proponowalbym albo zakup UPSa, albo wymiane systemu na cos co sie 'nie
wykrzaczy jak wlacze firefoksa'

Wiesz. Mozna uzywac kompa jak Bozia przykazala. Jeden programik, jedna stronka, itp. rownoczenie ;) ale nie o to chyba chodzi, gdy na pokladzie siedzi 4rojajowy potwor i taczka ramu ;). To ma dzialac. A ze niektorzy userzy dosyc pazernie z tego czerpia ;), to inna sprawa. Nie mam zdrowia, aby przekopac teraz ilezdziesiat wtyczek FF (nawet nie wiadomo, co wylaczyc :), a moze zbadac sterowniki grafiki (?), a moze
cos z DirectX (?), a moze sieciowka sie wywala przy takim strzale 20 stron na raz. Nie wazne. Nie o to idzie.
-- -

Zwiecha raz dziennie, czy na dwa dni sie zdarzy.
W takim ukladzie RAID staje sie mocno irytujacy.

wiec albo wywal raida w ogole, albo ustaw sobie stripping.

Dzieki za sugestie.
Zaraz wygogluje o co w tym chodzi.
-- -

ztcw nie da sie- zreszta, jak to sobie wyobrazasz?: uruchamiasz
komputer z mozliwymi bledami na dysku, omijasz jakos 'naprawe',
uzywasz kompa normalnie, pozniej wlaczasz 'naprawe'? toc to by tylko
generowalo wiecej bledow niz bylo w stanie naprawic (imo).

No. Bez przesady. Jakos reset windy bez raidu nie powoduje od razu kleski zywiolowej. Nieprawidlowosci dotycza przeciez jedynie naruszonego sensu RAIDu, poprawnosci zapisu dubeltowego dysku, itp. Jednak podejmujac swiadome "ryzyko" odpuszczenia raidowania na kilka godzin, chcialbym miec mozliwosc wylaczenia go "na chwile", zeby normalnie pracowac i wlaczyc, gdy jest troche luzu.

pozdrawiam
ChOpLaCz

Zainstaluj Velociraptora (jednego , wystarczy)

???
Cos wiecej?

ChOpLaCz pisze:

Wiesz. Mozna uzywac kompa jak Bozia przykazala. Jeden programik, jedna stronka, itp. rownoczenie ;) ale nie o to chyba chodzi, gdy na pokladzie siedzi 4rojajowy potwor i taczka ramu ;). To ma dzialac.

Najwyraźniej nie działa, a ilość uruchomionego softu nie ma znaczenia.
Masz niestabilny system, na którym w dodatku pracujesz i zamiast coś z tym zrobić wolisz zrezygnować z RAIDA.. naprawdę pocieszne.
Inaczej zaśpiewasz jak ci któregoś razu po takim zwieszeniu już nic nie ruszy a będzie robota do zrobienia na za pięć minut. ;-)

Użytkownik "ChOpLaCz" <zapasowyo2@o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h3f5eh$hsu$1@inews.gazeta.pl...

Wiesz. Mozna uzywac kompa jak Bozia przykazala. Jeden programik, jedna stronka, itp. rownoczenie ;) ale nie o to chyba chodzi, gdy na pokladzie siedzi 4rojajowy potwor i taczka ramu ;). To ma dzialac. A ze niektorzy userzy dosyc pazernie z tego czerpia ;), to inna sprawa. Nie mam zdrowia, aby przekopac teraz ilezdziesiat wtyczek FF (nawet nie wiadomo, co wylaczyc :), a moze zbadac sterowniki grafiki (?), a moze
cos z DirectX (?), a moze sieciowka sie wywala przy takim strzale 20 stron na raz. Nie wazne. Nie o to idzie.

To zobacz co powoduje BSOD.

To zobacz co powoduje BSOD.

Trudno wyczuc.
Mrozi ekran, mysz, dzwiek.
Zero ruchu.
Ani swieta trojca, ani nic.
Tylko chamski reset z palca. :(

Użytkownik "ChOpLaCz" <choplacz@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h3fe9h$5mm$1@inews.gazeta.pl...

To zobacz co powoduje BSOD.

Trudno wyczuc.
Mrozi ekran, mysz, dzwiek.
Zero ruchu.
Ani swieta trojca, ani nic.
Tylko chamski reset z palca. :(

Przeczytaj kod błędu.

Użytkownik "ChOpLaCz" <choplacz@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h3fe9h$5mm$1inews.gazeta.pl...

To zobacz co powoduje BSOD.

Trudno wyczuc.
Mrozi ekran, mysz, dzwiek.
Zero ruchu.
Ani swieta trojca, ani nic.
Tylko chamski reset z palca. :(

  IMO kilka możliwości:
  - sterownik grafiki
  - wentylator grafiki/CPU
  - zasilacz ale ten by raczej skutkował resetem niż zawieszeniem

--
marfi

Mialem podobnie i do dzis nie rozwiazalem tej sprawy :) malo tego u
mnie po kilkudziesieciu takich naprawach nagle RAID stwierdzil ze ten
2 dysk mu nie pasuje i nie chcial na nim wiecej odbudowac (komunikat
nic konkretnego nie mowi cos w stylu za maly dysk lub bledy smart a
testowalem roznym softem i nie widze w nim problemow).  Teraz mam RAID
na 1 dysku bo nie mam ochoty od nowa instalowac wszystkiego by wykopac
na dobre ten RAID na dobre.
Plytka Gigabyte oprogramowanie raid: Intel Matrix Storage.
Ktos wie czy da sie sklonowac dysk/partycje tak aby RAID przepadl a
moze da sie przedytowac MBR tak aby byl jako normalny dysk?. Bo jak w
biosie RAID wylacze to zapewne dysk nie odpali normalnie systemu
(niestety vista)?

Karol Biernacki pisze:

Plytka Gigabyte oprogramowanie raid: Intel Matrix Storage.
Ktos wie czy da sie sklonowac dysk/partycje tak aby RAID przepadl a
moze da sie przedytowac MBR tak aby byl jako normalny dysk?. Bo jak w
biosie RAID wylacze to zapewne dysk nie odpali normalnie systemu
(niestety vista)?

A tu się możesz zdziwić, bo Vista całkiem dobrze sobie z tym radzi.
Przynajmniej w moim przypadku było bardzo przyjemnie - wyłączyłem RAID w
BIOS'ie, wyjąłem jeden dysk, system wstał (Vista 64bit). Spodziewałem
się już jakiegoś procesu naprawczego, dłubania w sterownikach, czy
przywracania wszystkiego z backupu, a tu po prostu wziął, wstał, wykrył
sprzęt i śmiga do dziś :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

Plytka Gigabyte oprogramowanie raid: Intel Matrix Storage.

Dokladnie tak ;(

> ChOpLaCz pisze:

aby zamonotwano mi 2 blizniacze dyski skonfigurowane w RAID (i
problem archiwizacji i leku przed utrata danych ida w zapomnienie).

Raid nie zastępuje archiwizacji!

W Twoim przypadku chroni przed utraceniem danych w przypadku uszkodzenia jednego z dwóch dysków.

--
Janusz

Raid nie zastępuje archiwizacji!

No. To zrozumiale.

Pozarowi, powodzi, wlamaniu (kradziez kompa) - zaden RAID nie zaradzi ;).
Tradycyjna kopia robiona co jakis czas (np. co 2 tygodnie) i tak bedzie
uskuteczniana. Bardziej chodzilo mi o zabezpieczenie sprzetowe typu - pstryk
- i nie dziala - jak ma to najczesciej miejsce przy padzie dysku czy innych blednych
pradach puszczonych po plycie ;)

pozdrawiam

ChOpLaCz wrote:

Witam,

Ostatnio w firmie modernizowano mi sprzet.
Z racje tego, ze dyski kosztuja dzis juz smieszne pieniazki zazyczylem
sobie, aby zamonotwano mi 2 blizniacze dyski skonfigurowane w RAID (i
problem archiwizacji i leku przed utrata danych ida w zapomnienie).
Niestety myslalem, ze jest prosciej :). Nie doczytalem, ze RAID 1
(dublowanie) podczas jakiekolwiek zwiechy, padu napiecia itp. i
ponownym restarcie uruchamia mechanizm typu "weryfikacja i naprawa"
:) ktory trwa wieki. Komp chodzi - owszem - ale na ... 10%. Zamula a
reszte w tle mielą twardziele.
Przyznam, ze nie pieszcze sie zbytnio i o ile staram sie OS utrzymac
sterylnie i nie instalowac byle czego, o tyle sama eksploatacja kompa
jest raczej malo delikatna. Startujace na pniu - poczta, winamp,
miranda, word, exel, widgety, opluginowany do bolu firefox (odpalanie
20 zakladak rownoczesnie - to norma) powoduje, ze czasami system sie
wykrzaczy i... jakos niespecjalnie mi sie usmiecha godzenie sie z
zamulonym kompem na najblizsze 3, 4 godziny ;(.

komputer jest do dupy, jak ci się krzaczy raz dziennie. U mnie Win Xp potrafi czasem chodzić kilkanaście dni bez przerwy a też mam go strasznie opluginowany i kupę szajsu uruchamiam.

ktos by napisał że masz słaby zasilacz albo piracką windę  ;-)

W dniu 13.07.2009 12:32, ChOpLaCz pisze:

raczej malo delikatna. Startujace na pniu - poczta, winamp, miranda, word,
exel, widgety, opluginowany do bolu firefox (odpalanie 20 zakladak
rownoczesnie - to norma) powoduje, ze czasami system sie wykrzaczy i...

System nie ma prawa się wykrzaczyć z powodu aplikacji.

W takim ukladzie RAID staje sie mocno irytujacy.

Bo zastosowanie w Twoim przypadku RAIDu przypomina leczenie
poważnej choroby samą aspiryną. Trochę pomoże, ale to nie
jest rozwiązanie.

Zwiecha raz dziennie, czy na dwa dni sie zdarzy.

System ma może prawo się zawiesić raz na kilkanaście dni,
biorąc pod uwagę marną jakość sterowników urządzeń na ryn-
ku konsumenckim. Ale raz na dwa dni to *patologia*.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Radosław Sokół pisze:

System ma może prawo się zawiesić raz na kilkanaście dni,
biorąc pod uwagę marną jakość sterowników urządzeń na ryn-
ku konsumenckim. Ale raz na dwa dni to *patologia*.

Mnie się nie zawieszał, ani ten w starym IBM-ie, ani nie zawiesza się w tym Compaq Presario.
No, ale ja swój system pielęgnuję :-)


--
animka

W dniu 20.07.2009 21:34, Animka pisze:

Mnie się nie zawieszał, ani ten w starym IBM-ie, ani nie zawiesza się w
tym Compaq Presario.
No, ale ja swój system pielęgnuję :-)

Aż się boję spytać jak ;)

Ale jakbyś zainstalowała w tym wypielęgnowanym systemie
choćby kartę TV z programem obsługi mającym wyciek pamięci
w trybie jądra systemu, to i tak byś widziała śliczny
niebieski ekranik co kilka dni ciągłej pracy.

Pisanie programów obsługi urządzeń niestety nie jest łatwe,
firmy wydają na to coraz mniej, a na rynku jest coraz wię-
cej niedouczonych programistów. Wniosek z tych trzech infor-
macji składowych jest raczej prosty.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Radosław Sokół pisze:

W dniu 20.07.2009 21:34, Animka pisze:

Mnie się nie zawieszał, ani ten w starym IBM-ie, ani nie zawiesza się w
tym Compaq Presario.
No, ale ja swój system pielęgnuję :-)

Aż się boję spytać jak ;)

Ale jakbyś zainstalowała w tym wypielęgnowanym systemie
choćby kartę TV z programem obsługi mającym wyciek pamięci
w trybie jądra systemu, to i tak byś widziała śliczny
niebieski ekranik co kilka dni ciągłej pracy.

Pisanie programów obsługi urządzeń niestety nie jest łatwe,
firmy wydają na to coraz mniej, a na rynku jest coraz wię-
cej niedouczonych programistów. Wniosek z tych trzech infor-
macji składowych jest raczej prosty.

O tym właśnie myślałam. Mam chyba dopasowane sterowniki i sprzęt się nie gryzie, dlatego system się nie zawiesza.


--
animka

Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2009072019503000grush.one.pl...

Pisanie programów obsługi urządzeń niestety nie jest łatwe,
firmy wydają na to coraz mniej, a na rynku jest coraz wię-
cej niedouczonych programistów. Wniosek z tych trzech infor-
macji składowych jest raczej prosty.

Jak masz w tym temacie rokowania na przyszłość? Chyba nie chińska konkurecja outsorcingu programistów?

maX pisze:

Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2009072019503000grush.one.pl...

Pisanie programów obsługi urządzeń niestety nie jest łatwe,
firmy wydają na to coraz mniej, a na rynku jest coraz wię-
cej niedouczonych programistów. Wniosek z tych trzech infor-
macji składowych jest raczej prosty.

Jak masz w tym temacie rokowania na przyszłość? Chyba nie chińska konkurecja outsorcingu programistów?

Jak jesteś takim mądrym programistą to mi napisz sterownik do Lexmark 1020 pod Windows7, ok?
Tylko tego mi brakuje.

--
animka

W dniu 20.07.2009 23:50, maX pisze:

Jak masz w tym temacie rokowania na przyszłość? Chyba nie chińska
konkurecja outsorcingu programistów?

Mam rokowania. Są one nieciekawe, niestety ;)

Na szczęście rosnącą w siłę pozycję zdobywa Linux, w którym
mało jest miejsca na zamknięte sterowniki robione najmniejszym
kosztem. Co prawda efekt jest taki, że urządzenia firm-krza-
ków często po prostu nie działają zamiast działać marnie, ale
na dłuższą metę jest to pozytywne raczej.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Órzytkownik "Radosław Sokół" napisał:

Na szczęście rosnącą w siłę pozycję zdobywa Linux, w którym
mało jest miejsca na zamknięte sterowniki robione najmniejszym
kosztem. Co prawda efekt jest taki, że urządzenia firm-krza-
ków często po prostu nie działają zamiast działać marnie, ale
na dłuższą metę jest to pozytywne raczej.

linux, nie linux, ta sama dupa!:O(
wszystkie obecne systemy są złe z założenia i jedne są trochę lepsze inne gorsze, cała filozofia:O(
bo co to za głupota żeby sterowniki do sprzętu były pisane pod system? inne do xp, inne do visty, inne do linuksa inne do pingwina, podobnie jest z oprogramowaniem, które jeszcze często trzeba instalować (huj wie po co), a na dokładkę zaden system nie potrafi w pełni kontrolować sterowników i programów i siebie samego!:O(

Użytkownik "Papa Smerf" <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> napisał w wiadomości news:h44lht$8iv$2nemesis.news.neostrada.pl...

Órzytkownik "Radosław Sokół" napisał:

Na szczęście rosnącą w siłę pozycję zdobywa Linux, w którym
mało jest miejsca na zamknięte sterowniki robione najmniejszym
kosztem. Co prawda efekt jest taki, że urządzenia firm-krza-
ków często po prostu nie działają zamiast działać marnie, ale
na dłuższą metę jest to pozytywne raczej.

linux, nie linux, ta sama dupa!:O(
wszystkie obecne systemy są złe z założenia i jedne są trochę lepsze inne gorsze, cała filozofia:O(
bo co to za głupota żeby sterowniki do sprzętu były pisane pod system? inne do xp, inne do visty, inne do linuksa inne do pingwina, podobnie jest z oprogramowaniem, które jeszcze często trzeba instalować (huj wie po co), a na dokładkę zaden system nie potrafi w pełni kontrolować sterowników i programów i siebie samego!:O(

:D
to mnie rozbawiles :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sterownik_urz%C4%85dzenia
bo w sumie czemu szyba z malucha nie mialaby pasowac do passata...

Pozdrawiam
Michal

Órzytkownik "Michal AKA Miki" napisał:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sterownik_urz%C4%85dzenia

jak działają sterowniki potrafię sobie wyobrazic,
jak powinny działać też jestem sobie w stanie wyobrazić:O)

bo w sumie czemu szyba z malucha nie mialaby pasowac do passata...

bardziej trafnie by było:
czemu radio z malucha nie miało by pasować do passata:O)

Użytkownik "Papa Smerf" <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> napisał w wiadomości news:h47r8l$m59$1atlantis.news.neostrada.pl...

Órzytkownik "Michal AKA Miki" napisał:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sterownik_urz%C4%85dzenia

jak działają sterowniki potrafię sobie wyobrazic,
jak powinny działać też jestem sobie w stanie wyobrazić:O)

Bez urazy - najwyrazniej nie jestes...

bo w sumie czemu szyba z malucha nie mialaby pasowac do passata...

bardziej trafnie by było:
czemu radio z malucha nie miało by pasować do passata:O)

Bo radio mozesz traktowac bardziej jako "aplikacje", a nie "sterownik".
Aplikacje, bo producent systemu (Volksvagen) wystawia ci interfejsy polaczen do systemu (wtyczka zasilania/anteny).
Szyby do modelu Passat zamawia wg wlasnej specyfikacji wystawionej przez SWOICH inzynierow na podstawie SWOICH badan i modeli. Zachowujac przy tym bezpieczenstwo SWOICH informacji (projektow, testow i mnostwa innych rzeczy, na ktore wydal kupe kasy - czyli zainwestowal).
Producent systemu (Volksvagen) korzysta ze sprzetu innych producentow, nie wnikajac w procesy produkcji, czy logistyke zamowien komponentow do produkcji tych sprzetow (tak w najwiekszym uproszczeniu).
Uzgadnia on tylko specyfikacje (opis dzialania interfejsow) z dostawcami czesci. A dostawcy moga ja spelnic w sposob standardowy (klasyczna szyba) albo zaproponowac wlasne, rozszerzone wersje (np. szyba podgrzewana).
To teraz sobie wyobraz, ze masz kilku-kilkunastu producentow systemow operacyjnych, kazdy korzysta z klikudziesieciu albo kilkuset dostawcow sprzetu i wszyscy maja sie ze soba dogadac, zeby ustalic wspolne interfejsy...

Hint - wymysl uniwersalny interfejs, ktory ZAWSZE bedzie lepszy niz propozycje konkurencyjnej, bedzie nadazal za trendami i nowymi osiagnieciami techniki...
Wtedy bede wnioskowal o Nobla

Pozdrawiam
Michal

Órzytkownik "Michal AKA Miki" napisał:

Bo radio mozesz traktowac bardziej jako "aplikacje", a nie "sterownik".
Aplikacje, bo producent systemu (Volksvagen) wystawia ci interfejsy polaczen do systemu (wtyczka zasilania/anteny).
Szyby do modelu Passat zamawia wg wlasnej specyfikacji wystawionej przez SWOICH inzynierow na podstawie SWOICH badan i modeli. Zachowujac przy tym bezpieczenstwo SWOICH informacji (projektow, testow i mnostwa innych rzeczy, na ktore wydal kupe kasy - czyli zainwestowal).

więc podsumujmy, radio to sprzęt, wtyczki to sterowniki a auto to system, ok?:O)
jeśli wtyczki róznych aut mają różne wtyczki(sterrowniki) jest to działanie monopolistyczne, celowe działanie za szkodę klienta!!!!
tak samo jak by różne MP3ki miały różne wtyczki na słuchawki (mp3/urządzenie, wtyczka/sterownik, słuchawki/system), jeśli wtyczki są rózne, co się zdarza, jest to celowa nieuczciwa i nierynkowa walka z konkurencją kosztem klienta, ma szczęśce w przypadku mp3ki mam wybór, wybieram te z uniwersalnym gniazdkiem na słuchawki, w przypadku sprzętu/sterowników/systemów nie mam takiej możliwości!:O(

p.s. teraz możesz przemyśleć fakt że wiesz że nic nie wiesz:O)

Użytkownik "Papa Smerf" <Papa@zagurami.zalasami.trala.la> napisał w wiadomości news:h4aetd$q1j$1atlantis.news.neostrada.pl...

Órzytkownik "Michal AKA Miki" napisał:

Bo radio mozesz traktowac bardziej jako "aplikacje", a nie "sterownik".
Aplikacje, bo producent systemu (Volksvagen) wystawia ci interfejsy polaczen do systemu (wtyczka zasilania/anteny).
Szyby do modelu Passat zamawia wg wlasnej specyfikacji wystawionej przez SWOICH inzynierow na podstawie SWOICH badan i modeli. Zachowujac przy tym bezpieczenstwo SWOICH informacji (projektow, testow i mnostwa innych rzeczy, na ktore wydal kupe kasy - czyli zainwestowal).

więc podsumujmy, radio to sprzęt, wtyczki to sterowniki a auto to system, ok?:O)

No niech ci bedzie :)

jeśli wtyczki róznych aut mają różne wtyczki(sterrowniki) jest to działanie monopolistyczne, celowe działanie za szkodę klienta!!!!

Nieprawda, poniewaz sa systemy roznych producentow... kazdy stosuje swoje standardy... Klient ma wybor, ktory system wybierze, jak rowniez konfiguracje sprzetowa :) ...

tak samo jak by różne MP3ki miały różne wtyczki na słuchawki (mp3/urządzenie, wtyczka/sterownik, słuchawki/system), jeśli wtyczki są rózne, co się zdarza, jest to celowa nieuczciwa i nierynkowa walka z konkurencją kosztem klienta, ma szczęśce w przypadku mp3ki mam wybór,

Ale zauwaz, ze nawet dzisiaj jest kilkadziesiat rodzajow wtykow sluchawkowych do wyboru. Zaczynajac od minijacka, mikrojacka, grubego jacka, gniazd chich, poprzez stare DB5 (mam nadzieje, ze nie pomylilem oznaczenia), jak rowniez "monopolistyczne" gniazdka stosowane w nieco starszych telefonach komorkowych (inne miala nokia, inne siemens, inne motorola itp)
I wskaz mi tu monopoliste :D

wybieram te z uniwersalnym gniazdkiem na słuchawki, w przypadku sprzętu/sterowników/systemów nie mam takiej możliwości!:O(

No nie mow, ze nie masz wplywu na sprzet, jaki kupujesz...
System - rowniez jest wybor na rynku... kwestia poznania i przekonania sie do innych systemow... Nie ma systemow doskonalych, sa tylko takie, ktore ci bardziej pasuja...
A sterowniki? No coz... tutaj wybor jest niewielki, bo wlasciwie nie ma on wiekszego sensu... Owszem, sa proby tworzenia sterownikow alternatywnych (np. drivery OMEGA), ale generalnie panuje zasada, ze jesli producent nie stworzy sterownika, ktory gada z systemem, to nie sprzeda produktu... Takze generalnie - teoretycznie lepsze sterowniki przekladaja sie na wyzsza wydajnosc sprzetu, a posrednio - na wyzsza sprzedaz produktu...

Jako, ze robi sie nam z tego mocny OT, proponuje zakonczyc watek :)

Pozdrawiam
Michal

Órzytkownik "Michal AKA Miki" napisał:

Nieprawda, poniewaz sa systemy roznych producentow... kazdy stosuje swoje standardy... Klient ma wybor, ktory system wybierze, jak rowniez konfiguracje sprzetowa :) ...

różne standardy wtyczek do sprzętu?
własne standardy to powinien stosować do swojego auta/systemu, ale nie do wtyczek do urządzeń, bo niby co, producent radia samochodowego ma produkować cała masę wtyczek do różnych aut?
jest to celoew działąnie na szkodę klienta, bo ogranicza go w doborze sprzętu:O(

Ale zauwaz, ze nawet dzisiaj jest kilkadziesiat rodzajow wtykow sluchawkowych do wyboru.

tak, wiem, istnieją dobre i złe rozwiązania, dobre jest tylko jedno: minidzek:O)
i tylko producenci takich uniwersalnych wtyczek są uczciwi, bo konkurują jedynie jakością swoich mp3jek a nie rozwiązań pozamerytorycznych:O)

I wskaz mi tu monopoliste :D

w sprawie wtyczek do komórek to zdaje sie sama unia sie wypowiedziała i zdaje się zabroniła stosować innych wtyczek słuchawkowych niż minidzek, tak cos słyszałem:O)

No nie mow, ze nie masz wplywu na sprzet, jaki kupujesz...

sprzęt mogę sobie kupować jaki chcę, ale co z tego jak nie pasuje do systemu jaki chce?:O(

System - rowniez jest wybor na rynku... kwestia poznania i przekonania sie do innych systemow... Nie ma systemow doskonalych, sa tylko takie, ktore ci bardziej pasuja...

no to powiedz mi co z tego że na rynku jest masa hujowych systemów, skoro żaden nie obsłuży mojego starego sprzętu i mojego starego oprogramowania?:O(

W dniu 21.07.2009 10:56, Papa Smerf pisze:

wszystkie obecne systemy są złe z założenia i jedne są trochę lepsze
inne gorsze, cała filozofia:O(

A dlaczego niby *z założenia* złe?

bo co to za głupota żeby sterowniki do sprzętu były pisane pod system?

Bo dopiero by było głupotą gdyby systemy operacyjne musiały
korzystać z jakiegoś wspólnego, nie zoptymalizowanego pod
żaden z nich modelu sterowników. Nie dość, że wszystkie by
były niestabilne w efekcie jednego źle napisanego sterow-
nika, to jeszcze byłyby wolne.

jest z oprogramowaniem, które jeszcze często trzeba instalować (huj wie
po co), a na dokładkę zaden system nie potrafi w pełni kontrolować
sterowników i programów i siebie samego!:O(

Zaproponuj coś lepszego, co nie będzie wolniejsze od obecnych
systemów operacyjnych. Jestem pewien, że w takim przypadku od
razu zgłosi się do Ciebie ktoś z Microsoftu, żebyś przejął
dział systemów operacyjnych.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Órzytkownik "Radosław Sokół" napisał:

Bo dopiero by było głupotą gdyby systemy operacyjne musiały
korzystać z jakiegoś wspólnego, nie zoptymalizowanego pod
żaden z nich modelu sterowników. Nie dość, że wszystkie by
były niestabilne w efekcie jednego źle napisanego sterow-
nika, to jeszcze byłyby wolne.

głupota to jest tak jak teraz, co ty chcesz optymalizować, sprzeęt pod system?
sprzęt jest ten sam i ma działąć w maluchu, lunuksie i windowsie, chcesz powiedzieć ze wysuwanie tacki w CDromku musi byc specjalnie optymalizowaqne pod system? podobnie zapis, odczyt i takie tam:O)

Zaproponuj coś lepszego, co nie będzie wolniejsze od obecnych
systemów operacyjnych. Jestem pewien, że w takim przypadku od
razu zgłosi się do Ciebie ktoś z Microsoftu, żebyś przejął
dział systemów operacyjnych.

właśnie zaproponowałem, sterowniki, programy, pisane uniwersalnie (jeden znany i ogulnie dostępny standard) i jakoś nikt się do mnie nie zgłasza:O(

W dniu 23.07.2009 17:13, Papa Smerf pisze:

głupota to jest tak jak teraz, co ty chcesz optymalizować, sprzeęt pod
system?

Sterowniki pod system.

sprzęt jest ten sam i ma działąć w maluchu, lunuksie i windowsie, chcesz

Jakim znowu maluchu?

powiedzieć ze wysuwanie tacki w CDromku musi byc specjalnie
optymalizowaqne pod system? podobnie zapis, odczyt i takie tam:O)

Oprogramowanie wysuwające tackę musi być zoptymalizowane.

właśnie zaproponowałem, sterowniki, programy, pisane uniwersalnie (jeden
znany i ogulnie dostępny standard) i jakoś nikt się do mnie nie zgłasza:O(

Bo zaproponowałeś bzdurę.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

No, ale ja swój system pielęgnuję :-)

Trudno mowic o pielegnacji (w moim wypadku) sysemu
ktory ma dzien ;) i oprocz niezbednego minimum nie mial
jeszcze okazji nalapac baziewia ;)

pozdr

ChOpLaCz pisze:

No, ale ja swój system pielęgnuję :-)

Trudno mowic o pielegnacji (w moim wypadku) sysemu
ktory ma dzien ;) i oprocz niezbednego minimum nie mial
jeszcze okazji nalapac baziewia ;)

Pewnie niezbędnych sterowników do chipsetu nie zdążyłeś zainstalować,


--
animka

Na podsumowanie tematu - wnioski z "zaleczonego" kompa.

System nie ma prawa się wykrzaczyć z powodu aplikacji.

Wiem, tyle ze to nasze poboze zyczenia.
Wlacze przy Tobie (to byl powod BSow) Outopsta free
i w 60 sek za kazdym razem wywale tego (czyt. moj config)
nowego kompa w powietrze odpalajac net poprzez www.

Dlaczego? nie wiem. Pewnie cos i w ustawieniach szloby
poukladac, ale nie mam czasu na walke z free outpostem.
Dostal chopl wolne - a komp stabilny jak skala.

pozdrawiam

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "ChOpLaCz"

Wlacze przy Tobie (to byl powod BSow) Outopsta free
i w 60 sek za kazdym razem wywale tego (czyt. moj config)
nowego kompa w powietrze odpalajac net poprzez www.

Dlaczego? nie wiem. Pewnie cos i w ustawieniach szloby
poukladac, ale nie mam czasu na walke z free outpostem.
Dostal chopl wolne - a komp stabilny jak skala.

Outpost akurat (jak zresztą każdy program tego typu) pakuje się z
częścią kodu w rejony kernelowe, więc nie jest zwykłą aplikacją. To
zupełnie inna para kaloszy.

--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] The  art  of  flying is to throw yourself at
[  Kruk@epsilon.eu.org   ] the ground and miss.
[ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

W dniu 21.07.2009 10:04, ChOpLaCz pisze:

Wlacze przy Tobie (to byl powod BSow) Outopsta free

Outpost nie jest aplikacją, tylko zaporą sieciową działającą
w trybie jądra i w efekcie mającą prawo zawieszać cały sys-
tem.

Oczywiście, Outpost ma też moduł działający w trybie użytkow-
nika, ale tylko do sterowania/konfiguracji.

Dlaczego? nie wiem. Pewnie cos i w ustawieniach szloby
poukladac, ale nie mam czasu na walke z free outpostem.

A po co go instalowałeś? Outpost nie działa poprawnie na
Windows XP i nowszych, jest to udokumentowane. Zresztą nie
jest tam też potrzebny nawet.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

A po co go instalowałeś?

Przyzwyczajenie?
Jakos glupio biegac po necie na golasa.
-- -

Outpost nie działa poprawnie na Windows XP i nowszych,

Co zatem zaproponujesz z zapor free?
-- -


pozdrawiam

Użytkownik "ChOpLaCz" <choplacz@o2.pl> napisał w wiadomości news:h48ulg$pqv$1inews.gazeta.pl...

A po co go instalowałeś?

Przyzwyczajenie?
Jakos glupio biegac po necie na golasa.
-- -

Outpost nie działa poprawnie na Windows XP i nowszych,

Co zatem zaproponujesz z zapor free?

Przecież właśnie zaproponował zaporę systemową :)

--
marfi

Użytkownik "ChOpLaCz" <choplacz@o2.pl> napisał w wiadomości news:h48ulg$pqv$1inews.gazeta.pl...

A po co go instalowałeś?

Przyzwyczajenie?
Jakos glupio biegac po necie na golasa.
-- -

Outpost nie działa poprawnie na Windows XP i nowszych,

Co zatem zaproponujesz z zapor free?

Ja moge zaproponowac
http://www.idg.pl/ftp/pc_4648/Sygate.Personal.Firewall.5.6.html

Uzywam starszej wersji, ale uwazam, ze jest OK - stabilne, dosc dobrze zoptymalizowane pod katem obciazenia, jasno dzialajace...
Tylko oczywiscie firewalle maja to do siebie, ze niewlasciwie skonfigurowane przysparzaja wiecej problemow, niz korzysci.. szczegolnie niebezpieczne sa w rekach uzytkownika, ktory nie ma pojecia, jak on dziala, a w dodatku ma uprawnienia administratora...

Pozdrawiam
Michal

W dniu 23.07.2009 08:05, ChOpLaCz pisze:

Outpost nie dziaÂła poprawnie na Windows XP i nowszych,

Co zatem zaproponujesz z zapor free?

Nic. System ma wbudowaną zaporę o całkiem wystarczającej
funkcjonalności, o ile ktoś nie instaluje na swoim kompu-
terze byle czego, co potem okazuje się być wirusem.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Radosław Sokół pisze:

W dniu 23.07.2009 08:05, ChOpLaCz pisze:

Outpost nie dziaÂła poprawnie na Windows XP i nowszych,

Co zatem zaproponujesz z zapor free?

Nic. System ma wbudowaną zaporę o całkiem wystarczającej
funkcjonalności, o ile ktoś nie instaluje na swoim kompu-
terze byle czego, co potem okazuje się być wirusem.

Mnie od razu ta "bardzo potrzebna zapora" - zanim zdążyłam ją wyłączyć zablokowała Hamstera!


--
animka

W dniu 26.07.2009 01:22, Animka pisze:

Mnie od razu ta "bardzo potrzebna zapora" - zanim zdążyłam ją wyłączyć
zablokowała Hamstera!

I bardzo dobrze. To jej zadanie. Odblokowałaś ręcznie port,
na którym tenże Hamster działa? Nie? To czego się dziwisz?

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Radosław Sokół pisze:

W dniu 26.07.2009 01:22, Animka pisze:

Mnie od razu ta "bardzo potrzebna zapora" - zanim zdążyłam ją wyłączyć
zablokowała Hamstera!

I bardzo dobrze. To jej zadanie. Odblokowałaś ręcznie port,
na którym tenże Hamster działa? Nie? To czego się dziwisz?

Nie zdążyłam odblokować. To się stało nagle.
Oczywiście później tą niedogodność zlikwidowałam.


--
animka

W dniu 26.07.2009 14:31, Animka pisze:

Nie zdążyłam odblokować. To się stało nagle.
Oczywiście później tą niedogodność zlikwidowałam.

To teraz sobie wyobraź, że zainstalował się nie Hamster, ale
jakiś robal oczekujący połączeń z zewnątrz. Szybka reakcja
zapory jest tutaj jak najbardziej na miejscu... A że zapora
nie rozpoznaje programów - to jest zadanie użytkownika! -
to blokuje, najzupełniej słusznie, wszystko nowe.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Órzytkownik "Radosław Sokół" napisał:

To teraz sobie wyobraź, że zainstalował się nie Hamster, ale
jakiś robal oczekujący połączeń z zewnątrz. Szybka reakcja
zapory jest tutaj jak najbardziej na miejscu... A że zapora
nie rozpoznaje programów - to jest zadanie użytkownika! -
to blokuje, najzupełniej słusznie, wszystko nowe.

to powiedz mi co da ci taka zapora jak jakis robal zainstalował się w przeglądarce www, czy czytniku poczty, kturych to porty są odblokowane z przyczyn oczywistych?:O)

W dniu 26.07.2009 15:26, Papa Smerf pisze:

to powiedz mi co da ci taka zapora jak jakis robal zainstalował się w
przeglądarce www, czy czytniku poczty, kturych to porty są odblokowane z
przyczyn oczywistych?:O)

Żaden z tych programów nie otwiera portu do nasłuchu.
Więc i tak mogą być i są blokowane na wejściu.

I żadna zapora sieciowa sobie z takim czymś nie poradzi.
Ponieważ po prostu zapory nie są stworzone do radzenia so-
bie z *takimi atakami*.

Takie problemy to już domena systemów IDS, wykrywających
modyfikacje kodu, konfiguracji i sposobu dostępu do sieci.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Radosław Sokół pisze:

W dniu 26.07.2009 14:31, Animka pisze:

Nie zdążyłam odblokować. To się stało nagle.
Oczywiście później tą niedogodność zlikwidowałam.

To teraz sobie wyobraź, że zainstalował się nie Hamster, ale
jakiś robal oczekujący połączeń z zewnątrz. Szybka reakcja
zapory jest tutaj jak najbardziej na miejscu... A że zapora
nie rozpoznaje programów - to jest zadanie użytkownika! -
to blokuje, najzupełniej słusznie, wszystko nowe.

Nie wiedziałam, że 127.0.0.1 to może być robal :-(

Pisałeś niedawno gdzieś tam, że nie używasz antywirusów. Czyli zaporę masz włączoną?


--
animka

W dniu 26.07.2009 16:03, Animka pisze:

Pisałeś niedawno gdzieś tam, że nie używasz antywirusów. Czyli zaporę
masz włączoną?

1) Nie używam antywirusów aktywnych (i też z wyjątkami: na
    niektórych mam zainstalowane AVG). Od czasu do czasu
    zapuszczam antywirusa pasywnego, żeby przeskanował cały
    dysk i system.

2) Zaporę sieciową mam jak najbardziej włączoną, bo jest ona
    nie tyle narzędziem zabezpieczającym, co umożliwiającym
    kontrolę nad tym, jaka usługa jest dostępna w sieci, a
    jaka nie.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Radosław Sokół pisze:

W dniu 26.07.2009 16:03, Animka pisze:

Pisałeś niedawno gdzieś tam, że nie używasz antywirusów. Czyli zaporę
masz włączoną?

1) Nie używam antywirusów aktywnych (i też z wyjątkami: na
    niektórych mam zainstalowane AVG). Od czasu do czasu
    zapuszczam antywirusa pasywnego, żeby przeskanował cały
    dysk i system.

Też tak robię.

2) Zaporę sieciową mam jak najbardziej włączoną, bo jest ona
    nie tyle narzędziem zabezpieczającym, co umożliwiającym
    kontrolę nad tym, jaka usługa jest dostępna w sieci, a
    jaka nie.

W tym przypadku mam pod ręką podgląd w Process Explorer i w każdej chwili mogę dany proces ubić.


--
animka

Użytkownik "Animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:h4hnt2$u65$1node1.news.atman.pl...

2) Zaporę sieciową mam jak najbardziej włączoną, bo jest ona
    nie tyle narzędziem zabezpieczającym, co umożliwiającym
    kontrolę nad tym, jaka usługa jest dostępna w sieci, a
    jaka nie.

W tym przypadku mam pod ręką podgląd w Process Explorer i w każdej chwili mogę dany proces ubić.

W tym przypadku zazwyczaj juz jest za pozno, poniewaz twoje hasla z poczty, przegladarki, MSN, cookies i sporo innych juz wyladowaly w internecie. Nie wspominajac o liscie kontaktow, emailach z twojego komputera wyslanych do ilustam osob (w zaleznosci, jak szybko sie zorientujesz - od kilkuset do kilkuset tysiecy). Mozesz tez byc juz przyporzadkowana do konkretnej farmy sluzacej niecnym celom.

Nie dalej jak w czwartek na jednym z komputerow znalazlem (zupelnie przez przypadek) programik, ktory kradnie dane. Robil to w sposob dosc jawny - utworzyl sobie kilka plikow z jawnie wpisanymi haslami. Wywalil sie wlasnie na firewallu, ktory nie przepuscil do wyslania (przynajmniej tak mi sie wydaje, bo nie znalazlem sladow wysylki). Niemniej jednak profilaktycznie zaproponowalem zmiane 40 hasel wymienionych w tych plikach :)

Dla zainteresowanych (moze ktos pomoze w znalezieniu tego wirusa):
- jest on podobny do tego (takie pliki sie pojawiaja na dysku C):
http://www.threatexpert.com/report.aspx?md5=5d8773447449d7f6514f35b47460e9b3
- tworzy plik Dr-_____x.exe na dysku C: (ten plik wywalil mi blad out of range, przez co w ogole sie zorientowalem, ze cos jest nie tak)
- tworzy plik 1.bat, ktory wylacza firewalla, wyrejestrowuje i kasuje wszystkie znane sobie antywirusy.


Pozdrawiam
Michal

Michal AKA Miki pisze:

W tym przypadku mam pod ręką podgląd w Process Explorer i w każdej chwili mogę dany proces ubić.

W tym przypadku zazwyczaj juz jest za pozno, poniewaz twoje hasla z poczty, przegladarki, MSN, cookies i sporo innych juz wyladowaly w internecie. Nie wspominajac o liscie kontaktow, emailach z twojego komputera wyslanych do ilustam osob (w zaleznosci, jak szybko sie zorientujesz - od kilkuset do kilkuset tysiecy). Mozesz tez byc juz przyporzadkowana do konkretnej farmy sluzacej niecnym celom.

Nie korzystam z IE i outłuka.

Nie dalej jak w czwartek na jednym z komputerow znalazlem (zupelnie przez przypadek) programik, ktory kradnie dane. Robil to w sposob dosc jawny - utworzyl sobie kilka plikow z jawnie wpisanymi haslami. Wywalil sie wlasnie na firewallu, ktory nie przepuscil do wyslania (przynajmniej tak mi sie wydaje, bo nie znalazlem sladow wysylki). Niemniej jednak profilaktycznie zaproponowalem zmiane 40 hasel wymienionych w tych plikach :)

Opera by do tego nie dopuściła.

--
animka

Użytkownik "Animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:h4i5g8$vtc$1node1.news.atman.pl...

Nie korzystam z IE i outłuka.

Nie ma to wiekszego znaczenia, bo i tak wtedy juz jestes w botnecie.

Nie dalej jak w czwartek na jednym z komputerow znalazlem (zupelnie przez przypadek) programik, ktory kradnie dane. Robil to w sposob dosc jawny - utworzyl sobie kilka plikow z jawnie wpisanymi haslami. Wywalil sie wlasnie na firewallu, ktory nie przepuscil do wyslania (przynajmniej tak mi sie wydaje, bo nie znalazlem sladow wysylki). Niemniej jednak profilaktycznie zaproponowalem zmiane 40 hasel wymienionych w tych plikach :)

Opera by do tego nie dopuściła.

zobacz na te linki:
http://my.opera.com/Tamil/blog/view-saved-passwords-in-wand
http://opera-password-recovery-master.rixler-software.qarchive.org/
http://www.passcape.com/opera_password_recovery.htm

Skoro da sie wyciagnac haslo, to znaczy, ze to tylko kwestia czasu i popularnosci przegladarki, zeby ktos sie nia zainteresowal...
I zeby daleko nie szukac:
http://www.esecurityplanet.com/alerts/article.php/3668836/330-LdpinchAAI-a-Password-Stealer-Type-Trojan.htm

Pozdrawiam
Michal

Michal AKA Miki pisze:

Użytkownik "Animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:h4i5g8$vtc$1node1.news.atman.pl...

Nie korzystam z IE i outłuka.

Nie ma to wiekszego znaczenia, bo i tak wtedy juz jestes w botnecie.

Nie szkodzi. System NetBios przez TPC mam wyłączony. Swojego komputera ludziom z mojego osiedla, sieci nie pokazuję, w sumie nikomu.

Nie dalej jak w czwartek na jednym z komputerow znalazlem (zupelnie przez przypadek) programik, ktory kradnie dane. Robil to w sposob dosc jawny - utworzyl sobie kilka plikow z jawnie wpisanymi haslami. Wywalil sie wlasnie na firewallu, ktory nie przepuscil do wyslania (przynajmniej tak mi sie wydaje, bo nie znalazlem sladow wysylki). Niemniej jednak profilaktycznie zaproponowalem zmiane 40 hasel wymienionych w tych plikach :)

Opera by do tego nie dopuściła.

zobacz na te linki:
http://my.opera.com/Tamil/blog/view-saved-passwords-in-wand
http://opera-password-recovery-master.rixler-software.qarchive.org/
http://www.passcape.com/opera_password_recovery.htm

Skoro da sie wyciagnac haslo, to znaczy, ze to tylko kwestia czasu i popularnosci przegladarki, zeby ktos sie nia zainteresowal...
I zeby daleko nie szukac:
http://www.esecurityplanet.com/alerts/article.php/3668836/330-LdpinchAAI-a-Password-Stealer-Type-Trojan.htm

Nie będę tego czytała, bo nie chcę sobie "oczu łamać". Linków do po polsku nie masz?
Tak czy siak Opera najpierw wyrzuca komunikat, a jak chcesz to sobie wejdziesz, albo Opera nie uruchomi strony.
Kiedyś wirus był na stronach Onetu. Opera wyrzucała komunikaty, ale ja topornie jednak wlazłam na stronę i potem komputerkowi leczyłam wirusa.


--
animka

Animka pisze:

Nie szkodzi. System NetBios przez TPC mam wyłączony.

Literówka. Miało być: TCP.

--
animka

Użytkownik "Animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:h4l1a0$dni$1node1.news.atman.pl...

Nie ma to wiekszego znaczenia, bo i tak wtedy juz jestes w botnecie.

Nie szkodzi. System NetBios przez TPC mam wyłączony. Swojego komputera ludziom z mojego osiedla, sieci nie pokazuję, w sumie nikomu.

NetBios i botnet nie maja ze soba nic wspolnego...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Botnet_(bezpiecze%C5%84stwo_komputerowe)
Nie musisz komukolwiek sieci pokazywac, wystarczy twoja aktywnosc w internecie (poczta, www, komunikator, jakies aktualizacje programow itp) na zle zabezpieczonym komputerze lub uzywanie programow z dziurami, stanowiacych cel atakow hackerow.

Nie będę tego czytała, bo nie chcę sobie "oczu łamać". Linków do po polsku nie masz?

po polsku tez mam linka :)
http://www.google.pl

Tak czy siak Opera najpierw wyrzuca komunikat, a jak chcesz to sobie wejdziesz, albo Opera nie uruchomi strony.

Oczywiscie.. jesli tylko to przejdzie przez program Opery... Czy to opera, czy inny program - skladuje on gdzies te hasla (w plikach baz danych, plikach ini, rejestrach itp) - to kwestia wlamania sie do tej lokalizacji i zdekodowania hasla... Nie ma najmniejszego znaczenia, czy sam program to kontroluje...

Pozdrawiam
Michal

Michal AKA Miki pisze:

Nie będę tego czytała, bo nie chcę sobie "oczu łamać". Linków do po polsku nie masz?

po polsku tez mam linka :)
http://www.google.pl

Nie musze szukać. Jestem na bieżąco informowana jaki robak w sieciach grasuje, kto okradł konta bankowe itd.itd.

Tak czy siak Opera najpierw wyrzuca komunikat, a jak chcesz to sobie wejdziesz, albo Opera nie uruchomi strony.

Oczywiscie.. jesli tylko to przejdzie przez program Opery... Czy to opera, czy inny program - skladuje on gdzies te hasla (w plikach baz danych, plikach ini, rejestrach itp) - to kwestia wlamania sie do tej lokalizacji i zdekodowania hasla... Nie ma najmniejszego znaczenia, czy sam program to kontroluje...

Nie trzymam haseł ani ciasteczek na dysku. Moje konta bankowe w internecie mają dobre zabezpieczenia.
Nie włażę na strony internetowe tam gdzie popadnie. Okienka żadne nie wyskakują, bo w Operze toto zablokowane.
Amen.


--
animka

Animka wrote:

Michal AKA Miki pisze:

Nie będę tego czytała, bo nie chcę sobie "oczu łamać". Linków do po
polsku nie masz?

po polsku tez mam linka :)
http://www.google.pl

Nie musze szukać. Jestem na bieżąco informowana jaki robak w sieciach
grasuje, kto okradł konta bankowe itd.itd.

bosko....

Tak czy siak Opera najpierw wyrzuca komunikat, a jak chcesz to sobie
wejdziesz, albo Opera nie uruchomi strony.

Oczywiscie.. jesli tylko to przejdzie przez program Opery... Czy to
opera, czy inny program - skladuje on gdzies te hasla (w plikach baz
danych, plikach ini, rejestrach itp) - to kwestia wlamania sie do
tej lokalizacji i zdekodowania hasla... Nie ma najmniejszego
znaczenia, czy sam program to kontroluje...

Nie trzymam haseł ani ciasteczek na dysku. Moje konta bankowe w
internecie mają dobre zabezpieczenia.
Nie włażę na strony internetowe tam gdzie popadnie. Okienka żadne nie
wyskakują, bo w Operze toto zablokowane.

tja...

Amen.