Witam

Mam kilka pytan co do RE5:

- czy skarby nalezy sprzedawac czy gromadzic?
- jak zmusic partnerke zeby wziela inna bron? nie chcialbym zabierac jej wszystkich dostepnych
- czy jak kupie kamizelke kuloodporna za 10 tysi to ona ulega zniszczeniu czy jest na stale?

Sory za lameriade, ale ostatnia czesc w jaka gralem to byl RE2 i niewiele juz pamietam :-)

Pozdrawiam
Dysiek

Użytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości news:hd4o45$p5$1inews.gazeta.pl...

Witam

Mam kilka pytan co do RE5:

- czy skarby nalezy sprzedawac czy gromadzic?

Ja je sprzedaje, bo w sumie tak czy siak zostaje ich fotka w galerii że je zdobyłeś, mimo że sprzedałeś wiec chyba tak trzeba...

- jak zmusic partnerke zeby wziela inna bron? nie chcialbym zabierac jej wszystkich dostepnych

Hmm nie wiem :P

- czy jak kupie kamizelke kuloodporna za 10 tysi to ona ulega zniszczeniu czy jest na stale?

jest niezniszczalna

Sory za lameriade, ale ostatnia czesc w jaka gralem to byl RE2 i niewiele juz pamietam :-)

te dwie gry nie mają praktycznie nic wspolnego juz ze sobą, pempowina została odcięta po RE Code Veronica ktory jest ostatnim "klasycznym" residentem nielicząc gackowych remejków.

Dnia 2009-11-07 22:16, Dysiek napisał (a):

Witam

Mam kilka pytan co do RE5:

- czy skarby nalezy sprzedawac czy gromadzic?

Sprzedawać.

- jak zmusic partnerke zeby wziela inna bron? nie chcialbym zabierac jej wszystkich dostepnych

Sama zmienia kiedy kończy się jej amunicja do pistoletu. Można jej zabrać naboje albo pistolet. Innej opcji chyba nie ma.




--
kiszony

Dnia Sat, 7 Nov 2009 22:16:49 +0100, Dysiek napisał(a):

Mam kilka pytan co do RE5:

- czy skarby nalezy sprzedawac czy gromadzic?

Sprzedawac, kasa zawsze mile widziana.

- jak zmusic partnerke zeby wziela inna bron? nie chcialbym zabierac jej wszystkich dostepnych

Nie dawaj jej amunicji do broni, ktorej nie chcesz by uzywala. A jak jakas
znajdzie to szybko zabieraj bo zmarnuje caly magazynek na byle leszcza :]

- czy jak kupie kamizelke kuloodporna za 10 tysi to ona ulega zniszczeniu czy jest na stale?

Jest na stale.

W sumie to system ekwipunku w RE4 byl jak dla mnie sporo fajniejszy,
szczegolnie denerwujace jest, ze gdy grzebie sie w "plecaku" gra sie nie
zatrzymuje. No i pojemnosc mala :\

Sprzedawac, kasa zawsze mile widziana.

A co z klejnotami (diamenty, rubiny, etc.)? Da sie je jakos inaczej wykorzystac? Np. polaczyc z bronia czy cos w ten desen?

Pozdrawiam
Dysiek

Dnia 2009-11-08 15:54, Dysiek napisał (a):

Sprzedawac, kasa zawsze mile widziana.

A co z klejnotami (diamenty, rubiny, etc.)? Da sie je jakos inaczej wykorzystac? Np. polaczyc z bronia czy cos w ten desen?

Nie da się. W "czwórce" można było fanty łączyć dzięki czemu miały większą wartość. RE5 jest, niestety, uproszczony względem poprzedniej części.
--
kiszony

Dnia 2009-11-08 15:32, alcd napisał (a):

W sumie to system ekwipunku w RE4 byl jak dla mnie sporo fajniejszy,
szczegolnie denerwujace jest, ze gdy grzebie sie w "plecaku" gra sie nie
zatrzymuje. No i pojemnosc mala :\

W założeniu, za pewne, RE5 miał być bardziej dynamiczny - stąd ta zmiana. Mnie ten system też się nie podobał, ale poza tym gra miodna.

--
kiszony

Dnia Sun, 08 Nov 2009 17:42:52 +0100, kiszony napisał(a):

W sumie to system ekwipunku w RE4 byl jak dla mnie sporo fajniejszy,
szczegolnie denerwujace jest, ze gdy grzebie sie w "plecaku" gra sie nie
zatrzymuje. No i pojemnosc mala :\

W założeniu, za pewne, RE5 miał być bardziej dynamiczny - stąd ta zmiana. Mnie ten system też się nie podobał, ale poza tym gra miodna.

Ja bym jeszcze laske wywalil, wiecej z nia zamieszania niz to warte. W RE4
kiedy sie samemu biegalo to i klimacik byl lepszy, mozna bylo liczyc tylko
na siebie :>

Dnia 2009-11-09 18:56, alcd napisał (a):

Dnia Sun, 08 Nov 2009 17:42:52 +0100, kiszony napisał(a):

W sumie to system ekwipunku w RE4 byl jak dla mnie sporo fajniejszy,
szczegolnie denerwujace jest, ze gdy grzebie sie w "plecaku" gra sie nie
zatrzymuje. No i pojemnosc mala :\

W założeniu, za pewne, RE5 miał być bardziej dynamiczny - stąd ta zmiana. Mnie ten system też się nie podobał, ale poza tym gra miodna.

Ja bym jeszcze laske wywalil, wiecej z nia zamieszania niz to warte. W RE4
kiedy sie samemu biegalo to i klimacik byl lepszy, mozna bylo liczyc tylko
na siebie :>

Właśnie w RE4 Ashley była strasznie wkurzająca. Tylko przeszkadzała. Drugi raz jak przechodziłem ubrałem ją w zbroję dzięki czemu nie musiałem się o nią martwić.

--
kiszony

Użytkownik "alcd" <alucard_SPAM@interia.pl> napisał w wiadomości news:krn8q1zuzp82$.4ovlj3g6u4cd.dlg40tude.net...

W sumie to system ekwipunku w RE4 byl jak dla mnie sporo fajniejszy,
szczegolnie denerwujace jest, ze gdy grzebie sie w "plecaku" gra sie nie
zatrzymuje. No i pojemnosc mala :\

jak gra sie sejwuje na checkpoincie to mozna z menu dac restart od tego checkpointu i wtedy przeniesc ekwipunek do magazynu i vice versa. Szkoda, ze wpadlem na to dopieru po pierwszym przejsciu gry ;)

pozdrawiam,
dziki.

Dnia Mon, 9 Nov 2009 10:59:19 +0100, dziki napisał(a):

W sumie to system ekwipunku w RE4 byl jak dla mnie sporo fajniejszy,
szczegolnie denerwujace jest, ze gdy grzebie sie w "plecaku" gra sie nie
zatrzymuje. No i pojemnosc mala :\

jak gra sie sejwuje na checkpoincie to mozna z menu dac restart od tego checkpointu i wtedy przeniesc ekwipunek do magazynu i vice versa. Szkoda, ze wpadlem na to dopieru po pierwszym przejsciu gry ;)

Tak, wiem, ze mozna graty magazynowac ale czasem sie tyle nazbiera, ze
serce sie kraje jak cos trzeba wywalac. Nie lubie wywalac niczego w grze,
co znalazlem to moje :]

Witam

Jeszcze mam takie pytanie:

- jestem w misji, w ktorej dochodze do rafinerii ropy naftowej (mniej wiecej polowa gry), wyskakuje mi gosc z pila, wale go minami az pada, biore jakis kabel a potem gosc odzywa znowu. Ile mam go nawalac? Przezyl cwaniak juz 5 min i duzo olowiu, a jednak wstal. Jakis bug? Czy jechac z nim dalej?

Pozdrawiam
Dysiek

Dnia Thu, 12 Nov 2009 17:51:08 +0100, Dysiek napisał(a):

- jestem w misji, w ktorej dochodze do rafinerii ropy naftowej (mniej wiecej polowa gry), wyskakuje mi gosc z pila, wale go minami az pada, biore jakis kabel a potem gosc odzywa znowu. Ile mam go nawalac? Przezyl cwaniak juz 5 min i duzo olowiu, a jednak wstal. Jakis bug? Czy jechac z nim dalej?

Koles ten jest dosc wytrzymaly, troche amunicji przyjmuje nim zdechnie.
Moze miny nie robia na nim wrazenia? Wal go z shotguna prosto w ryj :]

Koles ten jest dosc wytrzymaly, troche amunicji przyjmuje nim zdechnie.
Moze miny nie robia na nim wrazenia? Wal go z shotguna prosto w ryj :]

W koncu padl, ale dziwne to bylo - jak padl pierwszy raz to zabralem mu ten niby kabel, ale potem wstawal jeszcze dwa razy - chyba jakis bug, bo jak ogladalem na YouTube ten fragment to gosc nie wstawal. W kazdym razie sie udalo.

Pozdrawiam
Dysiek

Użytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości news:hdhv40$d8i$1inews.gazeta.pl...

chyba jakis bug, bo jak ogladalem na YouTube ten fragment to gosc nie wstawal. W kazdym razie sie udalo.

Może filmik na YT byl robiony na Easy a ty grasz na Hard?
Tak w ogole RE5 to diabelska gra, nigdy nie wiadomo czy coś na ciebie nie wyskoczy albo czy nie odzyje hehe

chyba jakis bug, bo jak ogladalem na YouTube ten fragment to gosc nie wstawal. W kazdym razie sie udalo.

Może filmik na YT byl robiony na Easy a ty grasz na Hard?
Tak w ogole RE5 to diabelska gra, nigdy nie wiadomo czy coś na ciebie nie wyskoczy albo czy nie odzyje hehe

W sumie moze racja - gram na hard, bo na normal bylo za prosto. Na hard jest calkiem fajnie - trudno, ale nie extremalnie. Dobrze wywazyli poziomy trudnosci imho, bo np. w Call of Duty 3, ktore ostatnio gralem hard byl jakas masakra, a normal banalny.

Pozdrawiam
Dysiek

Użytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości news:hdjlab$5bf$1inews.gazeta.pl...

W sumie moze racja - gram na hard, bo na normal bylo za prosto. Na hard jest calkiem fajnie - trudno, ale nie extremalnie. Dobrze wywazyli poziomy trudnosci imho, bo np. w Call of Duty 3, ktore ostatnio gralem hard byl jakas masakra, a normal banalny.

Myślę że doświadczona i ciężko oplacana gwardia Capcomu to czołówka swiatowa, ktora wie co robi. Czesto jednak kolejne edycje gry przekazuje sie zupelnie innym, przypadkowym studiom developerskim i wychodza rozne kwiatki, jak kolejne need for speedy, czy tez porownanie swietnego Stuntmana z czyms co sie zwie Stuntman 2 i absolutnie nie przypomina oryginalu jakoscia wykonania.