> cytryna pisze w wiadomości 524f.000006b9.4ddcb4a1@newsgate.onet.pl na > pl.soc.polityka w dniu środa 25 maj 2011 09:49:

> > > W najnowszym sondażu TNS OBOP dla "Gazety Wyborczej" PiS

> > uzyskało rekordowy wynik w tym roku - 30 proc. Spadają notowania Platformy

> > Obywatelskiej.

> > Czyż może być radośniejsza wiadomość dla "wykluczonych", którzy

> > w Polsce stanowią ponad 60% społeczeństwa. Zbliża się nieuchronny koniec

> > POtsunami, które z taką perfidią zrujnowało życie polityczne i gospodarcze

> > Polaków. Alleluja i do przodu!

> > Nie rozumiem. Czyż ci jak ich nazywasz "wykluczeni" nie mają prawa głosu? > Czy może dlatego uznają się za "wykluczonych" bo nie chce im się z owego > prawa skorzystać? Jakby "wykluczonych" w Polsce było 60% to podobne > notowania miała by partia czy stowarzyszenie reprezentujące ich interesy.

********************

Nieźle kombinujesz wszak mamy ministra od wykluczonych, ze nie wspomnę o rozbudowanych złużbach od "zakliuczonych". Problem w tym, że pewna gazetka do pakowania śledzi usypia lemingów pod hasłem: i tak nic nie zrobimy, a bez Rosji wszystko będzie trudniejsze.
Jeżelki ludzie masowo głosują na X a wybory wygrywa Y to mając (starsi) w pamęci zwierzenia tow.Wiesława o dosypaniu 3,5 mil głosów w referendum 3xTAK
rzeczywiście nabierają przekonania, że daremnym trudem jest głosowanie, kiedy
zawodowi przestępcy udają wybrańców ludu z partyjnych list.
Nic zatem dziwnego,że w takich państwach ulica decyduje o zmianach na tronie,
a dobrze jest kiedy nie leje się krew jak np.w Hiszpani. A "wykluczeni" zawsze dają o sobie znać jak uczy historia.

--