Data: 2010-02-03 03:04:46 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
ROZLICZENIE KOSZTÓW CIEPŁA | |
On Sun, 31 Jan 2010, MotyL wrote:
w roku 2008, poczyniłem dość spore wydatki na remont mieszkania. wymieniłem Odniosę się do jednej sprawy, acz z Twojego opisu wynika że na problem składa się ich kilka. Ale ja tylko o "problemie uszczelnienia okien". Zupełnie pomijając fakt, że podzielnik nie jest miernikiem, to co on "mierzy" to temperatura kaloryfera, a nie temperatura powietrza ani ilość oddawanego ciepła. Nie pierwszy (i pewnie nie ostatni) flejm w tym temacie, mój standardowy tekst: http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/msg/acbc1428cd4ce508 +++ weźmij swoje rozumowanie, odwróć kolejność i wiadomo, dlaczego NIGDY żaden "specjalista" od podzielników nie nagłaśnia takiego scenariusza: - okno "ciągnie" bo szpary milimetrowe, zagrzać nie można, na podzielniku ileś - lokator uszczelnia okno, no *bo mu zimno*, ale NIE ZMIENIA USTAWIEŃ PRZEPŁYWU (bo nie chce mieć "tak samo", ociepla po to żeby ZAGRZAĆ) - temperatura w mieszkaniu wyraśnie rośnie, zużycie ciepła MALEJE - za to wskazanie podzielnika ROŚNIE. -- - (co do ciepła - dodajmy "trochę maleje", przynajmniej o ile woda jest gorąca, a "specjalista" to ktoś kto chce te podzielniki wcisnąć lokatorom). "Motywowanie" użytkownika działa - i to jest prawda - w zakresie "przykręć przepływ, będziesz mniej płacił" - bo to JEST prawda. W tym zakresie "przykręcenie" -> obniżenie temperatury zarówno grzejnika jak i powietrza - da spodziewany efekt. A jaki efekt da postać skrajna innej operacji - czyli obłożenie kaloryfera (z zamocowanym podzielnikiem) dobrą izolacją cieplną, dajmy na to grubym kocem? W mieszkaniu mróz - a co ze wskazaniem? Jak się mają wskazania podzielnika do zużytego ciepła? W tym roku było podobnie, ale jako że siedzę na bezrobociu, mam czas na Za mały przepływ? Ale to, trzeba przyznać, *odrębna* sprawa. W tym roku montaz podzielników na nowych grzejnikach jest inny i w efekcie I to też osobna sprawa :( - acz kolejna która ma swoje źródło w tym, że podzielnik "mierzy" "coś", a nie oddane ciepło. pzdr, Gotfryd |
|