Załuska - zawalił bramke, to nie grający Bialkowski jest lepszy jako zmiennnik

Rzeźniczak - patałach, wogole nie powinien grac jeszcze
Bosacki - solidnie
Zewłakow - lepiej niz dno z Irlandią,ale to nie wszystko,są lepsi , nie wspominając o Arboledzie (przepaść różnicy)
Krzynówek - chyba koniec w reprezentacji,ale w miare moze byc na Iran.
Wydawalo by sie ze na RPA tez wystarczy

Peszko - nieudolny jak mistrzostwo kraju dla Lecha, wiecej zrozumienia z innymi niz kalkulowania
Murawski - cos tam na rezerwoego sie nadaje, niech wraca Lewandowski
Dudka - do odstawki, narazie niech sobie pociuła pieniążki w klubie,
może jeszcze zdąży zagrać cos dobrego jak bedzie chcial
Wilk - nie powinien dostac nawet powołania dzis, fajnie ze moglismy sie przekonać
Roger - przyzwoicie ,wymaga sie od niego wiecej ,
ale jakby chociaz tak jak on grał kazdy to nie przegralibysmy

Lewandowski - porządnie, lecz zupelnie bez wsparcia w ataku, w dupe kopnąć za to Benchakeura; niech sie otrząśnie w pore

Saganowski - wogole nie wie co robic na boisku, ale nie zwolnilismy dzieki niemu jak to sie dzieje w koncowkach
Trałka - katastrofa, chociaz wiecej nie stracilismy bramek to najgozej grał do przodu
Janczyk - nikt do niego nie potrafi podac dokladnie, zapozno wszedl ,a  zagrozenie stwaza chocby bez zgrania
Komorowski - lepszy bez pilki niz z piłką. Dobrze biega, ustawia sie ,absorbuje.w sumie moglby zagrac od poczatku chociaz widac ,ze z kazda minuta musialby byc zmieniony.Ale moze cos z niego byc

Ulatowski - bez zycia na ławce, widac ze jego pomysly jedynie zmieniają cos w mysli calego sztabu, ale facet niech przyłoży sie do mobilizacji.
Wygrane mecze rodzą wiecej nowych planow taktyki niz przegrane.
A tak tylko sie pogrąża sam . Pilka ma sprawiac mu przyjemnosc ,a nie poklepywanie po plecach i rządzenie.

Reszte pomagierów Benchakeura wszyscy juz zaklepali na smierc chyba. wątpie czy z nich cos jeszcze bedzie. Mozna ich też krytykowac ,ale niech ktos daje rozwiązania jak taki mądry. Nie załamywac sie ze jakies konstrukcje są odrzucane całe.
Juz za chwile kolejny mecz, na pewno cos sie przyda , a bez tego nawet nie zremisujemy

--

paralamentarzysta <paralamentarzysta@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a): moze kibic by tak cos doradzil , bo to ocenic malo:

Załuska

mnie sie wydaje ,ze juz nie bedzie wystawiany ,wiec problem z glowy

Rzeźniczak -

jak cala formacja obronna nie wymaga jakies specjalnej koncepcji ,
tylko dyscypliny.
Defensor zły to zły zawodnik.
Zadna mysl trenerska nie bedzie piłkarzem tutaj
jemu Leo moze powiedziec tylko "KAMAN" albo Grzesiek w padnie do szatni i powie : "tam są drzwi"

Bosacki

lepiej nie przedobrzyc, wiec ok

Zewłakow

niech ochłonie i posiedzi na trybunach dłużej, bo Iralndia to jednak nie byl przypadek (+Słowacja)

Krzynówek

niech siądzie z Janczykiem i pogada jak ma mu zagrywac,
ktos musi ,a ktos doswiadczony jest

Peszko

pewnie juz chcialby wyjechac zagranice,zeby wszyscy uwierzyli ,ze zrobil postep. A progres jest taki ,ze tylko w II lidze moze sobie poradzić.
wiecej treningu z piłką

Murawski

rozwija sie ,ale

Dudka

mniej myslenia o sławie ,a wiecej zbawy z pilka i ograniczyc piwo

Wilk

klatka po klatce powinien przeanalizowac swoje ruchy,
nikt nie jest zlosliwy, jesli nie bedzie chcial grac lepiej dla polski to dla swoje rodziny chociaz niech poczyni cos

Roger

niech sie nie przejmuje ze stacilismy gola,
ma myslec jak przeprowadzic akcje, a nie ze zawalil.
a jak straci pilke poprostu musi biegac za nią.

Lewandowski

on chyba sam nie wie co robi zle

Saganowski

jesli nie moze sie dogadac to niech inni mu to narysują jak ma grac,
ale nie wszystko na jednej tablicy.
spokojnie osobno naszkicowac ,kazdy fragment gry

Trałka

nastepnym razem niech poprostu popatrzy jak sie gra, jak nie wie o co spytac.
Moze cos mu sie nie spodoba i niebedzie tych bledow powtarzal u siebie

Janczyk

wicej zaufania w tego pilkarza. najwyzej sie nie sprawdzi i poleci.
no chyba ze ktos nie chce zebysmy wygrali nastepny mecz.

Komorowski

potrzebuje zwyklego treningu z pilką , a nie jakis karkołomnych cwiczen

Ulatowski

cos by zdziałał tylko malo obserwuje nizsze ligi. nie ma nowych w kadrze. niech rozerwie sie z zoną moze najpierw

Reszte pomagierów Benchakeura

nic nie mogą doradzić ? moze psycholog pomoze (im nie pilkarzom)
pozniej to mogą zabierac manatki


--

p.s.

Murawski to najlepiej jakby mniej sie gimnastykowal z pachołkami,
niech poprzeszkadza Peszko

Peszko jak juz prowadzi tą piłke na treningu, to niech ktos mu przeszkadza,
ale nie fauluje tylko wprobuje wybic pilke



--

w drugiej polowie zagralismy bardziej optymistycznie w naszych .
w ataku to lewandowski powienien troche podawac.
w napadzie nie mial z kim wymieniac..

ale i pomocnik musi wiecej magac w pomocy i wychodzic na pozycje tez

--

ALE MURAWSKI ZA BARDZO CHCE ZATRZYMAC PILKARZA A ZA MALO PRZEJAC PILKE.

POZNIEJ JAK DOSTAJE PILKE NIE MA KOMU PODAC, I ZAMIAST MYSLEC JAK ZAGRAC MYSLI KOMU. CZASEM JAK JUZ WIE KOMU TO NIE MA JUZ CZASU ZEBY JESZCZE CELNIE PODAC.
TRACIMY INERWALY GRY NA JAKIES PIERDOLY ZBEDNE.

TO MY POWINNISMY PRZECINAC TAK PILKI , A BEDAC W JEJ POSIADANIU KONTROLOWAC GRE ROZGRYWANIEM. ALE TEGO SIE NIE PRZERABIA PRAKTYCZNIE PRZED, DOPIERO NA MECZU.

ZNOWU BEDZIE TEORIA PO MECZU I ZAGRA ZALUSKA, WYNIK 0:0 I SUKCES,
BO PRZECIEZ IRAN TO NIE SAN MARINO


--

Kreowanie to u nas jest bieg z piłką,czy rajdy indywidualne
wtedy otwiera sie szansa na genialne podanie, bo ktos uwlonil sie z opieki dzieki niemu.
Tak moze pilkarz od czasu do czasu,ale wybitny trener musi miec pare wriantow,
dla grupy pilkarzy, ktorzy sprowokuja luke na boisku tak samo

--

ale wybitny trener musi miec pare wriantow,
dla grupy pilkarzy, ktorzy sprowokuja luke na boisku tak samo

TAK BYLO W MECZU WCZESNIEJSZYM(POPRZEDNIM),ALE TERAZ
A. zagrali inni wykonawcy
B. rywal troche juz nas rozpracowal
C. nie zrobiono nic nowszego (nieurozmaicono)

--

Ogolnie w zyciu jak i w futbolu to jest tak ,ze kazdy najemnik boi sie utraty dochodow.
To jest jakis stres, tym wiekszy im wiecej jest do stracenia.
Wynika to z kompleksow wczesniejszego trybu egzystencji.
Wiec w razie niepowodzen mozna napotkac na pewne uwagi jak komentarze po spotkaniu towarzyskim.
Gdyż jest to na reke tlumaczącym - tak, a nie inaczej .
Jaka jest racja czegoś? czy zgodzic sie z wypowiedzią dlatego ze prawie wszyscy komus podlegają?

W mojej opini niektorym lepiej zwalic na presje pracy,
niz ze traci sie forme zaniedbaniem.
Moze to byc wygodnictwo.
Jednak mozna trafic z dyspozycja poprzez lepsze przykladanie do czegos.
Ale wiekszosc nie chcialoby takich zarzutow, ze cos nie robi dobrze . Wymiguje sie przed odpowiedzialnością.

Czasem jakas sytuacja nie pozwala w pelni na zastosowanie potencjalu w sobie.
Nasi pilkarze tak samo, majac prywatne problemy,
probuja cos ponad wlasne sily ograniczone nie najlepszym okresem.
Tymczasem jesli mieliby lepsze morale(na ktore maja wplyw zdarzenia) badz przygotowanie mentalne (przypominanie i świadomosc stanu psychiki),
to lepiej znosiliby obciążenia fizyczne.
Tak jest ,ze nie blokuje nas obawa, wyjawienie sie jakies prawdy , ktora wolimy odsunąć.

Wniosek to to ,ze kierownictwo-sztab nie odziaływuje pozytywnie na kadre.
To tyle jesli chodzi o sfere duchowa.
Natomiast kondycyjnie wiele tracimy sił na tym ,ze gubimy piłki.
Aby to zniwelować właśnie trzeba poświecać uwage na ich głowy.
Taka jest najprostsza przyczyna nieskutecznosci.
Nawet najlepszy organizm nie wytrzyma nacisku.
Ale to nie znaczy ze udoskonalanie treningu nie zminiejszy tego (czynnikow nie wskazanych).
Wiadomo ,ze najlepiej zminimalizowac całkiem wszelkie niedogodnosci, ale nakłada sie na to wypadkowa podejscia do zagadnienia.
I niekiedy tylko po czesci osiaga sie rezultaty.

--

Odbior przekazu to jedno,ale drugie to wyczucie bedac tam .

Nie mielismy lepszego trenera, Leo brakuje tylko wspojenie swojej mysli
innym. Taka sama wade mial Strejlau.
Asystent Ulatowski mial byc tym wskrzeszjącym ogniwem przekaznikiem pomiedzy
Beenhakerem,a zawodnikami-pilkarzami.
Najwyrazniej skonczyla sie wena doradcow holenderskich.
Bo ta zmiana nic nie dała.
Szczescia nie ma Engel. Nie wystarczajaco pomagal mu Janas.

Przyszedl Holender , ktory nie byl nominowanym trenerem z naszej ligi, tak samo jak byloby ściągniecie Piotra Nowaka w przyszlosci.
A mimo to osiągnał wiele i zatrudnienie kogos z zachodu
jest dobrą opcja.
Nie zapominając ,ze w razie jakby zabraklo nas na mundialu za rok,
nie powinnismy ściągać na siłe zagranicznego selekcjonera (narodowosci nie polskiej)..
jesli nie bedzie to naprawde ktos dobry i wydajny na polskie warunki.
Wlasciwie kogo wybrac ?
Nowak to jest jakas alternatywa, ale w połączeniu np. z J. Urbanem.
Są tez zwolennicy trio z dodatkiem Tarasiewicza.
Mozna to rozpatrzyć wlasciwie juz teraz ,placic temu głównemu,
a niech prowadzi do konca roku nasz, ktory tam jest.
Nie sprawdzi sie to ,ze ktos z boku bedzie jeszcze nadzorowal i nie bral za to batów w razie porazki.  Oczywiscie moze wspolpracowac np. z Piechniczkiem, ale ktos w sztabie obecnie musi decydowac.

--

Ulatowski przypuszczalnie takze sie wyczerpal zeby mogl to pociągnąć dalej sam.
Nie jest mozliwe,zeby z nim mogl prowadzic reprezentacje ktos taki jak Fedoruk dodatkowo. swietnie znajacy zajecia techniki.

Prawdopodobne obsadzenie Nowaka wiazaloby sie z konfliktami w skladzie.
Leo ma haryzme i to jego najwieksza cecha. Moze jeszcze do nas wrocic jak starczy zdrowia,ale powinno sie teraz to zmienic.
 --

Skorza i tak nie awansuje do ligi mistrzow,
wiec zostaje tylko kwestia czy Smuda zgodzi sie na warunki finansowe (niski angaz przez placenie wysokiego kontraktu Leo-odsuniętego) jak nie to nie oni.

--

to sie skonczy tak ze wszystkich wawalą , wejdzie Kasperczak odrazu az do 2012 i i damy taką plame ze urwanie łba.

Jesli zmiana mialaby nastapic teraz to wiadomo ze do konca elMS2010 tylko wiadomo, a dalej to zaleznie od wyniku.
U nas jest kolegium , ktore boi sie ,ze mozna jeszcze awansowac .
Skoro tak to niech da klauzule w kontrakcie ,ze w przypadku awansu sztab bedzie tylko do awansu. Potem na gotowe niech przyjdzie Kasperczak, rozwali wszystko i na mundialu damy dupy.

A potem Smuda chcialby se budowac dwa lata kadre porazkami,zeby do tego czasu zuzyl sie i znowu na ME nie bedzie nic.

Wybor tego ktory ma poprowadzic w 2012 to powinien byc warunkowy.
Nie masz pomyslu w praktyce, nie robisz postepów, to zle i dowidzenia po półroku.

Ale dziennikarze wiedzą lepiej , bo to pewnie tylko oni zaczeli tu ropowszechniac tą sprawe.
a  jesli to co zrobilismy ze stadionami ktoś piłkarsko rozpiździ tylko odlatego ,ze jeszcze ktos kiedys w 1974 zdobyl medal to bedzie obciach.
W Hiszpani tez medal i w Barcelonie.
To nie byl dzis powod do dumy dla kibicow na zdemolowanych stadionach.
Dzis jesli czegos mozemy sie nie wstydzic to kibicow jednych z najlepszych,
a za chwile wspaniałych stadionow.

Debiutant Guardiola objął klub i w pierwszym roku zdobył wszystko.
Tomaszewski byc moze tez byłby najlepszym bramkarzem.
Ale oni tam nie zrobil tego sami. mieli najlepszych wspolpracownikow i chcieli z nimi to robic razem, kazdy swoje.
U nas Urban i Tarasiewicz mogliby sie tylko kłócić.
Chociaz to nie taki pewne i mozna sprobowac - ale na probe.
A nie odrazu na lata na pewniaka.


--

 u nas nie liczy sie I liga , II liga i ekstrakalasa, tak jak na ukrainie ,zeby grac w finale pucharu uefa. najwazniejsze sa nizsze rozgrywki-
beton. kto w pzpn przestrzega licencji , ktore sa bardziej wymogiem rządowym i UEFA.oni srają na jakies uefa, liczy sie szmal.ale nielegalny haracz to jest jakas forma korupcji i predzej czy pozniej to sie skonczy.. wiadomo gdzie... a potem lato bedzie sie usprawiedliwial jak listkiewicz ,ze nie ma zadnych łapówek, ze jakis jeden sie kupil za kielbase (wyborczą?)
az sie zdziwił

--