Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Rachunek za wyprzedaż

Rachunek za wyprzedaż

Data: 2013-10-24 19:00:23
Autor: the_foe
Rachunek za wyprzedaż
W dniu 2013-10-24 08:22, Mark Woydak pisze:
Mimo bardzo niskiej ceny pracownika w Polsce organizacje pracodawców
naciskają na dalsze obniżanie kosztów pracy. Forsują elastyczne formy
zatrudnienia, elastyczne sposoby rozliczania czasu pracy i twierdzą, że
dzięki temu spadnie bezrobocie. Nasuwa się jednak pytanie: gdzie skutek, a
gdzie przyczyna? Przecież niskie zarobki tłamszą popyt, co osłabia
koniunkturę i wzrost i powiększa, a nie zmniejsza bezrobocie. Zdaniem prof.
Żyżyńskiego, przyjęty przez reprezentantów pracodawców tok rozumowania jest
wyrazem niezrozumienia procesów ekonomicznych.

Smiano sie z Marksa, a kraje drapieznego kapitalizmu najszybciej jego teorie zastosowało. Istotną dla niemickiego ekonomisty była tzw wartosc dodana pracy. Wysnuł teorię w której udział w jej podziale pracowników najemnych ma decydujący wpływ ma ogólny wzrost produkcji. Przy niewielkim udziale pracowników najemnych w podziale wartosci dodanej mówimy o systemi niewolniczym. Wtedy fluktuacje gospodarcze są płaskie a poziom dynamiki dochodu bardzo niewielki. Wraz ze wzrostem udziału wynagrodzen w podziale dochodu wzrasta amplituda cyklów gospdarczych, ale wzrasta takze dynamika wzrostu ogolnego bogactwa. Dzieje sie to głównie przez rozproszoną akumulację i rozwoju sektora usług i handlu. Oczywiscie, nie jest to perpetuum mobile. Po pewnej wartosci socjalizowania gospodarki nastepuje odwrócenie trendu i dochód zaczyna spadac w stałym kryzysowym trendzie.
Sztuką jest wiec okreslenie złotego punktu tego podziału. Jak wieszczył Marks kapitalizm nie jest w stanie racjonalnie okreslic i zawsze bedzie ten poziom zanizał. Problemem wolnorynkowego kapitalizmu jest jego problem z wartoscia oczekiwaną danego działania ekonomicznego. Menadzer jest rozliczane za realne, pieniezne osiagniecia, przez co nastepuje efekt tkwienia w błędach. Cos działało wczesniej wiec uparcie sie to powiela mimo ze to nigdy nie działało, po prostu działanie o wartosci oczekiwanej ujemniej moze dawac pozytywne rezultaty w krótkim terminie, tak jak prawidłowe decyzyje mogą dawac opłakane skutki, ale kontynuowane w koncu przyniosłyby swoja oczekiwana wartosc.
Tak wiec, pasntwa kapitalistyczna od czasu New Deal próbują usunąc ten feler wspomagając niewidzialną rękę rynku, realną i mocną ręką państwa. Jak dotąd raczej z pozytywnym skutkiem.

--
@foe_pl

Data: 2013-10-25 02:02:07
Autor: jr
Rachunek za wyprzedaż

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:l4bjn5$90s$1news.dialog.net.pl...
|W dniu 2013-10-24 08:22, Mark Woydak pisze:
| > Mimo bardzo niskiej ceny pracownika w Polsce organizacje pracodawców
| > naciskają na dalsze obniżanie kosztów pracy. Forsują elastyczne formy
| > zatrudnienia, elastyczne sposoby rozliczania czasu pracy i twierdzą, że
| > dzięki temu spadnie bezrobocie. Nasuwa się jednak pytanie: gdzie skutek, a
| > gdzie przyczyna? Przecież niskie zarobki tłamszą popyt, co osłabia
| > koniunkturę i wzrost i powiększa, a nie zmniejsza bezrobocie. Zdaniem prof.
| > Żyżyńskiego, przyjęty przez reprezentantów pracodawców tok rozumowania jest
| > wyrazem niezrozumienia procesów ekonomicznych.
|
| Smiano sie z Marksa, a kraje drapieznego kapitalizmu najszybciej jego
| teorie zastosowało. Istotną dla niemickiego ekonomisty była tzw wartosc
| dodana pracy. Wysnuł teorię w której udział w jej podziale pracowników
| najemnych ma decydujący wpływ ma ogólny wzrost produkcji. Przy
| niewielkim udziale pracowników najemnych w podziale wartosci dodanej
| mówimy o systemi niewolniczym.

Wartość dodana to wymysł Marksa i jemu podobnych.
Nie ma czegoś takiego - towar jest tyle wart, ile za niego zapłacą, dlatego wartość towaru pojawia sie dopiero w fazie sprzedaży.
j

Data: 2013-10-25 05:59:46
Autor: u2
Rachunek za wyprzedaż

Użytkownik "jr" <bezadresu@jr.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l4ceuu$om8$2@node1.news.atman.pl...

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
news:l4bjn5$90s$1news.dialog.net.pl...
|W dniu 2013-10-24 08:22, Mark Woydak pisze:
| > Mimo bardzo niskiej ceny pracownika w Polsce organizacje pracodawców
| > naciskają na dalsze obniżanie kosztów pracy. Forsują elastyczne formy
| > zatrudnienia, elastyczne sposoby rozliczania czasu pracy i twierdzą, że
| > dzięki temu spadnie bezrobocie. Nasuwa się jednak pytanie: gdzie skutek, a
| > gdzie przyczyna? Przecież niskie zarobki tłamszą popyt, co osłabia
| > koniunkturę i wzrost i powiększa, a nie zmniejsza bezrobocie. Zdaniem prof.
| > Żyżyńskiego, przyjęty przez reprezentantów pracodawców tok rozumowania jest
| > wyrazem niezrozumienia procesów ekonomicznych.
|
| Smiano sie z Marksa, a kraje drapieznego kapitalizmu najszybciej jego
| teorie zastosowało. Istotną dla niemickiego ekonomisty była tzw wartosc
| dodana pracy. Wysnuł teorię w której udział w jej podziale pracowników
| najemnych ma decydujący wpływ ma ogólny wzrost produkcji. Przy
| niewielkim udziale pracowników najemnych w podziale wartosci dodanej
| mówimy o systemi niewolniczym.

Wartość dodana to wymysł Marksa i jemu podobnych.
Nie ma czegoś takiego - towar jest tyle wart, ile za niego zapłacą, dlatego
wartość towaru pojawia sie dopiero w fazie sprzedaży.
j


Gwno prawda ekonomisto od 7 boleści. Tzw wartość dodana to haracz doklejany do ceny po drodze z fabryki do klienta.

--
"Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem
wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego,
także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie
poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim
najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita',
'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy
usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni
tworzą mowę nienawiści".

Data: 2013-10-25 15:04:39
Autor: Wiesiaczek
Rachunek za wyprzedaż
W dniu 25.10.2013 02:02, jr pisze:

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
news:l4bjn5$90s$1news.dialog.net.pl...
|W dniu 2013-10-24 08:22, Mark Woydak pisze:
| > Mimo bardzo niskiej ceny pracownika w Polsce organizacje pracodawców
| > naciskają na dalsze obniżanie kosztów pracy. Forsują elastyczne formy
| > zatrudnienia, elastyczne sposoby rozliczania czasu pracy i twierdzą, że
| > dzięki temu spadnie bezrobocie. Nasuwa się jednak pytanie: gdzie skutek, a
| > gdzie przyczyna? Przecież niskie zarobki tłamszą popyt, co osłabia
| > koniunkturę i wzrost i powiększa, a nie zmniejsza bezrobocie. Zdaniem prof.
| > Żyżyńskiego, przyjęty przez reprezentantów pracodawców tok rozumowania jest
| > wyrazem niezrozumienia procesów ekonomicznych.
|
| Smiano sie z Marksa, a kraje drapieznego kapitalizmu najszybciej jego
| teorie zastosowało. Istotną dla niemickiego ekonomisty była tzw wartosc
| dodana pracy. Wysnuł teorię w której udział w jej podziale pracowników
| najemnych ma decydujący wpływ ma ogólny wzrost produkcji. Przy
| niewielkim udziale pracowników najemnych w podziale wartosci dodanej
| mówimy o systemi niewolniczym.

Wartość dodana to wymysł Marksa i jemu podobnych.
Nie ma czegoś takiego - towar jest tyle wart, ile za niego zapłacą, dlatego
wartość towaru pojawia sie dopiero w fazie sprzedaży.
j

.... no i do tego dolicza się podatek od wartości dodanej :)

Ech, co za cymbał!



--
Wiesiaczek (dziÅ› z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

Data: 2013-10-26 00:07:27
Autor: jr
Rachunek za wyprzedaż

Użytkownik "Wiesiaczek" <ciotkazielinska@vp.pl> napisał w wiadomości news:l4dq98$h7i$1node2.news.atman.pl...
|W dniu 25.10.2013 02:02, jr pisze:
| >
| > Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
| > news:l4bjn5$90s$1news.dialog.net.pl...
| > |W dniu 2013-10-24 08:22, Mark Woydak pisze:
| > | > Mimo bardzo niskiej ceny pracownika w Polsce organizacje pracodawców
| > | > naciskają na dalsze obniżanie kosztów pracy. Forsują elastyczne formy
| > | > zatrudnienia, elastyczne sposoby rozliczania czasu pracy i twierdzą, że
| > | > dzięki temu spadnie bezrobocie. Nasuwa się jednak pytanie: gdzie skutek, a
| > | > gdzie przyczyna? Przecież niskie zarobki tłamszą popyt, co osłabia
| > | > koniunkturę i wzrost i powiększa, a nie zmniejsza bezrobocie. Zdaniem prof.
| > | > Żyżyńskiego, przyjęty przez reprezentantów pracodawców tok rozumowania jest
| > | > wyrazem niezrozumienia procesów ekonomicznych.
| > |
| > | Smiano sie z Marksa, a kraje drapieznego kapitalizmu najszybciej jego
| > | teorie zastosowało. Istotną dla niemickiego ekonomisty była tzw wartosc
| > | dodana pracy. Wysnuł teorię w której udział w jej podziale pracowników
| > | najemnych ma decydujący wpływ ma ogólny wzrost produkcji. Przy
| > | niewielkim udziale pracowników najemnych w podziale wartosci dodanej
| > | mówimy o systemi niewolniczym.
| >
| > Wartość dodana to wymysł Marksa i jemu podobnych.
| > Nie ma czegoś takiego - towar jest tyle wart, ile za niego zapłacą, dlatego
| > wartość towaru pojawia sie dopiero w fazie sprzedaży.
| > j
|
| ... no i do tego dolicza się podatek od wartości dodanej :)
|

Podatek można wyliczyć od wartości wymiernych liczbowo. Wartość dodana jest czystą spekulacją.
j

Data: 2013-10-25 21:30:47
Autor: the_foe
Rachunek za wyprzedaż
W dniu 2013-10-25 02:02, jr pisze:
Wartość dodana to wymysł Marksa i jemu podobnych.

Wymyślili ją Adam Smith i David Ricardo, czyli guru dla zwolenników czystego kapitalizmu.


--
@foe_pl

Data: 2013-10-26 00:02:41
Autor: jr
Rachunek za wyprzedaż

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:l4egt4$hme$1news.dialog.net.pl...
|W dniu 2013-10-25 02:02, jr pisze:
| > Wartość dodana to wymysł Marksa i jemu podobnych.
|
| Wymyślili ją Adam Smith i David Ricardo, czyli guru dla zwolenników
| czystego kapitalizmu.
|

Guru-nieguru, jest to czysty wymysł, który może funkcjonować jako pojęcie umowne. Realna wartość pojawia się dopiero podczas transakcji.
Karol Marks naczytał się dziewiętnastowiecznych książek popularno-naukowych, od których pomieszało mu się w kudłatej głowie. Doszedł do wniosku, że wszystkie zjawiska istnieją obiektywnie, jak np. wielkości fizyczne. A więc ludzka praca zamienia się w obiektywną wartość, niezależnie od tego, czy owoc tej pracy komuś służy, czy nie. Podobnie obiektywizował kapitał, także ludzkie zaufanie do pieniądza itd. Wierzył, że odkrył równania ruchu dla ludzkich społeczeństw, że zjawisko takie jak poptyt może wyliczyć z ołówkiem w ręku. Ekonomię rozumiał jako rodzaj buchalterii i swoim obłędem pozarażał innych.

j

Data: 2013-10-25 05:51:32
Autor: Mark Woydak
Rachunek za wyprzedaż
Ten psychopata podpisujÄ…cy siÄ™ "Mark Woydak" piszÄ…cy z
mx05.eternal-september.org uzywajÄ…cy czytnika 40tude_Dialog/2.0.15.1pl to
pisowcki oszołom podszywaniec. Fakt, że podszywa się pod moje dane świadczy
od daleko posunietej chorobie alkoholowej. Tani alkohol i marne wina
dokonały całkowitego spustoszenia w mózgu tego osobnika. Nie ma już dla
niego ratunku!

MW

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:l4bjn5$90s$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2013-10-24 08:22, Mark Woydak pisze:
Mimo bardzo niskiej ceny pracownika w Polsce organizacje pracodawców
naciskają na dalsze obniżanie kosztów pracy. Forsują elastyczne formy
zatrudnienia, elastyczne sposoby rozliczania czasu pracy i twierdzą, że
dzięki temu spadnie bezrobocie. Nasuwa się jednak pytanie: gdzie skutek, a
gdzie przyczyna? Przecież niskie zarobki tłamszą popyt, co osłabia
koniunkturę i wzrost i powiększa, a nie zmniejsza bezrobocie. Zdaniem prof.
Żyżyńskiego, przyjęty przez reprezentantów pracodawców tok rozumowania jest
wyrazem niezrozumienia procesów ekonomicznych.

Smiano sie z Marksa, a kraje drapieznego kapitalizmu najszybciej jego teorie zastosowało. Istotną dla niemickiego ekonomisty była tzw wartosc dodana pracy. Wysnuł teorię w której udział w jej podziale pracowników najemnych ma decydujący wpływ ma ogólny wzrost produkcji. Przy niewielkim udziale pracowników najemnych w podziale wartosci dodanej mówimy o systemi niewolniczym. Wtedy fluktuacje gospodarcze są płaskie a poziom dynamiki dochodu bardzo niewielki. Wraz ze wzrostem udziału wynagrodzen w podziale dochodu wzrasta amplituda cyklów gospdarczych, ale wzrasta takze dynamika wzrostu ogolnego bogactwa. Dzieje sie to głównie przez rozproszoną akumulację i rozwoju sektora usług i handlu. Oczywiscie, nie jest to perpetuum mobile. Po pewnej wartosci socjalizowania gospodarki nastepuje odwrócenie trendu i dochód zaczyna spadac w stałym kryzysowym trendzie.
Sztuką jest wiec okreslenie złotego punktu tego podziału. Jak wieszczył Marks kapitalizm nie jest w stanie racjonalnie okreslic i zawsze bedzie ten poziom zanizał. Problemem wolnorynkowego kapitalizmu jest jego problem z wartoscia oczekiwaną danego działania ekonomicznego. Menadzer jest rozliczane za realne, pieniezne osiagniecia, przez co nastepuje efekt tkwienia w błędach. Cos działało wczesniej wiec uparcie sie to powiela mimo ze to nigdy nie działało, po prostu działanie o wartosci oczekiwanej ujemniej moze dawac pozytywne rezultaty w krótkim terminie, tak jak prawidłowe decyzyje mogą dawac opłakane skutki, ale kontynuowane w koncu przyniosłyby swoja oczekiwana wartosc.
Tak wiec, pasntwa kapitalistyczna od czasu New Deal próbują usunąc ten feler wspomagając niewidzialną rękę rynku, realną i mocną ręką państwa. Jak dotąd raczej z pozytywnym skutkiem.

-- @foe_pl

Rachunek za wyprzedaż

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona