Witam.
Ostatnio rozmawialem o rachunkach z kolega i wyszlo, ze on przy jednym dziecku wiecej (dokladnie dwojka) placi za gaz ok 80 zl mniej (on ok - 13 m3 gazu, ja 50-55 m3 gazu), a wody zuzywa ok polowy mniej (on 6 kubikow, ja 12 kubikow).
Gospodarstwo mniej wiecej takie samo.
Ja zona i jedno dziecko, on zona i 2 dzieci.
Oboje podgrzewamy wode za pomoca junkersa. No i tak sie zastanawialismy skad te roznice.
Na dzien dobry kolega wskazal gdzie moge odzyskac 3 kubiki. On ma spluczke 2 funkcyjna, ja 1 funkcyjna. Az taka bedzie roznica?

Nastepna sprawa to zmywanie. Oboje zmywamy recznie. Tyle, ze on ma kuchnie przy lazience, a u mnie woda musi przejsc przez cala lazienke, przedpokoj i dopiero do kuchni. Leci woda, leci gaz a ja stoje i czekam az zrobi sie ciepla woda. No i tutaj wpadlem na pomysl zakupu zmywarki.
Czy przy mojej sytuacji moge liczyc na to, ze znacznie obniza mi sie rachunki za gaz i wode? A moze wtedy to co zaoszczedze na wodze i gazie zaplace za prad?

Kwestie czasu i wygody pomijam, bo tutaj nie ma co dyskutowac :)

Jak jest u Was z rachunkami za gaz i wode?

pozdrawiam
MIX-NET
Śląsk

"MIX-NET" <hk@.pl> napisał(a):

Witam.
Ostatnio rozmawialem o rachunkach z kolega i wyszlo, ze on przy jednym dziecku wiecej (dokladnie dwojka) placi za gaz ok 80 zl mniej (on ok - 13 m3 gazu, ja 50-55 m3 gazu), a wody zuzywa ok polowy mniej (on 6 kubikow, ja 12 kubikow).
Gospodarstwo mniej wiecej takie samo.
Ja zona i jedno dziecko, on zona i 2 dzieci.
Oboje podgrzewamy wode za pomoca junkersa. No i tak sie zastanawialismy skad te roznice.
Na dzien dobry kolega wskazal gdzie moge odzyskac 3 kubiki. On ma spluczke 2 funkcyjna, ja 1 funkcyjna. Az taka bedzie roznica?

Nastepna sprawa to zmywanie. Oboje zmywamy recznie. Tyle, ze on ma kuchnie przy lazience, a u mnie woda musi przejsc przez cala lazienke, przedpokoj i dopiero do kuchni. Leci woda, leci gaz a ja stoje i czekam az zrobi sie ciepla woda. No i tutaj wpadlem na pomysl zakupu zmywarki.
Czy przy mojej sytuacji moge liczyc na to, ze znacznie obniza mi sie rachunki za gaz i wode? A moze wtedy to co zaoszczedze na wodze i gazie zaplace za prad?

Kwestie czasu i wygody pomijam, bo tutaj nie ma co dyskutowac :)

Jak jest u Was z rachunkami za gaz i wode?

Powiem Ci tak - w duzej mierze ilosc zuzytej wody zalezy od stylu zycia osób. Znam osoby, ktore zebow nie umyja jak nie leci
woda, sa tacy, ktorzy codziennie leja pelna  wanne wody do kapieli
a inni biora szybki prysznic. Niktorzy sie kapie 2x dziennie, inni
raz na 2,3 dni. To samo tyczy sie sposobu zmywania,  jedni nalewaja pelna komore wody
i tam myja, niektorzy myjapod ciagle lejaca sie woda. Zmywarka na pewno bedzie oszczedniejsza
jesli chodzi o wode, ale musisz liczyc tabletki do zmywania, sol i nablyszczacz (albo drzosze tabletki). plus oczywiscie koszt zakupu samej zmywarki i jej amortyzacja przez lata - nawet nie wiem ile lat trzeba,
zanim sie taka zmywarka zwroci.
Pranie - niektorzy zmieniaja reczniki 2x w tygodniu,
niektorzy raz na tydzien, inni raz na 2tyg., posciel, ubrania - ile razy
sasiad pierze w tygodniu a ile Ty? Wymiana spluczki przy paroosobowej rodzinie tez da jakas oszczednosc wody,
ale zanim sie zwroci zakup i montaz - przy obecnej cenie metra szesciennego
wody mina dlugie lata.

Powiem tak - wydaje mi sie, ze to to po prostu inne zwyczaje Twoje i inne
sasiada generuja  roznice.

W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/nkbh67l6lel8960l5o4d01987vuftig7sg@4ax.com
*Przesmiewca* napisał(-a):

Wymiana spluczki przy paroosobowej rodzinie tez da jakas oszczednosc
wody,
ale zanim sie zwroci zakup i montaz - przy obecnej cenie metra
szesciennego
wody mina dlugie lata.

A w istniejącej spłuczce nie można wymienić samego automatu, co znacznie obiżyłoby koszt wymiany i skróciło czas amortyzacji?

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

"Big Jack" <aaaaa@bbbbb.zz> napisał(a):

A w istniejącej spłuczce nie można wymienić samego automatu, co znacznie obiżyłoby koszt wymiany i skróciło czas amortyzacji?

Sluszna uwaga, ale nie wiem. Jesli producent
ma takie wklady do konkretnego typu swojej spluczki to
pewnie tak.

Nie bój się zmywarki. O tym że nie warto mówią tylko ci, którzy jej
nie nie mają.
Jak już będziesz miał zmywarkę, to zastanów się nad zamontowaniem
małej  (5l) elektrycznej termy w kuchni co wówczas wystarczy wystarczy
na podstawowe potrzeby. Oszczędność oczywista, ciepłą wodę masz
natychmiast a nie wylewasz parę litrów zimnej aż dojdzie ciepła, a do
tego po zakończeniu jej poboru ciepła sobie przecież stygnie
bezproduktywnie w t6ych rurach. Wiadomo prąd kosztuje, ale gaz chyba
też nie jest za darmo.

Jurek

bezproduktywnie w t6ych rurach. Wiadomo prąd kosztuje, ale gaz chyba
też nie jest za darmo.

 A tak dla sprawdzenia. 1 m3 gazu ma wartość opałową 32,26 MJ co przy
prostym przeliczeniu stanowi 8,96 kWh.
Piec junkers z pewnością nie ma sprawności większej niż 80% więc
realnie uzyskujemy 7,17 kWh
Terma elektryczna to 100% sprawności. Kupując tą ilość energii w
postaci prądu elektrycznego w najprostszej taryfie zapłacimy 7,17 x
0,55 zł/kWh = 3,94 zł.

Czyli kupując tą samą ilość energii elektrycznej ile uzyskamy z 1m3
gazu musimy zapłacić 3,94 zł. A ile kosztuje 1m3 gazu ? Nie wiem nie
używam. Pomóżcie !!!

Jurek

Czyli kupując tą samą ilość energii elektrycznej ile uzyskamy z 1m3
gazu musimy zapłacić 3,94 zł. A ile kosztuje 1m3 gazu ? Nie wiem nie
używam. Pomóżcie !!!

Gaz z opłatami przesyłowymi średnio wychodzi 2zł/m3

Gaz z op atami przesy owymi rednio wychodzi 2z /m3

Dzięki.
Czyli przy korzystaniu  ogrzewacza akumulacyjnego korzystając nie z
całodobowej taryfy a z taryfy dzień 0,6939 zł i noc 0,3183 zł/kWh
uzyskujemy po przeliczeniu 2.28 zł i  można już mówić o porównywalnych
kosztach zakupu energii. A brak strat wody zimnej i ciepła z zagrzanej
wody pozostających w rurach.

Pozdrawiam
Jurek

Nie żartuj.


-- -- -

Terma elektryczna to 100% sprawnosci.

--

On 9 Wrz, 15:48, "_ąćęłńóśźż" <j...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

Nie żartuj.

-- -- -

> Terma elektryczna to 100% sprawnosci.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

Nie żartuję. Cały prąd zamienia się w ciepło. Przecież tam nie ma
komina żeby jakieś ciepło uciekało.
Żeby cię jeszcze przekonać napiszę, że wycofują zwykłe żarówki  bo
mają tylko kilka procent sprawności reszta ponad 90 procent zamienia
się w ciepło. Za to są doskonałymi grzejnikami bo tak naprawdę to
tylko kilka % w postaci światła ucieka. A przecież terma nie świeci..

On 9 Wrz, 15:48, "_ąćęłńóśźż" <j...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

> Nie żartuj.

>

> -- -- -

>

> > Terma elektryczna to 100% sprawnosci.

>

> --

> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

Nie żartuję. Cały prąd zamienia się w ciepło. Przecież tam nie ma

komina żeby jakieś ciepło uciekało.

Żeby cię jeszcze przekonać napiszę, że wycofują zwykłe żarówki  bo

mają tylko kilka procent sprawności reszta ponad 90 procent zamienia

się w ciepło. Za to są doskonałymi grzejnikami bo tak naprawdę to

tylko kilka % w postaci światła ucieka. A przecież terma nie świeci.

A nawet jak by był komin to i tak zamiana prądu w ciepło zachodzi ze sprawnością
100%. należy sobie zadać pytanie ile z tego uzyskanego ze stu procentową
sprawnością ciepła do się wykorzystać. I to jest miara nie sprawności a
efektywności. Bojler może mieć bardzo małą efektywność jako urządzenie do
grzania wody pomimo sprawności 100%. Gaz ma taką wadę że urządzenia zamieniające
go na ciepło mają efektywność dużo niższą niż 100%. Kuchenkę gazową oceniam że w
porywach może mieć maksymalnie 45% efektywności jeśli brać pod uwagę gotowanie
obiadu. Zwykła kuchenka elektryczna z płytkami ma w takiej sytuacji ponad 80%
efektywności.  --

jb <jerzy.brzoz@zamosc.pgedystrybucja.pl> napisał(a):

[...]

Problem polega na tym, ze zakladasz, ze gosc ma 2 taryfy i bedzie korzystal  ze zmywania tylko noca. A moze  miec w domu
mase innych urzadzen elektrycznych korzystajacych z pradu rowniez w dzien
i sumarycznie mu sie nie oplaci roznicowanie taryf - wtedy liczenie, ze koszt wyniesie
tylko 2,28 jest teoria i ladnie wyglada tylko w cyferkach.

On 9 Wrz, 14:16, Przesmiewca <o...@o2.pl> wrote:

jb <jerzy.br...@zamosc.pgedystrybucja.pl> napisał(a):

[...]

Nic prostszego jak korzystać z dobrodziejstw drugiej taryfy. Zmywarka, pralka, ogrzewacz wody akumulacyjny, w końcu oświetlenie i tak może się okazać, że i na prądzie mamy kolejne oszczędności.

Dnia Fri, 9 Sep 2011 05:47:34 -0700 (PDT), jb napisał(a):

Nic prostszego jak korzystać z dobrodziejstw drugiej taryfy.

Trzeba by w drugiej zużywać koło 60% energii żeby się opłacało.
Jeśli nie grzejesz prądem może być to ciężkie do zrealizowania.
Komputera czy TV nie będziesz włączał tylko w drugiej taryfie.

--
Pooh                                 Homepage: http://www.pooh.priv.pl/

                   Dołącz do tych, którym zależy.     http://zwijaj.pl/

On Friday, September 9, 2011 8:38:30 AM UTC+2, Przesmiewca wrote:

"Big Jack" <aaaaa@bbbbb.zz> napisał(a):

>A w istniejącej spłuczce nie można wymienić samego automatu, co znacznie >obiżyłoby koszt wymiany i skróciło czas amortyzacji?

Sluszna uwaga, ale nie wiem. Jesli producent
ma takie wklady do konkretnego typu swojej spluczki to
pewnie tak.

Gwarantowane obniżenie kosztów to używanie stłuczonej butelki zamiast srajtaśmy, tylko trzeba pamiętać aby myć butelkę przy spłukiwaniu.

--
ZZ@private

On 8 Wrz, 22:15, "Big Jack" <aa...@bbbbb.zz> wrote:

A w istniejącej spłuczce nie można wymienić samego automatu, co znacznie
obiżyłoby koszt wymiany i skróciło czas amortyzacji?

Lubie oszczedzac wode - moze ma to cos wspolnego z tym ze duzo czasu
spedzam na jeziorach i rzekach ;) ;)
W swojej spluczce "przerobilem" to ustrojstwo w srodku tak, ze woda
leci tylko tak dlugo, jak dlugo trzymam guzik. "Przerobka" polegala na
obciazeniu rurki tym co bylo pod reka i ladnie dawalo sie zahaczyc o
jej rant. A ze pod reka byl klucz do kol od fiata 126 ;) ;) ;)

pozdr
Piotr

Użytkownik "Big Jack"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j4b7p8$tb0$1@news.onet.pl...


A w istniejącej spłuczce nie można wymienić samego automatu, co znacznie
obiżyłoby koszt wymiany i skróciło czas amortyzacji?

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Włóż do spłuczki cegłę i o taką objętość będziesz mniej zużywał wody.

Użytkownik "Przesmiewca" <oion@o2.pl> napisał w wiadomości news:nkbh67l6lel8960l5o4d01987vuftig7sg4ax.com...

"MIX-NET" <hk@.pl> napisał(a):

Powiem tak - wydaje mi sie, ze to to po prostu inne zwyczaje Twoje i inne
sasiada generuja  roznice.

Nie do konca sasiad tylko kolega, a wiec inny calkiem blok. Zgadzam sie, ze raczej nie nalezymy do oszczednych ale chyba czas zaczac :) Fakt, ze nie mozna wpadac w paranoje, ale tez nie moze byc tak duzych roznic tym bardziej ze u niego jest dwojka dzieci, u mnie jedno.
Zoma kapie sie pod prysznicem 2 razy dziennie. Woda leci hmmm :) musze zmierzyc 2 x 10 minut moze. Corka pluska sie raz dziennie. Woda do wanienki i siedzi. Nie wiem ile moze wchodzic do takiej wanny dla dziecka. Sporadycznie kapie sie w duzej wannie, ale oczywiscie nie pelnej. Ja sie kapie raz dziennie, albo wogole. Tzn. kapie sie w pracy. Wode spuszczamy moze nie wiem 10 razy dziennie. Tez musze sprawdzic ile to jest litrow. Naczynia myje tak, ze namydlam gabke, oplukuje naczynie, zamykam wode, myje gabka, odkrecam wode i splukuje. I tak x razy. Zalezy ja bardzo jest zlew zawalony. Prania sie nie robi codziennie, ale jak juz trzeba to pralka chodzi 4 cykle pod rzad. Na gazie gotujemy normalnie, moze nawet powiedzialbym ze malo. Moim zdaniem gaz idzie glownie na podgrzanie wody.

Dodam, ze pare miesiecy temu junkers byl czyszczony, bo przed czyszczeniem chodzil na maksa, a woda byla letnia. Teraz chodzi na 1/3 mocy i myslalem, ze rachunki beda mniejsze ale nic z tego. Co do wody to mamy chyba najdrozsza w kraju. Ok 14 zl/m3.

MIX-NET

W dniu 08.09.2011 13:51, MIX-NET pisze:

Witam.
Ostatnio rozmawialem o rachunkach z kolega i wyszlo, ze on przy jednym
dziecku wiecej (dokladnie dwojka) placi za gaz ok 80 zl mniej (on ok - 13 m3
gazu, ja 50-55 m3 gazu), a wody zuzywa ok polowy mniej (on 6 kubikow, ja 12
kubikow).

Pobaw się w detektywa.
Akurat wodę i gaz można łatwo sprawdzić ile i gdzie "ucieka" gdyż odbiorników jest stosunkowo mało.

Możesz sprawdzić ile wody i gazu idzie na poranną/wieczorną toaletę, ile wody idzie na jedno spłukanie WC, ile wody/gazu na mycie naczyń.

Warunek - nie mów żonie że sprawdzasz ile wody leje do wanny bo wyjdzie przekłamany wynik. Po kilku pomiarach będziesz mógł wyliczyć średnie zużycie i zobaczyć gdzie woda/gaz wycieka.

Co do opłacalności zmywarki.. Zmywarkę "taką se" idzie kupić za ~1000zł
Średnio odpala się ją 1 raz dziennie. Zużywa powiedzmy max 25l wody. Ile zużywa do tego prądu to Ci nie powiem bo nie pamiętam, ale pewno nie więcej niż 1KWh
Jak policzysz ile wody dziennie idzie Ci na zmywanie, to wyliczysz kiedy Ci się ona zwróci(strzelam max 2 lata). Koszt środków do zmywarki nie jest znowu taki powalający, ja to bym potraktował jako koszt luksusu za brak zmywania ręcznego.

Spłuczki... ja akurat mam "zepsute" spłuczki, zepsute w taki sposób, iż aby wylać z nich wodę do klozetu, to trzeba cały czas guzik trzymać, wiem że wystarczy jedną śrubkę podkręcić tylko, ale nie robię tego. Nikomu nie chce się trzymać zbyt długo, więc wody leje tyle ile potrzeba na spłukanie zawartości, po czym puszcza guzik.

Sprawdź czy czasem spłuczki Ci nie popuszczają wody, może tego nie być widać na pierwszy rzut oka, najlepiej to nasyp troszeczkę pieprzu do sedesu, będzie widać czy woda jakaś leci ze spłuczki. Przez taką cieknącą spłuczkę całkiem sporo wody potrafi wylecieć.

Nie pamiętam kiedy ostatnio kąpałem się w wannie, w zasadzie tylko prysznic 1*dziennie. Pozostali domownicy podobnie.

Rodzina 1+2+2 zużycie wody 8..10m^3/miesiąc

Albercik <nie.wysylaj.tu.poczty@gazeta.pl> napisał(a):

Co do opłacalności zmywarki.. Zmywarkę "taką se" idzie kupić za ~1000zł
Średnio odpala się ją 1 raz dziennie. Zużywa powiedzmy max 25l wody.

Podziel na 2.

Ile zużywa do tego prądu to Ci nie powiem bo nie pamiętam, ale pewno nie więcej niż 1KWh

Mniej wiecej sie zgadza

Jak policzysz ile wody dziennie idzie Ci na zmywanie, to wyliczysz kiedy Ci się ona zwróci(strzelam max 2 lata). Koszt środków do zmywarki nie jest znowu taki powalający, ja to bym potraktował jako koszt luksusu za brak zmywania ręcznego.

Koszt srodkow jest konkretny (jak podzielisz ilosc tab. na cene opakowania,
to jedna tabletka wychodzi 40-50gr.) , srednio szacuje sie, ze jedno mycie to sumaryczny koszt lekko ponad  1zl. W ciagu roku wiec masz dodatkowo grubo ponad
300zl za eksploatacja zmywarki. Piszesz o dwoch latach, zanim sie zakup zwroci.
Twoj 1000 za zakup + 350 +350 = 1700 zl. Czy w ciagu 2 lat przy myciu recznym
wydasz 1700 zl na wode, plyny do mycia naczyn i gabki? IMHO nie.
(chociaz duzo zalezy jak kto myje recznie).
Owszem, komfort tez kosztuje, ale watkotworca wspomnial o realnych
oszczednosciach w portfelu a nic o wygodach.

Spłuczki... ja akurat mam "zepsute" spłuczki, zepsute w taki sposób, iż aby wylać z nich wodę do klozetu, to trzeba cały czas guzik trzymać, wiem że wystarczy jedną śrubkę podkręcić tylko, ale nie robię tego. Nikomu nie chce się trzymać zbyt długo, więc wody leje tyle ile potrzeba na spłukanie zawartości, po czym puszcza guzik.

Ile metr szescienny wody zimnej kosztuje, zeby robic takie akrobacje?
A wygoda? :)

Sprawdź czy czasem spłuczki Ci nie popuszczają wody, może tego nie być widać na pierwszy rzut oka, najlepiej to nasyp troszeczkę pieprzu do sedesu, będzie widać czy woda jakaś leci ze spłuczki. Przez taką cieknącą spłuczkę całkiem sporo wody potrafi wylecieć.

A to sie zgadza.

Nie pamiętam kiedy ostatnio kąpałem się w wannie, w zasadzie tylko prysznic 1*dziennie. Pozostali domownicy podobnie.

A tego to juz w ogole nie wiem :)

W dniu 08.09.2011 15:57, Przesmiewca pisze:

Koszt srodkow jest konkretny (jak podzielisz ilosc tab. na cene opakowania,
to jedna tabletka wychodzi 40-50gr.) , srednio szacuje sie, ze jedno mycie to
sumaryczny koszt lekko ponad  1zl. W ciagu roku wiec masz dodatkowo grubo ponad
300zl za eksploatacja zmywarki. Piszesz o dwoch latach, zanim sie zakup zwroci.
Twoj 1000 za zakup + 350 +350 = 1700 zl. Czy w ciagu 2 lat przy myciu recznym
wydasz 1700 zl na wode, plyny do mycia naczyn i gabki? IMHO nie.
(chociaz duzo zalezy jak kto myje recznie).
Owszem, komfort tez kosztuje, ale watkotworca wspomnial o realnych
oszczednosciach w portfelu a nic o wygodach.

Ja kupuje proszek i osobno sól i nabłyszczacz. Proszek kosztuje coś jakieś ~30zł starcza na ~2mies. Sól grosze i jest na długo bo mam miękką wodę, nabłyszczacz 1l raz na ruski rok, dolewam ja mnie już naprawdę ta lampka denerwuje, nie odczuwam jakiegoś szczególnego dyskomfortu niebłyszczących naczyń. Szacuje koszt tych wszystkich środków niewiele(o ile) większy niż płynu do naczyń.

Do kosztów zmywania ręcznego należy doliczyć też podgrzanie wody, w przypadku wątkotwórcy gazem.

Użytkownik "Albercik" <nie.wysylaj.tu.poczty@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j4al67$opk$1node2.news.atman.pl...

W dniu 08.09.2011 15:57, Przesmiewca pisze:

Koszt srodkow jest konkretny (jak podzielisz ilosc tab. na cene opakowania,
to jedna tabletka wychodzi 40-50gr.) , srednio szacuje sie, ze jedno mycie to
sumaryczny koszt lekko ponad  1zl. W ciagu roku wiec masz dodatkowo grubo ponad
300zl za eksploatacja zmywarki. Piszesz o dwoch latach, zanim sie zakup zwroci.
Twoj 1000 za zakup + 350 +350 = 1700 zl. Czy w ciagu 2 lat przy myciu recznym
wydasz 1700 zl na wode, plyny do mycia naczyn i gabki? IMHO nie.
(chociaz duzo zalezy jak kto myje recznie).
Owszem, komfort tez kosztuje, ale watkotworca wspomnial o realnych
oszczednosciach w portfelu a nic o wygodach.

Co do amortyzacji to ja raczej planowalem zrobic inaczej. Zalozmy, ze moje oszczednosci miesiecznie wyniosa 40 zl (oczywiscie strzelam). A wiec biore zmywarke za 1000 zl na 2,5 roku na raty i to co mialbym wydac na gaz i wode, polecialoby na rate za zmywarke. Co prawda przez 2,5 roku nie odczuje roznicy w portfelu, ale przynajmniej bedzie wygodniej. Pytanie tylko czy da sie tyle zaoszczedzic zeby to mialo sens.

MIX-NET

Dnia 2011-09-09 22:38, niebożę MIX-NET wylazło do ludzi i marudzi:

Uďż˝ytkownik "Albercik"<nie.wysylaj.tu.poczty@gazeta.pl>  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci
news:j4al67$opk$1node2.news.atman.pl...

W dniu 08.09.2011 15:57, Przesmiewca pisze:

Koszt srodkow jest konkretny (jak podzielisz ilosc tab. na cene
opakowania,
to jedna tabletka wychodzi 40-50gr.) , srednio szacuje sie, ze jedno
mycie to
sumaryczny koszt lekko ponad  1zl. W ciagu roku wiec masz dodatkowo grubo
ponad
300zl za eksploatacja zmywarki. Piszesz o dwoch latach, zanim sie zakup
zwroci.
Twoj 1000 za zakup + 350 +350 = 1700 zl. Czy w ciagu 2 lat przy myciu
recznym
wydasz 1700 zl na wode, plyny do mycia naczyn i gabki? IMHO nie.
(chociaz duzo zalezy jak kto myje recznie).
Owszem, komfort tez kosztuje, ale watkotworca wspomnial o realnych
oszczednosciach w portfelu a nic o wygodach.

Co do amortyzacji to ja raczej planowalem zrobic inaczej. Zalozmy, ze moje
oszczednosci miesiecznie wyniosa 40 zl (oczywiscie strzelam). A wiec biore
zmywarke za 1000 zl na 2,5 roku na raty i to co mialbym wydac na gaz i wode,
polecialoby na rate za zmywarke. Co prawda przez 2,5 roku nie odczuje
roznicy w portfelu, ale przynajmniej bedzie wygodniej. Pytanie tylko czy da
sie tyle zaoszczedzic zeby to mialo sens.

Na pewno zaoszczędzisz czasu. Zmywarka prcuje, a Ty w tym czasie możesz iść się wykąpać. Albo posiedzieć i poanalizować, ile zużywacie i na czym oszczędzić.

Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem

2 x tak.


-- -- -

Az taka bedzie rożnica?
No i tutaj wpadlem na pomysl zakupu zmywarki.

--

Odnotowałem znaczący spadek po zainstalowaniu reduktora ciśnienia wody. Po tym musiałem skręcić gaz kurkiem odcinającym-piec nie był w stanie uzyskać tak małych mocy na palniku.
Sprawa skręcenia dotyczy tylko okresu letniego, kiedy piec pracuje tylko dla cwu.

MIX-NET wrote:

Witam.
Ostatnio rozmawialem o rachunkach z kolega i wyszlo, ze on przy jednym
dziecku wiecej (dokladnie dwojka) placi za gaz ok 80 zl mniej (on ok
- 13 m3 gazu, ja 50-55 m3 gazu), a wody zuzywa ok polowy mniej (on 6
kubikow, ja 12 kubikow).

nie myć sie nie gotować nie grzać, nie świecić nie oddychać nie sr...  nie rozmnażać się itd...