Data: 2016-03-01 02:33:17 | |
Autor: stevep | |
Raczej byłóoby dziwne, gdyby po pisowskim rozpasaniu kryzysu nie było. | |
# – Stoimy na krawędzi wielkiego kryzysu. (...) 2008 rok to był dopiero drobny deszczyk w porównaniu z ulewą, jaka może nadejść – powiedział w jednym z najnowszych wywiadów poseł PiS Janusz Szewczak. Czyżby rządząca formacja chciała w ten sposób przygotować Polaków na ucieczkę od odpowiedzialności za obietnice wyborcze?
Szewczak jest politykiem, który powinien wiedzieć, co w tej sprawie mówi. Jeszcze jakiś czas temu był głównym ekonomistą Kasy Krajowej SKOK i na finansach znać się świetnie. Kiedy ma nas czekać wielki kryzys? – Wielka fala tsunami może przyjść już na przełomie 2016 i 2017 roku – twierdzi członek partii Jarosława Kaczyńskiego. # Ze strony: http://skroc.pl/daef9 -- stevep |
|
Data: 2016-03-01 12:28:44 | |
Autor: Marek Czaplicki | |
Raczej byłóoby dziwne, gdyby po pisowskim rozpasaniu kryzysu nie było. | |
stevep pisze na pl.soc.polityka w dniu wtorek, 1 marca 2016 02:33:
# ? Stoimy na krawędzi wielkiego kryzysu. (...) 2008 rok to był dopiero A tam, "damy rade". :-) |
|