Proszę bywalców, na pewno sporym wydarzeniem towarzyskim tego weekendu jest rozpoczęty wczoraj sabat PiS, zwany posiedzeniem rady politycznej partii. Biorąc pod uwagę  tylko pierwszy dzień, w zasadzie obyło się bez zaskoczeń. No bo jakież może być to zaskoczenie, skoro po raz kolejny okazało się że: Tusk to chuj i zdrajca, Polska tonie, emigracja rośnie, bezrobocie szybuje, zielona wyspa zwiędła, godność jest podeptana, banki oszukują, a jedyną szansą na przetrwanie i przywrócenie zasad prawdziwej demokracji jest PiS ze swym prezesem Jarosławem Zbawicielem Kaczyńskim, amen! No i ta jedność, która nam jest potrzebna, jedność, jedność i jeszcze raz jedność. Przyznacie więc,  że nie nowa to piosenka, ale przecież my lubimy bardzo stare przeboje.

Obrady jednak obradami, zaś w ostatecznym rozrachunku liczą się przyjemności. I tak myśli polityków-uzdrowicieli,  cały czas zajęte były planowaną o zmroku uroczystą kolacją. Na kwiat polskiej opozycji czekały szyneczki, kiełbaski, sałatki, bigosy, wódeczki, szampany, oraz specjalnie zamówione na tę okoliczność kobitki. Zabawa się udała i wszystko przebiegło zgodnie z planem. Szyneczki były pyszne, wódeczka zimna a kobitki ciepłe i chętne, przynajmniej do czasu. Świadczy o tym choćby zamieszczona poniżej fotka. Na wszelki wypadek, nieco ją skadrowaliśmy, żeby poniektórzy zasłużeni opozycjoniści nie mieli totalnie przejebane w domu. Dziś (ponoć) planowana jest dalsza część obrad rady politycznej. Oj, ciężko będzie.?
niedziela, 15 lipca 2012, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2012/07/2783-klawe-zycie-opozycji.html

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

No bo jakież może być to zaskoczenie, skoro po raz kolejny okazało się że: Tusk to chuj i zdrajca, Polska tonie, emigracja rośnie, bezrobocie szybuje, zielona wyspa zwiędła, godność jest podeptana, banki oszukują

Nie może być zaskoczenia, bo to wszystko prawda.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.