Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Radar na czerwono

Radar na czerwono

Data: 2012-02-24 13:57:29
Autor: kogutek
Radar na czerwono
KrisPolska <nictunie@wp.pl> napisał(a):
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,nowy-fotoradar-juz-dziala,36289.html

Potrafi zmierzyć prędkość czterech pojazdów na raz i sprawdzić, czy nie wjechały na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Nowoczesny fotoradar na skrzyżowaniu ul. Sobieskiego i al. Witosa robi zdjęcia kierowcom łamiącym przepisy. Wcześniej pracował na potrzeby testów, teraz na podstawie zdjęć wystawiane są mandaty.

w konc dobiora sie do dupy....
znam miejsce gdzie przy kazdej zmianie na czerwone zawsze jest jeden klient na 5minut
w 80% sa to kobiety
Nie ma co ukrywać. Potrzebne są takie rozwiązania. Jeśli je wprowadzają to my
kierowcy powinniśmy wspólnie wystąpić o jeszcze jedno rozwiązanie. Znane od
dawna a w Polsce nie stosowane. To zielona linia. Pamiętam przed trzydziestu
laty było takie coś na kawałku ulicy Żeromskiego w Łodzi. To zwyczajnie
działało. Na odcinku kilku kilometrów jak się jechało z prędkością jaką
wyświetlał znak informacyjny to nie było siana żeby nie przejechać tego
odcinka z zatrzymywaniem się na światłach. W Łodzi na większości ulic taki
system można wprowadzić od ręki. Bardzo by usprawnił ruch i spowodował
poprawienie bezpieczeństwa. Jak by 70% kierowców jechało z prędkosciami takimi
że na 100% będą mieli cały czas zielone. To nawet jak by ktoś chciał
pokozaczyć to by był skutecznie zablokowany przez innych. W tej chwili średnia
prędkość w centrum Łodzi to niecałe 20/h. Jak by ją udało się podnieść zieloną
linia do dwudziestu pięciu to było by warto to zrobić.Może słuszne by było
żądanie od tych co decydują o drogach jak najszybsze wprowadzenia zielonych
linii tam gdzie jest to możliwe. Raptem to trzeba zsynchronizować
sygnalizatory. Jeżdżę z reguły tymi samymi ulicami. Na jednej od mniej więcej
11 do 13 sygnalizatory same się synchronizują. Wystarczy jechać czterdzieści
żeby zawsze mieć zielone. Kiedyś z ciekawości zmierzyłem czas przejazdu. Jak
się same synchronizują to przejechanie tego odcinka trwa niecałe 4 minuty przy
wcale nie małym ruchu. Jak są całkowicie rozsynchronizowane, co przypada na
godziny szczytu to i piętnaście do dwudziestu minut. Jak by na takich ulicach
wychodziło że optymalną prędkością było by 30 to po kilku dniach od
uruchomienia nie było by takich co by czterdzieści jechali. --


Data: 2012-02-24 14:40:39
Autor: to
Radar na czerwono
begin kogutek
W tej chwili średnia prędkość w centrum Łodzi to niecałe 20/h. Jak by ją
udało się podnieść zieloną linia do dwudziestu pięciu to było by warto
to zrobić.

Przecież prędkość zabija, już zapomniałeś?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-02-24 16:45:50
Autor: J.F
Radar na czerwono
Użytkownik "kogutek"  napisał
Nie ma co ukrywać. Potrzebne są takie rozwiązania. Jeśli je wprowadzają to my
kierowcy powinniśmy wspólnie wystąpić o jeszcze jedno rozwiązanie. Znane od
dawna a w Polsce nie stosowane. To zielona linia. Pamiętam przed trzydziestu

Zielona FALA.
Eee tam - kierowca ma tylko obowiazki, a nie prawa :-(

Ale jeszcze pare wyborow i moze dorosniemy do demokracji.

laty było takie coś na kawałku ulicy Żeromskiego w Łodzi. To zwyczajnie
działało. Na odcinku kilku kilometrów jak się jechało z prędkością jaką
wyświetlał znak informacyjny to nie było siana żeby nie przejechać tego
odcinka z zatrzymywaniem się na światłach. W Łodzi na większości ulic taki
system można wprowadzić od ręki.

We Wroclawiu byl dobry przyklad.  Ustawili zielona fale na jednej ulicy, na znaki u nas i tak nikt nie patrzyl, a w ciagu kilku tygodni przyzwyczaili sie wszyscy ze tam trzeba jechac rowno 70.
Fakt ze warunki sprzyjaly.

No i niestety - to juz pare lat minelo, a ciagle jest to jedyna zielona fala w miescie.

W tej chwili średnia
prędkość w centrum Łodzi to niecałe 20/h. Jak by ją udało się podnieść zieloną
linia do dwudziestu pięciu to było by warto to zrobić.Może słuszne by było
żądanie od tych co decydują o drogach jak najszybsze wprowadzenia zielonych
linii tam gdzie jest to możliwe. Raptem to trzeba zsynchronizować
sygnalizatory.

Z tym ze w naszych miastach to nie takie proste. Potrzebujesz odpowiednio odleglych skrzyzowan , najelpiej to chyba tej amerykanskiej kwadratowej siatki ulic. A przy tym burdelu co nasi (i niemieccy) urbanisci wyprawiali to jest trudno.

Tym niemniej mozna choc probowac wprowadzic ... a ty d*.
Wroclaw sobie co prawda zamowil "inteligentny" system kierowania ruchem, ale ciekaw jestem co z tego wyjdzie - bo prawde mowiac sobie nie wyobrazam jak mozna zamowic na przetargu cos, jesli nie wie sie dokladnie co, a wrecz nawet pobieznie sie nie wie co :-)

Jeżdżę z reguły tymi samymi ulicami. Na jednej od mniej więcej
11 do 13 sygnalizatory same się synchronizują. Wystarczy jechać czterdzieści
żeby zawsze mieć zielone. Kiedyś z ciekawości zmierzyłem czas przejazdu. Jak
się same synchronizują to przejechanie tego odcinka trwa niecałe 4 minuty przy
wcale nie małym ruchu. Jak są całkowicie rozsynchronizowane, co przypada na
godziny szczytu to i piętnaście do dwudziestu minut. Jak by na takich ulicach
wychodziło że optymalną prędkością było by 30 to po kilku dniach od
uruchomienia nie było by takich co by czterdzieści jechali.

Ale czemu 30 a nie np 60 ?

J.

Data: 2012-02-24 16:23:32
Autor: kogutek
Radar na czerwono
J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Użytkownik "kogutek"  napisał
>Nie ma co ukrywać. Potrzebne są takie rozwiązania. Jeśli je >wprowadzają to my
>kierowcy powinniśmy wspólnie wystąpić o jeszcze jedno rozwiązanie. >Znane od
>dawna a w Polsce nie stosowane. To zielona linia. Pamiętam przed >trzydziestu

Zielona FALA.
Eee tam - kierowca ma tylko obowiazki, a nie prawa :-(

Ale jeszcze pare wyborow i moze dorosniemy do demokracji.

>laty było takie coś na kawałku ulicy Żeromskiego w Łodzi. To >zwyczajnie
>działało. Na odcinku kilku kilometrów jak się jechało z prędkością >jaką
>wyświetlał znak informacyjny to nie było siana żeby nie przejechać >tego
>odcinka z zatrzymywaniem się na światłach. W Łodzi na większości ulic >taki
>system można wprowadzić od ręki.

We Wroclawiu byl dobry przyklad.  Ustawili zielona fale na jednej ulicy, na znaki u nas i tak nikt nie patrzyl, a w ciagu kilku tygodni przyzwyczaili sie wszyscy ze tam trzeba jechac rowno 70.
Fakt ze warunki sprzyjaly.

No i niestety - to juz pare lat minelo, a ciagle jest to jedyna zielona fala w miescie.

> W tej chwili średnia
>prędkość w centrum Łodzi to niecałe 20/h. Jak by ją udało się >podnieść zieloną
>linia do dwudziestu pięciu to było by warto to zrobić.Może słuszne by >było
>żądanie od tych co decydują o drogach jak najszybsze wprowadzenia >zielonych
>linii tam gdzie jest to możliwe. Raptem to trzeba zsynchronizować
>sygnalizatory.

Z tym ze w naszych miastach to nie takie proste. Potrzebujesz odpowiednio odleglych skrzyzowan , najelpiej to chyba tej amerykanskiej kwadratowej siatki ulic. A przy tym burdelu co nasi (i niemieccy) urbanisci wyprawiali to jest trudno.

Tym niemniej mozna choc probowac wprowadzic ... a ty d*.
Wroclaw sobie co prawda zamowil "inteligentny" system kierowania ruchem, ale ciekaw jestem co z tego wyjdzie - bo prawde mowiac sobie nie wyobrazam jak mozna zamowic na przetargu cos, jesli nie wie sie dokladnie co, a wrecz nawet pobieznie sie nie wie co :-)

>Jeżdżę z reguły tymi samymi ulicami. Na jednej od mniej więcej
>11 do 13 sygnalizatory same się synchronizują. Wystarczy jechać >czterdzieści
>żeby zawsze mieć zielone. Kiedyś z ciekawości zmierzyłem czas >przejazdu. Jak
>się same synchronizują to przejechanie tego odcinka trwa niecałe 4 >minuty przy
>wcale nie małym ruchu. Jak są całkowicie rozsynchronizowane, co >przypada na
>godziny szczytu to i piętnaście do dwudziestu minut. Jak by na takich >ulicach
>wychodziło że optymalną prędkością było by 30 to po kilku dniach od
>uruchomienia nie było by takich co by czterdzieści jechali.

Ale czemu 30 a nie np 60 ?

J.

Tutaj durne społeczeństwo nie zdaje sobie sprawy że to ono jest państwem. A
urzędy, premir, prezydent tak jak szewc w sferze usług dla ludności robią. ak
nie ma zapotrzebowania od ludzi na zielone fale to ich nie robią. A to jedno z
prostszych rozwiązań możliwych do niskonakładowego wprowadzenia. Może to idzie
że za tanie by było. Wczoraj mówili w dzienniku i tym systemie co przy
czerwonym fotki robi. Wychodzi że on jeszcze goli, pierdoli, sznurowała wiąże,
usuwa ciąże i mierzy długość odrostów na cipkach kierowniczek samochodów. Że
się tak nizinnie wyrażę w chuj kasy kosztował. I praktycznie jego jedynym
celem jest jebnięcie ludzi . Może i zasłużą na mandat. Ale nie tędy droga. Nic
takiemu urządzeniu z zarobku by nie ubyło jak by był ruch zsynchronizowany. I
tak znajdzie się dostateczna ilość frajerów do ogolenia na własne życzenie. A
reszta by miała lepiej. Dlaczego nie 60. Bo by stał na co drugim skrzyżowaniu
i czekał na zielone. W tym czasie Ci co jechali 30 by go wyprzedzali. Bo zanim
znajdzie bieg, zanim ruszy itd. dziwnie i nie zrozumiale to brzmi że jak w
mieście w sposób kontrolowany obniżyć prędkość przejazdu to będzie się w
punkcie docelowym szybciej, spali sie mniej paliwa, mniej wyprodukuje spalin.
Najbardziej ruch w mieście blokują picki grochowe co ruszać ze skrzyżowania
nie potrafią. To jak by było tak że rusza tylko raz i się nie zatrzymuje dokąd
nie dojedzie na miejsce to był by to wielki krok w dobrą stronę. --


Data: 2012-02-25 15:26:17
Autor: J.F.
Radar na czerwono
Dnia Fri, 24 Feb 2012 16:23:32 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Eee tam - kierowca ma tylko obowiazki, a nie prawa :-(
Ale jeszcze pare wyborow i moze dorosniemy do demokracji.

Tutaj durne społeczeństwo nie zdaje sobie sprawy że to ono jest państwem. A
urzędy, premir, prezydent tak jak szewc w sferze usług dla ludności robią. ak

gdzie indziej tez tak jest.
No ale moze jeszcze pare "glupich protestow" i rzady cos zrozumieja.
Panu premierowi ostatnio poparcie spada i pan premiet mowi ze sie tym
przejmuje ..

nie ma zapotrzebowania od ludzi na zielone fale to ich nie robią. A to jedno z
prostszych rozwiązań możliwych do niskonakładowego wprowadzenia. Może to idzie
że za tanie by było.

Dawniej chyba nie bylo takie tanie - kilometr lacznosci jest drogi. Ale teraz sa nowe mozliwosci, i to niedrogie.

Wczoraj mówili w dzienniku i tym systemie co przy
czerwonym fotki robi. Wychodzi że on jeszcze goli, pierdoli, sznurowała wiąże,
usuwa ciąże i mierzy długość odrostów na cipkach kierowniczek samochodów. Że
się tak nizinnie wyrażę w chuj kasy kosztował. I praktycznie jego jedynym
celem jest jebnięcie ludzi . Może i zasłużą na mandat. Ale nie tędy droga. Nic
takiemu urządzeniu z zarobku by nie ubyło jak by był ruch zsynchronizowany. I
tak znajdzie się dostateczna ilość frajerów do ogolenia na własne życzenie.

No nie, przy dobrej fali spada :-(

reszta by miała lepiej. Dlaczego nie 60. Bo by stał na co drugim skrzyżowaniu
i czekał na zielone. W tym czasie Ci co jechali 30 by go wyprzedzali. Bo zanim
znajdzie bieg, zanim ruszy itd.

ale dlaczego ma szukac biegu ? jedzie 60, dojezdza i zapala mu sie zielone.
przejezdza bez zatrzymania, to ci co jada 30 dostaja czerwone.

dziwnie i nie zrozumiale to brzmi że jak w
mieście w sposób kontrolowany obniżyć prędkość przejazdu to będzie się w
punkcie docelowym szybciej, spali sie mniej paliwa, mniej wyprodukuje spalin.

Musialbys zobaczyc Karkonoska we wroclawiu. daje sie jechac stale 60-70, a
auto wtedy pali mniej niz "w trasie".
tylko przyznaje - w srednim natezeniu ruchu.
Najbardziej ruch w mieście blokują picki grochowe co ruszać ze skrzyżowania
nie potrafią. To jak by było tak że rusza tylko raz i się nie zatrzymuje dokąd
nie dojedzie na miejsce to był by to wielki krok w dobrą stronę.

Tylko ze przy 30 znajdzie sie wielu takich co przyspiesza i beda stac na
najblizszych swiatlach. A przy 70 to juz znacznie mniej.

a tak prawde mowiac - ci ktorzy ruszyc nie potrafia ruch tamuja tylko na
kilku krytycznych skrzyzowaniach. I to sa te gdzie sie opuszcza centrum.
Bo w prawdziwym centrum jak wszyscy sprawnie rusza ... to nic nie
przyspiesza, bo za skrzyzowaniem miejsca jest malo.

ale z drugiej strony .. gdzie by sie te wszystkie samochody podzialy, ktore
w korkach stoja na ulicach ? parkowaly by pod domami, czy korki by sie
tworzyly na wlotach do miasta i wyjazdach z osiedli ?  P.S. tnij niepotrzebne cytaty.

J.

Radar na czerwono

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona