Okazało się, że wyniki sondaży podawane w mediach są gigantycznym oszustwem, przez to są narzędziem manipulacji - zakomunikował w czwartek na antenie Radia Maryja prof. Rafał Broda, wykładowca w szkole ojca Rydzyka
Naukowiec przytoczył prawdziwe wyniki "społecznych badań opinii publicznej", które nijak się mają do tych publikowanych w dominujących mediach.

Sondaż został przeprowadzony pod kierunkiem pana profesora (z wykształcenia jest fizykiem) jeszcze przed katastrofą w Smoleńsku na reprezentatywnej próbie 1152 Polaków.

Oto co myślą naprawdę Polacy i na kogo chcą głosować

Prognozy wyborcze:

PiS - 49, 8 proc.

PO - 31 proc.

SLD - 7, 7

PSL - 4, 7

Prawica RP 1, 9

Inne - 4, 9 proc.

- Te wyniki dla małych partii mniej więcej odzwierciedlają wyniki sondażowe, natomiast proporcje między PiS-em a PO są całkowicie odwrócone - cieszył się naukowiec.

Radiomaryjny specjalista podał także wyniki sondażu prezydenckiego sprzed tragedii w Smoleńsku i rozstrzygnięcia prawyborów w Platformie:

Lech Kaczyński - 30, 6 proc. poparcia

Bronisław Komorowski - 16, 9 proc.

Marek Jurek - 7, 7 proc.

Radek Sikorski - 7, 6

Andrzej Olechowski - 6

Jerzy Szmajdziński - 5, 4

Waldemar Pawlak - 3, 1

Tomasz Nałęcz - 2, 3

Ludwik Dorn - 2

Ktoś inny - 18 proc.

- Znów są całkowicie odwrócone proporcje. Okazuje się, że przed 10 kwiernia Lech Kaczyński miał dwa razy więcej poparcia niż Bronisław Komorowski. Obraz całkowicie inny niż ten, który przedstawiany jest nam w mediach - mówił prof. Broda. I zaapelował do polityków prawicy, by pilnowali wyniku wyborczego i patrzyli na ręce liczącym głosy, tak jak robił Komitet Obywatelski w czerwcu 1989 roku. Profesor zapowiedział, że wkrótce poda wyniki kolejnych badań.

Audycję opisuje blog Głos Rydzyka. Są też sondaże na temat eutanazji i naszej obecności w Unii Europejskiej.


A tu przypominamy jak jest w najnowszym sondażu PBS DGA dla "Gazety".




http://wyborcza.pl/1,75402,7834751,Prawdziwe_sondaze_tylko_w_Radio_Maryja.html



Przemysław Warzywny

--

"Tragedia smoleńska staje się na naszych oczach nowym mitem PiS. Miałby on sprawić, że partia Jarosława Kaczyńskiego powtórzy sukces z 2005 r.? "Układ" już się zużył, bo gdy PiS rządził, nie zdołał go wytropić, choć miał kontrolę i nad służbami specjalnymi, i przyjazny IPN".