Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Radny PiS ujawnił aferę w SKOK - ma teraz kłopoty w partii.

Radny PiS ujawnił aferę w SKOK - ma teraz kłopoty w partii.

Data: 2009-12-05 14:09:23
Autor: Roger Perejro
Radny PiS ujawnił aferę w SKOK - ma teraz kłopoty w partii.
Czy władze wałbrzyskiego PiS-u chcą wyrzucić z partii wojewódzkiego radnego Jerzego Gierczaka? I to w związku ze śledztwem w sprawie afery, którą Gierczak ujawnił prokuraturze i w której jest ważnym świadkiem? Według nieoficjalnych informacji, powodem partyjnej dyskusji w sprawie Gierczaka miało być śledztwo, dotyczące wrocławskiej, Południowo-Zachodniej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej.

Gierczak - formalnie działacz PiS-u z Okręgu Wałbrzyskiego - mieszka i pracuje we Wrocławiu. Tutaj też zasiadał we władzach Południowo-Zachodniego SKOK-u. Na początku lutego złożył doniesienie do prokuratury o aferze finansowej, przez którą Kasa była narażona na stratę 12 milionów złotych.

Miesiąc temu cztery osoby trafiły do aresztu pod zarzutem wyłudzenia wielkich pieniędzy ze SKOK-u. Sąd w uzasadnieniu decyzji o areszcie powoływał się m.in. na zeznania radnego Gierczaka.

 nieoficjalnych informacji wynika, że w tym samym czasie do zarządu okręgowego PiS z Wałbrzycha wpłynął wniosek o wystąpienie do sądu partyjnego, by wyrzucić Gierczaka z partii. Zarząd Okręgowy o sprawie dyskutował, ale nie było głosowania. - Niektórzy działacze partii bali się, że zaplątanie radnego w skandal ze SKOK-iem zaszkodzi wizerunkowi partii. Nie dowierzali, że Gierczak jest świadkiem. Sugerowali, że w każdej chwili może zmienić status na podejrzanego - mówi anonimowo jeden z członków partii.

- Nie było wniosku o odwołanie Jurka Gierczaka - zaprzecza poseł Anna Zalewska, szefowa PiS-u z Wałbrzycha. - Coś bym na ten temat wiedziała. Przyznaje jednak, że PiS "ma z tą sprawą problem". Że władze partii dostają różne pytania, w tym od dziennikarzy i że na najbliższym posiedzeniu zarządu będzie dyskusja. Czy nad wnioskiem o odwołanie? - Nie, po prostu o tej sprawie. - Może Jurek sam zawiesi swoje członkostwo do czasu zakończenia śledztwa - zastanawia się poseł Zalewska.

Jak mówi, "wizerunkowy problem" polega na tym, że Gierczak "pojawia się w okolicach tej sprawy". - Dmuchamy na zimne - mówi pani poseł. Deklaruje, że PiS liczy na uczciwe wyjaśnienie sprawy. Radny Gierczak całej historii komentować nie chce. - To są wewnętrzne sprawy partii - ucina pytania.

Afera w SKOK

Południowo-Zachodni SKOK powstał przy parafii św. Elżbiety przy ulicy Grabiszyńskiej. Instytucja obraca setkami milionów złotych. Śledztwo dotyczy dziwnej umowy władz SKOK-u z kancelarią prawną z Poznania. Przez tą umowę Kasa mogła stracić nawet 12 milionów złotych. Gierczak był jedną z osób, która podpisała umowę. Był przekonany - jak mówi - że jest dla Kasy korzystna. Gdy się zorientował, że tak nie jest, doniósł na to do prokuratury.


http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Radny-PiS-ujawnil-afere-- -ma-teraz-klopoty-w-partii,wid,11750458,wiadomosc_prasa.html


Przemek

--

"Przepraszam Ludwika Dorna za wypowiedź w dzienniku "Polska" z dnia
30.09.2008 r., w której zawarłem sugestię, iż Ludwik Dorn nie wywiązuje się
z obowiązków alimentacyjnych wobec swoich dzieci. Wypowiedź ta naruszyła
dobre imię, cześć Ludwika Dorna oraz szacunek do jego osoby jako człowieka,
polityka i parlamentarzysty" - tak brzmi treść oświadczenia Jarosława
Kaczyńskiego opublikowana na stronie szóstej dziennika."

Data: 2009-12-05 16:17:23
Autor: cyc
Radny PiS ujawnił aferę w SKOK - ma teraz kłopoty w partii.

Użytkownik "Roger Perejro" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:hfdm28$u7$1news.onet.pl...
Czy władze wałbrzyskiego PiS-u chcą wyrzucić z partii wojewódzkiego radnego Jerzego Gierczaka? I to w związku ze śledztwem w sprawie afery, którą Gierczak ujawnił prokuraturze i w której jest ważnym świadkiem? Według nieoficjalnych informacji, powodem partyjnej dyskusji w sprawie Gierczaka miało być śledztwo, dotyczące wrocławskiej, Południowo-Zachodniej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej.

Gierczak - formalnie działacz PiS-u z Okręgu Wałbrzyskiego - mieszka i pracuje we Wrocławiu. Tutaj też zasiadał we władzach Południowo-Zachodniego SKOK-u. Na początku lutego złożył doniesienie do prokuratury o aferze finansowej, przez którą Kasa była narażona na stratę 12 milionów złotych.

Miesiąc temu cztery osoby trafiły do aresztu pod zarzutem wyłudzenia wielkich pieniędzy ze SKOK-u. Sąd w uzasadnieniu decyzji o areszcie powoływał się m.in. na zeznania radnego Gierczaka.

nieoficjalnych informacji wynika, że w tym samym czasie do zarządu okręgowego PiS z Wałbrzycha wpłynął wniosek o wystąpienie do sądu partyjnego, by wyrzucić Gierczaka z partii. Zarząd Okręgowy o sprawie dyskutował, ale nie było głosowania. - Niektórzy działacze partii bali się, że zaplątanie radnego w skandal ze SKOK-iem zaszkodzi wizerunkowi partii. Nie dowierzali, że Gierczak jest świadkiem. Sugerowali, że w każdej chwili może zmienić status na podejrzanego - mówi anonimowo jeden z członków partii.

- Nie było wniosku o odwołanie Jurka Gierczaka - zaprzecza poseł Anna Zalewska, szefowa PiS-u z Wałbrzycha. - Coś bym na ten temat wiedziała. Przyznaje jednak, że PiS "ma z tą sprawą problem". Że władze partii dostają różne pytania, w tym od dziennikarzy i że na najbliższym posiedzeniu zarządu będzie dyskusja. Czy nad wnioskiem o odwołanie? - Nie, po prostu o tej sprawie. - Może Jurek sam zawiesi swoje członkostwo do czasu zakończenia śledztwa - zastanawia się poseł Zalewska.

Jak mówi, "wizerunkowy problem" polega na tym, że Gierczak "pojawia się w okolicach tej sprawy". - Dmuchamy na zimne - mówi pani poseł. Deklaruje, że PiS liczy na uczciwe wyjaśnienie sprawy. Radny Gierczak całej historii komentować nie chce. - To są wewnętrzne sprawy partii - ucina pytania.

Afera w SKOK

Południowo-Zachodni SKOK powstał przy parafii św. Elżbiety przy ulicy Grabiszyńskiej. Instytucja obraca setkami milionów złotych. Śledztwo dotyczy dziwnej umowy władz SKOK-u z kancelarią prawną z Poznania. Przez tą umowę Kasa mogła stracić nawet 12 milionów złotych. Gierczak był jedną z osób, która podpisała umowę. Był przekonany - jak mówi - że jest dla Kasy korzystna. Gdy się zorientował, że tak nie jest, doniósł na to do prokuratury.


http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Radny-PiS-ujawnil-afere-- -ma-teraz-klopoty-w-partii,wid,11750458,wiadomosc_prasa.html


Przemek

W ktora strone by  sie czlowek nie obrocil to afera w wydaniu pisowszczyzny , rydzyka lub oby naraz . " Skok " to ta spoldzielnia finansujaca rydzykowe telefoniczne " dzielo " ? .

cyc

Data: 2009-12-05 18:45:40
Autor: Roger Perejro
Radny PiS ujawnił aferę w SKOK - ma teraz kłopoty w partii.

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał

W ktora strone by  sie czlowek nie obrocil to afera w wydaniu pisowszczyzny , rydzyka lub oby naraz . " Skok " to ta spoldzielnia finansujaca rydzykowe telefoniczne " dzielo " ? .

Bardzo możliwe, tym bardziej, że po aferze hazardowej Gosiewskiego, totolotek będzie spalony.

Przemek

--

"Przepraszam Ludwika Dorna za wypowiedź w dzienniku "Polska" z dnia
30.09.2008 r., w której zawarłem sugestię, iż Ludwik Dorn nie wywiązuje się
z obowiązków alimentacyjnych wobec swoich dzieci. Wypowiedź ta naruszyła
dobre imię, cześć Ludwika Dorna oraz szacunek do jego osoby jako człowieka,
polityka i parlamentarzysty" - tak brzmi treść oświadczenia Jarosława
Kaczyńskiego opublikowana na stronie szóstej dziennika."

Radny PiS ujawnił aferę w SKOK - ma teraz kłopoty w partii.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona