Jacek Świetlicki, przewodniczący klubu PiS w śląskim sejmiku, odchodzi z partii. - Dalsze rządy Jarosława Kaczyńskiego oznaczają kolejne porażki wyborcze - mówi.
To kolejny radny śląskiego sejmiku, który opuszcza PiS. Wcześniej odeszło już pięciu. Wśród nich m.in. obecny członek zarządu województwa Piotr Spyra czy były wicemarszałek Grzegorz Szpyrka. Wcześniej odszedł śląski lider PiS poseł Jerzy Polaczek.

Świetlicki od początku kadencji kierował klubem, był też członkiem zarządu partii w okręgu gliwickim. Powody odejścia opisał w liście do prezesa Kaczyńskiego. Według Świetlickiego z PiS "wyeliminowani zostali najbardziej wartościowi liderzy, decydujący o jej ideowym obliczu, a formacja popada w organizacyjny bezwład i intelektualne wyjałowienie. Pozostał dwór i dworzanie reglamentujący dostęp do władzy w imię własnego interesu i indywidualnych celów. Dominuje zwykły bałagan i chaos - struktury terenowe zajęte są głównie walką wewnętrzną oraz intrygami".

Pisze też, że "oparcie strategii politycznej na wierze w geniusz przywódcy było przyczyną przegranych wyborów parlamentarnych".

Dalej zwraca uwagę prezesowi Kaczyńskiemu, że "partia coraz bardziej zawęża się do klubu parlamentarnego i stołecznej centrali. PiS stał się niewydolny jak realny socjalizm w okresie późnego Breżniewa". Wyjaśnia, że to "cena braku wewnętrznej debaty i otaczania się potakiwaczami. I na nic przywoływanie rozdrobnienia prawicy z lat 90. Inne mamy dziś czasy, inne realia. Nie sposób toczyć bez końca starych wojen". Krytykuje także medialny sojusz z SLD, a wcześniej rządowy z Samoobroną. "Gdzie są granice walki o władzę?" - pyta w liście Kaczyńskiego.

Wypomina też duże wydatki na kampanie marketingowe i spoty telewizyjne, które jego zdaniem zwykle przynosiły skutki odwrotne od zamierzonych. - Dalsze rządy Kaczyńskiego oznaczają kolejne porażki wyborcze PiS - powiedział Świetlicki "Gazecie". A do prezesa napisał, że nikt, może poza nim samym, nie wierzy już w reelekcję Lecha Kaczyńskiego.

"I nie sposób o wszystko oskarżać niechęci mediów. W 2005 roku nie obchodzono się z nami lepiej ( ). Obecnie nie jesteśmy żadną alternatywą dla rządów Platformy. Przeciwnie, staliśmy się tych rządów głównym uzasadnieniem. Wchłaniając elektorat upadłych koalicjantów, przeszliśmy jednocześnie na pozycje skrajne, tracąc bezpowrotnie inteligencję ( ) - pisze radny.

- PiS przypomina dziś pomieszanie Samoobrony z LPR. To nie jest formacja, do której się zapisywałem. Bycie w partii tylko z powodu rządów PO i wojny z nią jest bez sensu. PiS staje się partią anachroniczną - mówi Świetlicki.

Zapowiada, że w przeciwieństwie do swoich poprzedników nie zapisze się teraz do klubu PO. Chce być niezależnym, opozycyjnym radnym.

Piotr Pietrasz, rzecznik śląskiego PiS, nie ukrywa zaskoczenia. - Z pewnością nie ma mowy o kryzysie w regionalnym PiS - zapewnia.

Poseł Lucjan Karasiewicz (Polska Plus), do niedawna związany z PiS, nie jest zaskoczony reakcją Świetlickiego. - To kolejny przykład, że w partii nie ma miejsca dla ludzi, którzy mają własne zdanie i poglądy. To, co dziś dzieje się w śląskim PiS, jest diagnozą kondycji całej partii - uważa Karasiewicz.


http://wyborcza.pl/1,75248,7377718,Polityk_PiS__Nasza_partia_jak_realny_socjalizm.html


Przemek
--

- PiS stał się niewydolny jak realny socjalizm w okresie późnego Breżniewa. Taka jest cena braku wewnętrznej debaty, i otaczania się potakiwaczami - pisze w liście otwartym do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego Jacek Świetlicki, Przewodniczący Klubu Radnych PiS w Sejmiku Województwa Śląskiego. I ogłasza odejście z partii, w której był od początku jej powstania.

Dnia Fri, 18 Dec 2009 07:51:32 +0100, Roger Perejro napisał(a):

Przemek

Co tak szybko? Kawusia mordy ci nie poparzyła, ani Przemku, ani Warzywny?
Piotr

Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomości news:3yhju2cczftq$.dlgmasz.facet.luzik...

Co tak szybko? Kawusia mordy ci nie poparzyła, ani Przemku, ani Warzywny?

Widocznie padło mu na mózg i robi z siebie idiotę od dawna.