Data: 2017-08-29 10:57:43 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
[Film] Radziejowa spod Wysokiej | |
W dniu 2017-08-27 o 19:30, Marek pisze:
Wracając z dłuższej wycieczki na południe, jak zwykle zajrzeliśmy do bazy Marku, ładnie nakręcone. Umiesz to robić. :) Owieczki w końcówce - bezcenne. Ale za długie do pokazu publicznego. Wiem, wiem, cięcie jest koszmarne. Czaso i pracochłonne. Ale mimo wszystko zrobiłbym wersje "public" 5-7 minutową. A tę pełniejszą, bo i tak na pewno były cięcia, zostawiłbym dla Was do wspominania. |
|
Data: 2017-08-31 01:13:40 | |
Autor: Zarazek | |
[Film] Radziejowa spod Wysokiej | |
Uwielbiam przemierzać te okolice na rowerze. :)
A kiedy film/zdjęcia z Rumunii? |
|
Data: 2017-09-01 09:12:35 | |
Autor: Marek | |
[Film] Radziejowa spod Wysokiej | |
W dniu czwartek, 31 sierpnia 2017 10:13:43 UTC+2 użytkownik Zarazek napisał:
Uwielbiam przemierzać te okolice na rowerze. :) Tych okolic nie można nie uwielbiać :). Masyw Radziejowej ma tyle rowerowych smaczków, że można tam spędzic krótki urlop nie nudząc się na rowerze. A Małe Pieniny to też raj da rowerzystów, choć ich grzbiet jest dość wymagający. Ale za to jakie widoki! Fotki z pd. Karpat już się przetwarzają i powoli lepią w album. Tym razem prawie nie ma zdjęć Asi, bo jej lustrzanka padła, ale za to ja do pstrykadełek dołączyłem smartfona i jego bajery. W praktyce w budwie fotoopowiastki muszę wybierać w materiale z dwóch lustrzanek, dwóch telefonów i dwóch kamer. Cóż, sam sobie zgotowałem ten gadżeciarski los, ale zadania to nie ułatwia. Z filmami jest jeszcze gorzej, bo dojście do finału w moim tasiemcowatym stylu wymaga wielu wolnych popołudni i wieczorów. A z tym krucho. Ale może warto posłuchać rady Andrzeja i "wpuścić w kanał" na YT tylko lekkostrawny "film akcji", a resztę - ewentualnie? Jak przyjdzie spręż, to skleję krótki film ogarniąjacy całość. Daj mi czas do świąt :). -- Marek |
|
Data: 2017-09-01 08:49:41 | |
Autor: Marek | |
[Film] Radziejowa spod Wysokiej | |
Andrzej Ozieblo napisał:
Ale za długie do pokazu publicznego. Wiem, wiem, cięcie jest koszmarne. Czaso i pracochłonne. Ale mimo wszystko zrobiłbym wersje "public" 5-7 minutową. A tę pełniejszą, bo i tak na pewno były cięcia, zostawiłbym dla Was do wspominania. Pewnie masz rację. Ale montaż to żmudna i czasochłonna dłubanina. Chyba za bardzo, by robić dwie wersje. Choć kiedyś, kiedy jeszcze czasem pływałem w górach, zdarzało się robić na szybko także wersję ultrakrótką, żeby sobie ziomki ze spływu miały co wrzucić na fejsa. Teraz sporo materiału z wycieczek tylko zalega na dyskach i chyba nigdy nie dojrzeje do jakiegoś opracowania. Ale staram się pracować nad zwięzłym stylem, zaczynając już od zwalczania pokusy, by z byle powodu włączać kamerę. Mniej materiału to łatwiejszy wybór i mniej dłubania. Cel - film krótszy niż dzesięć minut. Kombinowałem też z montażem automatycznym w programie GoPro Quik. Ale to co wychodzi jest nie do zaakceptowania. Jest zbyt przypadkowe. Nadaje się najwyżej na krótki lansik na fejsie, mimo że to raczej forma reklamy marki. -- Marek |
|
Data: 2017-09-01 12:44:42 | |
Autor: andrzej.ozieblo | |
[Film] Radziejowa spod Wysokiej | |
W dniu piątek, 1 września 2017 17:49:57 UTC+2 użytkownik Marek napisał:
Pewnie masz rację. Ale montaż to żmudna i czasochłonna dłubanina. Chyba za Zgadza się. Bardzo żmudna. I niestety trzeba to zrobić w miarę szybko, bo po jakimś czasie nikogo już nie interesuje. Nawet Ciebie. :) To skracanie filmu, czyli wybieranie esencji u mnie odbywa się iteracyjnie. Wielokrotnie oglądam i coś wycinam. I tak aż do skutku. A robienie dwóch wersji: dłuższej i krótszej, jeszcze bardziej wydłuża czas. Ale staram się pracować nad zwięzłym stylem, zaczynając już od zwalczania Nie, to niedobry pomysł. Możesz wiele stracić. Ja poszedłem trochę inną drogą. Zrezygnowałem z kamery i wszystko, zdjęcia i filmy, robię dobrym kompaktem, który mieści mi się w biodrówce. Zawsze pod ręką. Nie ma takiego zoomu jak kamera (tylko 4.2x), trochę gorsza ergonomia kamerowania, ale np. dużo mniejsze szumy w trudnych warunkach. W sumie mniej filmuję, a więcej focę, niż to robiłem zestawem aparat+kamera. A potem wszystko składam. Filmy w Sony Studio. No ale ja już jestem półemerytem. Czasu więcej, dzieci nie płaczą... :) |
|