Data: 2013-12-09 00:22:45 | |
Autor: Mark Woydak | |
Radzio obernarcyz | |
Rados艂aw Sikorski - obernarcyz Obernarcyz - tak nazywaj膮 Ministra Spraw Zagranicznych koledzy z Platformy Obywatelskiej. W najnowszym tygodniku "Wprost" opisujemy kulisy polityki zagranicznej. O tym co dzia艂o si臋 w ostatnich dniach i tygodniach w zwi膮zku z Ukrain膮, o zachowaniach ministra, oraz o tym, jak Sikorski traktuje ludzi pisze Agnieszka Burzy艅ska. M贸wi膰, 偶e gospodarka ukrai艅ska nie jest skorumpowana, to tak jakby m贸wi膰, 偶e Julia Tymoszenko jest dziewic膮 - o艣wiadcza Rados艂aw Sikorski na zamkni臋tym spotkaniu sejmowej grupy do spraw Ukrainy, w kt贸rym bierze udzia艂 kilkadziesi膮t os贸b. Po czym u艣miecha si臋 szeroko, zadowolony z w艂asnej riposty. Minister pojawia si臋 w parlamencie dwa dni po czarnym dla rz膮du weekendzie. Jego przybycie wprawia w os艂upienie pos艂贸w zasiadaj膮cych w ukrai艅skiej grupie. Zwykle Sikorski nie zaszczyca obecno艣ci膮 nawet sejmowych komisji, tylko wysy艂a zast臋pc贸w, a tu nagle zjawi艂 si臋 na nic nie znacz膮cym posiedzeniu jakiego艣 zespoliku - opowiada z przej臋ciem uczestnik spotkania. Nic dziwnego, 偶e si臋 pojawi艂. - Donald nigdy si臋 tak na niego nie wkurzy艂, jak w ostatni weekend, Radek mia艂 naprawia膰 sytuacj臋, ale wysz艂o jeszcze gorzej. Gubi go pewno艣膰 siebie i przekonanie o w艂asnej nieomylno艣ci - dodaje polityk Platformy. Przekonanie o w艂asnej nieomylno艣ci i pewno艣膰 siebie to znak rozpoznawczy szefa dyplomacji. Jest bucowatym arogantem przyznaj膮 nawet ci, kt贸rzy na sw贸j spos贸b go lubi膮. Ministra lubi膰 ot tak po prostu, po ludzku, jest bardzo trudno. Traktuje ludzi przedmiotowo. Je艣li kto艣 jest mu potrzebny u艣miecha si臋 i jest kumplem opowiadaj膮cym dowcipy, je艣li kto艣 przestaje by膰 potrzebny to Sikorski przestaje go zauwa偶a膰. Nie mo偶na liczy膰 nawet na dzie艅 dobry. Trzeba jednak przyzna膰, 偶e mimo wad ten prosty ch艂opak z Bydgoszczy trafi艂 na same szczyty. Jak to zrobi艂? Poszed艂em kiedy艣 do niego, aby poprosi膰 o drobn膮 przys艂ug臋, chcia艂em odby膰 bezp艂atny sta偶. Okaza艂o si臋, 偶e my starzy kumple z Ruchu Odbudowy Polski nie jeste艣my ju偶 kumplami, jeste艣my na Pan. Pan Rados艂aw kaza艂 mi wype艂ni膰 aplikacj臋 i zanie艣膰 podanie na biuro podawcze. Wkurzy艂em si臋 ale zanios艂em, odpowiedzi nie dosta艂em do dzi艣 鈥 opowiada Zbigniew Girzy艅ski. Potem obecny pose艂 PiS d艂ugo nie ma 偶adnych informacji od Sikorskiego, a偶 do 艣wi膮t Bo偶ego Narodzenia w 2002 roku, kiedy dostaje maila zaczynaj膮cego si臋 od s艂贸w 鈥濪rogi Zbyszku鈥. Zaraz p贸藕niej pojawia si臋 zaproszenia na s艂ynne 40. urodziny Sikorskiego do wyremontowanego dworku w Chobielinie. - Podjechali艣my z 偶on膮, patrzymy na to l膮dowisko dla helikopter贸w i 艣miejemy si臋, 偶e dobrze, i偶 przed t膮 wizyt膮 zmienili艣my malucha na citroena, bo by nas nie wpu艣cili 鈥 opowiada pose艂. Takiej obawy nie by艂o. Sikorski traktuje Girzy艅skiego jak go艣cia honorowego, oprowadza po domu. Pokazuje album, kt贸ry jest dokumentacj膮 remontu dworku. Nagle spo艣r贸d kartek wypada zdj臋cie 艂adnej kobiety. Sikorski z dum膮 m贸wi, 偶e to jego narzeczona, s艂ynna brytyjska aktorka. Chodzi o Oliwi臋 Wiliams 鈥 dziewczyn臋 przysz艂ego ministra z czas贸w studi贸w na Oksfordzie, kt贸ra p贸藕niej zagra艂a mi臋dzy innymi w filmie Kevina Costnera. - By艂em u Radka ze trzy razy i za ka偶dym razem pokazywa艂 mi ten album i za ka偶dym razem, niby przypadkiem wypada艂o to w艂a艣nie zdj臋cie - 艣mieje si臋 Girzy艅ski. |
|