Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Rafał Grupiński o debacie w TVP. "Telewizji publicznej nie ma".

Rafał Grupiński o debacie w TVP. "Telewizji publicznej nie ma".

Data: 2010-06-08 18:46:23
Autor: precz z gnomem
Rafał Grupiński o debacie w TVP. "Telewizji publicznej nie ma".
Widząc sytuacje, w której w PiS-owskiej telewizji kandydat drugiej strony znałby np. wcześniej pytania, debatę prowadziłaby panienka Gargas z Pospieszalskim, a wszystko by poprzedzał felieton o rosyjskich agentach, to ja za taka debatę serdecznie dziękuję - powiedział w TOK FM wiceprzewodniczący PO Rafał Grupiński.

Czy Komorowski zdecyduje się wziąć udział w debacie na antenie TVP? Gość TOK FM stwierdził, że nie zna żadnego zaproszenia telewizji publicznej.

"Telewizja publiczna nie istnieje"

- Nie może być zaproszenia od telewizji publicznej, bo ona nie istnieje. Jest dzisiaj telewizją PiS-owsko-SLD-owską, telewizją partyjną, w której działa sztab wyborczy Jarosława Kaczyńskiego, w którym programy są układane, ba, "Wiadomości", felietony w "Wiadomościach", zestawienia, montowanie obrazów, komentarze - są ustawione pod prowadzenie propagandy na rzecz Jarosława Kaczyńskiego - powiedział Grupiński w TOK FM.

Podobna sytuacja zaistniałaby, zdaniem Grupińskiego, wtedy, gdyby Kaczyński dostał zaproszenie do internetowej telewizji Platformy Obywatelskiej.

- Też mamy swoją telewizje, kamerkę, kręcimy raz po raz wypowiedzi polityków i umieszczamy w internecie. Zapraszam serdecznie pana Jarosława Kaczyńskiego.

"Za taką debatę to ja serdecznie dziękuję"

Poseł PO odpowiedział też na zarzuty Andrzeja Dery. Poseł PiS powiedział wczoraj w TOK FM, że marszałek Komorowski tchórzy unikając debaty.

- Ja nie chce się przerzucać i powiedzieć, że to Jarosław Kaczyński tchórzy. Widząc sytuacje, w której w PiS-owskiej telewizji kandydat drugiej strony znałby np. wcześniej pytania, pytania prowadziłaby panienka Gargas z Pospieszalskim, a wszystko by poprzedzał felieton o rosyjskich agentach, to ja za taka debatę serdecznie dziękuję.

Grupiński zaprzeczył też jakoby niechęć Platformy do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej na południu Polski spowodowana była obawą o spadek poparcia dla Komorowskiego.

"Kaczyński zaczyna pokazywać prawdziwą twarz"

- Wręcz przeciwnie. - Ponieważ Jarosław Kaczyński od 2, 3 dni zaczyna pokazywać swoja prawdziwą twarz, to byłby powrót lęku przed jego prawdziwymi poglądami i efekt byłby odwrotny. Ponieważ wybory prezydenckie, przyspieszone, decydują o sposobie rządzenia państwem i sposobem rządzenia życiem obywateli w tym wymiarze społecznym, politycznym, na 5 lat, to nie można też bawić się tym nadmiernie i przesuwać terminów.

Grupiński powiedział też, że nie wolno zwlekać z wyborem prezesa NBP. - Mam nadzieje, że Lewica nas poprze, że nie wyprze się swojego byłego premiera.



http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7989818,Rafal_Grupinski_o_debacie_w_TVP___Telewizji_publicznej.html



Przemysław Warzywny

--

"Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych.
Wyrok w procesie apelacyjnym w aferze gruntowej uchylony. Argumenty Mariusza Kamińskiego, b. szefa CBA, i jego zwolenników, że wszystko zgodne z prawem, upadły".

Data: 2010-06-08 21:18:09
Autor: Pikolo
Rafał Grupiński o debacie w TVP. "Telewizji publicznej nie ma".

"precz z gnomem" <Brońmy RP przed pisem@..pl> wrote in message news:huls52$r1p$1inews.gazeta.pl...
Widząc sytuacje, w której w PiS-owskiej telewizji kandydat drugiej strony znałby np. wcześniej pytania, debatę prowadziłaby panienka Gargas z Pospieszalskim, a wszystko by poprzedzał felieton o rosyjskich agentach, to ja za taka debatę serdecznie dziękuję - powiedział w TOK FM wiceprzewodniczący PO Rafał Grupiński.

I niech spierdala do tefalenu, chuj mu na droge i GWno w reke :)


Czy Komorowski zdecyduje się wziąć udział w debacie na antenie TVP? Gość TOK FM stwierdził, że nie zna żadnego zaproszenia telewizji publicznej.

"Telewizja publiczna nie istnieje"

- Nie może być zaproszenia od telewizji publicznej, bo ona nie istnieje. Jest dzisiaj telewizją PiS-owsko-SLD-owską, telewizją partyjną, w której działa sztab wyborczy Jarosława Kaczyńskiego, w którym programy są układane, ba, "Wiadomości", felietony w "Wiadomościach", zestawienia, montowanie obrazów, komentarze - są ustawione pod prowadzenie propagandy na rzecz Jarosława Kaczyńskiego - powiedział Grupiński w TOK FM.

Podobna sytuacja zaistniałaby, zdaniem Grupińskiego, wtedy, gdyby Kaczyński dostał zaproszenie do internetowej telewizji Platformy Obywatelskiej.

- Też mamy swoją telewizje, kamerkę, kręcimy raz po raz wypowiedzi polityków i umieszczamy w internecie. Zapraszam serdecznie pana Jarosława Kaczyńskiego.

"Za taką debatę to ja serdecznie dziękuję"

Poseł PO odpowiedział też na zarzuty Andrzeja Dery. Poseł PiS powiedział wczoraj w TOK FM, że marszałek Komorowski tchórzy unikając debaty.

- Ja nie chce się przerzucać i powiedzieć, że to Jarosław Kaczyński tchórzy. Widząc sytuacje, w której w PiS-owskiej telewizji kandydat drugiej strony znałby np. wcześniej pytania, pytania prowadziłaby panienka Gargas z Pospieszalskim, a wszystko by poprzedzał felieton o rosyjskich agentach, to ja za taka debatę serdecznie dziękuję.

Grupiński zaprzeczył też jakoby niechęć Platformy do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej na południu Polski spowodowana była obawą o spadek poparcia dla Komorowskiego.

"Kaczyński zaczyna pokazywać prawdziwą twarz"

- Wręcz przeciwnie. - Ponieważ Jarosław Kaczyński od 2, 3 dni zaczyna pokazywać swoja prawdziwą twarz, to byłby powrót lęku przed jego prawdziwymi poglądami i efekt byłby odwrotny. Ponieważ wybory prezydenckie, przyspieszone, decydują o sposobie rządzenia państwem i sposobem rządzenia życiem obywateli w tym wymiarze społecznym, politycznym, na 5 lat, to nie można też bawić się tym nadmiernie i przesuwać terminów.

Grupiński powiedział też, że nie wolno zwlekać z wyborem prezesa NBP. - Mam nadzieje, że Lewica nas poprze, że nie wyprze się swojego byłego premiera.



http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7989818,Rafal_Grupinski_o_debacie_w_TVP___Telewizji_publicznej.html



Przemysław Warzywny

--

"Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych.
Wyrok w procesie apelacyjnym w aferze gruntowej uchylony. Argumenty Mariusza Kamińskiego, b. szefa CBA, i jego zwolenników, że wszystko zgodne z prawem, upadły".










Rafał Grupiński o debacie w TVP. "Telewizji publicznej nie ma".

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona