Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Rama KELLYS BEAST 2010 - warto?

Rama KELLYS BEAST 2010 - warto?

Data: 2010-08-02 19:19:53
Autor: Yogi\(n\)
Rama KELLYS BEAST 2010 - warto?
Użytkownik "Jesse Custer" <swientyodmordercow@gmail.com> napisał w wiadomości news:03f45d7a-d6cf-4277-90df-35ecf09f790eo7g2000prg.googlegroups.com...
Chodzi mi po głowie zamienienie mojego hardtaila na fula, musi być
raczej budżetowo stąd ta pólka cenowa. Ważę w granicach 75-80 kg przy
wzroście 186cm. Jeżdżę głównie dłuższe trasy (do 100 km), raczej
szybko ale bez szaleństw typu skakanie itp. Cudów nie wymagam, ale nie
chciałbym żeby rama padła mi w jakieś głuszy kilkadziesiąt kilometrów
od domu.

Ja ważę więcej od Ciebie (jestem po prostu grubasem przy podobnym wzroście) i mam crossowego kellysa axis z 2008 r., który kosztował poniżej 1,5 tys. Rower bez problemu wytrzymuje trasy rzędu 100 km, choć najczęściej robię ok. 40-50 km. Mogę szczerze polecić, wytrzymałość mnie zdziwiła, choć bardziej obawiałem się centrowania kół, pękania szprych itd. - nic takiego nie ma miejsca, choć koła oczywiście kilkukrotnie musiałem centrować.

--
Yogi(n)

Data: 2010-08-02 11:43:24
Autor: Jesse Custer
Rama KELLYS BEAST 2010 - warto?
Dzięki za odpowiedz, bałem się że nikt nic nie wie w temacie :). Jak
pisałem chodzi mi o sama ramę i jej jakość, osprzęt przełożył bym z
hardtaila.

A jak z pseudodamperem, da się zastosować tymczasowo czy fizycznie nie
podejdzie?

Rama KELLYS BEAST 2010 - warto?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona