Witam, mam problem z tylnym kołem w starej stalowej ramie. Koło jest na szybkozamykacz, który ostatnio trzyma koło jak chce :-(( Nawet po najstaranniejszym dokręceniu wszystkiego mocowanie popuszcza od strony napędu i od strony napędu koło przesuwa się w przód o milimetr, dwa; tym samym jego przednia część zaczna ocierać o ramę (wahacz) i jazda jest niemożliwa. Problem dawniej był sporadyczny, ale ostatnio tak częsty że rowerem praktycznie się nie da jeździć :-(( Znajomy w serwisie powiada, że stare stalowe ramy miejsca mocowania kół mają słabiutkie (za cienkie i za małe) przez co samozamykacz nie ma powierzchni "do ściśnięcia", słabo przylega i popuszcza, i że w związku z tym najlepiej byłoby wymienić koło na stary typ mocowany nakrętkami. No nie wiem, mnie to przekonuje średnio, bo mam parę rowerów na starych stalowych ramach (podobnych do siebie) i wszędzie koła na podobnych samozamykaczach; jeżdżą bez problemów. Co prawda pamiętam, że rower problematyczny jeździł kiedyś na kołach na nakrętki, ale i wtedy problem istniał (choć tylko sporadycznie). Napotkaliście taki problem? Powinien być dość częsty, bo nowe koło, szybkozamykacz i stara rama to chyba nie jest zestawienie egzotyczne. Co robić? Faktycznie koła na nakrętki? Albo jakieś podkładki (1-2 mm) pod samozamykacz? A może samozamykacze dawnego typu, te pierwsze z masywną metalową dźwignią? Nie rozumiem też czemu koło puszcza zawsze po stronie napędu (po prawej); niby jest to logiczne, skoro po tej stronie mocowanie koła pracuje najciężej, zwłaszcza gdy trzeba "depnąć" - jednak nie było żadnych rewolucyjnych zmian napędu, od pradawnych czasów jest to wolnobieg 5-biegowy. Pozdrawiam

Dnia Sun, 20 Jan 2019 07:37:59 -0800 (PST), translate1944@gmail.com
napisał(a):

Co robić?

Rozebrać, umyć w benzynie, wyprostować co skrzywione, zadbać o podkładki
z karbami i przed zapięciem koła posmarować powierzchnię cierną dźwigni
szybkozamykacza. Będzie można użyć większej siły docisku.
--
Jacek
I hate haters.

Napotkaliście taki problem? Powinien być dość częsty,prawdopodobnie, ośka wystająca z prawej strony poza nakrętkę jest zbyt

długa. Jak zamykasz zamykacz, to jego "główka"  dociska się do ośki, pozostawiając szparę na tyle dużą, że nie chwyta solidnie ramy. dołóż podkładkę i zobacz czy sie poprawiło

ToMasz

transl...@gmail.com napisał:

Napotkaliście taki problem?

Hak otwarty w przód to chyba relikt z czasów sprzed pojawienia się
przerzutek tylnych z napinaczem łańcucha. W rowerach z przerzutką zewnetrzną
raczej nie ma uzasadnienia, a przy silniejszym depnięciu daje osi koła
możliwość pójścia z prawej za łańcuchem. Też miałem ten problem w pierwszym MTB, jeszcze z tradycyjnymi hakami.
Poszedłem z tym do spawacza, który zamknął haki od przodu stalowymi
płytkami. Potem wyciąłem mocowanie kół od dołu, jak w "normalnych" ramach.
I problem zniknął.

--
Marek

--
Marek

I serio musiałeś napisać taki elaborat bo nie potrafisz tego naprawić?
To do serwisu :-)
A konstruktywnie załatwiłbym to kombinerkami i kawałkiem gwoździa czy blachy.
ja pier...

z

On Sun, 20 Jan 2019 07:37:59 -0800 (PST)
translate1944@gmail.com wrote:

A może samozamykacze dawnego typu, te pierwsze z
masywną metalową dźwignią?

Od tego bym zaczął. Miałem kiedyś podobny problem, też na stalowej
ramce, tylko nie z napędem a z hamulcami tarczowymi - hamowanie
dowolnym kołem poruszało osią w slotach. Wymieniłem szybkozamykacze na
te stare, z wajhą z boku kapturka i jak ręką odjął.. One są dużo
mocniejsze.

--
Tomasz Minkiewicz
tommink@gmail.com

U mnie przy stalowej ramie oryginalnie były podkładki jakby 'karbowane", jak nie masz oryginalnych karbowanych to poszukałbym w sklepie metalowym podkładek tzw. koronkowych lub podobnych.


-- -- -

Co robić?

Przykład podkładek:
www.amazon.de/WOOM-Achsschrauben-1-3/dp/B00AOLKM12

lub alledrogo

https://allegro.pl/listing?string=podkladka samoklinujaca

albo alledrogo

https://allegro.pl/listing?string=podkladka%20samoklinujaca