"tomasz" <t.malina@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h9b75l$d1p$1inews.gazeta.pl...

Banki dla internautów
Bank/Punkty
1. Alior Bank    291,3
2. Bank Inteligo    287,2
3. ING Bank Śląski    264,6

Komedia.

Banki dla niepełnosprawnych
Bank/punkty
1. ING Bank Śląski 258,6
2. Alior Bank    253,8
3. MultiBank 240,5

A tu o co chodzi? O mały ruch w oddziałach? W ING jest się zazwyczaj obsługiwanym na stojąco. Super sprawa dla osoby niepełnosprawnej.

> Banki dla niepełnosprawnych
> Bank/punkty
> 1. ING Bank Śląski 258,6
> 2. Alior Bank    253,8
> 3. MultiBank 240,5

A tu o co chodzi? O mały ruch w oddziałach? W ING jest się zazwyczaj obsługiwanym na stojąco. Super sprawa dla osoby niepełnosprawnej.

potwierdzam, ING jest bardzo nieprzyjazny dla osoby niepełnosprawnej,
w szczególności ruchowo. poza tym, żaden znany mi bank w JG ani Wrocławiu nie ma ani jednej
osoby przeszkolonej do obsługi osób niesłyszących (trzeba wszystko
pisac ręcznie na karteczkach, bardzo mozolna wnerwiająca procedura).

--

potwierdzam, ING jest bardzo nieprzyjazny dla osoby niepełnosprawnej,
w szczególności ruchowo. poza tym, żaden znany mi bank w JG ani Wrocławiu nie ma ani jednej
osoby przeszkolonej do obsługi osób niesłyszących (trzeba wszystko
pisac ręcznie na karteczkach, bardzo mozolna wnerwiająca procedura).

nie wymagam dużo, ale jeden wyspecjalizowany oddział każdego dużego
banku (np. pkobp, pekaosa, ing, bzwbk, millenium, alior, itp.) powinien
zatrudniać jedną osobę do obsługi niesłyszących. Unia finansuje różne
bzdety to tym bardziej mogłaby sfinansować takie "ograniczanie barier".

Czy aż tak dużo żądam?!

--

On 22 Wrz, 16:05, zwyklyklientwieluzwyklychbank...@op.pl wrote:

nie wymagam dużo, ale jeden wyspecjalizowany oddział każdego dużego
banku (np. pkobp, pekaosa, ing, bzwbk, millenium, alior, itp.) powinien
zatrudniać jedną osobę do obsługi niesłyszących. Unia finansuje różne
bzdety to tym bardziej mogłaby sfinansować takie "ograniczanie barier".

Czy aż tak dużo żądam?!

Rozumiem dobre intencje, ale to rozwiazanie to troche jak drapanie sie
lewa reka za prawym uchem.

Moznaby zamiast tego ucywilizowac polska bankowosc do tego stopnia
zeby zalatwianie spraw finansowych nie wymagalo wizyt w oddziale,
nawet tym "wyspecjalizowanym". No ale to by wymagalo zmian w Swietych
Procedurach Bankow.

<zwyklyklientwieluzwyklychbankow3@op.pl> wrote in message news:506a.00000038.4ab92e18newsgate.onet.pl...

Czy aż tak dużo żądam?!

No niemało... Żądasz znajomości języka migowego (która nie jest chyba zbyt powszechna) i jednocześnie chęci pracowania w banku. Niby można by to załatwić szkoleniem pracownika opłaconym przez bank, ale zmusić nikogo się do tego nie da.

<zwyklyklientwieluzwyklychbankow3@op.pl> wrote in message news:506a.00000038.4ab92e18newsgate.onet.pl...

> Czy aż tak dużo żądam?!

No niemało... Żądasz znajomości języka migowego (która nie jest chyba zbyt powszechna) i jednocześnie chęci pracowania w banku. Niby można by to załatwić szkoleniem pracownika opłaconym przez bank, ale zmusić nikogo się do tego nie da.

no tak, panie, krysys w bankowości, nawet woda w automacie z kawą w lukasie
nie jest nalewana do pełna, żeby kosztów nie mnożyć :P a ja tu widziwiam ze
szkoleniami (które i tak mógłby sfinansować podmiot zewnętrzny) z migowego.


--

MarekZ pisze:

<zwyklyklientwieluzwyklychbankow3@op.pl> wrote in message news:506a.00000038.4ab92e18newsgate.onet.pl...

Czy aż tak dużo żądam?!

No niemało... Żądasz znajomości języka migowego (która nie jest chyba zbyt powszechna) i jednocześnie chęci pracowania w banku. Niby można by to załatwić szkoleniem pracownika opłaconym przez bank, ale zmusić nikogo się do tego nie da.

   O znajomość języka migowego może i wśród bankowców trudno, ale w drugą stronę - znaleźć wśród osób znających ten język nadającą się do pracy w banku - powinno być bardzo prosto.

--
Liwiusz

Liwiusz wrote:

  O znajomość języka migowego może i wśród bankowców trudno, ale w drugą stronę - znaleźć wśród osób znających ten język nadającą się do pracy w banku - powinno być bardzo prosto.

Nie jestem przekonany.
Osoby znające jezyk migowy i nie będące gluchoniemymi maja ciekawsze zajecie i lepszą płacę niż bank zechciałby im dać.

witek pisze:

Liwiusz wrote:

  O znajomość języka migowego może i wśród bankowców trudno, ale w drugą stronę - znaleźć wśród osób znających ten język nadającą się do pracy w banku - powinno być bardzo prosto.

Nie jestem przekonany.
Osoby znające jezyk migowy i nie będące gluchoniemymi maja ciekawsze zajecie i lepszą płacę niż bank zechciałby im dać.

   Czy wszystkie? Raczej nie. Oznaczałoby to, że osoba sprawna po nauczeniu się języka migowego ma możliwość podjęcia bardzo dobrej pracy. Z uwagi na to, że nie słyszałem, aby ludzie masowo uczyli się tego języka, nie wydaje mi się to realne.

--
Liwiusz

Liwiusz wrote:

witek pisze:

Liwiusz wrote:

  O znajomość języka migowego może i wśród bankowców trudno, ale w drugą stronę - znaleźć wśród osób znających ten język nadającą się do pracy w banku - powinno być bardzo prosto.

Nie jestem przekonany.
Osoby znające jezyk migowy i nie będące gluchoniemymi maja ciekawsze zajecie i lepszą płacę niż bank zechciałby im dać.

  Czy wszystkie? Raczej nie. Oznaczałoby to, że osoba sprawna po nauczeniu się języka migowego ma możliwość podjęcia bardzo dobrej pracy. Z uwagi na to, że nie słyszałem, aby ludzie masowo uczyli się tego języka, nie wydaje mi się to realne.

Bo nauczenie sie jezyka migowego tez nie jest prostą i darmową sprawą i to jest bariera do uczenia się.

On 22 Wrz, 23:55, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

witek pisze:

> Liwiusz wrote:

>>   O znajomość języka migowego może i wśród bankowców trudno, ale w
>> drugą stronę - znaleźć wśród osób znających ten język nadającą się do
>> pracy w banku - powinno być bardzo prosto.

> Nie jestem przekonany.
> Osoby znające jezyk migowy i nie będące gluchoniemymi maja ciekawsze
> zajecie i lepszą płacę niż bank zechciałby im dać.

   Czy wszystkie? Raczej nie. Oznaczałoby to, że osoba sprawna po
nauczeniu się języka migowego ma możliwość podjęcia bardzo dobrej pracy.
Z uwagi na to, że nie słyszałem, aby ludzie masowo uczyli się tego
języka, nie wydaje mi się to realne.

--
Liwiusz

Sadzisz, ze jedynym kryterium decyzji uczyc sie czegos badz nie jest
kwestia przyszlych profitow finansowych?

A moze na fakt, ze niewielu ludzi uczy sie migac ma wplyw to, ze jest
to dosc trudne [dlatego mniej ludzi zostaje inzynierami robotyki niz
kasjerami w markecie, chociaz to pierwsze jest stosunkowo bardziej
poplatne] i malo "spopularyzowane" [swiadomosc tego, ze taki jezyk
jest, ze mozna sie go uczyc i wykorzystac komercyjnie jest w
spoleczenstwie niewielka].

On 22 Wrz, 21:53, "MarekZ" <b...@adresu.w.pl> wrote:

A tu o co chodzi? O mały ruch w oddziałach? W ING jest się zazwyczaj
obsługiwanym na stojąco. Super sprawa dla osoby niepełnosprawnej.

Polecam oddział w Warszawie przy Powsińskiej. Usiadziesz sobie
wygodnie vis a vis "doradcy"..;-)