Data: 2009-04-20 14:32:14 | |
Autor: wiLQ | |
Ranking niespodzianek | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Od kilku miesięcy wieszczę koniec Spurs, no i wyniki potwierdzają moją opinię. Ostatnim razem, gdy byli w podobnej sytuacji, los dał im #1 w Hmm, sugerujesz powazna kontuzje Duncana w przyszlym sezonie? Obawiam się, że drugi raz taki numer im nie wyjdzie, choćby i dlatego, że Duncanów już nie produkują. Na tasmie produkcyjnej rzeczywiscie nie, ale przeciez wystarczy jakis jeden odpowiednio wysoki i uksztaltowany chlopak... 1. Magic-76ers 98-100 I wszystkie te typowane sweepy szlag trafil po jednym meczu ;-) Noah - Rose Rosem, ale bez siedemnastu zbiórek Noaha Bulls meczu by nie wygrali Musze przyznac, ze to dziwna argumentacja. Bez pkt Derricka by wygrali? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-04-20 05:40:09 | |
Autor: L'e-szczur | |
Ranking niespodzianek | |
On 20 Kwi, 14:32, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> Obawiam się, że drugi raz taki numer im nie wyjdzie, Duncan nie bylby Duncanem gdyby nie Popovich. Sadzicie, ze Clippers mieliby teraz 3 tytuly gdyby wtedy wygrali loterie? > Noah - Rose Rosem, ale bez siedemnastu zbiórek Noaha Bulls meczu by nie Tez nie. Ale rozwoj Noah w tym sezonie jest imponujacy. W komentarzu w czasie meczu uslyszalem cos takiego, ze przed sezonem Noah byl przez wielu oceniany jako "homeless man's version of Varejao". A teraz jest kluczem do wygrania serii z obronca tytulu. Dziiiiiiiiiiiiiiiiwny jest teeeeeeeeeeeen swiaaat. Aha i to jedno spotkanie Rose'a zupelnie zmienilo moje nastawienie do nagrody ROY dla niego. Mimo, ze dalej uwazam, ze najlepszym rookie byl Lopez to juz nie uznam tego za skandal gdy nagrode dostanie Rose. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-04-20 14:54:43 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Ranking niespodzianek | |
L'e-szczur pisze:
On 20 Kwi, 14:32, wiLQ <N...@spam.com> wrote: Popovich, nie Popovich. Ile znasz przypadków, że do ukształtowanej drużyny, która w ostatnich trzech sezonach nie schodziła z SRS poniżej 5, dochodzi nie tylko #1 w drafcie, ale jeden z dwóch najlepszych #1 w całej dekadzie? Aha i to jedno spotkanie Rose'a zupelnie zmienilo moje nastawienie do A z tym się nie zgadzam. IMO ROY nie jest za potencjał i za dobre wrażenie, a za grę. A w RS Lopez, Gasol, Love - byli lepsi od Rose'a. pzdr TRad |
|
Data: 2009-04-20 06:47:19 | |
Autor: sooobi | |
Ranking niespodzianek | |
> Aha i to jedno spotkanie Rose'a zupelnie zmienilo moje nastawienie do nie pzdr |
|
Data: 2009-04-20 08:55:30 | |
Autor: L'e-szczur | |
Ranking niespodzianek | |
On 20 Kwi, 14:54, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Byli lepsi i to juz ustalilismy. Ale jezeli rookie wyrownuje rekordy kolesi ktorzy w koncu trafili do HoF to jest to dla mnie jakims pocieszeniem. Nic wiecej. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-04-20 15:41:34 | |
Autor: wiLQ | |
Ranking niespodzianek | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Aha i to jedno spotkanie Rose'a zupelnie zmienilo moje nastawienie do Pytanie brzmi, dlaczego ROY nie moze byc za potencjal? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-04-20 16:02:40 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Ranking niespodzianek | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Bo to jest kiepsko ocenne. Niby w 1996 jasne było, że największą karierę zrobi Bryant, ale trudno dać ROY komuś, kto zaliczył 15 mpg i 1.8. To nie jest nagroda komplementarna do MIP - czyli nie powinno dawać jej się komuś, kto w przyszłości zrobi duże postępy. pzdr TRad |
|
Data: 2009-04-20 22:35:12 | |
Autor: wiLQ | |
Ranking niespodzianek | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Pytanie brzmi, dlaczego ROY nie moze byc za potencjal? No i? Przy wybieraniu COYa nikomu to nie przeszkadza. Niby w 1996 jasne było, że największą karierę zrobi Bryant, ale trudno dać ROY komuś, kto zaliczył 15 mpg i 1.8. Gdyby bylo takie jasne to zostalby wydraftowany wczesniej. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-04-20 22:53:00 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Ranking niespodzianek | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: _Po_ pierwszym sezonie było oczywiste. Zresztą nie został wydraftowany wcześniej z trochę innych przyczyn. Przynajmniej Nets chcieli go wybrać, ale jako że agent Bryanta twierdził, że Kobe podpisze kontrakt tylko z Lakers, przestraszyli się. Zresztą na Kittlesa początkowo nie mieli powodu narzekać. pzdr TRad |
|
Data: 2009-04-21 00:20:54 | |
Autor: sooobi | |
Ranking niespodzianek | |
On 20 Kwi, 22:53, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
wiLQ pisze: Po pierwszym sezonie bylo wiadomo ze Kobe zrobi wieksza kariere niz AI? Ciekawe. pzdr |
|
Data: 2009-04-23 18:53:43 | |
Autor: wiLQ | |
Ranking niespodzianek | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>> Niby w 1996 jasne było, że największą karierę >> zrobi Bryant, ale trudno dać ROY komuś, kto zaliczył 15 mpg i 1.8. > > Gdyby bylo takie jasne to zostalby wydraftowany wczesniej. Wytlumacz mi jedna rzecz, jesli Kobo mial takie marne osiagniecia, ze nie nadawal sie na ROYa to w jaki sposob bylo jasne, ze bedzie mial wieksza kariere od np Raya Allena czy Cambiego? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-04-23 19:18:00 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Ranking niespodzianek | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Bo oceniasz wg krzywej rozwoju. Jeżeli, powiedzmy, siedemnastolatek gra na poziomie dwudziestolatków, ma dobre warunki fizyczne i świetną etykę pracy - to jest oczywiste, że zajdzie daleko. Nie badałem tego, ale przypuszczam, że odsetek bustów wśród ludzi wydraftowanych z HS jest niższy niż wśród absolwentów. Czyli da się oszacować karierę jeszcze przed debiutem w NBA (nie żebym ja się na to silił, np. Andre Millera typowałem na następcę Stocktona, tymczasem jakkolwiek jest świetnym PG i chętnie widziałbym go w Lakers, to jednak do poziomu Stocktona wiele mu brakuje). To tym bardziej po pierwszym sezonie. Patrz, Bryant był osiemnastolatkiem. Zagrał 1100 minut, uzbierał 1,8 WS. W tym samym sezonie ROY dostał Iverson, 21-latek. Grał 3000 minut, uzbierał 4,3 WS. Czyli w przeliczeniu na 48 minut Bryant był efektywniejszy. A trzy lata różnicy w tym wieku to przepaść. Wiedząc to, co wiedziano o podejści Bryanta do treningu - bez trudu można było odgadnąć, że będzie najlepszy z całej klasy. pzdr TRad |
|
Data: 2009-05-03 23:43:26 | |
Autor: wiLQ | |
Ranking niespodzianek | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Wytlumacz mi jedna rzecz, jesli Kobo mial takie marne osiagniecia, ze No dobra, wszystko fajnie, wiec taki drobny tescik Twojej teorii: kto z draftu 2008 zrobi najwieksza kariere w NBA? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-05-04 00:20:07 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Ranking niespodzianek | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Nie mam pojęcia. pzdr TRad |
|
Data: 2009-04-20 16:44:52 | |
Autor: lorak | |
Ranking niespodzianek | |
Tomasz Radko pisze:
A z tym się nie zgadzam. IMO ROY nie jest za potencjał i za dobre wrażenie, a za grę. A w RS Lopez, Gasol, Love - byli lepsi od Rose'a. ROY jest nagrodą i za potencjał i za grę. powiedzmy, że gra na pewnym poziomie jest warunkiem koniecznym (coś jak +50 zwycięstw przy MVP), ale gdy pojawia się dwóch zawodników na zbliżonym poziomie, to nagrodę dostanie ten z nich, który ma większy potencjał. |
|
Data: 2009-04-20 23:45:43 | |
Autor: Piotr Blaszynski | |
Ranking niespodzianek | |
Tomasz Radko <trad@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Teraz to już muszę sprostować: poprzednie 3 sezony. Sezon, po którym dostali #1 to SRS=-7.93, następny 3.30. IMO to kim Duncan jest teraz, to również zasługa gry z Robinsonem. A mistrzostwa #2-#4 to wynik dobrych wyborów (oczywiście między innymi). -- ,-- ._______ -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - '. o} )~ Piotr Błaszyński (_/,=, |___| | mailto: pblaszynski@wi.ps.pl /_/|_| |_|_| _____________________________________________________ |
|
Data: 2009-04-20 15:40:06 | |
Autor: wiLQ | |
Ranking niespodzianek | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Na tasmie produkcyjnej rzeczywiscie nie, ale przeciez wystarczy jakis Dlaczego nie? Sadzicie, ze Clippers mieliby teraz 3 tytuly gdyby wtedy wygrali loterie? Nie, bo pewnie gorzej dobieraliby role-playerow... tylko jaki to ma zwiazek z tematem czy Duncan bylby Duncanem? > > Noah - Rose Rosem, ale bez siedemnastu zbiórek Noaha Bulls meczu by nie Imponujacy? Porownaj statsy z drugiej polowy zeszlego sezonu do tego... -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-04-20 09:34:51 | |
Autor: L'e-szczur | |
Ranking niespodzianek | |
On 20 Kwi, 15:40, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Dlatego, ze organizacje maja wplyw na rozwoj swoich zawodnikow. Bylo sporo artykulow na temat tego jak koszykarskie dojrzewanie w atmosferze akceptacji porazki (czyli w notorycznie kiepskiej druzynie - jak Clippers) wplywa (albo raczej moze wplywac) na przyszle losy zawodnika. Duncan pewnie bylby gwiazda nawet gdyby zostal wziety przez Clippers, ale kto wie czy bylby kiedykolwiek chociazby w polowie tak dobrze oceniany jak teraz. > Sadzicie, ze Clippers mieliby teraz 3 tytuly gdyby wtedy wygrali loterie? Wlasnie taki jak napisalem powyzej. Spurs mogliby sobie dobierac dowolnie odbrych role players, a gdyby Duncan zostal uksztaltowany przez Clips to niczego by nie wygrali. Zrobmy sobie male cwiczenie na pamiec - ilu zawodnikow wydraftowanych przez Clippers zdobylo tytuly mistrzowskie. Od 1980 roku doliczylem sie: Hodgesa (z Bulls u schylku kariery), Scotta (z Lakers ale w Clips nie zagral nawet minuty), A w tym czasie mieli "tylko" 22 picki z Top10 draftu. Moze to przypadek, a moze nie. Moze nie potrafia wyboierac dobrych zawodnikow, a moze wybieraja dobrych i tylko ich psują. > > > Noah - Rose Rosem, ale bez siedemnastu zbiórek Noaha Bulls meczu by nie Nie chce mi sie. Rozumiem, ze sa lepsze niz w tym? W takim razie koncepcja z rozwojem musi pojsc sie wietrzyc. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-04-20 23:43:36 | |
Autor: wiLQ | |
Ranking niespodzianek | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> > Duncan nie bylby Duncanem gdyby nie Popovich. Hmm, bylbym wdzieczny za jakiegos linka do takowego tekstu... A w tym czasie mieli "tylko" 22 picki z Top10 draftu. Moze to IMHO to pierwsze. A juz z Korolevem przed Grangerem to dali najbardziej czadu. > > Tez nie. Ale rozwoj Noah w tym sezonie jest imponujacy. Poprawil sie, ale nijak nie narzuca mi sie slowo "imponujacy". Chyba, ze ograniczenie bledow rookiego i garsc zbiorek Cie tak ekscytuje ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-04-20 14:47:47 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Ranking niespodzianek | |
wiLQ pisze:
Noah - Rose Rosem, ale bez siedemnastu zbiórek Noaha Bulls meczu by nie wygrali Też nie. pzdr TRad |
|
Data: 2009-04-20 16:07:15 | |
Autor: wiLQ | |
Ranking niespodzianek | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>> Noah - Rose Rosem, ale bez siedemnastu zbiórek Noaha Bulls meczu by nie >> wygrali To jaka wartosc ma taka argumentacja? Nawet tylko w odniesieniu do innych PFow... Lakers wygraliby bez Gasola? Mavs bez Nowika? Itp itd. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-04-20 16:11:24 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Ranking niespodzianek | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Lakers tak, Dallas chyba nie. Zwycięstwo Dallas czy Lakers nie było niespodzianką. Nie w tym rzecz. Noah zagrał bardzo, bardzo dobrze. Poza tym Nowicki i Gasol to nudni kandydaci. pzdr TRad |
|