Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Rano jade do pracy, czy przezyje?

Rano jade do pracy, czy przezyje?

Data: 2010-08-09 01:36:34
Autor: PaweL
Rano jade do pracy, czy przezyje?
....
akcja WLACZ MYSLANIE nie odniosla skutku...


A po co włączać myślenie? W Polsce mamy tysiące fachowców myślących za kierowców. Oni lepiej wiedzą i nam powiedzą kiedy zapalić światła, kiedy nie wolno wyprzedzać (3 kilometry podwójnej ciągłej na prostej po horyzont drodze), który zakręt jest niebezpieczny (każdy na głównych drogach ma znak A1-A4), na której szerokiej ładnej drodze powinniśmy z tajemniczych powodów zwolnić do 40km/h. Myślenie kierowcy nie jest wskazane, bo nie można znaleźć logiki.
Cwaniactwo popłaca - patrz Miro, Rychu, Zbychu. Kierowcy nie chcą być gorsi.
Mamy już co najmniej 3 służby dbające o nasze "bezpieczeństwo". Policję, SM i ITD. Ale oni dbają tam gdzie szeroko i luźno, w ścisku kiepskie zdjęcia wychodzą.

Data: 2010-08-09 07:28:03
Autor: z
Rano jade do pracy, czy przezyje?
PaweL pisze:

A po co włączać myślenie? W Polsce mamy tysiące fachowców myślących za kierowców. Oni lepiej wiedzą i nam powiedzą kiedy zapalić światła, kiedy nie wolno wyprzedzać (3 kilometry podwójnej ciągłej na prostej po horyzont drodze), który zakręt jest niebezpieczny (każdy na głównych drogach ma znak A1-A4), na której szerokiej ładnej drodze powinniśmy z tajemniczych powodów zwolnić do 40km/h. Myślenie kierowcy nie jest wskazane, bo nie można znaleźć logiki.
Cwaniactwo popłaca - patrz Miro, Rychu, Zbychu. Kierowcy nie chcą być gorsi.
Mamy już co najmniej 3 służby dbające o nasze "bezpieczeństwo". Policję, SM i ITD. Ale oni dbają tam gdzie szeroko i luźno, w ścisku kiepskie zdjęcia wychodzą.


Jak to dobrze z rana poczytać mądrego.
Trzymajmy się i nie dajmy się więcej oszukiwać ;-)

z

Data: 2010-08-10 12:51:59
Autor: kamil
Rano jade do pracy, czy przezyje?


"PaweL" <lespaw@interiakropkaonet.pl> wrote in message news:i3nf26$43f$1usenet.news.interia.pl...
...
akcja WLACZ MYSLANIE nie odniosla skutku...


A po co włączać myślenie? W Polsce mamy tysiące fachowców myślących za kierowców. Oni lepiej wiedzą i nam powiedzą kiedy zapalić światła, kiedy nie wolno wyprzedzać (3 kilometry podwójnej ciągłej na prostej po horyzont drodze), który zakręt jest niebezpieczny (każdy na głównych drogach ma znak A1-A4), na której szerokiej ładnej drodze powinniśmy z tajemniczych powodów zwolnić do 40km/h. Myślenie kierowcy nie jest wskazane, bo nie można znaleźć logiki.
Cwaniactwo popłaca - patrz Miro, Rychu, Zbychu. Kierowcy nie chcą być gorsi.
Mamy już co najmniej 3 służby dbające o nasze "bezpieczeństwo". Policję, SM i ITD. Ale oni dbają tam gdzie szeroko i luźno, w ścisku kiepskie zdjęcia wychodzą.

Tysiace? W polsce mamy prawie 40 milionow fachofcuf od wszystkiego. Medycyny, pilki noznej, a przede wszystkim prowadzenia samochodu. Kazdy jest lepszy od Kubicy za kolkiem swojego paska w dizlu, czego wyniki widac potem w statystykach smiertelnosci, od dziesiecioleci na szarym koncu cywilizowanego swiata.

Skoro barany nie potrafia myslec samodzielnie i pakuja sie co kawalek w auto jadace spokojnie z przeciwka, to znaczy ze trzeba bydlo trzymac krotko za mordy porzadnymi karami, bo obecny system punktow to smiech. Popatrz na zachod - w niemczech czy francji jakos nie kozacza, a drogi jakby bezpieczniejsze.




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-08-10 22:48:02
Autor: J.F.
Rano jade do pracy, czy przezyje?
On Tue, 10 Aug 2010 12:51:59 +0100,  kamil wrote:
Skoro barany nie potrafia myslec samodzielnie i pakuja sie co kawalek w auto jadace spokojnie z przeciwka, to znaczy ze trzeba bydlo trzymac krotko za mordy porzadnymi karami, bo obecny system punktow to smiech. Popatrz na zachod - w niemczech czy francji jakos nie kozacza, a drogi jakby bezpieczniejsze.

W niemczech nie kozacza, bo i po co ? Wyjezdzasz na autostrade,
wlaczasz ulubiona predkosc, i jedziesz ile warunki pozwalaja :-)

Oczywiscie i tam jest frakcja kozakow, ale ich wychowuja fotoradarami
:-)

J.

Data: 2010-08-11 10:10:46
Autor: kamil
Rano jade do pracy, czy przezyje?


"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:nje366tggaf7g2uc196omm5vgtuqeku1dv4ax.com...
On Tue, 10 Aug 2010 12:51:59 +0100,  kamil wrote:
Skoro barany nie potrafia myslec samodzielnie i pakuja sie co kawalek w auto
jadace spokojnie z przeciwka, to znaczy ze trzeba bydlo trzymac krotko za
mordy porzadnymi karami, bo obecny system punktow to smiech. Popatrz na
zachod - w niemczech czy francji jakos nie kozacza, a drogi jakby
bezpieczniejsze.

W niemczech nie kozacza, bo i po co ? Wyjezdzasz na autostrade,
wlaczasz ulubiona predkosc, i jedziesz ile warunki pozwalaja :-)

Smieszy mnie tlumaczenie wszystkiego drogami. Skoro droga do dupy, to nie zapierdalamy. Proste kolego. :)

Oczywiscie i tam jest frakcja kozakow, ale ich wychowuja fotoradarami
:-)

Fotoradary mam oznaczone na mapie, wykrywacze radarow sa legalne, policja nie chowa sie po krzakach. Policjanta z suszarka widzialem moze ze 3 razy tutaj, reszta to przenosne FR ustawiane w jaskrawo pomalowanych samochodach widocznych z kilometra. :)



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-08-12 08:24:18
Autor: MichałG
Rano jade do pracy, czy przezyje?
kamil pisze:


"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:nje366tggaf7g2uc196omm5vgtuqeku1dv4ax.com...
On Tue, 10 Aug 2010 12:51:59 +0100,  kamil wrote:
Skoro barany nie potrafia myslec samodzielnie i pakuja sie co kawalek w auto
jadace spokojnie z przeciwka, to znaczy ze trzeba bydlo trzymac krotko za
mordy porzadnymi karami, bo obecny system punktow to smiech. Popatrz na
zachod - w niemczech czy francji jakos nie kozacza, a drogi jakby
bezpieczniejsze.

W niemczech nie kozacza, bo i po co ? Wyjezdzasz na autostrade,
wlaczasz ulubiona predkosc, i jedziesz ile warunki pozwalaja :-)

Smieszy mnie tlumaczenie wszystkiego drogami. Skoro droga do dupy, to nie zapierdalamy. Proste kolego. :)

a mnie nie śmieszy: skodo dobra droga to dlaczego do 40?
To uczy mania w dupie ograniczeń tam gdzie są potrzebne.

Pozdrawiam
michał

Data: 2010-08-12 21:10:04
Autor: J.F.
Rano jade do pracy, czy przezyje?
On Wed, 11 Aug 2010 10:10:46 +0100,  kamil wrote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
W niemczech nie kozacza, bo i po co ? Wyjezdzasz na autostrade,
wlaczasz ulubiona predkosc, i jedziesz ile warunki pozwalaja :-)

Smieszy mnie tlumaczenie wszystkiego drogami. Skoro droga do dupy, to nie zapierdalamy. Proste kolego. :)

Ale dojechac trzeba. Czemu nikt sie nie zapyta czy wole dlugo i
bezpiecznie, czy szybko ale z ryzykiem ?
Oczywiscie i tam jest frakcja kozakow, ale ich wychowuja fotoradarami
:-)
Fotoradary mam oznaczone na mapie, wykrywacze radarow sa legalne, policja nie chowa sie po krzakach. Policjanta z suszarka widzialem moze ze 3 razy tutaj, reszta to przenosne FR ustawiane w jaskrawo pomalowanych samochodach widocznych z kilometra. :)

Ale gdzie tak - w Australii ? J.

Data: 2010-08-13 13:56:42
Autor: kamil
Rano jade do pracy, czy przezyje?


"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:6mh866dthmqpsvvjjbmhl5l1r9d34uc3o84ax.com...


Ale dojechac trzeba. Czemu nikt sie nie zapyta czy wole dlugo i
bezpiecznie, czy szybko ale z ryzykiem ?

I tu rodzi sie podstawowe pytanie - dokad tak sie wszystkim polakom spieszy?


Ale gdzie tak - w Australii ?

http://www.speedcam.co.uk/van.htm

Przegap go, a osobiscie zjem twoje prawo jazdy, bo z takim wzrokiem nie powinienes wsiadac za kolko. ;)


Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-08-10 22:55:26
Autor: Tomasz Pyra
Rano jade do pracy, czy przezyje?
kamil pisze:

Mamy już co najmniej 3 służby dbające o nasze "bezpieczeństwo". Policję, SM i ITD. Ale oni dbają tam gdzie szeroko i luźno, w ścisku kiepskie zdjęcia wychodzą.

Tysiace? W polsce mamy prawie 40 milionow fachofcuf od wszystkiego. Medycyny, pilki noznej, a przede wszystkim prowadzenia samochodu. Kazdy jest lepszy od Kubicy za kolkiem swojego paska w dizlu, czego wyniki widac potem w statystykach smiertelnosci, od dziesiecioleci na szarym koncu cywilizowanego swiata.

Z drugiej strony myślisz że bardziej w świat jest inaczej?
Ja tam nie wiem, ale obawiam się że to chyba wszędzie nazwanie kogoś "przeciętnym kierowcą" jest obelgą większą niż nazwanie go "przeciętnym kochankiem" ;)

Fakt że spokojnie 90% polskich kierowców uważa się za lepszych niż innych, ale myślę że tak to wszędzie jest.

Data: 2010-08-11 10:09:23
Autor: kamil
Rano jade do pracy, czy przezyje?


"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> wrote in message news:4c61bcbd$0$21011$65785112news.neostrada.pl...
kamil pisze:

Mamy już co najmniej 3 służby dbające o nasze "bezpieczeństwo". Policję, SM i ITD. Ale oni dbają tam gdzie szeroko i luźno, w ścisku kiepskie zdjęcia wychodzą.

Tysiace? W polsce mamy prawie 40 milionow fachofcuf od wszystkiego. Medycyny, pilki noznej, a przede wszystkim prowadzenia samochodu. Kazdy jest lepszy od Kubicy za kolkiem swojego paska w dizlu, czego wyniki widac potem w statystykach smiertelnosci, od dziesiecioleci na szarym koncu cywilizowanego swiata.

Z drugiej strony myślisz że bardziej w świat jest inaczej?
Ja tam nie wiem, ale obawiam się że to chyba wszędzie nazwanie kogoś "przeciętnym kierowcą" jest obelgą większą niż nazwanie go "przeciętnym kochankiem" ;)

Fakt że spokojnie 90% polskich kierowców uważa się za lepszych niż innych, ale myślę że tak to wszędzie jest.

Troche swiata juz zjechalem i od kilku lat mieszkam w kraju, gdzie smiertelnosc na drogach jest jedna z najnizszych w calej europie. Nikt nie sciga sie spod swiatel, nikt nie wyprzedza na trzeciego, ludzie potrafia powlec sie kilka minut za ciezarowka i nie ubedzie im od tego meskosci.

Przy okazji przecietnie zyja tez dluzej. Mniej stresu.

Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-08-12 08:25:48
Autor: MichałG
Rano jade do pracy, czy przezyje?
kamil pisze:


"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> wrote in message news:4c61bcbd$0$21011$65785112news.neostrada.pl...
kamil pisze:

Mamy już co najmniej 3 służby dbające o nasze "bezpieczeństwo". Policję, SM i ITD. Ale oni dbają tam gdzie szeroko i luźno, w ścisku kiepskie zdjęcia wychodzą.

Tysiace? W polsce mamy prawie 40 milionow fachofcuf od wszystkiego. Medycyny, pilki noznej, a przede wszystkim prowadzenia samochodu. Kazdy jest lepszy od Kubicy za kolkiem swojego paska w dizlu, czego wyniki widac potem w statystykach smiertelnosci, od dziesiecioleci na szarym koncu cywilizowanego swiata.

Z drugiej strony myślisz że bardziej w świat jest inaczej?
Ja tam nie wiem, ale obawiam się że to chyba wszędzie nazwanie kogoś "przeciętnym kierowcą" jest obelgą większą niż nazwanie go "przeciętnym kochankiem" ;)

Fakt że spokojnie 90% polskich kierowców uważa się za lepszych niż innych, ale myślę że tak to wszędzie jest.

Troche swiata juz zjechalem i od kilku lat mieszkam w kraju, gdzie smiertelnosc na drogach jest jedna z najnizszych w calej europie. Nikt nie sciga sie spod swiatel, nikt nie wyprzedza na trzeciego, ludzie potrafia powlec sie kilka minut za ciezarowka i nie ubedzie im od tego meskosci.

Przy okazji przecietnie zyja tez dluzej. Mniej stresu.

juz niezadługo i tam dotrze 'normalność'. Socjalizm nie jest wieczny nawet w Szwecji... ;)


Pozdrawiam
michał

Data: 2010-08-12 10:29:58
Autor: Artur\(m\)
Rano jade do pracy, czy przezyje?

Użytkownik "PaweL" <lespaw@interiakropkaonet.pl> napisał w wiadomości news:i3nf26$43f$1usenet.news.interia.pl...
...
akcja WLACZ MYSLANIE nie odniosla skutku...


A po co włączać myślenie? W Polsce mamy tysiące fachowców myślących za kierowców. Oni lepiej wiedzą i nam powiedzą kiedy zapalić światła, kiedy nie wolno wyprzedzać (3 kilometry podwójnej ciągłej na prostej po horyzont drodze), który zakręt jest niebezpieczny (każdy na głównych drogach ma znak A1-A4), na której szerokiej ładnej drodze powinniśmy z tajemniczych powodów zwolnić do 40km/h. Myślenie kierowcy nie jest wskazane, bo nie można znaleźć logiki.
Cwaniactwo popłaca - patrz Miro, Rychu, Zbychu. Kierowcy nie chcą być gorsi.
Mamy już co najmniej 3 służby dbające o nasze "bezpieczeństwo". Policję, SM i ITD. Ale oni dbają tam gdzie szeroko i luźno, w ścisku kiepskie zdjęcia wychodzą.

Nie rozumiesz pisanego?
Mówi Ci ktoś, trzeba jeździć bezpiecznie, a piszesz Ty - PO jest do d**y

Artur(m)

Rano jade do pracy, czy przezyje?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona