Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo.podatki   »   Ratunku :)

Ratunku :)

Data: 2009-08-06 17:48:09
Autor: Piotr Gralak
Ratunku :)
Hej
Rzucony na głębok± wodę, ton±cy w otchłani głupoty polskich przepisów, potrzebuję waszej pomocy.
Od miesi±ca prowadzę DG w zakresie doradztwa informatycznego (62.01,02.03.Z). ¦wiadczę usługi konsultingowe/testowanie systemu informatycznego dla firmy z kraju UE.
Od razu zaznaczę, że zamierzam po¶więcić na kwestie formalne tak mało czasu i wysiłku, jak to możliwe.
Protestuję przeciwko zmuszaniu młodego przedsiębiorcy do przeczytania 122 ustaw, 56 póĽniejszych zmian, 345 rozporz±dzeń i 12357 interpretacji. Nie chcę zaprzyjaĽniać się z KPIR, KUP, ¶rodkami trwałymi, amortyzacj±, remanentem i tym podobnymi bzdurami. Chcę uczciwie i jak napro¶ciej - niekoniecznie najtaniej - płacić podatki, nie zatrudniaj±c przy okazji tabunu księgowych i prawników.

Pełny ufno¶ci w kompetenecje urzędników US poprosiłem o pomoc w wyborze formy opodatkowania. Pani wygl±daj±ca na głęboko przybit± swoj± niekompetencj± autorytarnie orzekła, że nie mogę wybrać ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, gdyż... będę ¶wiadczył usługi dla jednego klienta... Stuliłem uszy i wybrałem KPIR liniowy 19%.

Teraz dopiero zacz±łem się wgłębiać w temat i ni chu chu nie widzę przepisu, który wskazała kobietka. Wydaje mi się, że przy mojej działalno¶ci nie ma przeciwwskazań do wybrania ryczałtu. Nie będę ¶wiadczył usług na rzecz żadnego byłego pracodawcy.

Proszę, pomóżcie, czy mam rację? Czy mogę i¶ć i walczyć w US o zmianę formy opodatkowania? Dodam że nie osi±gn±łem jeszcze żadnego przychodu, a dodatkowym argumentem będzie wprowadzenie w bł±d przez biurwę (o ile faktycznie rację mam ja).

Druga sprawa - VAT. Zarejestrowałem się jako vatowiec. Jednakże
faktury, które będę wystawiał, nie będ± zawierać podatku VAT (NP na mocy jakiego¶ tam punktu i ustępu). Dodatkowo nie zamierzam mieć ŻADNYCH kosztów, od których mógłbym odliczyć VAT. Czy naprawdę co miesi±c, jak idiota, muszę biegać na pocztę z zerow± deklaracj± VAT-7? Aaaaa!

Uff,
dziękuję za doczytanie do końca i liczę na wasze odpowiedzi

pozdrawiam
PG

Data: 2009-08-06 10:53:10
Autor: witek
Ratunku :)
Piotr Gralak wrote:

Uff,
dziękuję za doczytanie do końca i liczę na wasze odpowiedzi


Czemu jak jeste¶ chory to idziesz do lekarza, a jak masz problemy z podatkami to nie idziesz do doradcy podatkowego?

Data: 2009-08-06 16:20:33
Autor: Budzik
Ratunku :)
Osobnik posiadaj±cy mail witek7205@gazeta.pl.invalid napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Czemu jak jeste¶ chory to idziesz do lekarza, a jak masz problemy z podatkami to nie idziesz do doradcy podatkowego?

z ciekawosci - to po co udzielasz sie na tej grupie?
Nie chcesz pomagac czyli chcesz przeszkadzac?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy
dopisał mu humorek zamiast escape wcisn±ł enter i rozjebał World Trade Center.

Data: 2009-08-06 12:19:15
Autor: witek
Ratunku :)
Budzik wrote:
Osobnik posiadaj±cy mail witek7205@gazeta.pl.invalid napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Czemu jak jeste¶ chory to idziesz do lekarza, a jak masz problemy z podatkami to nie idziesz do doradcy podatkowego?

z ciekawosci - to po co udzielasz sie na tej grupie?

1. nie udzielam się, czasami wyrażam swoje zdanie



Nie chcesz pomagac czyli chcesz przeszkadzac?


kto nie jest znami, ten jest przeciwko nam? to już chyba przerabiali¶my parę razy w histori ludzko¶ci.

po drugi, odesłanie go po pomoc fachow± jest chyba najlepsze oc można mu doradzić.

Data: 2009-08-06 20:02:21
Autor: Budzik
Ratunku :)
Użytkownik witek witek7205@gazeta.pl.invalid ...

Czemu jak jeste¶ chory to idziesz do lekarza, a jak masz problemy z podatkami to nie idziesz do doradcy podatkowego?

z ciekawosci - to po co udzielasz sie na tej grupie?

1. nie udzielam się, czasami wyrażam swoje zdanie

to chyba jeszcze musisz wytłumaczyc róznice.

Nie chcesz pomagac czyli chcesz przeszkadzac?

kto nie jest znami, ten jest przeciwko nam? to już chyba
przerabiali¶my parę razy w histori ludzko¶ci.

tak, oczywiscie, piszac powyzsze ponad to co zrozumiałes chciałem jeszcze dodac ze jestes gejem i zlodziejem.
Masz jakis kompleks?

po drugi, odesłanie go po pomoc fachow± jest chyba najlepsze oc można
mu doradzić.

Nie rób z ludzi idiotów.
Napisał wyraznie czego oczekuje a ty mówisz mu, ze tak naprawde chodziło mu o cos innego.
Az taka mania wielkosci?

Data: 2009-08-06 16:09:22
Autor: witek
Ratunku :)
Budzik wrote:
1. nie udzielam się, czasami wyrażam swoje zdanie

to chyba jeszcze musisz wytłumaczyc róznice.

Gotfryd ci to chętnie wytłumaczy na przykładzie 50 ty¶ zł.

Data: 2009-08-06 17:55:05
Autor: Piotr Gralak
Ratunku :)
witek napisał(a):
Piotr Gralak wrote:

Uff,
dziękuję za doczytanie do końca i liczę na wasze odpowiedzi


Czemu jak jeste¶ chory to idziesz do lekarza, a jak masz problemy z podatkami to nie idziesz do doradcy podatkowego?

bo jest grupa? :)

a do lekarzy nie chodzę, nawet jak jestem chory. czekam, aż mi przejdzie :P

PG

Data: 2009-08-06 12:17:17
Autor: witek
Ratunku :)
Piotr Gralak wrote:
witek napisał(a):
Piotr Gralak wrote:

Uff,
dziękuję za doczytanie do końca i liczę na wasze odpowiedzi


Czemu jak jeste¶ chory to idziesz do lekarza, a jak masz problemy z podatkami to nie idziesz do doradcy podatkowego?

bo jest grupa? :)


korzystanie z porad znachorów może by ryzykowne.


a do lekarzy nie chodzę, nawet jak jestem chory. czekam, aż mi przejdzie :P


to też dlatego czę¶ć ludzi umiera mimo, że nie musiałaby, a czę¶ć firm pada mimo, że spokojnie mogłyby istnieć dalej

Data: 2009-08-06 19:56:41
Autor: Tomek
Ratunku :)
Dnia 06-08-2009 o 19:17:17 witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał(a):

Piotr Gralak wrote:
witek napisał(a):
Piotr Gralak wrote:

Uff,
dziękuję za doczytanie do końca i liczę na wasze odpowiedzi


Czemu jak jesteĹ› chory to idziesz do lekarza, a jak masz problemy z
podatkami to nie idziesz do doradcy podatkowego?

bo jest grupa? :)


korzystanie z porad znachorĂłw moĹĽe by ryzykowne.


Masz zadziwiającą wiarę w umiejętności przeciętnego doradcy podatkowego.


--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-08-06 13:26:57
Autor: witek
Ratunku :)
Tomek wrote:

korzystanie z porad znachorĂłw moĹĽe by ryzykowne.


Masz zadziwiającą wiarę w umiejętności przeciętnego doradcy podatkowego.


Mniej więcej taką jak przeciętnego lekarza.
Podstawowe rzeczy wie, po za tym bierze za to odpowiedzialność.

Data: 2009-08-06 20:57:43
Autor: Tomek
Ratunku :)
Dnia 06-08-2009 o 20:26:57 witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał(a):

Tomek wrote:

korzystanie z porad znachorĂłw moĹĽe by ryzykowne.


Masz zadziwiającą wiarę w umiejętności przeciętnego doradcy podatkowego.


Mniej więcej taką jak przeciętnego lekarza.
Podstawowe rzeczy wie, po za tym bierze za to odpowiedzialność.


Z tym się zgadzam. Warto tylko dodać że odpowiedzialność będzie wtedy
gdy mamy poradę na piśmie, a stan faktyczny jest bezsporny i odzwierciedla
rzeczywistość. Tylko po co się kopać z koniem, znalezienie dobrego doradcy nie przekracza
możliwości absolwenta liceum starej daty.

--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-08-06 14:05:21
Autor: witek
Ratunku :)
Tomek wrote:

Z tym się zgadzam. Warto tylko dodać że odpowiedzialność będzie wtedy
gdy mamy poradę na piśmie, a stan faktyczny jest bezsporny i odzwierciedla
rzeczywistość.

Odpowiedzialnoś jest zawsze, tylko bez pisma trudno udowodnić co takiego doradca popełnił, że teraz chcemy od niego odszkodowanie.


Tylko po co się kopać z koniem, znalezienie dobrego doradcy nie przekracza
możliwości absolwenta liceum starej daty.


jak widać  wiÄ™kszość jest juĹĽ po nowej maturze.

Data: 2009-08-06 21:23:50
Autor: Piotrek
Ratunku :)
witek wrote:

jak widać  wiÄ™kszość jest juĹĽ po nowej maturze.

IMHO, bardziej chodzi o to, że ludzie starają się samodzielnie ogarnąć cały ten bałagan (błędnie) zakładając iż:
- ustawy są właściwej jakości i co za tym idzie są jasne, klarowne i dają się jednoznacznie interpretować;
- rozporzÄ…dzenia do ustaw, wydawane przez ministrĂłw, sÄ… zgodne z tymi ustawami;
- w US siedzą wyłącznie kompetentni urzędnicy, którzy znają aktualny stan prawny.

Tymczasem żadne z powyższych założeń nie jest niestety prawdziwe.

Piotrek

Data: 2009-08-06 21:30:22
Autor: Piotr Gralak
Ratunku :)
Piotrek napisał(a):

IMHO, bardziej chodzi o to, że ludzie starają się samodzielnie ogarnąć cały ten bałagan (błędnie) zakładając iż:
- ustawy są właściwej jakości i co za tym idzie są jasne, klarowne i dają się jednoznacznie interpretować;
- rozporzÄ…dzenia do ustaw, wydawane przez ministrĂłw, sÄ… zgodne z tymi ustawami;
- w US siedzą wyłącznie kompetentni urzędnicy, którzy znają aktualny stan prawny.

Tymczasem żadne z powyższych założeń nie jest niestety prawdziwe.


Co gorsza, niektĂłrzy uwaĹĽajÄ… taki stan rzeczy za jak najbardziej normalny i poĹĽÄ…dany... ech...

PG

Data: 2009-08-06 21:45:38
Autor: Piotrek
Ratunku :)
Piotr Gralak wrote:

Co gorsza, niektĂłrzy uwaĹĽajÄ… taki stan rzeczy za jak najbardziej normalny i poĹĽÄ…dany... ech...


Stan jest jak najbardziej normalny (w zastanej rzeczywistości) i IMHO tak pozostanie do czasu, kiedy urzędnik (poczynając od posła, a kończąc na referencie czy też innym prezydencie) nie będzie majątkowo odpowiadał za swoją pracę do wysokości wyrządzonych szkód.

Piotrek

Data: 2009-08-06 22:38:40
Autor: Tomek
Ratunku :)
Dnia 06-08-2009 o 21:45:38 Piotrek <piotrek@pisz.na.berdyczow.info> napisał(a):

Piotr Gralak wrote:

Co gorsza, niektĂłrzy uwaĹĽajÄ… taki stan rzeczy za jak najbardziej
normalny i poĹĽÄ…dany... ech...


Stan jest jak najbardziej normalny (w zastanej rzeczywistości) i IMHO
tak pozostanie do czasu, kiedy urzędnik (poczynając od posła, a kończąc
na referencie czy też innym prezydencie) nie będzie majątkowo odpowiadał
za swoją pracę do wysokości wyrządzonych szkód.


Poseł nie jest urzędnikiem - poseł, jako nasz reprezentant, ma mówić urzędnikowi co ten ma robić. Co za tym idzie poseł, jako nasz reprezentant, nie może za nic odpowiadać bo przecież to my chcieliśmy tego, za czym on głosował. --
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-08-06 22:41:39
Autor: Liwiusz
Ratunku :)
Tomek pisze:
Dnia 06-08-2009 o 21:45:38 Piotrek <piotrek@pisz.na.berdyczow.info> napisał(a):

Piotr Gralak wrote:
Co gorsza, niektĂłrzy uwaĹĽajÄ… taki stan rzeczy za jak najbardziej
normalny i poĹĽÄ…dany... ech...

Stan jest jak najbardziej normalny (w zastanej rzeczywistości) i IMHO
tak pozostanie do czasu, kiedy urzędnik (poczynając od posła, a kończąc
na referencie czy też innym prezydencie) nie będzie majątkowo odpowiadał
za swoją pracę do wysokości wyrządzonych szkód.


Poseł nie jest urzędnikiem - poseł, jako nasz reprezentant, ma mówić urzędnikowi co ten ma robić. Co za tym idzie poseł, jako nasz reprezentant, nie może za nic odpowiadać bo przecież to my chcieliśmy tego, za czym on głosował.


   Z tego wniosek, ĹĽe odpowiadać powinien wyborca. Ale jak? MyĹ›lÄ™, ĹĽe wprowadzenie opĹ‚aty (choćby 20zĹ‚) za oddanie gĹ‚osu w wyborach znacznie wpĹ‚ynie na poprawÄ™ jakoĹ›ci uzyskiwanych wynikĂłw.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-06 23:13:44
Autor: Piotrek
Ratunku :)
Tomek wrote:

Poseł nie jest urzędnikiem - poseł, jako nasz reprezentant, ma mówić urzędnikowi co ten ma robić. Co za tym idzie poseł, jako nasz reprezentant, nie może za nic odpowiadać bo przecież to my chcieliśmy tego, za czym on głosował.

Ależ poseł jak najbardziej jest też urzędnikiem.
Click -- > http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2533431 (drugie znaczenie).

I doprawdy nie ma powodu, ażeby nie był rozliczany za szkody, które (ewentualnie) uczyni.

Przy czym rozliczanie polegające na ponownym nie uzyskaniu mandatu to jest IMHO za mało. Wyłącznie odpowiedzialność majątkowa do wysokości uczynionych szkód może (choć nie musi) zatrzymać stanowienie debilnego prawa.

Piotrek

Data: 2009-08-07 09:25:14
Autor: Tomek
Ratunku :)
Dnia 06-08-2009 o 23:13:44 Piotrek <piotrek@pisz.na.berdyczow.info> napisał(a):

Tomek wrote:

Poseł nie jest urzędnikiem - poseł, jako nasz reprezentant,
ma mówić urzędnikowi co ten ma robić. Co za tym idzie poseł, jako nasz
reprezentant, nie może za nic odpowiadać bo przecież to my chcieliśmy
tego, za czym on głosował.


Ależ poseł jak najbardziej jest też urzędnikiem.
Click -- > http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2533431 (drugie znaczenie).

Dla mnie urzędnik to jest władza wykonawcza, ma działać zgodnie z tym
co mu nakaĹĽe suweren (narĂłd), poprzez swoich reprezentantĂłw,
czyli władzę ustawodawczą. Najważniejszym urzędnikiem jest premier.

Oczywiście to tylko teoria i nie bronię w ten sposób posłów,
jak najbardziej widziałbym ich odpowiedzialnośc majątkową,
podejrzewam tylko że sami na siebie takowej nie uchwalą i cała dyskusja robi się koncertem życzeń.


I doprawdy nie ma powodu, ażeby nie był rozliczany za szkody, które
(ewentualnie) uczyni.


Z ciekawości - kto ma oceniać czy dana ustawa spowodowała szkody?
Np. załóżmy że podniosą VAT do 23% i jest odp. majątkowa - to powoduje
straty czy nie powoduje? Jeśli powoduje, to na jakiej podstawie
poseł miałby odpowiadać skoro on realizuje tylko wolę suwerena,
a suweren ma zdolność do powodowania samemu sobie szkód (tz. jest jedynym podmiotem w tym kraju odnośnie którego nikt nie podważa
zasady "volenti non fit iniuria")

Przy czym rozliczanie polegajÄ…ce na ponownym nie uzyskaniu mandatu to
jest IMHO za mało. Wyłącznie odpowiedzialność majątkowa do wysokości
uczynionych szkód może (choć nie musi) zatrzymać stanowienie debilnego
prawa.

Ej, ałtorytety twierdzą że święto demokracji i że kartka wyborcza
to miecz na niepokornych, ktĂłrego oni siÄ™ panicznie bojÄ… ;)

--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-08-10 02:07:11
Autor: Jarek Andrzejewski
Ratunku :)
On Aug 7, 9:25 am, Tomek <tomekz...@op.pl> wrote:
Dnia 06-08-2009 o 23:13:44 Piotrek <piot...@pisz.na.berdyczow.info> napisał(a):

co mu nakaże suweren (naród), poprzez swoich reprezentantów,
/.../
a suweren ma zdolno¶ć do powodowania samemu sobie szkód
(tz. jest jedynym podmiotem w tym kraju odno¶nie którego nikt nie podważa
zasady "volenti non fit iniuria")

raczysz żartować. Dwa przykłady podważania tej woli: obowi±zkowa jazda
bez pasów i kara ¶mierci.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2009-08-10 11:08:38
Autor: Tomek
Ratunku :)
Dnia 10-08-2009 o 11:07:11 Jarek Andrzejewski <ptja.pl@googlemail.com> napisał(a):

On Aug 7, 9:25 am, Tomek <tomekz...@op.pl> wrote:
Dnia 06-08-2009 o 23:13:44 Piotrek <piot...@pisz.na.berdyczow.info> napisał(a):

co mu nakaĹĽe suweren (narĂłd), poprzez swoich reprezentantĂłw,
/.../
a suweren ma zdolność do powodowania samemu sobie szkód
(tz. jest jedynym podmiotem w tym kraju odnośnie którego nikt nie podważa
zasady "volenti non fit iniuria")

raczysz żartować. Dwa przykłady podważania tej woli: obowiązkowa jazda
bez pasów i kara śmierci.


Wyczuj ironiÄ™ :)

--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-08-10 13:29:53
Autor: Jacek_P
Ratunku :)
Jarek Andrzejewski napisal:
raczysz żartować. Dwa przykłady podważania tej woli: obowi±zkowa jazda
bez pasów i kara ¶mierci.

Caly narod wladowales do swojego auta i zapiales mu pasy? ;)
Niezla bryczka...
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-07 10:49:37
Autor: ąćęłńóśźż
Ratunku :)
Tyle tylko, ze z punktu widzenia caĹ‚oĹ›ci spoleczeĹ„stwa taka materialna odpowiedzialnoĹ›c urzednikĂłw nie opĹ‚acaĹ‚aby siÄ™, bo naleĹĽaĹ‚oby zwiekszyć WSZYSTKIE pensje o  premiÄ™ za ryzyko.
Taniej byłoby, gdyby państwo (lub samorzad) odpowiadało materialnie za błedy swojego urzednika.
JaC


-- -- -

czasu, kiedy urzędnik nie będzie majątkowo odpowiadał za swoją pracę do wysokości wyrządzonych szkód.

Data: 2009-08-07 11:31:02
Autor: Piotrek
Ratunku :)
ąćęłńóśźż wrote:
Tyle tylko, ze z punktu widzenia caĹ‚oĹ›ci spoleczeĹ„stwa taka materialna odpowiedzialnoĹ›c urzednikĂłw nie opĹ‚acaĹ‚aby siÄ™, bo naleĹĽaĹ‚oby zwiekszyć WSZYSTKIE pensje o  premiÄ™ za ryzyko.
Taniej byłoby, gdyby państwo (lub samorzad) odpowiadało materialnie za błedy swojego urzednika.
JaC


Generalnie nie ma obowiązku bycia urzędnikiem, jeśli komuś nie odpowiadają warunki pracy (dotyczące odpowiedzialności materialnej).

Piotrek

Data: 2009-08-08 02:12:02
Autor: Gotfryd Smolik news
Ratunku :)
On Fri, 7 Aug 2009, Piotrek wrote:

±ćęłń󶼿 wrote:
Tyle tylko, ze z punktu widzenia cało¶ci spoleczeństwa taka materialna odpowiedzialno¶c urzedników nie opłacałaby się, bo należałoby zwiekszyć WSZYSTKIE pensje o  premię za ryzyko.
Taniej byłoby, gdyby państwo (lub samorzad) odpowiadało materialnie za błedy swojego urzednika.
JaC


Generalnie nie ma obowi±zku bycia urzędnikiem, je¶li komu¶ nie odpowiadaj± warunki pracy (dotycz±ce odpowiedzialno¶ci materialnej).

  Prawd± jest, że z tego braku obowi±zku wynika konieczno¶ć zapodania
jakich¶ warunków, które spowoduj± że znajd± się chętni.
  I w razie wzrostu ryzyka potrzebna będzie podwyżka pensji.

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-08-06 19:58:19
Autor: Piotr Gralak
Ratunku :)
witek napisał(a):


korzystanie z porad znachorów może by ryzykowne.


zapewniam Cię, że mniej ryzykowne, niż z porad urzędniczek skarbowych Najja¶niejszej Rzeczpospolitej ;)

PG

Data: 2009-08-06 13:26:13
Autor: witek
Ratunku :)
Piotr Gralak wrote:
witek napisał(a):


korzystanie z porad znachorów może by ryzykowne.


zapewniam Cię, że mniej ryzykowne, niż z porad urzędniczek skarbowych Najja¶niejszej Rzeczpospolitej ;)


urzędniczki skarbowe nie s± od udzielania porad.

To tak jakby¶ poszedł do przychodni i rozmawiał ze sprz±taczk±.
Od porad podatkowych s± doradcy podatkowi a nie urzędy skarbowe


Jak masz sprawę w s±dzie to bierzesz prawnika, czy prosisz sędziego na rozprawie, żeby ci podpowiadał?

Data: 2009-08-06 18:07:18
Autor: Tomek
Ratunku :)
Dnia 06-08-2009 o 17:48:09 Piotr Gralak <gral74@gazeta.pl> napisał(a):


Proszę, pomóżcie, czy mam rację? Czy mogę iść i walczyć w US o zmianę
formy opodatkowania? Dodam ĹĽe nie osiÄ…gnÄ…Ĺ‚em jeszcze ĹĽadnego przychodu,
a dodatkowym argumentem będzie wprowadzenie w błąd przez biurwę (o ile
faktycznie racjÄ™ mam ja).

To drugie nie ma żadnego znaczenia, ew. nieosiągnięcie przychodu
może mieć znaczenie, ale trzeba by sprawdzić czy złożenie oświadczenia
nie zamyka szlabanu.


Druga sprawa - VAT. Zarejestrowałem się jako vatowiec. Jednakże
faktury, które będę wystawiał, nie będą zawierać podatku VAT (NP na mocy
jakiegoś tam punktu i ustępu). Dodatkowo nie zamierzam mieć ŻADNYCH
kosztów, od których mógłbym odliczyć VAT. Czy naprawdę co miesiąc, jak
idiota, muszę biegać na pocztę z zerową deklaracją VAT-7? Aaaaa!

Możesz biegać co kwartał, mogłeś też nie zostawać VATowcem (co by było
o tyle ryzykowne, ĹĽe doradztwo nie upowaĹĽnia do zwolnienia, a od 1. grudnia
juz nie ma zapisu o "doradztwie będącym rzeczoznawstwem" tylko samo doradztwo,
więc usługi informatyczne IMHO z łatwością mogą pod to podpaść).


--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-08-07 08:19:14
Autor: Gotfryd Smolik news
Ratunku :)
On Thu, 6 Aug 2009, Tomek wrote:

o tyle ryzykowne, że doradztwo nie upoważnia do zwolnienia, a od 1. grudnia
juz nie ma zapisu o "doradztwie będ±cym rzeczoznawstwem" tylko samo doradztwo,

  O, przeoczyłem, a zawsze byłem przekonany o takiej wła¶nie wersji :)
(znaczy kiedy¶ przeoczyłem to "rzeczoznawstwo", a teraz fakt że usunęli).

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-08-07 09:33:54
Autor: Tomek
Ratunku :)
Dnia 07-08-2009 o 08:19:14 Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał(a):

On Thu, 6 Aug 2009, Tomek wrote:

o tyle ryzykowne, ĹĽe doradztwo nie upowaĹĽnia do zwolnienia, a od 1. grudnia
juz nie ma zapisu o "doradztwie będącym rzeczoznawstwem" tylko samo doradztwo,

  O, przeoczyĹ‚em, a zawsze byĹ‚em przekonany o takiej wĹ‚aĹ›nie wersji :)
(znaczy kiedyś przeoczyłem to "rzeczoznawstwo", a teraz fakt że usunęli).


Nie wiem czy gdzieś o tym trąbili, z ciekawości obejżałem tabelkę
w nowym rozporządzeniu fakturowym i karpia zaliczyłem
- pewnie to będzie nowy hit kontrolerski.

--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-08-07 00:34:30
Autor: Wojciech Malinowski
Ratunku :)
Piotr Gralak wrote:
Hej
Rzucony na głęboką wodę, tonący w otchłani głupoty polskich przepisów,
potrzebujÄ™ waszej pomocy.
Od miesiÄ…ca prowadzÄ™ DG w zakresie doradztwa informatycznego
(62.01,02.03.Z). Świadczę usługi konsultingowe/testowanie systemu
informatycznego dla firmy z kraju UE.
Od razu zaznaczę, że zamierzam poświęcić na kwestie formalne tak mało
czasu i wysiłku, jak to możliwe.
Protestuję przeciwko zmuszaniu młodego przedsiębiorcy do przeczytania
122 ustaw, 56 późniejszych zmian, 345 rozporządzeń i 12357
interpretacji. Nie chcę zaprzyjaźniać się z KPIR, KUP, środkami
trwałymi, amortyzacją, remanentem i tym podobnymi bzdurami. Chcę
uczciwie i jak naprościej - niekoniecznie najtaniej - płacić podatki,
nie zatrudniając przy okazji tabunu księgowych i prawników.

Skoro prowadzisz działalność już od miesiąca to już miesiąc temu
powinieneś zacząć myśleć jako przedsiębiorca.

Zapomnij więc o "chcę/nie chcę" i "zamierzam/nie zamierzam", a zacznij
myśleć w kategoriach tego co Ci się najbardziej opłaca.

Prowadzę podobną działalność do Twojej i mogę Ci powiedzieć, że opłaca
się oddelegować podatki/ZUSy itp do biura rachunkowego.

Twój czas wart jest x PLN/h. W miesiącu będziesz poświęcał na sprawy
formalne y godzin. Księgowy za obsługę Twojej kpir weźmie z złotych
miesięcznie.

Wyglądałoby na to, że rachunek jest prosty - trzeba porównać x*y i z.
Niestety nie ma tak Ĺ‚atwo. Podejrzewam, ĹĽe nie zatrudniasz pracownikĂłw i
te usługi testowania świadczysz sam. Masz jakieś deadline'y. Teraz
wyobraĹş sobie, ĹĽe robisz ostatnie testy przed releasem produktu, gdy
nagle ktoś puka do drzwi. To miłe panie/panowie z kontroli skarbowej
zaciekawione faktem, że masz zwroty VATu postanowiły sprawdzić czy
dopełniasz wszystkich obowiązków wynikających ze wszystkich przepisów,
których nie chcesz znać.

Kontrole powinny być niby zapowiedziane wcześniej ale kontrolerzy pokażą
Ci przepis, ktĂłry umoĹĽliwia niezapowiedziane wizyty.

Zapomnij w tym dniu o testowaniu oprogramowania. Tłumacz później swojemu
europejskiemu kontrahentowi, że nie dotrzymałeś terminu, bo musiałeś
wyjaśniać US, że nie wyłudzasz pieniędzy z VAT.

Jeżeli korzystałbyś z usług biura rachunkowego to pokazałbyś kontrolerom
tylko umowę, zapisałbyś na karteczce adres biura, pożegnał miłymi
słowami i wrócił do testowania oprogramowania. Czy nie jest to warte
tych z zł, które prawdopodobnie i tak są mniejsze niż x*y?

Pozdrawiam,
Wojciech Malinowski

Data: 2009-08-07 06:12:09
Autor: Wojciech Bancer
Ratunku :)
On 2009-08-06, Wojciech Malinowski <virrar@wp.pl> wrote:

[...]

Jeżeli korzystałby¶ z usług biura rachunkowego to pokazałby¶ kontrolerom
tylko umowę, zapisałby¶ na karteczce adres biura, pożegnał miłymi
słowami i wrócił do testowania oprogramowania. Czy nie jest to warte
tych z zł, które prawdopodobnie i tak s± mniejsze niż x*y?

To się podaje nie na karteczce, tylko w NIP-1 oraz np. w o¶wiadczeniu
o wyborze formy opodatkowania. A problem jest też taki, żeby trafić na dobre biuro.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2009-08-07 00:45:11
Autor: Wojciech Malinowski
Ratunku :)
On 7 Sie, 08:12, Wojciech Bancer <prot...@post.pl> wrote:
To się podaje nie na karteczce, tylko w NIP-1 oraz np. w o¶wiadczeniu
o wyborze formy opodatkowania. A problem jest też taki, żeby trafić
na dobre biuro.

Nas w spółce z o.o. zawsze odwiedzali najpierw w siedzibie mimo, że
mieli przy sobie dokumenty z adresem biura rachunkowego wpisanego w
NIP-1.

Podejrzewam (choć mogę się mylić), że chcieli sprawdzić czy spółka
rzeczywi¶cie istnieje i prowadzi działalno¶ć, czy też istnieje tylko
na papierze w celu wyłudzenia VATu.

Pozdrawiam,
Wojciech Malinowski

Data: 2009-08-07 09:31:02
Autor: Tomek
Ratunku :)
Dnia 07-08-2009 o 08:12:09 Wojciech Bancer <proteus@post.pl> napisał(a):

On 2009-08-06, Wojciech Malinowski <virrar@wp.pl> wrote:

[...]

Jeżeli korzystałbyś z usług biura rachunkowego to pokazałbyś kontrolerom
tylko umowę, zapisałbyś na karteczce adres biura, pożegnał miłymi
słowami i wrócił do testowania oprogramowania. Czy nie jest to warte
tych z zł, które prawdopodobnie i tak są mniejsze niż x*y?

To się podaje nie na karteczce, tylko w NIP-1 oraz np. w oświadczeniu
o wyborze formy opodatkowania. A problem jest też taki, żeby trafić
na dobre biuro.


.... bo jak trafisz na słabe, to panowie (panie) wrócą z drugą karteczką
i tym razem z testowania nici na dłużej :)

--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-08-07 12:34:58
Autor: Piotr Gralak
Ratunku :)
Tomek napisał(a):
Dnia 07-08-2009 o 08:12:09 Wojciech Bancer <proteus@post.pl> napisał(a):

On 2009-08-06, Wojciech Malinowski <virrar@wp.pl> wrote:

[...]

Jeżeli korzystałbyś z usług biura rachunkowego to pokazałbyś kontrolerom
tylko umowę, zapisałbyś na karteczce adres biura, pożegnał miłymi
słowami i wrócił do testowania oprogramowania. Czy nie jest to warte
tych z zł, które prawdopodobnie i tak są mniejsze niż x*y?
To się podaje nie na karteczce, tylko w NIP-1 oraz np. w oświadczeniu
o wyborze formy opodatkowania. A problem jest też taki, żeby trafić
na dobre biuro.


... bo jak trafisz na słabe, to panowie (panie) wrócą z drugą karteczką
i tym razem z testowania nici na dłużej :)


Co będzie na drugiej karteczce? Nakaz aresztowania? :D
Kurcze, nie zachęcacie do przedsiębiorczości ;)))

Wojtek - dzięki za twój obszerny wywód, dał mi do myślenia. Z pewnością wybiorę obsługę przez biuro, jeśli nie przejdzie ryczałt.

PG

Data: 2009-08-07 12:59:42
Autor: Tomek
Ratunku :)
Dnia 07-08-2009 o 12:34:58 Piotr Gralak <gral74@gazeta.pl> napisał(a):

Tomek napisał(a):
Dnia 07-08-2009 o 08:12:09 Wojciech Bancer <proteus@post.pl> napisał(a):

On 2009-08-06, Wojciech Malinowski <virrar@wp.pl> wrote:

[...]

Jeżeli korzystałbyś z usług biura rachunkowego to pokazałbyś kontrolerom
tylko umowę, zapisałbyś na karteczce adres biura, pożegnał miłymi
słowami i wrócił do testowania oprogramowania. Czy nie jest to warte
tych z zł, które prawdopodobnie i tak są mniejsze niż x*y?
To się podaje nie na karteczce, tylko w NIP-1 oraz np. w oświadczeniu
o wyborze formy opodatkowania. A problem jest też taki, żeby trafić
na dobre biuro.


... bo jak trafisz na słabe, to panowie (panie) wrócą z drugą karteczką
i tym razem z testowania nici na dłużej :)


Co będzie na drugiej karteczce? Nakaz aresztowania? :D
Kurcze, nie zachęcacie do przedsiębiorczości ;)))

Wojtek - dzięki za twój obszerny wywód, dał mi do myślenia. Z pewnością
wybiorę obsługę przez biuro, jeśli nie przejdzie ryczałt.


To jak też dorzucę swoje dwa grosze - na początku obsługiwało mnie biuro,
ale porbiuło szkolne błędy, poszatkowało i pogubiło dokumentację, musiałem
sam to wyprowadzić na prostą itd. A kontrole zwrotu VAT miałem chyba dwie czy trzy
na przestrzeni kilku lat, co przy mojej ilości faktur nie sprawiło żadnego kłpotu
przy testowaniu oprogramowania. Teraz mam plan taki, że gdy zacznę rozwijać DG
w stronÄ™ pracownikĂłw etc, to znajdÄ™ solidne biuro, biorÄ…ce
pełną odpowiedzialność (tzn. nie stosujące kruczków czy niedopowiedzeń w umowie, kwitujące odbiór dokumentów tak żeby było wiadomo co i kiedy itd) - i nie będę
na tym oszczędzał.

--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-08-07 08:16:16
Autor: Gotfryd Smolik news
Ratunku :)
On Thu, 6 Aug 2009, Piotr Gralak wrote:

Od miesi±ca prowadzę DG w zakresie doradztwa informatycznego (62.01,02.03.Z).
[...]
Od razu zaznaczę, że zamierzam po¶więcić na kwestie formalne tak mało czasu
i wysiłku, jak to możliwe.
Protestuję przeciwko zmuszaniu młodego przedsiębiorcy do przeczytania 122 ustaw, 56 póĽniejszych zmian, 345 rozporz±dzeń i 12357 interpretacji. Nie chcę zaprzyjaĽniać się z KPIR, KUP, ¶rodkami trwałymi, amortyzacj±, remanentem i tym podobnymi bzdurami.

  Hm...
"Od miesi±ca mam samochód. Od razu zaznaczę, że zamierzam po¶więcić
możliwie mało czasu na kwestie formalne, a nie jakie¶ bzdury w postaci
paru ustaw, opisu setki znaków i innych takich" ;)
  Fakt, skala może inna (mniej przepisów), ale równie "dobre" te przepisy :|
(do weryfikacji mog± posłużyć flejmy na .samochody, .prawo i .rowery
- kto wie, że przepis nakazuje rowerzy¶cie teleportować się z jezdni,
je¶li inny pojazd go wyprzedza i w czasie wyprzedzania jedzie obok? :P)

  Popatrz na to tak: to TY odpowiadasz za wszystkie decyzje, własnymi
pieniędzmi i własn± osob± (któr± można wsadzić za kratki w razie czego).

Chcę uczciwie i jak napro¶ciej - niekoniecznie najtaniej - płacić podatki,

  Doceniam, ale stan faktyczny jest taki, że państwo każe "zgodnie
z prawem", a to z "najpro¶ciej" niekoniecznie się pokrywa :(

Pełny ufno¶ci w kompetenecje urzędników US poprosiłem o pomoc w wyborze formy opodatkowania.

  Od czasu do czasu pada (tu) pytanie retoryczne w stylu pytań o jaskinie
lwa i inne takie :)
  Popatrz na to tak: US ma obowi±zek *¶ci±gn±ć podatek*.
  Przepisy nakazuj± niekiedy udzielić odpowiedzi zgodnej z prawem, ale
raczej nie nakazuj± działania w interesie podatnika; ba, dawno temu
był wyrok dla (bodaj zastępcy) naczelnika US za "korepetycje w obchodzeniu
przepisów" (znaczy takiemu postępowaniu, aby *ZGODNIE* z prawem zapłacić
jak najniższy podatek).
  Teraz przystaw to do własnych oczekiwań (...żeby zgodnie z prawem płacić
możliwie małe podatki...) i powiedz, co ma zrobić urzędnik US, ktory
o tym wyroku wie, o tym co wchodzi w zakres jego odpowiedzialno¶ci też
(i to, że zapłacisz wyższy podatek na pewno zakresu nie przekracza :]).

Teraz dopiero zacz±łem się wgłębiać w temat i ni chu chu nie widzę przepisu, który wskazała kobietka. Wydaje mi się, że przy mojej działalno¶ci nie ma przeciwwskazań do wybrania ryczałtu.

  Możliwe, acz się nie wypowiem (nie mam nic wspólnego z ryczałtem :))
  Dobrze dedukuję, że w Twoim przypadku wyjdzie stawka 17%?

Proszę, pomóżcie,

  Nie mamy takiej możliwo¶ci :|
  Ale podyskutować nad tezami można ;)

Czy mogę i¶ć i walczyć w US o zmianę formy opodatkowania?

  Nie ma zakazu! (proszę nie bić :))
  Ale co innego z pytaniem o skutek...

Dodam że nie osi±gn±łem jeszcze żadnego przychodu,

  Hm... no to mamy punkt do dyskusji :)
  Wg przepisu: "do dnia poprzedzającego dzień rozpoczęcia działalności,
nie później jednak niż w dniu uzyskania pierwszego przychodu"

  Na zdrowy rozum do upłynięcia terminu można dokonywać korekty
o¶wiadczenia. Czy w "okienku" przedstawionym wyżej (w przepisie)
można dokonać korekty, skoro termin (ostateczny) złożenia
o¶wiadczenia upływa (dopiero) z dniem uzyskania przychodu?

  Bo może chcieli zrobić dobrze, ale jakby zapisali "po prawniczemu",
czyli w stylu: "do dnia rozpoczęcia lub dnia uzyskania pierwszego
przychodu, zależnie od tego które zdarzenie zajdzie póĽniej" to
byłaby jasno¶ć! (i tak, fakt że przychód z definicji oznacza
prowadzenie, powoduje iż "lub" wygl±da dziwnie - ale IMO niesprzecznie).

a dodatkowym argumentem będzie wprowadzenie w bł±d przez biurwę (o ile faktycznie rację mam ja).

  Ale równie dobrze w bł±d mógł Cię wprowadzić jaki¶ uczestnik jakiej¶
grupy dyskysyjnej albo jakiego¶ forum - nie miałe¶ podstaw do przyjęcia,
że masz zrobić tak jak on Ci powiedział.
  Równie dobrze, pozostaj±c przy analogiach "drogowych", możesz się
awanturować że pasażer kazał Ci przejechać czerwone ¶wiatło.
  Sugeruję, że ten punkt może posłużyć do argumentacji "ustnej" (tak
samo, jak została uzyskana odpowiedĽ), ale nie bardzo ma jak±kolwiek
"moc"...

Druga sprawa - VAT. Zarejestrowałem się jako vatowiec. Jednakże
faktury, które będę wystawiał, nie będ± zawierać podatku VAT (NP na mocy jakiego¶ tam punktu i ustępu). Dodatkowo nie zamierzam mieć ŻADNYCH kosztów, od których mógłbym odliczyć VAT.

  Przyznam, że jest to dziwne i wygl±da podejrzanie.
  Dajmy na to - dostęp do internetu masz bez VATu?

Czy naprawdę co miesi±c, jak idiota, muszę biegać na pocztę z zerow± deklaracj± VAT-7? Aaaaa!

  A co, wybrać kwartalne rozliczanie to nie łaska? ;)
  Akurat poprzednie (przed PO) rz±dy zrobiły tyle konkretnego dla MP, że
można rozliczać się kwartalnie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-08-07 12:32:55
Autor: Piotr Gralak
Ratunku :)
Gotfryd Smolik news napisał(a):


 MoĹĽliwe, acz siÄ™ nie wypowiem (nie mam nic wspĂłlnego z ryczaĹ‚tem :))
 Dobrze dedukujÄ™, ĹĽe w Twoim przypadku wyjdzie stawka 17%?

Tak sądzę, przy czym naprawdę nie chodzi mi o różnicę między 17 a 19 a raczej o prostotę rozliczeń.

 Wg przepisu: "do dnia poprzedzajšcego dzieĹ„ rozpoczÄ™cia dziaĹ‚alnoďż˝ci,
nie pó�niej jednak niż w dniu uzyskania pierwszego przychodu"

I już ten prosty wydawałoby się przepis jest bez sensu. Osiągnięcie przychodu przed dniem rozpoczęcia działalności jest chyba nielegalne?
Nazywa się to prowadzenie niezarejestrowanej działalności i jest karalne.


 Przyznam, ĹĽe jest to dziwne i wyglÄ…da podejrzanie.
 Dajmy na to - dostÄ™p do internetu masz bez VATu?

W wielu wątkach na tej grupie wyczytałem, że odliczenia VAT są moim prawem, nie obowiązkiem. Uważam, że niewarta skórka wyprawki. Kilkanaście/kilkadziesiąt zł miesięcznie zwrotu nie pokryje mojego zaangażowania w tą sprawę/ryzyka przyczepienia się urzędu.


 A co, wybrać kwartalne rozliczanie to nie Ĺ‚aska? ;)

HA! Trzeba było wiedzieć! Kobitka przyjmująca VAT-R kazała zaznaczyć miesięcznie! Nie pytałem dlaczego :) Tak wiem... powinienem się tym zainteresować PRZED wizytą w US. Cóż, to też spróbuję zmienić podczas próby zmiany na ryczałt.

Jeszcze jedno pytanko - podobno również można wybrać kwartalne płacenie zaliczek na podatek dochodowy. W jaki sposób? Rozumiem,
że to nie ma nic wspólnego z VAT-em, a żadnej deklaracji na temat miesięcznych/kwartalnych zaliczek nie składałem.

PG

Data: 2009-08-07 12:54:57
Autor: Tomek
Ratunku :)
Dnia 07-08-2009 o 12:32:55 Piotr Gralak <gral74@gazeta.pl> napisał(a):

Gotfryd Smolik news napisał(a):


 MoĹĽliwe, acz siÄ™ nie wypowiem (nie mam nic wspĂłlnego z ryczaĹ‚tem :))
 Dobrze dedukujÄ™, ĹĽe w Twoim przypadku wyjdzie stawka 17%?

Tak sądzę, przy czym naprawdę nie chodzi mi o różnicę między 17 a 19 a
raczej o prostotę rozliczeń.

Ryczałt ma jednego "bonusa" - jeśli gdzieś się poślizgniesz i zaniżysz
przychód, albo nie rozpoznasz np. otrzymaniach przychodu z nieodpłatnych świadczeń, to z automatu US musi do tego zastosować stawkę 75%.


 Wg przepisu: "do dnia poprzedzajšcego dzieĹ„ rozpoczÄ™cia dziaĹ‚alnoďż˝ci,
nie pó�niej jednak niż w dniu uzyskania pierwszego przychodu"

I już ten prosty wydawałoby się przepis jest bez sensu. Osiągnięcie
przychodu przed dniem rozpoczęcia działalności jest chyba nielegalne?
Nazywa się to prowadzenie niezarejestrowanej działalności i jest karalne.


Niekoniecznie, ryczałt mogą też płacić wynajmujący nieruchomości,
bez zwiÄ…zku z DG.


 A co, wybrać kwartalne rozliczanie to nie Ĺ‚aska? ;)

HA! Trzeba było wiedzieć! Kobitka przyjmująca VAT-R kazała zaznaczyć
miesięcznie! Nie pytałem dlaczego :) Tak wiem... powinienem się tym
zainteresować PRZED wizytą w US. Cóż, to też spróbuję zmienić podczas
próby zmiany na ryczałt.

Trzeba by sprawdzić w ustawie o VAT, ale świta mi że zmiany można dokonać
dopiero po jakimś czasie i przed rozpoczęciem kwartału.


Jeszcze jedno pytanko - podobno również można wybrać kwartalne płacenie
zaliczek na podatek dochodowy. W jaki sposĂłb? Rozumiem,
ĹĽe to nie ma nic wspĂłlnego z VAT-em, a ĹĽadnej deklaracji na temat
miesięcznych/kwartalnych zaliczek nie składałem.

Nie ma nic wspĂłlnego z VAT, poszukaj w art. 44 updof.

--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-08-08 02:06:42
Autor: Gotfryd Smolik news
Ratunku :)
On Fri, 7 Aug 2009, Piotr Gralak wrote:

 Wg przepisu: "do dnia poprzedzającego dzień rozpoczęcia działalnoci,
nie póniej jednak niż w dniu uzyskania pierwszego przychodu"

I już ten prosty wydawałoby się przepis jest bez sensu. Osi±gnięcie przychodu przed dniem rozpoczęcia działalno¶ci jest chyba nielegalne?

  Owszem.
  Co nie zwalnia od opodatkowania - również w dzisiejszym stanie prawnym,
jak widać z przepisu :)
  Na skromne 99,98% oceniam że wła¶nie dlatego wprowadzili taki "zatrzask"
w postaci przychodu, ignoruj±c za to komplikację z okre¶leniem
momentu końca mozliwo¶ci złożenia korekty o¶wiadczenia.

 Przyznam, że jest to dziwne i wygl±da podejrzanie.
 Dajmy na to - dostęp do internetu masz bez VATu?

W wielu w±tkach na tej grupie wyczytałem, że odliczenia VAT s± moim prawem, nie obowi±zkiem. Uważam, że niewarta skórka wyprawki.

  Przyj±łem.

  Ale jak wybierzesz zwolnienie *podmiotowe*, to i tak nie daje
to zwolnienia z prowadzenia ewidencji (jedynie nie trzeba
deklaracji składać).

 A co, wybrać kwartalne rozliczanie to nie łaska? ;)

HA! Trzeba było wiedzieć! Kobitka przyjmuj±ca VAT-R kazała zaznaczyć miesięcznie!

  Ta.... :D
  Kto¶ tu już pisał - jak pójdziesz do głodnego niedĽwiedzia, to też
go będziesz pytał czy dać mu rękę czy nogę?
  :D

Jeszcze jedno pytanko - podobno również można wybrać kwartalne płacenie zaliczek na podatek dochodowy. W jaki sposób?

  O¶wiadczeniem. Ale też "przed", a że dochodowy rozlicza się
raz na rok, to chwilowo jest czas na przemy¶lenia :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-08-08 02:25:22
Autor: Liwiusz
Ratunku :)
Gotfryd Smolik news pisze:


HA! Trzeba było wiedzieć! Kobitka przyjmuj±ca VAT-R kazała zaznaczyć miesięcznie!

 Ta.... :D
 Kto¶ tu już pisał - jak pójdziesz do głodnego niedĽwiedzia, to też
go będziesz pytał czy dać mu rękę czy nogę?
 :D

3. Mali podatnicy, którzy nie wybrali metody kasowej, oraz podatnicy, o których mowa w art. 43 ust. 3, wykonuj±cy wył±cznie czynno¶ci wymienione w tym przepisie, mog± również składać deklaracje podatkowe, o których mowa w ust. 2, po uprzednim pisemnym zawiadomieniu naczelnika urzędu skarbowego, w terminie do końca kwartału poprzedzaj±cego kwartał, za który będzie po raz pierwszy składana kwartalna deklaracja podatkowa.


Literalnie czytaj±c przepis można się dowiedzieć, że wyboru metody kwartalnej może dokonać mały podatnik, czyli podatnik podatku od towarów i usług, czyli już osoba zarejestrowana jako VATowiec.

Mi też powiedzieli, że najpierw trzeba na miesi±c, a potem można zmieniać.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-08 10:33:38
Autor: SDD
Ratunku :)

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:h5iglm$cv3$1news.onet.pl...

Literalnie czytaj±c przepis można się dowiedzieć, że wyboru metody kwartalnej może dokonać mały podatnik, czyli podatnik podatku od towarów i usług, czyli już osoba zarejestrowana jako VATowiec.

Updof posiada wlasna definicje malego podatnika (art 5a pkt 20).

Pozdrawiam
SDD

Data: 2009-08-08 23:50:01
Autor: Piotr Gralak
Ratunku :)
Gotfryd Smolik news napisał(a):

>  Przyj±łem.
>
>  Ale jak wybierzesz zwolnienie *podmiotowe*, to i tak nie daje
> to zwolnienia z prowadzenia ewidencji (jedynie nie trzeba
> deklaracji składać).

nie rozumiem co to zwolnienie podmiotowe i dlaczego mam je wybierac. ale zainteresuje sie, bo niebieganie z deklaracja byloby mile.
a co do ewidencji (niezaleznie czy z deklaracja czy bez) to co ja mam niby tam wpisac? faktury s± NP a kosztowych nie posiadam :) kurde, co kupie cos z VATem to zapominam o fakturze :P

Jeszcze jedno pytanko - podobno również można wybrać kwartalne płacenie zaliczek na podatek dochodowy. W jaki sposób?

 O¶wiadczeniem. Ale też "przed", a że dochodowy rozlicza się
raz na rok, to chwilowo jest czas na przemy¶lenia :)

czyli dopiero na przyszły rok mogę tak wybrać? rozlicza się raz na rok, ale zaliczki trzeba płacić na bież±co :)


PG

Data: 2009-08-13 21:34:38
Autor: Gotfryd Smolik news
Ratunku :)
On Sat, 8 Aug 2009, Piotr Gralak wrote:

nie rozumiem co to zwolnienie podmiotowe

  Dotyczy podmiotu (osoby), czyli albo sprzedawcy albo kupuj±cego,
a nie czynno¶ci lub rzeczy (przedmiotu) sprzedaży.

Jeszcze jedno pytanko - podobno również można wybrać kwartalne płacenie zaliczek na podatek dochodowy. W jaki sposób?

 O¶wiadczeniem. Ale też "przed", a że dochodowy rozlicza się
raz na rok, to chwilowo jest czas na przemy¶lenia :)

czyli dopiero na przyszły rok mogę tak wybrać? rozlicza się raz na rok, ale zaliczki trzeba płacić na bież±co :)

  Ano :)
  Ale wybór zawęzili.

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-08-08 23:59:58
Autor: Tomek
Ratunku :)
Dnia 08-08-2009 o 02:06:42 Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał(a):


  Ale jak wybierzesz zwolnienie *podmiotowe*, to i tak nie daje
to zwolnienia z prowadzenia ewidencji (jedynie nie trzeba
deklaracji składać).


Tylko że przy fakturach NP tabelka będzie IMHO pusta.

--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-08-08 23:15:49
Autor: Wojciech Bancer
Ratunku :)
On 2009-08-08, Tomek <tomekziel@op.pl> wrote:

[...]

to zwolnienia z prowadzenia ewidencji (jedynie nie trzeba
deklaracji składać).
Tylko że przy fakturach NP tabelka będzie IMHO pusta.

Nie no czekaj. IMHO musisz mieć ten dokument w ewidencji.
Najlepiej w kolumnie "nie podlega".

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2009-08-09 11:25:10
Autor: Tomek
Ratunku :)
Dnia 09-08-2009 o 01:15:49 Wojciech Bancer <proteus@post.pl> napisał(a):

On 2009-08-08, Tomek <tomekziel@op.pl> wrote:

[...]

to zwolnienia z prowadzenia ewidencji (jedynie nie trzeba
deklaracji składać).
Tylko że przy fakturach NP tabelka będzie IMHO pusta.

Nie no czekaj. IMHO musisz mieć ten dokument w ewidencji.
Najlepiej w kolumnie "nie podlega".


Chodziło o ewidencję uproszczoną, przy zwolnieniu podmiotowym


--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-08-09 00:11:14
Autor: Piotr Gralak
Ratunku :)
Tomek napisał(a):
Dnia 08-08-2009 o 02:06:42 Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał(a):

  Ale jak wybierzesz zwolnienie *podmiotowe*, to i tak nie daje
to zwolnienia z prowadzenia ewidencji (jedynie nie trzeba
deklaracji składać).


Tylko że przy fakturach NP tabelka będzie IMHO pusta.


i tego się będę trzymać ;)

PG

Data: 2009-08-09 00:52:22
Autor: Tomek
Ratunku :)
Dnia 09-08-2009 o 00:11:14 Piotr Gralak <gral74@gazeta.pl> napisał(a):

Tomek napisał(a):
Dnia 08-08-2009 o 02:06:42 Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał(a):

  Ale jak wybierzesz zwolnienie *podmiotowe*, to i tak nie daje
to zwolnienia z prowadzenia ewidencji (jedynie nie trzeba
deklaracji składać).


Tylko że przy fakturach NP tabelka będzie IMHO pusta.


i tego się będę trzymać ;)


UwaĹĽaj na "IMHO" - kaĹĽdy odpowiada za siebie :)


--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-08-08 10:43:49
Autor: SDD
Ratunku :)

Użytkownik "Piotr Gralak" <gral74@gazeta.pl> napisał w wiadomo¶ci news:h5gvt2$ivd$1inews.gazeta.pl...


W wielu w±tkach na tej grupie wyczytałem, że odliczenia VAT s± moim prawem, nie obowi±zkiem. Uważam, że niewarta skórka wyprawki. Kilkana¶cie/kilkadziesi±t zł miesięcznie zwrotu nie pokryje mojego zaangażowania w t± sprawę/ryzyka przyczepienia się urzędu.

Kilkadziesiat zl VAT-u, drugie kilkadziesiat zaoszczedzonych na kosztach uzyskania przychodu w sytuacji, gdy jednak nie zechcesz ryczaltu 17% a podatek liniowy 19% lub progresywny (jesli spodziewasz sie w tym roku dochodu nizszego od 96 tys zl) i uzbiera sie kasa na biuro rachunkowe...

Pozdrawiam
SDD

Data: 2009-08-08 23:46:37
Autor: Piotr Gralak
Ratunku :)
SDD napisał(a):

Kilkadziesiat zl VAT-u, drugie kilkadziesiat zaoszczedzonych na kosztach uzyskania przychodu w sytuacji, gdy jednak nie zechcesz ryczaltu 17% a podatek liniowy 19% lub progresywny (jesli spodziewasz sie w tym roku dochodu nizszego od 96 tys zl) i uzbiera sie kasa na biuro rachunkowe...



no wlasnie. na biuro i ani grosza wiecej. to gdzie sens? :)

PG

Data: 2009-08-08 23:51:35
Autor: SDD
Ratunku :)

Użytkownik "Piotr Gralak" <gral74@gazeta.pl> napisał w wiadomo¶ci news:h5kroi$5l4$2inews.gazeta.pl...

no wlasnie. na biuro i ani grosza wiecej. to gdzie sens? :)

Taki, ze bedziesz mial spokoj, dzieki czemu rozwiniesz szybciej interes i Twe przychody (wraz z kosztami) wzrosna kilkakrotnie i te kilkadziesiat zlotych zmieni sie w kilkaset.

Pozdrawiam
SDD

Data: 2009-08-07 09:32:26
Autor: gonia
Ratunku :)
Użytkownik Piotr Gralak napisał:
poprosiłem o pomoc w wyborze formy opodatkowania. Pani wygl±daj±ca na głęboko przybit± swoj± niekompetencj± autorytarnie orzekła, że nie mogę wybrać ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, gdyż... będę ¶wiadczył usługi dla jednego klienta...

i w pewien sposób miała rację - poz.18 zł±cznika nr 2 do ryczałtu

Teraz dopiero zacz±łem się wgłębiać w temat i ni chu chu nie widzę przepisu, który wskazała kobietka. Wydaje mi się, że przy mojej działalno¶ci nie ma przeciwwskazań do wybrania ryczałtu. Nie będę ¶wiadczył usług na rzecz żadnego byłego pracodawcy.

akurat jest jescze ¶wiadczenie usług jednoosbowego podmiotu dla jednego podmiotu. Tylko nigdy nie wiem, w jaki sposób nalezy rozpatrywać ten jeden podmiot - w okresie jednego roku, tak, jak trwa rok podatkowy? w obrebie jednego miesi±ca?
czy chodzi o założenie, że tylko dla jedengo podmiotu?
jeżeli masz wpisane PKWiU, z któego wynika, że będa to usługi ¶wiadczone przez jednoosobowe podmioty gospodarcze na rzecz jednego podmiotu, nawet gdyby¶ złożył o¶wiadczenie o ryczałcie, urz±d wezwie cię i poinformuje, że zgodnie z poz. wyżej wskazan± nie masz prawa do ryczałtu.
Jeżeli masz wybrane usługi informatyczne, to moim zdaniem nie ma przeszkód do zastosowania ryczałtu nawet w sytuacji, jeżeli przez 5 lat będziesz ¶wiadczył usługi tylko i wył±cznie dla jednego podmiotu, bowiem nie jest to twoim zamiarem, a że nie ma więcej chętnych na twoje usługi, to nie oznacza, że nie jesates gotowy do współpracy z innym kontrahentem.
Ten przepis został wprowadzony w zwi±zku z samozatrudnieniem swego czasu, i tak naprawdę może pozostac martwy. Ale jak widać nie musi.

Proszę, pomóżcie, czy mam rację? Czy mogę i¶ć i walczyć w US o zmianę formy opodatkowania? Dodam że nie osi±gn±łem jeszcze żadnego przychodu, a dodatkowym argumentem będzie wprowadzenie w bł±d przez biurwę (o ile faktycznie rację mam ja).


Art. 9. 1. Pisemne o¶wiadczenie o wyborze opodatkowania w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych [...]podatnik rozpoczynaj±cy działalno¶ć gospodarcz± w trakcie roku podatkowego - do dnia poprzedzaj±cego dzień rozpoczęcia działalno¶ci, nie póĽniej jednak niż w dniu uzyskania pierwszego przychodu.


Według przepisu mógłby¶. Dodatkowym argumentem na pewno mógłby byc fakt, że mimo , iż organ nie miał obowi±zku udzielenia ci takiej informacji, to jednak jej udzielił. Działaj±c w zaufaniu do organu podatkowego złozyłe¶  takie, a nie inne o¶wiadczenie o wyborze formy opodatkowania, ale teraz, wiedz±c jaki jest stan rzeczy chciałby¶ dokonac zmiany. Swego czasu zmieniali¶my przy wynajmie sposób opodakowania, i przeszło bez bólu - waruenkiem tu jednak jest spełnienia warunku z art.9

Data: 2009-08-07 12:47:11
Autor: Piotr Gralak
Ratunku :)
gonia napisał(a):

Według przepisu mógłby¶. Dodatkowym argumentem na pewno mógłby byc fakt, że mimo , iż organ nie miał obowi±zku udzielenia ci takiej informacji, to jednak jej udzielił. Działaj±c w zaufaniu do organu podatkowego złozyłe¶  takie, a nie inne o¶wiadczenie o wyborze formy opodatkowania, ale teraz, wiedz±c jaki jest stan rzeczy chciałby¶ dokonac zmiany. Swego czasu zmieniali¶my przy wynajmie sposób opodakowania, i przeszło bez bólu - waruenkiem tu jednak jest spełnienia warunku z art.9

Ależ oczywi¶cie, że jestem gotowy ¶wiadczyć usługi dla całego stada podmiotów :)
Serdeczne dzięki za wszystkie wyja¶nienia, udam się w poniedziałek w wiadome miejsce w celu podjęcia próby zmiany formy opodatkowania

PG

Ratunku :)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona