Data: 2011-01-13 07:04:19 | |
Autor: Michał Wolff | |
[Waw] Ratusza bajki o rowerach | |
Data: 2011-01-13 15:28:48 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
[Waw] Ratusza bajki o rowerach | |
Dnia Thu, 13 Jan 2011 07:04:19 -0800, Michał Wolff napisał(a):
http://www.wybory.zw.com.pl/artykul/554386-Ratusza-bajki-o-rowerach.htmlA dlaczego miało by być za darmo. Nie lepiej dla nich jakby pobierać nawet jakieś małe kwoty? W Belgii jak dobrze pamiętam za wypożyczenie roweru się płaciło. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2011-01-14 07:34:22 | |
Autor: Rafał Muszczynko | |
[Waw] Ratusza bajki o rowerach | |
piecia aka dracorp <imie.nazwisko@wp.eu> napisał(a):
Dnia Thu, 13 Jan 2011 07:04:19 -0800, Michał Wolff napisał(a): Frekwencja przez te małe kwoty na pewno poleciałaby na łeb na szyję, bo na wielu krótkich odcinkach gdzie zysk z jazdy rowerem (w stosunku do pójścia z buta) byłby na tyle niewielki, że ludziom nie chciałoby się płacić. W zasadzie nie sądzę, by taki płatny system w Wawie się utrzymał. Pamiętaj, że mniej jeżdżących po mieście rowerów (nośników reklamowych), to mniejsze zainteresowanie reklamodawców, którzy wydają się być kluczem do sukcesu. W Belgii jak dobrze pamiętam za wypożyczenie roweru się płaciło. Zależy jaki masz model biznesowy. Typowe wypożyczalnie każą sobie płacić. W WAW było ich już sporo, w kilku miejscach. Jak dotąd średnia do czasu zamknięcia to 2-3 lata. Model roweru miejskiego ma ciut inny model biznesowy i innego klienta. Jest to klient nastawiony na krótkie podróże (np ze stacji Śródmieście na Polibudę, z Bankowego na Krakowskie). Na tyle krótkie, że nie koniecznie byłby skłonny płacić za to, że pojedzie na nich rowerem i oszczędzi 2 czy 3 minuty. Dlatego model biznesowy roweru miejskiego (na wzór Paryża) opiera się raczej na reklamodawcach. I nie sądzę, by wymyślanie koła od nowa, dało tu lepszy efekt ;-) -- |
|