Data: 2014-02-23 18:51:58 | |
Autor: abc | |
Rinat przemówi?, causa finita? | |
Na Ukrainie wszystko jasne! Kiedy tylko Rinat Achmietow, tatarskiego
pochodzenia samyj krupnyj płutokrat samostijnoj Ukrainy dał głos o niedopuszczalności użycia siły przeciw miatieżnikom z Majdanu, z prezydenta Wiktora Janukowycza natychmiast uszło powietrze. (...) Więc po deklaracji Achmietowa, prezydent Janukowycz w podskokach zaoferował trójce Umiłowanych Przywódców z Majdanu stanowiska w rządzie. Ci jednak, podobnie jak chciwa żona rybaka z bajki o rybaku i złotej rybce, czekają, aż prezydentowi Janukowyczowi rura zmięknie jeszcze bardziej - bo jeśli Rinat Achmietow zakazał mu strzelać do buntowników, to już tam on długo tym całym prezydentem nie pobędzie. A - powiedzmy sobie szczerze - z punktu widzenia zimnego rosyjskiego czekisty Putina - bokser Kliczko jest dla Ukrainy tak samo dobry, jak "kryminalista" Janukowycz. No to po co tego całego Janukowycza trzymać, skoro sam Rinat Achmietow już spuszcza go z wodą? To otwiera możliwość zwycięstwa demokracji na Ukrainie, a skoro tak, to dlaczego ona, ta demokracja, nie ma na Ukrainie zwyciężyć? Pytanie tylko - czy na całej, czy tylko na zachodniej - bo na wschodniej chyba jednak nie? Więcej http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=3011 -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|