Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Robert Śmigielski odniósł się do oskarżeń Weroniki Rosati

Robert Śmigielski odniósł się do oskarżeń Weroniki Rosati

Data: 2019-03-12 17:47:29
Autor: boukun
Robert Śmigielski odniósł się do oskarżeń Weroniki Rosati
Mamy jego oświadczenie

Nie opadają emocje po głośnym wywiadzie, jakiego Weronika Rosati udzieliła "Wysokim Obcasom". Aktorka oskarża w nim swojego byłego partnera o przemoc "fizyczną, psychiczną, ekonomiczną i werbalną". WP Kobieta otrzymała na wyłączność oświadczenie Roberta Śmigielskiego.

Robert Śmigielski długo milczał na temat swojej relacji z byłą partnerką. Nie chciał ujawniać kulisów związku i nie komentował oskarżeń Weroniki Rosati. Wczoraj wieczorem otrzymaliśmy od niego oświadczenie, które postanowiliśmy zamieścić na naszej stronie. Poniżej pełna treść dokumentu.

O zarzutach wobec Śmigielskiego pisaliśmy kilka dni temu w artykule: Weronika Rosati oskarża Roberta Śmigielskiego o przemoc. "Uderzał wielokrotnie. W twarz, w rękę".

"W związku z wywiadem, który w ubiegłym tygodniu ukazał się na łamach magazynu "Wysokie Obcasy", a w szczególności wielu nieprawdziwych informacji na temat mojej osoby oraz mojej relacji z byłą partnerką życiową, w trosce o dobro wszystkich moich bliskich, pragnę oświadczyć:
- Weronika Rosati skutecznie uniemożliwia mi utrzymywanie kontaktów z naszą córką, a jej żądania finansowe eskalują z każdym dniem, co zmusiło mnie do wkroczenia na drogę sądową,
- nie stosowałem wobec Weroniki Rosati przemocy fizycznej, psychicznej, ani ekonomicznej,
- była partnerka od początku naszej znajomości jest w pełni świadoma mojej sytuacji rodzinnej, co nie stanowiło dla niej przeszkody w utrzymywaniu ze mną bliskich relacji,
- zarówno przed narodzinami córki Elizabeth, jak i po jej przyjściu na świat, zapewniałem regularne wsparcie finansowe, które trwa nieprzerwanie do dzisiaj.

Przez ponad dwa lata naszego związku darzyłem Weronikę głębokim, szczerym uczuciem. Świadomie planowaliśmy założenie rodziny, nie wyobrażając sobie życia osobno. Los zadecydował inaczej, ale nadal pamiętam przede wszystkim dobre chwile. Łączy nas córka, którą oboje kochamy, a jej dobro i szczęście zawsze pozostanie dla mnie priorytetem. Oskarżenia Weroniki pod moim adresem są dla mnie szokujące, bezpośrednio wpływają na przyszłość Eli i moich bliskich, dlatego nie mogę dłużej milczeć.

Nie jest prawdą, że nie interesuję się Elą oraz nie angażuję w zapewnienie jej odpowiednich warunków życiowych. Od jej narodzin regularnie przekazuję Weronice do dyspozycji środki finansowe. Obecnie regularnie wypłacam Weronice środki na utrzymanie Eli, w wysokości odpowiadającej świadczeniom wypłacanym na wszystkie moje małoletnie dzieci, o czym świadczą zgromadzone dowody przelewów. Mimo erozji naszego związku, wciąż jestem głęboko zdeterminowany w pełni uczestniczyć w życiu Elizabeth. Niestety, od kilku miesięcy nie miałem możliwości spotkania z córką. Mimo wszystko żywię głęboką nadzieję, że Weronika, przez wzgląd na dobro naszego dziecka, wyjdzie mi naprzeciw i przywróci kontakty z Elą.

Chcę z całą mocą zaprzeczyć doniesieniom mojej byłej partnerki dotyczącym stosowania przemocy fizycznej. Nie uderzyłem Weroniki, ani kiedy była w ciąży, ani po porodzie, czy też tym bardziej, kiedy trzymała na rękach Elę. Często dochodziło między nami do kłótni, w trakcie których z obu stron padało wiele gorzkich, mocnych słów. Nasz związek miał wysoką temperaturę. Równie nieprawdziwe są zarzuty dotyczące przemocy ekonomicznej. Dysponowaliśmy wspólnym kontem, zasilanym wyłącznie z moich przychodów. Ze względu na zobowiązania finansowe wobec moich dzieci z poprzednich związków, nie byłem w stanie sprostać wszystkim oczekiwaniom finansowym Weroniki. Jednak zawsze dbałem, by na naszym koncie znajdowały się środki, gwarantujące nam spokój i stabilność.

Od początku naszej relacji Weronika była w pełni świadoma mojej sytuacji osobistej. Poznała moje najmłodsze dzieci. Była z nimi w dobrych, wręcz przyjacielskich stosunkach.

Niestety w miarę rozwoju naszego związku jej stosunek do mojej przeszłości uległ drastycznej zmianie - zwłaszcza podejście do przyrodniego rodzeństwa Eli. Głównym problemem był zawsze mój wysoki poziom zaangażowania emocjonalnego w ich wychowanie. Często w tle pojawiała się również niechęć do dalszego finansowania moich bliskich z poprzednich związków. Co oczywiste, w tej kwestii nie zamierzałem jednak ustąpić, co często było powodem kłótni między mną a Weroniką.

Zaprzeczam również jakimkolwiek zarzutom związanym ze stosowaniem przemocy psychicznej, co miałoby przejawiać się między innymi przez zablokowanie kariery Weroniki, przysłowiowe ,,zamknięcie w domu" i późniejsze piętnowanie braku sukcesów. Przez cały okres naszego związku, aktywnie wspierałem karierę zawodową Weroniki: nagrywałem z nią materiały wideo na potrzeby kolejnych przesłuchań do różnych ról, pomagałem jej nawiązywać kontakty, dzięki którym otrzymała interesujące propozycje filmowe.

Jest prawdą, że wyrażałem obiekcje co do jej pewnych kontaktów zawodowych oraz udziału w scenach erotycznych. Sugerowałem, żeby wybierała role, w których będzie mogła pokazać i rozwijać swój warsztat aktorski. W trakcie naszych dyskusji nawiązywałem do rozmów ze znajomymi z branży, którzy zwracali uwagę, że kariera aktorska, oparta na eksponowaniu ciała, nie jest długotrwała - fragmenty tych rozmów, wyrwane z kontekstu, Weronika wykorzystała w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów". Weronika nie otrzymywała propozycji, które byłyby zbliżone do jej aspiracji, co negatywnie wpływało na nasze rozmowy i atmosferę w domu.

Dowiedziawszy się o planowanej publikacji w "Wysokich Obcasach" oraz wiedząc o wpływie poprzednich publikacji na moją rodzinę, skontaktowałem się z moją prawniczką, która zwróciła się do redakcji z prośbą o niepublikowanie szkodliwych dla mojej rodziny informacji oraz prosiła o umożliwienie mi odniesienie się do materiału, przed jego publikacją. Niestety, wtedy żaden kontakt ze strony redakcji Gazety Wyborczej nie nastąpił.

Mając na względzie dobro moich dzieci, jak również przez szacunek, jakim darzyłem Weronikę Rosati, jako byłą partnerkę oraz matkę mojego dziecka, wstrzymywałem się od publicznej wymiany zdań z Weroniką. Jednak skala i powaga fałszywych oskarżeń kierowanych pod moim adresem przez Weronikę w wywiadzie opublikowanym na łamach Wysokich Obcasów, zszokowały mnie i zmusiły do zajęcia stanowiska w tej sprawie. Mam nadzieję, że Weronika, przez wzgląd na dobro naszej córki oraz moich dzieci, które, mam nadzieję, również darzyła sympatią, powstrzyma się od dalszego szerzenia nieprawdziwych informacji na mój temat. Jeżeli sytuacja się nie zmieni, będę walczył o dobre imię - swoje i swoich bliskich".

https://kobieta.wp.pl/robert-smigielski-odniosl-sie-do-oskarzen-weroniki-rosati-mamy-jego-oswiadczenie-6358513922123905a

Dzaba
7h temu

Już ktoś dosadnie opisał w swojej książce panią Rosati. Pan Śmigielski powinien jak najszybciej doprowadzić tę panią przed oblicze sądu, bo jej jazda po tym człowieku nigdy się nie skończy. Są świadkowie na to w jaki sposób wyrażała się o byłym partnerze ta pani w osobie pani Olbrychskiej, jaka była zakochana w tym panu, jaki on był cudowny, jaki wspaniały, ach i eh.. Teraz nagle pojawiają się oskarżenia. Nie wierzę za grosz w to co mówi ta kobieta.

Arek
6h temu

Już zapomnieliście o wielkiej miłości Weroniki i Piotra Adamczyka. Po wypadku samochodowym w jaki oboje uczestniczyli,Weronika doznała kontuzji. Adamczyk Woził ja na leczenia, nosił na rękach. Nagle miłość prysnęła, Piotr Adamczyk został ciągany po sądach o odszkodowanie za wypadek i nagle Weronika ląduje w gabinecie dr Śmigielskiego. I jeden i drugi starszy Pan. Pozostawiam bez komentarza.

Stefan
4h temu

Zimna, wyrachowana bezlitosna kobieta, która dzieckiem chciała przykryć aferę z Weinsteinem. Jej przeszłość jest ogólnie znana wszystkim Polakom, dziwne, że pan doktór nie miał czasu na zerknięcie na portale internetowe, bowiem trzymałby się od niej z daleka. Zuławski opisał prawdę o Esterce, musiał zapłacić jej 100 tysięcy, od Adamczyka też wyciągnęła kasę, teraz czas na Smigielskiego. Chłopie wdepnąłeś i zapłacisz myto.

zipo
3 min. temu

Miernota aktorska chce żyć na cudzy koszt, szuka sponsora. Weź się babo za robotę, bo na wdzięki to już ciężko jest złapać jelenia.

Data: 2019-03-12 19:38:17
Autor: Pajdak
Robert Śmigielski odniósł się do oskarżeń Weroniki Rosati
pajack "boukun" <boukun@gmail.com> napisał w wiadomości news:q68nr1$jd0$1gioia.aioe.org...
Mamy jego oświadczenie

Nie opadają emocje po głośnym wywiadzie, jakiego Weronika Rosati udzieliła "Wysokim Obcasom". Aktorka oskarża w nim swojego byłego partnera o przemoc "fizyczną, psychiczną, ekonomiczną i werbalną".

Kogo obchodzi jakas Weronka i co ona ma wspolnego z psp?

Idz z tym na p.soc.prawo i tam bryluj.

--
Pajdak

Data: 2019-03-12 19:41:19
Autor: u2
W dniu 12.03.2019 o 19:38, Pajdak pisze:
Kogo obchodzi jakas Weronka i co ona ma wspolnego z psp?


ma słynnego tatę-polityka, no i niepotrzebnie upublicznia swoje życie prywatne:)

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-03-12 19:46:08
Autor: Pajdak
Robert Śmigielski odniósł się do oskarżeń Weroniki Rosati
kupa suwalska "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:5c87fd4e$0$487$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 12.03.2019 o 19:38, Pajdak pisze:
Kogo obchodzi jakas Weronka i co ona ma wspolnego z psp?
ma słynnego tatę-polityka, no i niepotrzebnie upublicznia swoje życie prywatne:)

Kogo obchodzi jakas weronka i jej tatus?

Czy ten koles sprawdzil sie z toba jako kochanek?

http://photos.nasza-klasa.pl/8000061/153/other/std/939081b426.jpeg

Ten maly to chyba zenus! ;-)))

--
Pajdak

Robert Śmigielski odniósł się do oskarżeń Weroniki Rosati

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona