W dniu 2014-07-17 06:54, Wiesiaczek pisze:
Zachciewa im się związków zawodowych!
Naoglądali się hamerykańskich filmów czy czegoś tam i we łbach się
poprzewracało.
Niewolnik to niewolnik, ma swoje miejsce i tego się powinien trzymać!
"Jeszcze w maju była wzorowym pracownikiem. Uśmiechnięta, życzliwa dla
klientów. Nie podobało jej się jednak, że w pracy nie mogła napić się
wody albo wyjść do toalety. Ciągle było jakieś „ale”. Postanowiła
działać, przystąpiła do związku zawodowego. Kilka dni później straciła
pracę."
http://biznes.onet.pl/jak-zostac-zwiazkowcem-i-stracic-prace-w-tydzien,18493,5647691,5451429,463,1,news-detal
No i co z tego, kutasie?
|