Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   [Sprzedam] Rock Shox Judy Race

[Sprzedam] Rock Shox Judy Race

Data: 2011-04-27 12:18:34
Autor: Wojtek
[Sprzedam] Rock Shox Judy Race
Witam

Sprzedam amortyzator Rock Shox Judy Race.
Szczegóły w opisie aukcji: http://allegro.pl/rock-shox-judy-race-2001-super-stan-i1586107344.html

Pozdrawiam

WK

Data: 2011-04-27 21:27:39
Autor: kamil/Endurorider.pl
[Sprzedam] Rock Shox Judy Race

Użytkownik "Wojtek" <wojciech.kuzia@gmail.com> napisał w wiadomości news:25509e34-3133-4c0c-8f67-ae60c7a50b25l18g2000yql.googlegroups.com...
Witam

Sprzedam amortyzator Rock Shox Judy Race.
Szczegóły w opisie aukcji: http://allegro.pl/rock-shox-judy-race-2001-super-stan-i1586107344.html
===

To jest drugi raz kiedy widzę te aukcję i za te kwotę będę ją widział pewnie kolejnych parę razy. Bez złośliwości, ale taką kasę da za niego wyłącznie ktoś kto szuka czegoś do kolekcji a nie do jazdy.


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
23/04/2011 Rowerowy stojak serwisowy Velomann Bike Trim v 2500

Data: 2011-04-27 23:01:38
Autor: CeZ__134
[Sprzedam] Rock Shox Judy Race

Sprzedam amortyzator Rock Shox Judy Race.
Szczegóły w opisie aukcji: http://allegro.pl/rock-shox-judy-race-2001-super-stan-i1586107344.html
===

To jest drugi raz kiedy widzę te aukcję i za te kwotę będę ją widział pewnie kolejnych parę razy. Bez złośliwości, ale taką kasę da za niego wyłącznie


Max jaki dostanie to 400 plnow. Ja uzywam od 13 lat judy xc hydracoil, to prawie to samo i powiem Ci, ze te widelce maja cholerna zywotnosc.
Jesli jest zadbany to sam bym go z checia kupil do roweru ojca ..ale max jaki bym wylozyl na niego to 350-400 pln.

pozdrawiam

CeZ__134

Data: 2011-04-28 03:05:03
Autor: Wojtek
Rock Shox Judy Race
On 27 Kwi, 21:27, "kamil/Endurorider.pl" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:
Użytkownik "Wojtek" <wojciech.ku...@gmail.com> napisał w wiadomościnews:25509e34-3133-4c0c-8f67-ae60c7a50b25l18g2000yql.googlegroups.com...
Witam

Sprzedam amortyzator Rock Shox Judy Race.
Szczegóły w opisie aukcji:http://allegro.pl/rock-shox-judy-race-2001-super-stan-i1586107344.html
==>
To jest drugi raz kiedy widzę te aukcję i za te kwotę będę ją widział pewnie
kolejnych parę razy. Bez złośliwości, ale taką kasę da za niego wyłącznie
ktoś kto szuka czegoś do kolekcji a nie do jazdy.

Że niby nie nadaje się do jazdy ?

WK

Data: 2011-04-28 12:18:12
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rock Shox Judy Race

Użytkownik "Wojtek" <wojciech.kuzia@gmail.com> napisał w wiadomości news:07168b0d-df76-47ee-954f-

Że niby nie nadaje się do jazdy ?

Że niby czytamy ze zrozumieniem.


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
23/04/2011 Rowerowy stojak serwisowy Velomann Bike Trim v 2500

Data: 2011-04-28 03:50:44
Autor: Wojtek
Rock Shox Judy Race
On 28 Kwi, 12:18, "kamil/Endurorider.pl" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:
U ytkownik "Wojtek" <wojciech.ku...@gmail.com> napisa w wiadomo ci
news:07168b0d-df76-47ee-954f-

> e niby nie nadaje si do jazdy ?

e niby czytamy ze zrozumieniem.

Jak interpretujesz "taką kasę da za niego wyłącznie ktoś kto szuka
czegoś do kolekcji a nie do jazdy".
Dodatkowo, co miałeś na myśli pisząc "Bez złośliwości" przed tym
zdaniem ?

Wyjaśnij proszę, bo ja nie rozumiem poezji twych słów

WK

Data: 2011-04-28 13:14:08
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rock Shox Judy Race
Wojtek wrote:
Jak interpretujesz "taką kasę da za niego wyłącznie ktoś kto szuka
czegoś do kolekcji a nie do jazdy".
Dodatkowo, co miałeś na myśli pisząc "Bez złośliwości" przed tym
zdaniem ?

Wyjaśnij proszę, bo ja nie rozumiem poezji twych słów

To nie jest widelec takiej klasy zeby za niego dać ponad 400 PLN w chwili kiedy on ma 10 lat życia za sobą. Amatorem na taki sprzęt będzie kolekcjoner albo wielbiciel danego modelu a nie osoba, która chce mieć sprzęt do jazdy. Jeżeli ktoś zapłaci za niego taką cenę to dobrze, ale osobiście to bardzo wątpie.

--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
23/04/2011 Rowerowy stojak serwisowy Velomann Bike Trim v 2500

Data: 2011-04-28 05:03:28
Autor: Wojtek
Rock Shox Judy Race
On 28 Kwi, 13:14, "kamil/Endurorider.pl" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:
Wojtek wrote:
> Jak interpretujesz "tak kas da za niego wy cznie kto kto szuka
> czego do kolekcji a nie do jazdy".
> Dodatkowo, co mia e na my li pisz c "Bez z o liwo ci" przed tym
> zdaniem ?

> Wyja nij prosz , bo ja nie rozumiem poezji twych s w

To nie jest widelec takiej klasy zeby za niego da ponad 400 PLN w chwili
kiedy on ma 10 lat ycia za sob . Amatorem na taki sprz t b dzie kolekcjoner
albo wielbiciel danego modelu a nie osoba, kt ra chce mie sprz t do jazdy..
Je eli kto zap aci za niego tak cen to dobrze, ale osobi cie to bardzo
w tpie.

Pomijając cenę, na jakiej podstawie twierdzisz że ktoś kto kupiłby
taki amortyzator, nie używał by go do jazdy ?
Co jeszcze można robić z takim amortyzatorem, np co mógłby Twoim
zdaniem robić z nim jego wielbiciel :)

Czy wg Ciebie nowy amortyzator w cenie 400 PLN jest lepszy od
zadbanego,  z małym przebiegiem, wyścigowego amortyzatora sprzed 10
lat ?

WK

Data: 2011-04-28 14:13:42
Autor: ...::QRT::...
Rock Shox Judy Race
Dnia Thu, 28 Apr 2011 05:03:28 -0700 (PDT), Wojtek napisał(a):

On 28 Kwi, 13:14, "kamil/Endurorider.pl" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:
Wojtek wrote:
Jak interpretujesz "tak kas da za niego wy cznie kto kto szuka
czego do kolekcji a nie do jazdy".
Dodatkowo, co mia e na my li pisz c "Bez z o liwo ci" przed tym
zdaniem ?

Wyja nij prosz , bo ja nie rozumiem poezji twych s w

To nie jest widelec takiej klasy zeby za niego da ponad 400 PLN w chwili
kiedy on ma 10 lat ycia za sob . Amatorem na taki sprz t b dzie kolekcjoner
albo wielbiciel danego modelu a nie osoba, kt ra chce mie sprz t do jazdy.
Je eli kto zap aci za niego tak cen to dobrze, ale osobi cie to bardzo
w tpie.

Pomijając cenę, na jakiej podstawie twierdzisz że ktoś kto kupiłby
taki amortyzator, nie używał by go do jazdy ?

ja bym kupił i wstawił do jednego z moich klasyków. Owszem jeził bym na
nim. Jakieś max 200 km rocznie. Przez resztę czasu bym podziwiał -
oczywiście w komplecie z odpowiednim rowerem :D Tyle ze moje klasyki nie sa przystosowane do amortyzatorów wiec nie kupie
:)

A gdybym miał kupować widelec za 400? cóż nie ukrywam iż bym go nie kupił.
Bo jednak 10 lat to sporo. Dołożyłbym następne 400 :D    A tak w ogóle to bym go nie sprzedawał tylko dołozyłbym do tego jakiś rower
i trzymał dla potomności :)

Data: 2011-04-28 14:51:31
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rock Shox Judy Race

Użytkownik "Wojtek" <wojciech.kuzia@gmail.com> napisał w wiadomości news:ee02dce3-bffe-4df4-9a2e-

Pomijając cenę, na jakiej podstawie twierdzisz że ktoś kto kupiłby
taki amortyzator, nie używał by go do jazdy ?
Co jeszcze można robić z takim amortyzatorem, np co mógłby Twoim
zdaniem robić z nim jego wielbiciel :)

Czy wg Ciebie nowy amortyzator w cenie 400 PLN jest lepszy od
zadbanego,  z małym przebiegiem, wyścigowego amortyzatora sprzed 10
lat ?
===============

Tak jak wczesniej napisał QRT to jest komponent do roweru do oglądania, do wspominek i dawnych lat. Po prostu egzemplarz kolekcjonerski. Moim zdaniem pasowałby ładnie (kolorem) do Attiude Compa też czerwony.

Do nowego, w sensie współczesnego, widelca są dostępne części i powiem szczerze, że mając podobny budżet wybrałem duro do codziennego tyrania. Owszem jest cięższy o kilogram, ale zniesie dużo więcej i można go pałować. Poza tym w ciemno twierdzę, że jest sztywniejszy. Znajdzi mi teraz golenie do takiej Judy, albo ślizgi (komplet)

Miałem kiedyś okazję dokładnego pomacania Judy SL (czarno żółta) i wszystko całkiem nieźle, tylko że właścicielowi strzeliły golenie przy boosterze i wtedy (około 10 lat temu) nowe kosztowały 850 PLN.

Rozumiem Twój sentyment do tego widelca, sam mam taką Delte Tl z 99r. i nigdy w życiu bym jej nie sprzedał za 50 PLN, które jest warta. Od dłuższego czasu planuje ją porządnie wyserwisować i pomalować w deseń taki jak oryginał, ale ciągle nie mogę się zebrać do tego.

Nie zrozum mnie źle, nie chcę być złośliwy, ale nie wydaje mi się abyś wziął za ten widelec tyle ile go cenisz. Jeżeli naprawdę chcesz do sprzedać to puść od 1 PLN i wtedy wyjdzie ile ludzie są skłonni za niego dać.


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
23/04/2011 Rowerowy stojak serwisowy Velomann Bike Trim v 2500

Data: 2011-04-28 09:05:22
Autor: Wojtek
Rock Shox Judy Race
On 28 Kwi, 14:51, "kamil/Endurorider.pl" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:
Użytkownik "Wojtek" <wojciech.ku...@gmail.com> napisał w wiadomości
news:ee02dce3-bffe-4df4-9a2e-

Pomijając cenę, na jakiej podstawie twierdzisz że ktoś kto kupiłby
taki amortyzator, nie używał by go do jazdy ?
Co jeszcze można robić z takim amortyzatorem, np co mógłby Twoim
zdaniem robić z nim jego wielbiciel :)

Czy wg Ciebie nowy amortyzator w cenie 400 PLN jest lepszy od
zadbanego,  z małym przebiegiem, wyścigowego amortyzatora sprzed 10
lat ?
==============>
Tak jak wczesniej napisał QRT to jest komponent do roweru do oglądania, do
wspominek i dawnych lat. Po prostu egzemplarz kolekcjonerski. Moim zdaniem
pasowałby ładnie (kolorem) do Attiude Compa też czerwony.


Ja nie rozumiem takiego podejścia. Nie mam sentymentu do rzeczy, nie
kupuję części aby je tylko oglądać. I mam wrażenie, że większość
rowerzystów tak podchodzi do swojego sprzętu, bez względu na to, ile
pieniędzy wydała na swój rower.
Po pewnym czasie fascynacja sprzętem przechodzi nawet "bajkerom".

Do nowego, w sensie współczesnego, widelca są dostępne części i powiem
szczerze, że mając podobny budżet wybrałem duro do codziennego tyrania.
Owszem jest cięższy o kilogram, ale zniesie dużo więcej i można go pałować.
Poza tym w ciemno twierdzę, że jest sztywniejszy. Znajdzi mi teraz golenie
do takiej Judy, albo ślizgi (komplet)


Ale dlaczego od razu miałbym szukać części zamiennych do widelca i to
podstawowych których zniszczenie nie wynika z normalnej eksploatacji ?
To jest model przeznaczony do XC więc zakładam, że jeśli ktoś używa
sprzęt zgodnie z przeznaczeniem, to może być pewien jego trwałości.
Co dostępności części - na twardsze sprężyny do tego modelu musiałem
tuż po zakupie czekać przez 3 miesiące -  od marca do lipca.
Amortyzator kupiłem w sylwestra na wyprzedaży, model z kończącego się
roku. Więc z dostępnością części do amortyzatorów  z wysokiej półki
wcale nie jest, albo nie było różowo.

Miałem kiedyś okazję dokładnego pomacania Judy SL (czarno żółta) i wszystko
całkiem nieźle, tylko że właścicielowi strzeliły golenie przy boosterze i
wtedy (około 10 lat temu) nowe kosztowały 850 PLN.


Jestem ciekaw jak użytkował amortyzator przeznaczony do XC....

Rozumiem Twój sentyment do tego widelca, sam mam taką Delte Tl z 99r. i
nigdy w życiu bym jej nie sprzedał za 50 PLN, które jest warta. Od dłuższego
czasu planuje ją porządnie wyserwisować i pomalować w deseń taki jak
oryginał, ale ciągle nie mogę się zebrać do tego.


Mam niebieską gammę tl, mógłbym ją oddać za darmo :)

Nie zrozum mnie źle, nie chcę być złośliwy, ale nie wydaje mi się abyś wziął
za ten widelec tyle ile go cenisz. Jeżeli naprawdę chcesz do sprzedać to
puść od 1 PLN i wtedy wyjdzie ile ludzie są skłonni za niego dać.


Prawda jest taka, że nie muszę go sprzedawać, bo mam w co go włożyć.
Dlatego chcę za niego okrągłą kwotę + 1 PLN, w górnym limicie tego, co
niektórzy są w stanie wydać. 1/3 tego co kosztuje nowy widelec tej
klasy. A w takiej sytuacji nie chcę ryzykować że sprzedam za tanio co
może mi się przydać, albo dlatego, że czerwony nie bardzo mi pasuje do
czarno-granatowej ramy. No chyba, że pasuje :)

WK

Data: 2011-04-28 18:17:48
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rock Shox Judy Race
Wojtek wrote:

Ja nie rozumiem takiego podejścia. Nie mam sentymentu do rzeczy, nie
kupuję części aby je tylko oglądać. I mam wrażenie, że większość
rowerzystów tak podchodzi do swojego sprzętu, bez względu na to, ile
pieniędzy wydała na swój rower.
Po pewnym czasie fascynacja sprzętem przechodzi nawet "bajkerom".

Sory, ale OIDP to masz widelec 10 lat, tuningowałeś go a przejechałeś na nim 5 tys km więc jesteś modelowym kolekcjonerem ;P

Ale dlaczego od razu miałbym szukać części zamiennych do widelca i to
podstawowych których zniszczenie nie wynika z normalnej eksploatacji ?
To jest model przeznaczony do XC więc zakładam, że jeśli ktoś używa
sprzęt zgodnie z przeznaczeniem, to może być pewien jego trwałości.

Używanie sprzętu zgodnie z przeznaczeniem nie jest gwarancją tego, że odlew nie pęknie. Są takie sytuacje, na które nikt nie ma wpływu a świadomość tego, że coś można później odratować jest bardzo przyjemna.

Co dostępności części - na twardsze sprężyny do tego modelu musiałem
tuż po zakupie czekać przez 3 miesiące -  od marca do lipca.
Amortyzator kupiłem w sylwestra na wyprzedaży, model z kończącego się
roku. Więc z dostępnością części do amortyzatorów  z wysokiej półki
wcale nie jest, albo nie było różowo.

W tej chwili znakomita więszkość części do aktualnych modeli jest dostępna praktycznie od ręki a nawet jeżeli nie to one są i można je, z odrobiną trudu, kupić. O częściach do starych modeli to nawet szkoda myśleć.

Jestem ciekaw jak użytkował amortyzator przeznaczony do XC....

W stalowym Authorze XC czyli 100% zgodnie z przeznaczeniem. Mało tego pamietam dobrze tego pacjenta, wysoki szczupły, typ krosskantrowca.

Mam niebieską gammę tl, mógłbym ją oddać za darmo :)

Tyle, że gamma z deltą nie ma nic wspólnego poza producentem ;)

Prawda jest taka, że nie muszę go sprzedawać, bo mam w co go włożyć.
Dlatego chcę za niego okrągłą kwotę + 1 PLN, w górnym limicie tego, co
niektórzy są w stanie wydać. 1/3 tego co kosztuje nowy widelec tej
klasy. A w takiej sytuacji nie chcę ryzykować że sprzedam za tanio co
może mi się przydać, albo dlatego, że czerwony nie bardzo mi pasuje do
czarno-granatowej ramy. No chyba, że pasuje :)

Pasuje :) Jeżeli uważasz, że widelec jest ok to trzymaj go. Ja miałem przez chwilę nowego pilota XC i ten typ widelca nie jest dla mnie - błyskawicznie go sprzedałem.

--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
23/04/2011 Rowerowy stojak serwisowy Velomann Bike Trim v 2500

Data: 2011-04-28 10:30:07
Autor: Wojtek
Rock Shox Judy Race
On 28 Kwi, 18:17, "kamil/Endurorider.pl" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:
Wojtek wrote:
> Ja nie rozumiem takiego podejścia. Nie mam sentymentu do rzeczy, nie
> kupuję części aby je tylko oglądać. I mam wrażenie, że większość
> rowerzystów tak podchodzi do swojego sprzętu, bez względu na to, ile
> pieniędzy wydała na swój rower.
> Po pewnym czasie fascynacja sprzętem przechodzi nawet "bajkerom".

Sory, ale OIDP to masz widelec 10 lat, tuningowałeś go a przejechałeś na nim
5 tys km więc jesteś modelowym kolekcjonerem ;P

Wypraszam sobie ;)
Rocznie w siodełku robię około 5000 km, tyle że na ... innych
rowerach, amorach :)
To był rower do wyższych celów, których po pewnym czasie nie chciałem
osiągać, bo wystarczył mi jeden jesienny Harpagan, żeby stwierdzić, że
start w jakimkolwiek wyścigu to ostry wycisk dla sprzętu, a mnie
szkoda pieniędzy na wydatki związane z samymi startami i dodatkowo z
częstą wymianą łańcuchów, kaset, linek...czyszczenia
Wolałem raz - dwa razy w roku pojechać sobie  w Świętokrzyskie i tam
pokręcić się po górach

Z tamtych czasów mam jeszcze dwie piasty - tylną LX i DT Onyx
przednią. Nie mogę zajeździć żadnej z nich, pomimo tego, że mają po
około 30 kkm, starłem na nich sporo Sun Rims CR18, SUB IV...

> Ale dlaczego od razu miałbym szukać części zamiennych do widelca i to
> podstawowych których zniszczenie nie wynika z normalnej eksploatacji ?
> To jest model przeznaczony do XC więc zakładam, że jeśli ktoś używa
> sprzęt zgodnie z przeznaczeniem, to może być pewien jego trwałości.

Używanie sprzętu zgodnie z przeznaczeniem nie jest gwarancją tego, że odlew
nie pęknie. Są takie sytuacje, na które nikt nie ma wpływu a świadomość
tego, że coś można później odratować jest bardzo przyjemna.

Ale co odratować - 850 PLN za dolne golenie, ile Judy SL mógł wówczas
kosztować ? 1000 ? Gdzie tu widzisz proporcje w faktycznej
wartości,części zamiennej i całego amortyzatora, tym bardziej, że przy
okazji trzeba opłacić serwis ?
Jesteś pewien że w związku z tym potencjalna dostępność nie jest
ułudą ?

> Co dostępności części - na twardsze sprężyny do tego modelu musiałem
> tuż po zakupie czekać przez 3 miesiące -  od marca do lipca.
> Amortyzator kupiłem w sylwestra na wyprzedaży, model z kończącego się
> roku. Więc z dostępnością części do amortyzatorów  z wysokiej półki
> wcale nie jest, albo nie było różowo.

W tej chwili znakomita więszkość części do aktualnych modeli jest dostępna
praktycznie od ręki a nawet jeżeli nie to one są i można je, z odrobiną
trudu, kupić. O częściach do starych modeli to nawet szkoda myśleć.


No ale po co myśleć ? Nie ma sensu zamartwiać się na zapas


> Prawda jest taka, że nie muszę go sprzedawać, bo mam w co go włożyć.
> Dlatego chcę za niego okrągłą kwotę + 1 PLN, w górnym limicie tego, co
> niektórzy są w stanie wydać. 1/3 tego co kosztuje nowy widelec tej
> klasy. A w takiej sytuacji nie chcę ryzykować że sprzedam za tanio co
> może mi się przydać, albo dlatego, że czerwony nie bardzo mi pasuje do
> czarno-granatowej ramy. No chyba, że pasuje :)

Pasuje :) Jeżeli uważasz, że widelec jest ok to trzymaj go. Ja miałem przez
chwilę nowego pilota XC i ten typ widelca nie jest dla mnie - błyskawicznie
go sprzedałem.

Ja najchętniej wróciłbym do sztywniaka na miasto. Szukałem wśród
karbonowych, ale cenowo mi nie pasują....
Miałem w pierwszy Scottcie rockwoodzie na start sztywny widelec. Potem
zamontowałem Gamma TL, ale po jakimś czasie musiałem zdjąć na tydzień
amortyzator, więc wróciłem do sztywnego. I przy sztywnym już zostałem.

WK

Data: 2011-04-28 19:53:52
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rock Shox Judy Race
Wojtek wrote:

Wypraszam sobie ;)
Rocznie w siodełku robię około 5000 km, tyle że na ... innych
rowerach, amorach :)
To był rower do wyższych celów, których po pewnym czasie nie chciałem
osiągać, bo wystarczył mi jeden jesienny Harpagan, żeby stwierdzić, że
start w jakimkolwiek wyścigu to ostry wycisk dla sprzętu, a mnie
szkoda pieniędzy na wydatki związane z samymi startami i dodatkowo z
częstą wymianą łańcuchów, kaset, linek...czyszczenia
Wolałem raz - dwa razy w roku pojechać sobie  w Świętokrzyskie i tam
pokręcić się po górach

No i w ten sposób stałeś się kolekcjonerem, trzymasz, używasz sporadycznie a na codzień masz inne rowery :P


Z tamtych czasów mam jeszcze dwie piasty - tylną LX i DT Onyx
przednią. Nie mogę zajeździć żadnej z nich, pomimo tego, że mają po
około 30 kkm, starłem na nich sporo Sun Rims CR18, SUB IV...

Teraz jest modne mówienie, o tym że kiedyś to były części choć oczywiście jest w tym ziarno prawdy :)


Ale co odratować - 850 PLN za dolne golenie, ile Judy SL mógł wówczas
kosztować ? 1000 ? Gdzie tu widzisz proporcje w faktycznej
wartości,części zamiennej i całego amortyzatora, tym bardziej, że przy
okazji trzeba opłacić serwis ?
Jesteś pewien że w związku z tym potencjalna dostępność nie jest
ułudą ?

Raczysz żartować. Wtedy to był świeży widelec i to najdroższy z całej kolekcji XC OIDP. Serwis to jest ostatni problem kiedy nie ma części poza a tym w tej chwili do wszystkiego są manuale i sama wymiana to nie problem. Kiedy kupuję cokolwiek poważnego to _ZAWSZE_ sprawdzam dostępność części. Nie ma części to nie kupuje tego modelu.


No ale po co myśleć ? Nie ma sensu zamartwiać się na zapas

Ja się wolę pomartwić na zapas niż potem mieć zabawę na całego.

Ja najchętniej wróciłbym do sztywniaka na miasto. Szukałem wśród
karbonowych, ale cenowo mi nie pasują....
Miałem w pierwszy Scottcie rockwoodzie na start sztywny widelec. Potem
zamontowałem Gamma TL, ale po jakimś czasie musiałem zdjąć na tydzień
amortyzator, więc wróciłem do sztywnego. I przy sztywnym już zostałem.

Niestety węgiel się ceni :)


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
23/04/2011 Rowerowy stojak serwisowy Velomann Bike Trim v 2500

Data: 2011-04-29 01:45:47
Autor: Wojtek Sobociński
Rock Shox Judy Race
W dniu 2011-04-28 19:53, kamil/Endurorider.pl pisze:
Wojtek wrote:

Wypraszam sobie ;)
Rocznie w siodełku robię około 5000 km, tyle że na ... innych
rowerach, amorach :)
To był rower do wyższych celów, których po pewnym czasie nie chciałem
osiągać, bo wystarczył mi jeden jesienny Harpagan, żeby stwierdzić, że
start w jakimkolwiek wyścigu to ostry wycisk dla sprzętu, a mnie
szkoda pieniędzy na wydatki związane z samymi startami i dodatkowo z
częstą wymianą łańcuchów, kaset, linek...czyszczenia
Wolałem raz - dwa razy w roku pojechać sobie w Świętokrzyskie i tam
pokręcić się po górach

No i w ten sposób stałeś się kolekcjonerem, trzymasz, używasz
sporadycznie a na codzień masz inne rowery :P


Z tamtych czasów mam jeszcze dwie piasty - tylną LX i DT Onyx
przednią. Nie mogę zajeździć żadnej z nich, pomimo tego, że mają po
około 30 kkm, starłem na nich sporo Sun Rims CR18, SUB IV...

Teraz jest modne mówienie, o tym że kiedyś to były części choć
oczywiście jest w tym ziarno prawdy :)


Ale co odratować - 850 PLN za dolne golenie, ile Judy SL mógł wówczas
kosztować ? 1000 ? Gdzie tu widzisz proporcje w faktycznej
wartości,części zamiennej i całego amortyzatora, tym bardziej, że przy
okazji trzeba opłacić serwis ?
Jesteś pewien że w związku z tym potencjalna dostępność nie jest
ułudą ?

Raczysz żartować. Wtedy to był świeży widelec i to najdroższy z całej
kolekcji XC OIDP. Serwis to jest ostatni problem kiedy nie ma części
poza a tym w tej chwili do wszystkiego są manuale i sama wymiana to nie
problem. Kiedy kupuję cokolwiek poważnego to _ZAWSZE_ sprawdzam
dostępność części. Nie ma części to nie kupuje tego modelu.


No ale po co myśleć ? Nie ma sensu zamartwiać się na zapas

Ja się wolę pomartwić na zapas niż potem mieć zabawę na całego.

Ja najchętniej wróciłbym do sztywniaka na miasto. Szukałem wśród
karbonowych, ale cenowo mi nie pasują....
Miałem w pierwszy Scottcie rockwoodzie na start sztywny widelec. Potem
zamontowałem Gamma TL, ale po jakimś czasie musiałem zdjąć na tydzień
amortyzator, więc wróciłem do sztywnego. I przy sztywnym już zostałem.

Niestety węgiel się ceni :)


Tia... mam boplighta w jednym rowerze, wiem cos o tym :)

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Data: 2011-04-29 08:15:32
Autor: ...::QRT::...
Rock Shox Judy Race
Dnia Thu, 28 Apr 2011 10:30:07 -0700 (PDT), Wojtek napisał(a):



Z tamtych czasów mam jeszcze dwie piasty - tylną LX i DT Onyx
przednią. Nie mogę zajeździć żadnej z nich, pomimo tego, że mają po
około 30 kkm, starłem na nich sporo Sun Rims CR18, SUB IV...


raz jeszcze się wtrące - mam współczesną piastę shimano - raczej niskiego
stanu - jakiś pozagrupowy model miedzy deore a alivio. Zrobiłem na niej
jakieś 30 tyś. Lekko w zyciu nie miała - używana do codziennych dojazdów
(przez las) -  zima, błoto ect.
Aktualnie pojawił mi się wżer na bieżni aczkolwiek mając na uwadze przebieg
i warunki eksploatacji sadze ze to raczej dobry wynik. Wiec chyba z
jakością tych współczesnych sprzętów nie jest tak znowu zle.

[Sprzedam] Rock Shox Judy Race

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona