Data: 2011-07-27 15:14:27 | |
Autor: stevep | |
Rodowód psychola. | |
# Anders Behring Breivik był chłopcem z dobrej rodziny - synem dyplomaty i pielęgniarki. W młodości słuchał hip-hopu i przyjaźnił się z imigrantami. Uważał się za przystojniaka, ale nie żenił się programowo
W swym liczącym 1,5 tys. stron manifeście, który napisał po angielsku pod pseudonimem i rozesłał do innych prawicowców, Breivik mówi wiele o sobie i swej rodzinie. Jest synem 76-letniego emerytowanego dziś dyplomaty Jensa Davida Breivika, który pracował w placówkach w Londynie, Teheranie i przy OECD w Paryżu, oraz pielęgniarki Wenche Behring. Pierwszy rok życia spędził w Londynie, gdzie pracował ojciec. Później jego rodzice się rozwiedli, a on z matką i starszą przyrodnią siostrą wrócił do Oslo. Ojciec ożenił się ponownie z norweską dyplomatką i bezskutecznie walczył w sądzie o prawo opieki nad synem. Anders odwiedzał ojca w Londynie i Paryżu. Ojciec zerwał z nim kontakt, kiedy syn miał 15 lat. Sytuacja rodzinna była dla niego źródłem traumy. W manifeście pisze o tym dość ogólnie: "Nieobecność ojców stworzyła społeczeństwo pełne patologii. Mężczyźni nie wierzą w siebie, co sprawiło, że jesteśmy łatwym celem dla naszych wrogów". I dalej: "Gdy w sądach rozpatrywane są kwestie opieki nad dzieckiem, mężczyźni powinni być uprzywilejowani". Dłużej utrzymywał kontakty ze swą macochą Tove, lecz i jej nie oszczędza w swych ideologiczno-osobistych wywodach. "Bardzo mi na niej zależy, ale nie miałbym żalu do Rycerzy Templariuszy [masońskiej organizacji, do której należy], gdyby wykonali na niej egzekucję". Jego zdaniem była bowiem "zdrajcą kategorii B" (zdrajców narodu pogrupował na kategorie), bo jako dyplomatka przyznawała prawa pobytu imigrantom. Ojciec, który niedawno przeszedł na emeryturę i przeprowadził się z trzecią żoną na południe Francji, całkowicie odciął się od syna. Twierdzi, że go nie widział od 1995 roku. Matka, z którą Breivik mieszkał do 30. roku życia, zniknęła z pola widzenia mediów. Według Breivika członkowie jego rodziny byli lewicowcami o liberalnym podejściu do kwestii obyczajowych. Breivik twierdzi, że kolejny mąż jego matki, wojskowy, miał ponad 500 partnerek seksualnych, a przyrodnia siostra (podaje nie tylko jej imię i imiona jej dzieci, ale miasto w USA gdzie mieszka) - ponad 40 partnerów. Dla niej i dla matki Breivika skończyło się to podobno poważnymi i kosztownymi chorobami wenerycznymi. Zamachowiec opisuje to w szczegółach jako przykład upadku społeczeństwa, wynikającego m.in. z likwidacji patriarchatu. "Ojciec zawsze musi był głową rodziny i prawo musi to odzwierciedlać". Breivik mieszkał w dobrej dzielnicy Oslo, chodził do najlepszych szkół i był dobrym uczniem (w ciągu jednego roku liceum zrobił, jak twierdzi, półtorej klasy). Jako nastolatek słuchał hip-hopu i szczycił się tym, że był jednym z czołowych grafficiarzy, pokrywających miasto swoimi dziełami. Opisuje swe przyjaźnie m.in. z chłopcem pochodzenia pakistańskiego. Jak uważa, ten kolega nigdy się nie zintegrował, bo między norweskim stylem życia a prawami islamu zawsze wybierał te drugie. Chrzest przyjął świadomie jako 15-latek, a jego matką chrzestną została uchodźczyni z Chile. W swym dziele Breivik wylicza osiem przypadków, gdy muzułmanie w Oslo próbowali go napaść lub okraść. Z hip-hopowym towarzystwem rozszedł się mają 16 lat, gdy bardziej zainteresowała go nauka i nie chciał ćpać jak koledzy. Na studia jednak nie poszedł, bo nie istniał odpowiadający mu kierunek. Na własną rękę uczył się ekonomii, zarządzania i innych rzeczy, które uważał za potrzebne do prowadzenia biznesu. Pracował w kilku firmach, a potem założył własną, by zdobyć środki na swój zbrodniczy projekt. Prowadził bogate życie towarzyskie, choć w ostatnich latach mniej, bo jak uważa, było to nie do pogodzenia z jego misją. Nie do pogodzenia były też poważne związki z kobietami. Miewał więc jedynie przelotne romanse, choć jego zdaniem mógł mieć wiele kobiet - "dzięki mojemu wyglądowi, statusowi, zapobiegliwości i urokowi". Kilka brytyjskich gazet doniosło, że poddał się operacjom plastycznym, by poprawić swój wygląd. Jak twierdzi, przełomowym dla niego momentem politycznego przebudzenia była interwencja NATO w Serbii, by powstrzymać wypędzenie muzułmańskich Albańczyków z Kosowa. Gorąco się jej sprzeciwiał. Wtedy zapisał się do prawicowej Partii Postępu, z której kandydował nawet na radnego Oslo. Później także z nią wziął rozwód, bo wydała mu się zbyt umiarkowana. # Ze strony: http://tiny.pl/h5gqb -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2011-07-27 15:25:26 | |
Autor: jadrys | |
RodowĂłd psychola. | |
W dniu 2011-07-27 15:14, stevep pisze:
UwaĹźaĹ siÄ za przystojniaka, No ĹźeĹź ty! , piewco urody meskiej.. -- Kapitalizm jest chorobÄ (zarazÄ ) z ktĂłrÄ naleĹźy walczyÄ.. InstalujÄ c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2011-07-27 13:30:52 | |
Autor: obserwator | |
jak oni sie okladaja i pluja na siebie, pod publiczke:)) | |
...bolszewicy dwaj. -- |
|
Data: 2011-07-27 19:01:23 | |
Autor: stevep | |
Rodowód psychola. | |
Dnia 27-07-2011 o 15:25:26 jadrys <Che@yahoo.com> napisał(a):
W dniu 2011-07-27 15:14, stevep pisze:Ożesz ty w mordę zbiegły z wariatkowa idioto. -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2011-07-27 21:55:26 | |
Autor: jadrys | |
RodowĂłd psychola. | |
W dniu 2011-07-27 19:01, stevep pisze:
Dnia 27-07-2011 o 15:25:26 jadrys <Che@yahoo.com> napisaĹ(a): Ale chociaĹź nie zboczony. -- Kapitalizm jest chorobÄ (zarazÄ ) z ktĂłrÄ naleĹźy walczyÄ.. InstalujÄ c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2011-07-28 01:45:19 | |
Autor: stevep | |
Rodowód psychola. | |
Dnia 27-07-2011 o 21:55:26 jadrys <Che@yahoo.com> napisał(a):
W dniu 2011-07-27 19:01, stevep pisze:Sperma ci na mózg uderza kretynie. -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|