Ma Pan zdrowego ducha , ale ZEPSUTE CIAŁO ... to co było 2 lata to pam,iętasz a to co teraz nasrali przez 5 lat to łeb masz kanciaty i to młody najemca za 30 srebrników udaje obserwatora ................ , ot stale Kaczynski jest be be be .. jaka to prosta robota wprost z przedszkola , ale jeszcze sumienia macie !! Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jk7tk1$hgp$1inews.gazeta.pl...
http://niezalezna.pl/25330-wstydliwy-rodowod-polecznikow-platformy-list-otwarty
*Coraz więcej osób zadaje sobie pytanie dlaczego, mimo serii kompromitujących
wpadek, wciąż spora liczba potencjalnych wyborców zamierza głosować na partię,
która nie potrafi rządzić. Otóż odpowiedź jest prosta. Ze strachu. Przed Kaczyńskim!!! - dopowiadacie Państwo chórem. I tu się Państwo mylicie!!! Bo oni głosują za Tuskiem nie tyle ze strachu
przed samym Kaczyńskim, co z obawy przed ujawnieniem PRAWDY, którą może
zdemaskować prawica! A mówiąc dokładniej głosują tak ogarnięci lękiem, że
narodowcy, jeśli przejmą władzę, zdemaskują ich prawdziwy rodowód. Rodowód zakłamywany od wielu pokoleń. Bo oni się boją jak ognia, by nie wyszło na jaw, że ich pradziadowie byli
analfabetami, złodziejami, bandziorami spod ciemnej gwiazdy, wyzutymi z
ludzkich uczuć oprawcami, którzy z zimną krwią mordowali każdego, kto się
przeciwstawił ogarniającej Polskę pandemii komuny. Chodzi o to by się nikt nie dowiedział, iż władza Platformy oparta jest na
kultywowanej z pokolenia na pokolenie ideologii przemocy, kłamstwa, fałszu i
obłudy. Poza tym poplecznicy platformy doskonale wiedzą, że ich partia właśnie
przekroczyła granicę bezkarności i jeśli utraci władzę, zostanie rozliczona za
te wszystkie draństwa, na jakie naraziła Polskę.
Dlatego zagłosują choćby na samego diabła, byleby tylko ukryć tę wstydliwą
prawdę. Proszę mi teraz pozwolić, że przypomnę jak to było. Pieta polska rozpoczęła się w Jałcie, kiedy w wyniku zdradzieckich ustaleń
Wielkiej Koalicji, okupację hitlerowską Polski zastąpiono aneksją sowiecką. W efekcie, nasze społeczeństwo zostało po wojnie podzielone na hołdującą
polskiej tradycji mniejszościową frakcję patriotyczno-narodową oraz
większościowy i bezideowy trzon komuszo-ubecki, zaprzedany bez reszty rodzącej
się pro-sowieckiej władzy. W tym układzie, w czasach stalinowskich (lata 40/50) władza w Polsce przeszła
w ręce analfabetów przerzucanych masowo z zacofanej wsi do miasta celem
wyniszczenia resztek inteligencji o korzeniach przedwojennych. Tym samym rozpoczęto trwający de facto do dnia dzisiejszego proces
sowietyzacji Polski realizowany metodą konsekwentnej demoralizacji polskiego
społeczeństwa. Brano głównie niepiśmiennych wykolejeńców, bandziorów i degeneratów, bo
prawdziwi chłopi mielili swoją godność, która wykluczała przejście na stronę
czerwonych.
Uwaga! W tym miejscu chciałbym podkreślić, że w żadnym razie nie zamierzam
deprecjonować en mass ludzi pochodzących ze wsi. Wieś polska, także w tamtym
czasie, wydała wielu wspaniałych Polaków.
Uwaga! To co napisałem wyżej nie odnosi się do przyzwoitych ludzi, którzy
stali się sympatykami Platformy przez przypadek, gdyż dali się nabrać na te
wszystkie brednie, jakie obiecywał Premier. Bo tacy też są w partii Tuska, lecz na szczęście ostatnio, co widać w
sondażach, poszli po rozum do głowy.*
--
|