Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Rodzi się coraz więcej nieślubnych dzieci

Rodzi się coraz więcej nieślubnych dzieci

Data: 2016-01-25 17:43:55
Autor: u2
Rodzi się coraz więcej nieślubnych dzieci
widać, ze taka "moda" przychodzi ze zgniłego zachodu:)

http://www.mojapolis.pl/articles/art/urodzenia-pozamazenskie/

W 2014 roku przyszło na świat 91 tys. nieślubnych dzieci. W niektórych powiatach w zachodniej Polsce to połowa wszystkich urodzeń.

Urodzeń pozamałżeńskich przybywa już od wielu lat. W 2002 roku było ich 51 tys., czyli 14 proc. wszystkich urodzeń, w 2014 roku – 24 proc. (91 tys.). A jeszcze pod koniec lat 80. odsetek urodzeń pozamałżeńskich nie przekraczał 10 proc.

Pozamałżeński zachód

Zdecydowanie więcej jest urodzeń pozamałżeńskich w zachodniej niż wschodniej Polsce. Rekordowo dużo nieślubnych dzieci – ok. 50 proc. – przyszło na świat w powiatach łobeskim i drawskim na Pomorzu Zachodnim, powiecie słubickim w województwie lubuskim oraz w Wałbrzychu.

Najmniej urodzeń pozamałżeńskich miało miejsce w powiatach ropczycko-sędziszowskim (6,5 proc.) i kolbuszowskim (7,5 proc.) na Podkarpaciu, a także bocheńskim (7,5 proc.) i limanowskim (8 proc.) w Małopolsce.

Spośród miast wojewódzkich najwięcej urodzeń pozamałżeńskich zanotowano w Gorzowie Wielkopolskim (39 proc.), Szczecinie (34 proc.) i Łodzi (34 proc.), najmniej – w Rzeszowie (13 proc.), Białymstoku (15 proc.) i Krakowie (17 proc.). W Warszawie w 2014 roku urodziło się 22 proc. nieślubnych dzieci.

Bardzo wyraźne różnice między regionami odzwierciedlają odmienny klimat kulturowy i obyczajowy. Różne podejście do znaczenia małżeństwa i rodziny w regionach Polski dobrze pokazują też dane nt. rozwodów. Więcej par małżeńskich rozchodzi się na zachodzie i północy kraju niż na południu i wschodzie.

Uwagę zwraca również fakt, że wysoki odsetek pozamałżeńskich urodzeń występuje na silnie dotkniętych problemem bezrobocia i biedy terenach województwa zachodniopomorskiego, lubuskiego i warmińsko-mazurskiego. To – jak przekonuje Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego –  może wskazywać, że zjawisko pozamałżeńskich urodzeń jest nie tylko oznaką zmian obyczajowych wśród ludzi żyjących w dużych miastach, dobrze wykształconych i cieszących się dobrobytem, lecz także strategią ludzi o niestabilnych źródłach dochodu, szczególnie w miejscach, gdzie kontrola społeczna i przywiązanie do tradycyjnych wartości są mniej silnie niż na wschodzie kraju. To samotne matki mają większe szanse na otrzymanie miejsca w przedszkolu dla swoich dzieci (sprawdź na mapie, ile dzieci przypada na 1 miejsce w przedszkolach w różnych miejscach w Polsce), a koszty organizacji ślubu są wysokie.



Młode matki bez ślubu?

Im niższy wiek matek, tym większy odsetek urodzeń pozamałżeńskich. Wśród nastoletnich matek 84 proc. urodzeń w 2014 roku miało charakter pozamałżeński, wśród matek z grupy wiekowej 20-24 lata – 45 proc. Najmniej nieślubnych urodzeń ma miejsce wśród matek w wieku 30-35 lat (15 proc.). W starszych grupach wiekowych odsetek urodzeń pozamałżeńskich jest wyższy – 24 proc. wśród matek w wieku 40-44 lata.

Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat we wszystkich grupach wiekowych wzrósł odsetek pozamałżeńskich urodzeń, ale szczególnie wyraźnie wśród nastoletnich matek. To pokazuje zmiany obyczajowe. Jeszcze kilkanaście lat temu poczęcie dziecka prowadziło z reguły do legalizacji związków: wśród matek poniżej 20 roku życia połowa urodzeń miała charakter pozamałżeńskich. Współcześnie ciąża rzadziej prowadzi do ślubu.

Zmiany obyczajowe następują, ale w statystykach wciąż jest widoczne zjawisko zawierania małżeństw „naprawczych”, czyli wymuszonych przez ciążę: w 2014 roku 33 tys. dzieci przyszło na świat po niecałych 9 miesiącach od ślubu rodziców, a im młodszy wiek matek, tym większy odsetek porodów zaraz po ślubie.


Więcej akceptacji dla urodzeń pozamałżeńskich

Wzrost liczby urodzeń pozamałżeńskich z pewnością powiązany jest z upowszechnianiem nieformalnych związków. W spisie powszechnym w 1988 roku w związkach nieformalnych żyło 1,2 proc. badanych, w 2002 roku 2,2 proc., w 2011 roku – już 4,2 proc.

Równocześnie rośnie społeczna akceptacja dla nieformalnych związków oraz urodzeń pozamałżeńskich. Badania CBOS wskazują, że 63 proc. Polaków akceptuje odkładanie przez młodych ludzi decyzji o małżeństwie. Wg innych badań kohabitację akceptuje 80 proc. dorosłych Polaków, samotne macierzyństwo z wyboru 30 proc. (badania prowadzone przez Krystynę Slany, więcej w książce „Alternatywne formy życia małżeńsko-rodzinnego w ponowoczesnym świecie”).


--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Rodzi się coraz więcej nieślubnych dzieci

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona