Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Rodzimowierstwo słowiańskie - Poganie są wśród nas ...

Rodzimowierstwo słowiańskie - Poganie są wśród nas ...

Data: 2011-10-03 11:36:54
Autor: boukun
Rodzimowierstwo słowiańskie - Poganie są wśród nas ...
http://www.youtube.com/watch?v=iKJ_v3kcO1g&feature=channel_video_title

Dwadzieścia lat temu osoby wierzące w Świętowita, Peruna czy Swaroga można było liczyć na palcach, dziś liczy się je w tysiącach. Polscy rodzimowiercy rejestrują własne Kościoły.

Rodzimowiercy nie mają z tzw. neopogaństwem wiele wspólnego. Interesuje ich za to składanie bogom ofiar z miodu i wina, pozorowanie walk na dzidy i topory, sprzedawanie koszulek z rodzimowierczą symboliką i wspólne biesiadowanie przy ognisku.

Lesza to imię. Anna Kot przyjęła je kilka lat temu, kiedy zdecydowała się przekroczyć symboliczną granicę między zwykłą sympatią dla rodzimowierców a przeżyciem religijnym. Teraz Lesza-Anna brnie w śniegu. Żeby przejść od drogi do chramu, trzeba pokonać sto metrów w śniegu po kolana. Chram to świątynia. Zbita z drewna konstrukcja, obsypana śniegiem, stoi na skraju lasu, w jednej z podwarszawskich wiosek. W środku niewielkie palenisko, kamień i wysoki na dwa metry drewniany posąg Świętowita.

Lesza jest żerczynią - kapłanką Rodzimego Kościoła Polskiego, jednej z trzech działających w Polsce wspólnot wyznaniowych, kultywujących przedchrześcijańską tradycję religijną Słowian. Oprócz RKP zarejestrowanego w 1995 roku i Rodzimej Wiary, zarejestrowanej rok później, jest jeszcze trzeci Kościół rodzimowierczy - Zachodniosłowiański Związek Wyznaniowy Słowiańska Wiara, wpisany na prowadzoną przez MSWiA listę wyznań całkiem niedawno, bo w październiku ubiegłego roku.

Tę politeistyczną religię trzeba odtworzyć niemal od podstaw. Tradycje dawnych Słowian nie przetrwały w tak zwartej formie jak choćby mity celtyckie czy skandynawskie. Informacje na temat słowiańskich bogów są rozsiane po wielu publikacjach. Od kronik Galla Anonima i dzieł Jana Długosza, przez literaturę romantyczną, po opasłe tomy etnograficzne Oskara Kolberga i prace naukowe współczesnych badaczy, których jednak powstaje coraz więcej.

Prawdziwe odrodzenie rodzimowierstwa nastąpiło w 20-leciu międzywojennym dzięki staraniom Władysława Kołodzieja, który najpierw był katolickim księdzem, potem pastorem metodystycznego Kościoła Chrystusowego, a w końcu najważniejszym ideologiem ruchu neopogańskiego w Polsce.

W 1921 roku założył pierwszą neopogańską wspólnotę - Lechickie Koło Czcicieli Światowida. I natychmiast przyjął następujące tytuły: Piasta Kołodzieja Koła Świętego Wiary Światowida, Wieszcza Światowida, Drzewida Jasnogór, Dąbrowida Puszczy Białowieskiej. Kołodziej kilka razy, już w PRL, próbował rejestrować Lechickie Stowarzyszenie Czcicieli Światowida. Niezrażony odmowami jeszcze w 1970 roku, osiem lat przed śmiercią, w wywiadzie dla tygodnika "Argumenty" mówił, że "czcicieli Światowida jest w Polsce kilkunastu, może kilkuset".

Jak się okazuje, obecnie jest ich znacznie więcej. Współcześni rodzimowiercy opierają się na pracach dotyczących religijności Słowian. Wspólnymi siłami wydają także pismo "Gniazdo".

boukun

Rodzimowierstwo słowiańskie - Poganie są wśród nas ...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona