To nie Ĺźart! To fakt!

Uodporniłem się na wiele szokujących informacji, ale to co przed chwilą znalazłem jednak mnie zaszokowało ponownie.

Okazuje się, że książę Walii, Charles czyli cała rodzina królewska to potomkowie rumuńskiego księcia... Drakuli.

http://humansarefree.com/2011/12/prince-charles-i-am-descendant-of.html [EN]

Więcej w linku...

http://www.zbawieniecom.fora.pl/sekcja-priorytetowa,29/powrot-nefilimow-oni-nigdzie-nie-odeszli,1575-270.html

SZEF PSR wrote:

To nie Ĺźart! To fakt!

Uodporniłem się na wiele szokujących informacji, ale to co przed chwilą
znalazłem jednak mnie zaszokowało ponownie.

Okazuje się, że książę Walii, Charles czyli cała rodzina królewska to
potomkowie rumuńskiego księcia... Drakuli.

I owszem. Podobnie jak fakt, Ĺźe KrĂłlowa Bona nie Ĺźyje.

Teraz się zapytaj naród Rumunów, co sądzi o w/w Drakuli.
Był to niezwykle sprawiedliwy książę, który nie tylko najeźdźców ottomańskich wbijał na pal, ale zaprowadził takie prawo i porządek, że przy publicznych studniach stały złote kubki do wody i nikt nie ośmielił się ich ukraść. Kara była tylko jedna.

Czyli w niektórych sytuacjach opłaca się mieć narodowi dosłownie czorta za przywódcę.

A teraz rzuć okiem na tę gnuśną dynastię jeszcze raz i zastanów się (nie tak istotne wampiry czy nie wampiry) czy zacnego Vlada Palownika ta odległa koneksja przypadkiem nie obraża.

PS. No i oczywiście z Draculą kojarzy mi się hasło w powieści "Słownik Chazarski" Milorada Pavicia "Lukarević (Luccari), Efrosinija" i zamieszczona tam pieśń pt "Latyńska dziewczyna i wojewoda wołoski Dracula", opowiadająca o niesamowitym sposobie zadania śmierci tytułowej (fikcyjnej) diablicy przez jednego z wojewodów tej dynastii Vlada Malescu (na przeomie XVII i XVIII w.)

--
СВЕТ
МИР
ЗНАНИЕ

On 5/15/2014 7:27 AM, Jakub A. Krzewicki wrote:

Teraz się zapytaj naród Rumunów, co sądzi o w/w Drakuli.

Z pewnością byli tacy, co go chwalili. Podobnie było z Hitlerem i Stalinem a i dzisiaj Obamę całe media chwalą i Franciszka chwalą także.

Zawsze będą chwalić Nefilimów.

Ale to zbrodniarze najwyższego kalibru, którzy ci najwyraźniej pasują.

Oto nieco zakłamana historia Drakuli czyli Włada Palownika.

Że niby ludzi torturował dla dobrej sprawy.

http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82ad_Palownik

Życzę ci Kuba, aby ciebie też w taki 'beztroski' sposób dla dobrej sprawy potraktowali, jak twój ulubieniec Palownik traktował innych.

Popierasz takie metody więc ci ze szczerego serca życzę.

Chyba nie masz mi tego za złe!?

SZEF PSR wrote:

On 5/15/2014 7:27 AM, Jakub A. Krzewicki wrote:

Teraz się zapytaj naród Rumunów, co sądzi o w/w Drakuli.

Z pewnością byli tacy, co go chwalili. Podobnie było z Hitlerem i
Stalinem a i dzisiaj Obamę całe media chwalą i Franciszka chwalą także.

Zawsze będą chwalić Nefilimów.

Ale to zbrodniarze najwyższego kalibru, którzy ci najwyraźniej pasują.

Oto nieco zakłamana historia Drakuli czyli Włada Palownika.

Że niby ludzi torturował dla dobrej sprawy.

http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82ad_Palownik

Życzę ci Kuba, aby ciebie też w taki 'beztroski' sposób dla dobrej
sprawy potraktowali, jak twój ulubieniec Palownik traktował innych.

Popierasz takie metody więc ci ze szczerego serca życzę.

Chyba nie masz mi tego za złe!?

Drakula został oczerniony przez Niemców Transylwańskich, z których część dostało takiego pietra, że wyjechało do Małopolski. Od tych Niemców pochodzą Głuchoniemcy z województwa karpackiego i od nich genezę bierze również pochodzący z Rusi Czerwonej herb Drag-Sas.

BTW.

Ci Niemcy wywodzą się z dawnego plemienia scytyjskiego Askańczyków - słonecznej gałęzi Scytów Królewskich pieczętującej się Szarym Wilkiem, którego historię studiowałem przez długie lata. Dlatego, że od tego plemienia pochodzą zarówno Dardanowie - władcy Troi i założyciele Rzymu, Arsacydzi w Persji, Śiakjowie w Indiach z Ramą i Buddą, klan Ashina w Japonii, dynastia Kaganów chazarskich, Bordżyginowie (Dżyngisydzi) włącznie z Wielkimi Mogołami, wreszcie Askańczycy sascy z Aschersleben i dynastia Romabnowych - po kądzieli, po Katarzynie II, którą lamowie mongolscy ze względu na pochodzenie ogłosili wcieleniem Arya-Tary (Dawa-Dolma, Białej Tary).

Ciekawa jest również historia, w jaki sposób ci Sasi dostali się kilka wieków przed Drakulą na teren Transylwanii. Okoliczności tego osadnictwa upamiętnia legenda o szczurołapie z Hammeln.

Wracając do Draculi, tępił Niemców transylwańskich właśnie ze względu na ich askańskie pochodzenie, dlatego, że do rodu Szarego Wilka rościła sobie pretensje również dynastia ottomańska i ten totem jest do dziś symbolem narodowym Turcji.

Pamięć tych wydarzeń, jakie rozegrały się na dworze Draculi dała początek występującemu w literaturze popularnej motywowi vendetty pomiędzy wilkołakami (Askańczykami) i wampirami (Zakonem Smoka).

PS. Rodzina Widsor ma w sobie krew obu rodĂłw.

--
СВЕТ
МИР
ЗНАНИЕ