Data: 2012-08-11 11:52:09 | |
Autor: Robert Ostrowski | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Przedstawiam moją 8 dniową wyprawę rowerowo-kajakową odbytą wraz z moim synem.
Akcent rowerowy to przejazd na trasie Warszawa-Warka a dalej to już samochódem z wypożyczalni kajaków na trasie Warka-Koniecpol i samodzielne spływanie na trasie Koniecpol-Warka. Wrażenia... Nie spodziewałem się, że w centrum kraju można zobaczyć taką dziewiczą przyrodę. Owa wyprawa była dziksza niż w wyprawa w góry albowiem w górach istnieją schroniska a nad Pilicą nie ma ani jednego schroniska a nieliczne ośrodki i restauracje są tak rozmieszczone, że nie ma co planować noclegów i wyżywienia opierając się tylko na nich. https://picasaweb.google.com/104321146266412146583/NadPilice2012 -- |
|
Data: 2012-08-11 16:19:57 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
In article <k05h19$elf$1@inews.gazeta.pl>,
"Robert Ostrowski" <robertrobert1@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote: Przedstawiam moją 8 dniową wyprawę rowerowo-kajakową odbytą wraz z moim synem.[...]
Fajne, choc elementu rowerowego poza sakwami nie widac. Zdjecia klimatyczne, choc to pewnie kompakt lub nawet komorka. Ale dlaczego nie mozna tych zdjec komentowac? -- TA |
|
Data: 2012-08-11 07:28:05 | |
Autor: Wilk | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Fajny wypad, Pilicę przejeżdżałem dziesiątki razy mnóstwem mostów w
różnych miejscach i zawsze na mnie robiła wrażenie właśnie takiej interesującej i dość dzikiej rzeki; ale tą "dzikość" oczywiście zdecydowanie lepiej widać z kajaka niż z roweru Fajne, choc elementu rowerowego poza sakwami nie widac. Zdjecia Też mnie to dziwi ale to chyba coś związane z tym gównianym profilem Google Plus, który nic specjalnego nie wnosi, a tylko utrudnia oglądanie zdjęć czy zarządzanie albumami; stara wersja dużo bardziej mi odpowiada -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2012-08-11 14:31:45 | |
Autor: Robert Ostrowski | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):
Fajne, choc elementu rowerowego poza sakwami nie widac. Rowerkiem jechaliśmy od Warszawy przez trasę mojego poranku kolarskiego i klasyczną trasą do Czerska. Następnie szlakami pieszymi pomiędzy licznymi sadami. Było ciężko i ciekawie i nawet z tej trasy można byłoby stworzyć osobny epizod. Zdjecia klimatyczne, choc to pewnie kompakt lub nawet komorka. Każdy ma sprzęt na jaki go stać. Ale dlaczego nie mozna tych zdjec komentowac? Można. -- |
|
Data: 2012-08-11 16:47:58 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
In article <k05qch$ndf$1@inews.gazeta.pl>,
"Robert Ostrowski" <robertrobert1@NOSPAM.gazeta.pl> wrote: Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a): > Fajne, choc elementu rowerowego poza sakwami nie widac. Rowerkiem jechaliśmy od Warszawy przez trasę mojego poranku kolarskiego i Ale gdzie te zdjecia?
E, tam. Prawdziwy aparat nie musi byc drogi. A jakosciowo mogloby byc lepiej. A czym konkretnie pstrykales, bo exify wyciete.
Można Ja nie moge (spod zwyklego gmaila/picasy). Pojawia sie komunikat o bledzie. -- TA |
|
Data: 2012-08-11 14:58:50 | |
Autor: Robert Ostrowski | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):
> Rowerkiem jechaliśmy od Warszawy przez trasę mojego poranku kolarskiego i Trasa poranku kolarskiego http://www.facebook.com/media/set/?set=a.380442032009447.94340.100001309598249&type=1 Trasa do Czerska https://picasaweb.google.com/104321146266412146583/Czersk#
Samsung WB 700 -- |
|
Data: 2012-08-11 17:20:37 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
In article <Titus_Atomicus-35251B.16475811082012@news.atman.pl>,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote: In article <k05qch$ndf$1@inews.gazeta.pl>, > > Ale dlaczego nie mozna tych zdjec komentowac? No dobra - skomentuje tutaj. Jak pisalem - relacja fajna, ale decydowanie wywalilbym conajmniej co drugie zdjecie. Wiem, ze to trudna decyzja, ale najlepiej oglada sie galerie okolo 70 zdjec. Max. 100. Najbardziej klimatycznie jest na poczatku - fajnie te mgly wyszly. I im wiecej opisow tym lepiej - przynajmniej IMHO. No, i nie wiem, czy wiecie ale byliscie w wielkim niebezpieczenstwie. :-) Gdzies na poczatku (zdjecie nr 19) widze zdjecie przedstawiajace chyba 'barszcz Sosnowskiego' http://pl.wikipedia.org/wiki/Barszcz_Sosnowskiego -- TA |
|
Data: 2012-08-11 16:00:19 | |
Autor: Robert Ostrowski | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):
No, i nie wiem, czy wiecie ale byliscie w wielkim niebezpieczenstwie. :-) Gdzies na poczatku (zdjecie nr 19) widze zdjecie przedstawiajace chyba 'barszcz Sosnowskiego' http://pl.wikipedia.org/wiki/Barszcz_Sosnowskiego Faktycznie ale żadne zagrożenie nam nie groziło bo poruszaliśmy się praktycznie tylko po trawie. Owo zagrożenie to było tylko poranna sesja fotograficzna na odległość. Spodziewałem się o wiele większego zagrożenia czyli kleszczy ale ... nie było ani jednego. -- |
|
Data: 2012-08-11 20:33:56 | |
Autor: rAzor | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Użytkownik - Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał::
............... No, i nie wiem, czy wiecie ale byliscie w wielkim niebezpieczenstwie. Sam jesteś barszcz. I na dodatek Sosnowski. Boszsz... -- Z teściową się nie dyskutuje. Do teściowej się strzela w obronie własnej. |
|
Data: 2012-08-11 11:55:59 | |
Autor: Wilk | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
On 11 Sie, 20:33, rAzor <azo...@de.las.flores> wrote:
Użytkownik - Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world napisał:: No cud, że w ogóle przeżyli :)) Co za szczęście, że ja tego artykułu o barszczu nigdy nie czytałem - to i moja skóra nie wiedziała, że się powinna poparzyć, bo ten barszcz to roślina dość często spotykana, nieraz go dotykałem czy nawet karczowałem pod rozbicie namiotu. Jak możemy w tym artykule wyczytać "Na siłę reakcji wpływ ma osobista wrażliwość poszczególnych osób, a poza tym zwiększa się ona w wysokich temperaturach i przy dużej wilgotności powietrza, w tym także w przypadku SILNEGO SPOCENIA SIĘ". Czyli teraz już wiemy dlaczego nasz dzielny Titus tak się barszczu Sosnowskiego obawia - jakby go nasz biudulek przypadkiem dotknął zaraz by się ze strachu spocił jak ruda mysz - i nieszczęście gotowe, stracilibyśmy największą pipę precla i to nawet nie z powodu ciężkich poparzeń, a przedwczesnego ataku serca ;)) Tak to bywa jak ktoś za dużo w internecie siedzi ;)) -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2012-08-11 22:15:56 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
In article <12b7b8f9-0972-4da3-ad5c-dd1517a7a230@k21g2000vbn.googlegroups.com>,
Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote: No cud, że w ogóle przeżyli :)) Drogi Wilku. Jak zwykle nie dziwie sie, ze wypowiadasz sie w sprawach o ktorych nie masz zielonego pojecia. Tym razem chcesz uchodzic za wybitnego botanika, a nawet nie odrozniasz barszczu Sosnowskiego (czy rownie niebezpiecznego Barszczu Mantegazziego ) od zwyklego kopru (http://pl.wikipedia.org/wiki/Koper_%28ro%C5%9Blina%290 [ciach pozostale wilkowe brednie, ktore nie dosc ze zalatuja trollem, i sa nie na temat, to na dodatek sa OBRAZLIWE i stanowia pomowienie] A przy okazji widze ze Wilk dostal wsparci ze strony supertrolla Azora. No, coz. To moze byc poczatek wspanialej przyjazni... -- TA |
|
Data: 2012-08-11 14:22:31 | |
Autor: Wilk | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
On 11 Sie, 22:15, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:
Tym razem chcesz uchodzic za wybitnego botanika, a nawet nie odrozniasz Roberto wraz ze swoim synem - to są bardzo odważni ludzie, kulom się nie kłaniają i mimo, że jak napisałeś "znaleźli się w wielkim niebezpieczeństwie" - mieli odwagę spojrzeć śmierci w oczy i straszliwy barszcz zniszczyli gołymi rękoma I nie kompromituj się już, te barszcze to są w Polsce rośliny popularne, z bardzo charakterystycznymi kwiatami, nie sposób tego pomylić z czymś innym; pamiętam, że jako dziecko lubiłem je zrywać do zabawy. Jak ktoś jest tak wielką pierdołą że się tego boi dotknąć - jego problem, wymoczków nie brakuje; ale tekst o "wielkim niebezpieczeństwie" nawet mnie rozłożył. [ciach pozostale wilkowe brednie, ktore nie dosc ze zalatuja trollem, i Jakie obraźliwe? To były komplementy! To ja się tu troszczę o Ciebie, serce mi z niepokoju drży, że moglibyśmy Ciebie utracić w starciu ze straszliwym barszczem - a Ty w takie tony uderzasz niewdzięczniku? Co ja bym bez Ciebie zrobił? Gdzie ja taką drugą pierdołę do robienia sobie z niego jaj znajdę? A przy okazji widze ze Wilk dostal wsparci ze strony supertrolla Azora. Co za fenomenalny koleś! Myślisz że ludzie dzielą się tylko na zwolenników moich i Twoich? To już od dzisiaj rAzor ma u Ciebie przechlapane; czego by w przyszłości nie napisał; w tajnym kapowniku Titusa, gdzie swoje rubryczki mają wszyscy piszący na grupie - dostał gruby, czerwony minus; bo wsparcie Wilka - to nie jest nawet grzech śmiertelny, to jest natychmiastowa ekskomunika ;)) No dobra - EOT, zwyczajowego kopa bez którego nie zaśniesz dostałeś; dziś nawet mam dla Ciebie bonus - napisałem specjalnie dla Ciebie kołysankę: "Siekiera, motyka, baba goła - Titus Atomicus to pierdoła Siekiera, motyka, ruski Mig - strzeżmy się takich pip!" :)) -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2012-08-12 00:03:41 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
In article <d2a19579-a822-41b8-bfd1-6f55271b289c@g1g2000vba.googlegroups.com>,
Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote: [ciach przyklady wyjatkowo ciezkiego wilkowego dowcipu}
A skadze. Skad ci to przyszlo do glowy? To Po pierwsze nie prowadze kapownikow. To ze ty tak robisz, nie oznacza ze inni robia tak samo. Po drugie nie zal mi ciebie. Azora mialem w Kfie zanim ty dowiedziales sie o jego istnieniu. Wyjatkowo perfidny i psychopatyczny troll. Chyba tez uwaza sie za Wielkiego Patryjote. Wierze, ze bedzie wam ze soba dobrze. Aha, na pl.pregierz (skad za mna przylazl) jest aktywnym czlonkiem tamtejszego kolka antysemickiego.
Wilku, naprawde, nie trzeba bylo. Rzecz w tym, ze ty naprawde masz wyjatkowo ciezki dowcip. Rozumiem, ze ciebie to bawi, ale chyba poza toba niewiele osob moze to smieszyc. Daj sobie spokoj z wymyslaniem dowcipow, bo podobnie jak wiekszosc rzeczy - cos ci to nie wychodzi. -- TA |
|
Data: 2012-08-12 08:13:01 | |
Autor: Robert Ostrowski | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a):
Roberto wraz ze swoim synem - to s=B1 bardzo odwa=BFni ludzie, kulom si=EA Przesadzasz, ale to bardzo przesadzasz. Jadąc na wyprawę nie jeżdżę siać zniszczenia tylko czerpać pełną piersią wszelkie naturalne dobrodziejstwa jak i zagrożenia. A owa roślinka rosła sobie w chaszczach więc mi nie zagrażała ani tym bardziej ja jej niezagrażałem. -- |
|
Data: 2012-08-12 13:15:53 | |
Autor: Wilk | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
On 12 Sie, 10:13, "Robert Ostrowski" <robertrobe...@NOSPAM.gazeta.pl>
wrote: Wilk <m-wo...@wp.pl> napisał(a): Kolejny fenomenalny koleś! No żebym tego Twojego wyjaśnienia nie przeczytał - to bym myślał, że bez kałasznikowa to się nigdzie nie ruszasz, a w trójkącie na ramie wozisz zapasowe magazynki dla szybkiego dostępu ;))) Myślcie ludzie trochę szybciej, bo ręce opadają... -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2012-08-13 03:35:42 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
In article <3120a38d-9c05-40e8-97e7-76a727e78806@b10g2000vbj.googlegroups.com>,
Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote: On 12 Sie, 10:13, "Robert Ostrowski" <robertrobe...@NOSPAM.gazeta.pl> Mowilem ci juz Wilk, ze masz ciezki dowcip. Ale naprawde nie musisz publicznie tlumaczyc swoich dowcipow. |
|
Data: 2012-08-13 04:01:17 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
In article <Titus_Atomicus-8AAD95.03354213082012@node2.news.atman.pl>,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
PS Zeby cie pocieszyc, moich zartow (o tyle bardziej wyrafinowanych) na usenecie tez niewiele osob rozumie. |
|
Data: 2012-08-13 08:43:29 | |
Autor: Robert Ostrowski | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a):
a w tr=F3jk=B1cie na ramie Na spływie byłem bez roweru więc zapasowych magazynków nie posiadałem ale ten fakt jakoś ci umknął. Starzejesz się Michale.... -- |
|
Data: 2012-08-13 02:21:21 | |
Autor: Wilk | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
On 13 Sie, 10:43, "Robert Ostrowski" <robertrobe...@NOSPAM.gazeta.pl>
wrote: Na spływie byłem bez roweru więc zapasowych magazynków nie posiadałem ale ten Wcale mi nie umknął - przecież sam się chwaliłeś, że na kajaku używałeś sakw rowerowych -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2012-08-13 09:44:39 | |
Autor: Robert Ostrowski | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a):
Wcale mi nie umkn=B1=B3 - przecie=BF sam si=EA chwali=B3e=B6, =BFe na kajak= Sakw tak ale w trójkącie na ramie nic nie mam bo takiego nie posiadam więc bajki Michale opowiadasz. -- |
|
Data: 2012-08-13 04:21:56 | |
Autor: Wilk | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
On 13 Sie, 11:44, "Robert Ostrowski" <robertrobe...@NOSPAM.gazeta.pl>
wrote: Wilk <m-wo...@wp.pl> napisał(a): Bajki opowiadam? No patrzcie jaki bystrzak! Żebyś nam tego sprostowania w sprawie trójkąta tu nie umieścił - to wszyscy by dalej myśleli, że tam zapasowe magazynki do kałacha wozisz.. No a teraz to już będą musieli dojść do wniosku, że jednak masz je w sakwach i w razie potrzeby tak szybko nie przeładujesz... Roberto - Ty naprawdę jesteś "niemożebny"; jesteś po prostu kwintesencją "słynnego rowerowego turysty" :))) -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2012-08-12 21:03:57 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Wilk, Sat, 11 Aug 2012 14:22:31 -0700 (PDT), pl.rec.rowery:
Myślisz że ludzie dzielą się tylko na zwolenników moich i Twoich? Pisał o takim podziale wielokrotnie :-) -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2012-08-11 22:59:18 | |
Autor: Barszcz Sonowskiego | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Użytkownik - Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał::
..........nie odrozniasz barszczu Sosnowskiego (czy rownie niebezpiecznego Barszczu Mantegazziego :-)))))))))))))))))))))))))))))) ŁUUU! HUUUU! I'm coming!... he he he Zareczam, żeś w życiu na oczy żadnej z wymienionych roślin nie widział. "Wannabe-botaniku" od siedmiu boleści. :-) -- Z teściową się nie dyskutuje. Do teściowej się strzela w obronie własnej. |
|
Data: 2012-08-11 22:53:02 | |
Autor: rAzor | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Użytkownik - Wilk napisał::
On 11 Sie, 20:33, rAzor <azo...@de.las.flores> wrote: Roślin selerowatych, baldaszkowatych jest w Polszcze od groma i ciut ciut. Na łąki w mojej okolicy Tolek bez OP1 by chyba nie wylazł tyle tu kminku, podagryczników i temu podobnego łąkowego zielska. Baba i panikarz - w sieci węszy antysemitów, kiboli i dresiarzy, a na łąkach morderczy, zabójczy, bezlitosny, trujący BARSZCZ! -- Z teściową się nie dyskutuje. Do teściowej się strzela w obronie własnej. |
|
Data: 2012-08-12 21:00:52 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Wilk, Sat, 11 Aug 2012 11:55:59 -0700 (PDT), pl.rec.rowery:
Co za szczęście, że ja tego artykułu o barszczu nigdy nie czytałem - Można go pomylić z jakimś ordynarnym, niegroźnym chaszczem, to jedna sprawa. A druga - że barszcz Sosnowskiego jest fotoaktywny - ziazia zrobi tylko pod wpływem MOCNEGO słońca... -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2012-08-12 19:17:17 | |
Autor: Robert Ostrowski | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Wilk, Sat, 11 Aug 2012 11:55:59 -0700 (PDT), pl.rec.rowery: bo ten barszcz Bajki opowiadasz. Nikt nie stawia namiotu na wykarczowanych chaszczach gdyż sztywne łodygi bez najmniejszego problemu przechodzą zarówno przez podłogę namiotu jak i karimatę. O wiele sensowniej jest rozbić się na takich chaszczach wcześniej je udeptując. -- |
|
Data: 2012-08-12 21:44:36 | |
Autor: ppontek | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
W dniu 2012-08-12 21:17, Robert Ostrowski pisze:
Nie doceniasz Wilka! PABLO :-) |
|
Data: 2012-08-12 13:09:14 | |
Autor: Wilk | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
On 12 Sie, 21:44, ppontek <ppon...@interia.pl> wrote:
> Bajki opowiadasz. Nikt nie stawia namiotu na wykarczowanych chaszczach gdy No pewnie. Trzeba krzepy Kliczki, żeby tą roślinkę wyrwać z korzeniami ;)) Ale pamiętajmy, że rozmawiamy tutaj o Titusie - on jak by musiał nocować w okolicach takiego barszczu to od razu by wyciągnął ze swoich przepastnych sakw pełny strój wojsk przeciwchemicznych (przezorny zawsze ubezpieczony, w końcu nie od parady wozi na tygodniowe wypady te 5 sakw i 3 wory) - i żaden barszcz mu nie starszny;)) -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2012-08-12 22:45:08 | |
Autor: rAzor | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Użytkownik - Wilk napisał::
On 12 Sie, 21:44, ppontek <ppon...@interia.pl> wrote: Do tego bańkę z Roundupem i Glyphosem. Tak na wszelki wypadek. ;-) -- Z teściową się nie dyskutuje. Do teściowej się strzela w obronie własnej. |
|
Data: 2012-08-13 04:24:21 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
In article <e9f74b9c-18c6-49a2-8d76-24d514527c69@a9g2000vbn.googlegroups.com>,
Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote: On 12 Sie, 21:44, ppontek <ppon...@interia.pl> wrote: Rozgryzles mnie. Ale nie do konca. Ja w worach mam m.in. mala kosiarke do trawy... |
|
Data: 2012-08-13 08:47:02 | |
Autor: Robert Ostrowski | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):
Rozgryzles mnie. Ale nie do konca. Ja w worach mam m.in. mala kosiarke do trawy... Ja nie jestem aż tak nowoczesny i te sprawy załatwiam sierpem a gdy stawia opór używam młota. -- |
|
Data: 2012-08-13 10:47:55 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Mon, 13 Aug 2012 04:24:21 +0200,
pl.rec.rowery: In article <e9f74b9c-18c6-49a2-8d76-24d514527c69@a9g2000vbn.googlegroups.com>, Tzw. kosa spalinowa jest znacznie lepsza. Taka, luźna porada... -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2012-08-11 17:50:15 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
In article <Titus_Atomicus-35251B.16475811082012@news.atman.pl>,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote: In article <k05qch$ndf$1@inews.gazeta.pl>, > > Zdjecia > > klimatyczne, choc to pewnie kompakt lub nawet komorka. E, juz widze ten exif. Samsung WB700 - aparacik wyglada zacnie. Moze w RAWach zacznij robic? Sporo mozna wyciagnac pozniej. -- TA |
|
Data: 2012-08-11 16:03:42 | |
Autor: Robert Ostrowski | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a): bo exify wyciete.
Moze w RAWach zacznij robic? Że co... -- |
|
Data: 2012-08-11 16:24:26 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
In article <k05h19$elf$1@inews.gazeta.pl>,
"Robert Ostrowski" <robertrobert1@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote: Przedstawiam moją 8 dniową wyprawę rowerowo-kajakową odbytą wraz z moim synem.Hm, niezbyt rozumiem, skad sie tam wzial ten samochod? I podaj namiary na te wypozyczalnie, pls. Ile kosztuje to canone/dzien? -- TA |
|
Data: 2012-08-11 14:35:38 | |
Autor: Robert Ostrowski | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a): a dalej to już samochóde
m Samochód był potrzebny aby przewieżć kano z Warki do Koniecpola, który nieoficjalnie jest uznawany za początek spławnego szlaku kajakowego po Pilicy. I podaj namiary na te wypozyczalnie, pls. www.nadpilice.pl Ile kosztuje to canone/dzien? Była to oferta wiązana więc koszty dla przeciętnego śmiertelnika i tak będą inne...większe. -- |
|
Data: 2012-08-11 16:43:54 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
In article <k05qjq$17j$1@inews.gazeta.pl>,
"Robert Ostrowski" <robertrobert1@NOSPAM.gazeta.pl> wrote: Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a): a dalej to już samochódeAle ten samochod to juz wypozyczalnia zapewnia, czy trzeba jakos kombinowac? -- TA |
|
Data: 2012-08-11 14:53:59 | |
Autor: Robert Ostrowski | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):
> > Hm, niezbyt rozumiem, skad sie tam wzial ten samochod? Dla spływów wieloosobowych wypożyczalnia ma przyczepkę, którą holują własnymi samochodami terenowymi lub busami. Dla nas wystarczył GOLF z dachowym bagażnikiem, na którym to swobodnie kanoe było transportowane. Taki widok jest niecodzienny na naszych drogach więc nawet Policja nie zwróciła uwagi, że w pewnym momencie jechaliśmy bez świateł. -- |
|
Data: 2012-08-11 16:55:28 | |
Autor: ppontek | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
W dniu 2012-08-11 13:52, Robert Ostrowski pisze:
Pojęcie 'góry' jest dosyć pojemne, domyślam się, że masz na myśli góry w Polsce lub w bezpośrednim sąsiedztwie. Jeżeli tak, to już od dawna tereny te są znacznie lepiej zagospodarowane, i to nie tylko pod względem turystycznym, od bardzo wielu innych miejsc poza górami. Mało kto o tym wie, bo dla większości ludzi, w ich ograniczonej świadomości, takie miejsca w ogóle nie istnieją i ... odkrywają je, podobnie jak i Tobie się to właśnie przytrafiło, przez przypadek. Pozdrawiam, PABLO |
|
Data: 2012-08-11 15:18:51 | |
Autor: Robert Ostrowski | |
Rodzinna wyprawa rowerowo-kajakowa. | |
ppontek <ppontek@interia.pl> napisał(a):
W dniu 2012-08-11 13:52, Robert Ostrowski pisze: To prawda Pawle. Mieszkamy w taki mieście, że każde inne miejsce jest zawsze dziksze od tego w którym wychowujemy nasze dzieci. I oboje odnajdując takie miejsca kierujemy się albo przypadkiem albo celowym działaniem. -- |
|