Data: 2010-04-21 15:44:32 | |
Autor: jedrus | |
Rodziny nie dostan± zwłok swoich bliskich - dwóch ciał nie ma!? | |
Antenka pisze:
W ¶wietle tego, co widzieli¶my na amatorskim filmie wykonanym To tylko spekulacje oszolomow. Jak to mozliwe, by w bialy dzien i to w obecnosci POLAKOW ktos strzelal do ..... no wlasnie, do kogo? Jak to mozliwe, by w obecnosci m.in szabrownikow ktorych widac na filmiku, ktos dokonywlal jakiejs egzekucji. Przeciez zaraz po upadku samolotu, na miejsce katastrofy zbiegly sie "na zer" miejscowe "hieny". A jak myslisz, jak byloby u nas? Czy tak jak na Kabatach?. Moze dowiemy sie za czas jakis, kto do kogo mowil "uspokuj sie". Moze to ktos z naszych widzac jak hieny buszuja po sczatkach maszyny bezczeszczac poprzez okradanie cial, postanowil zareagowac ale byl przez kogos uspokajany/powstrzymywany. Przeciez wyraznie slychac jak jakies ichnie ciecie kogos chca odgonic z miejsca wypadku. Wyraznie slychac strzaly ale mysle ze odstraszajace. Jak mozna (jezeli juz) 4 strzalami zabic 20 ludzi? Ze niby jak, kazali sie ustwaic w lini i kilka osob na raz, jak w 40 r.? Bzdura jakas. Pewnie strzelali na postrach i jak zobaczyli, ze strzal skutecznie wyploszyl "hieny" krzyceli dalej strzelajac i straszac ze zastrzela. Moze niezle sie przy tym bawili? Moze ktos i skakal z kabiny ale czy to pilot, czy menel ktory szukal "skarbow"? Ktos sie poruszal na podwoziu ale tez widac, jak tubylcy spokojnie szwedali sie przed kamera. Gapiow pewnie bylo jak w lesie kabackim, wiec przypisywanie kazdemu z nich wymyslonego przez oszolomow morderstwa nie jest powazne. Choc chcialbym, to nie wierze zeby ktos przezyl. Jedynie ten fragmnet z galazka przeszyl mnie dreszczem, bo wygladalo to na proszaca o litosc reke. To byl jedyny moment w ktorym uleglem zbiorowej histerii ale po ponownym obejrzeniu, przeszlo. Na koniec powiem tak. Samolot "pracowal" jak maszynka do miesa rozdzierajac po kilkusetmetrowej drodze i na strzepy ludzi i drzewa a wszystko przy predkosci 200-300 km/h. Czy mogl to ktos przezyc? Owzem, kabina (o ile to kabina) wyglada na najmniej zniszczona ale czy skacacy z niej to pilot? Jezeli tak, to gdzie jest? Jezeli go zastrzelono, to powinien byc zidentyfikowany bez wiekszych problemow a czy byl. Czy moze wyrzucilo go (ich) podczas upadku macszyny na plecy. Podobno natychmiast na miejscu wypadku pojawil sie ambasador, na pewno przybiegli i inni, byla telwizja i co? Nikt nie zauwazayl jak wywazone sa zwloki tych "zastrzelonych" ? Jacy specjalisci sie tak wypowiadali? Jakis link masz? -- jedrus Kiedy leje a brak chmurki, to ktos z Tob± leci w kulki. http://lecawkulki.eu/ , a Mokotów jest tu: http://mokotow.btx.pl/ |
|
Data: 2010-04-21 15:13:34 | |
Autor: A. | |
Rodziny nie dostan± zwłok swoich bliskich - dwóch ciał nie ma!? | |
jedrus <jedrus@nospam.btx.pl> napisał(a):
Podobno natychmiast na miejscu wypadku pojawil sie ambasador, na pewno przybiegli i inni, byla telwizja i co? Nikt nie zauwazayl jak wywazone sa zwloki tych "zastrzelonych" ? Natychmiast??? Jakim cudem?? Samolot rozbil sie kilkaset metrow PRZED (i w bok) pasem. Ambasador + reszta (autobusy? samochody? ???) powinni czekac ZA pasem na lotnisku. Wiec po informacji o wypadku musieli pokonac CALA dlugosc pasa + odszukac miejsce katastrofy - byla mgla!!! i b. slaba widocznosc!! podobno... Lekko liczac zeszlo 0,5 godziny. Natychmiast to tam mogli byc ludzie ktorzy widzieli dziwnie zachowujacy sie samolot i mieli do przejscia tylko na druga strone ulicy (zeby znalezc sie na miejscu tragedii) - to ci, z ktorych ktos nakrecil film 1.24 No chyba ze p. ambasador WIEDZIAL gdzie ma czekac.... A. Ps. wysylam ten post po raz kolejny... po 10 min. oczekiwania na pojawienie sie na stronie (na gorze mam info ze posty moga pojawiac sie z 5 min. opoznieniem) -- |
|
Data: 2010-04-21 20:26:16 | |
Autor: jedrus | |
Rodziny nie dostan± zwłok swoich bliskich - dwóch ciał nie ma!? | |
A. pisze:
Natychmiast??? Jakim cudem?? A skad moge wiedziec jakim cudem. Dzisiaj ktos juz cytowal jego slowa w stylu, "natychmiast udalem na miejsce katastrofy" Samolot rozbil sie kilkaset metrow PRZED (i w Na filmiku ktory ma byc dowodem w wyimaginowanej przez nawiedzonych szalencow egzekucji, widocznosc przy gruncie byla niezla. Nie wiemy czy oczekujacy nie wykorzystali auta by podjechac na miejsce katastrofy. Nie wiemy czy czekali na pasie ( na pewno nie przed ladowaniem) skoro lotnisko posiada miejsce do kolowania. podobno... Lekko liczac zeszlo 0,5 godziny. Natychmiast to tam mogli byc Calkiem mozliwe ze pol godziny im to zajelo ale chyba nie chcesz przez to powiedziec, ze ci ktorzy ew. zastrzelili ew. jeszcze zyjacych dokladnie wiedzieli w ktorym miejscu spadnie rozpedzona masa koziolkujacego zlomu. No chyba ze p. ambasador WIEDZIAL gdzie ma czekac.... Co chcesz przez to powiedziec? Wal smialo. Tez myslisz ze to wszystko zaplanowano? Rasjanie moga zaplanowac i wykonac precyzyjne ladowanie na ksiezycu ale sorry, nie ma takiego geniusza, ktory dokladnie zaplanuje rozrzut szczatkow nawet po "kontrolowanej" katastrofie -- jedrus Kiedy leje a brak chmurki, to ktos z Tob± leci w kulki. http://lecawkulki.eu/ , a Mokotów jest tu: http://mokotow.btx.pl/ |
|
Data: 2010-04-21 19:09:45 | |
Autor: A. | |
Rodziny nie dostan± zwłok swoich bliskich - dwóch ciał nie ma!? | |
jedrus <jedrus@nospam.btx.pl> napisał(a):
> No chyba ze p. ambasador WIEDZIAL gdzie ma czekac.... wlasnie tylko to ze p. ambasador nijak nie mogl znalezc sie tam natychmiast po katastrofie, w odroznieniu od przypadkowych ludzi Ale bardzo zastanawiajace jest jedno - tam faktycznie powinien czekac na polska delegacje sztab ludzi i samochodow (autobusow?) - tzreba bylo te setke ludzi jakos przewiezc na miejsce uroczystosci. I nic o tym nie wiemy, czy poza tym nieszczesnym ambasadorem ktos byl, co widzial, slyszal itp. -- |
|
Data: 2010-04-21 21:54:48 | |
Autor: jedrus | |
Rodziny nie dostan± zwłok swoich bliskich - dwóch ciał nie ma!? | |
A. pisze:
No chyba ze p. ambasador WIEDZIAL gdzie ma czekac....Co chcesz przez to powiedziec? Wal smialo. wlasnie tylko to ze p. ambasador nijak nie mogl znalezc sie tam natychmiast po Aaaa to o to. Mowil ze udal sie "natychmiast" ale ktos juz TU wyliczyl, ze trwalo to ok pol godz. Ale bardzo zastanawiajace jest jedno - tam faktycznie powinien czekac na O to wlasnie pytamy ale....., nie nalezy zapomniec o tym, ze przed Tutkiem ladowal Jak z dziennikarzami na pokladzie. Moze byl tam tez "komitet" powitalny, BORowcy..... a z tego wniosek, ze w chwili katastrofy "nasi" juz tam byli. -- jedrus Kiedy leje a brak chmurki, to ktos z Tob± leci w kulki. http://lecawkulki.eu/ , a Mokotów jest tu: http://mokotow.btx.pl/ |
|
Data: 2010-04-21 20:47:08 | |
Autor: MarekS | |
Rodziny nie dostan± zwłok swoich bliskich - dwóch ciał nie ma!? | |
Użytkownik "jedrus" <jedrus@nospam.btx.pl> napisał w wiadomo¶ci news:4bcf4336$0$17105$65785112news.neostrada.pl...
chyba ze podloza, podobnie jak podkladali swinie przez lata |
|
Data: 2010-04-21 21:23:15 | |
Autor: jedrus | |
Rodziny nie dostan± zwłok swoich bliskich - dwóch ciał nie ma!? | |
MarekS pisze:
Rasjanie moga zaplanowac i wykonac precyzyjne ladowanie na ksiezycu ale sorry, nie ma takiego geniusza, ktory dokladnie zaplanuje rozrzut szczatkow nawet po "kontrolowanej" katastrofie A to co ? Znowu jakies discovery "Swinia" (czyt. agent) niby siedzial na kadlubie i kierowal rozrzutem tego zlomu? Mozesz wyjasnic? -- jedrus Kiedy leje a brak chmurki, to ktos z Tob± leci w kulki. http://lecawkulki.eu/ , a Mokotów jest tu: http://mokotow.btx.pl/ |
|