Data: 2009-12-30 19:35:29 | |
Autor: abc | |
Rok radosnej przyszłości | |
W cywilizowanym świecie parlamentarne komisje śledcze powstają, by badać
nadużycia władzy. Dlatego zwykle pełnią rolę gwaranta interesów opozycji pozbawionej przecież na co dzień instrumentów rządzenia. A w Polsce? Komisja hazardowa najpierw pozbyła się przedstawicieli opozycji, a następnie zaczęła ją tropić. Kto wywołał aferę hazardową? Wygląda na to, że Przemysław Gosiewski. Kto próbuje dotrzeć do prawdy? Posłowie PO. Dlatego pozbyli się z komisji Beaty Kempy (kierowała się wąsko rozumianym, partyjnym interesem) oraz Zbigniewa Wassermanna (uwikłany w hazardowy biznes). Słusznie, komisja musi działać bezstronnie i rzeczowo, pisowcy zaś robią, co mogą, by ryć, kwestionować, podważać. Dla takich jak oni w porządnym organie władzy państwowej miejsca być nie powinno. Podziwiam tylko anielską cierpliwość posła Mirosława Sekuły z PO, który niczym lekarz mający do czynienia z niesfornymi dziećmi uspokajał brykającego raz po raz Wassermanna. Niech ludzie patrzą i uczą się, na czym polega prawdziwa demokracja. Myślę sobie czasem ze współczuciem, co teraz musi odczuwać taki na przykład Leszek Miller. Swego czasu nazywany żelaznym kanclerzem, w porównaniu z liderami Platformy okazał się mięczakiem. Przestraszył się opinii publicznej i - przynajmniej na początku - nie przeszkodził, a mógł, pracy komisji do spraw Rywina. Myślę, że oglądając wyczyny platformersów, powtarza sobie: "dlaczego ja tak nie potrafiłem?". Cóż, kompleksy byłego pezetpeerowca. Rzeczywiście, powoli dochodzę do wniosku, że w intryganctwie i przebiegłości dzisiejsi specjaliści od piaru z PO biją dawnych towarzyszy na głowę. Więcej http://blog.rp.pl/lisicki/2009/12/30/rok-radosnej-przyszlosci/ -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|