Data: 2017-03-09 12:39:41 | |
Autor: wO.Ă´hoo! | |
Romet Rambler na kołach 20" - prośba o Wasze opinie | |
W dniu 09.03.2017 o 11:08, Fëanor Aicanáro pisze:
Szukam roweru dla siedmiolatka, wychodzi mi, że będzie to coś na kółkach To waży 11 kg. Jak dziecko nie zapowiada się na drugiego Pudziana, to poszukaj czegoś lżejszego. Niczym tak skutecznie do roweru nie zniechęcisz niż za dużym (/za ciężkim) rowerem. Jak będzie 'szybszy' od kolegów na ciężkich 'góralach', to będzie miał większą frajdę, a więcej jeżdżenia = lepsza forma itd. 500 zł to dużo? Tyle się na rolki przeznacza. |
|
Data: 2017-03-09 12:52:34 | |
Autor: Krystek | |
Romet Rambler na kołach 20" - prośba o Wasze opinie | |
On 09.03.2017 12:39, wO.ôhoo! wrote:
500 zł to dużo? Tyle się na rolki przeznacza. Czy ty widzisz w ogóle coś poza czubkiem swojego nosa? Krystek |
|
Data: 2017-03-09 12:58:10 | |
Autor: wO.Ă´hoo! | |
Romet Rambler na kołach 20" - prośba o Wasze opinie | |
W dniu 09.03.2017 o 12:52, Krystek pisze:
Czy ty widzisz w ogóle coś poza czubkiem swojego nosa? Ciebie w mojej plonkownicy. |
|
Data: 2017-03-09 13:06:23 | |
Autor: Krystek | |
Romet Rambler na kołach 20" - prośba o Wasze opinie | |
On 09.03.2017 12:58, wO.ôhoo! wrote:
W dniu 09.03.2017 o 12:52, Krystek pisze: Wiesz co, idź sobie stąd do jakieś piaskownicy i nie zawracaj dupy innym swoimi "mądrościami". |
|
Data: 2017-03-09 17:07:15 | |
Autor: Prot Ogenes | |
Romet Rambler na kołach 20" - prośba o Wasze opinie | |
On 2017-03-09 13:06, Krystek wrote:
On 09.03.2017 12:58, wO.ôhoo! wrote: Za poźno. Pewnie wstawił cię już do swojego cybernetycznego kajeciku i masz minus jak pas startowy na Okęciu. Teraz to sobie możemy tylko między sobą pogadać, bo ja w tym kajeciku już mam dawno miejsce :-) pozdr Prot PS Swoją drogą, to zadziwiające, że tacy pacjenci nie widzą własnych problemów i tego jakimi zjebami są. |
|
Data: 2017-03-09 13:00:42 | |
Autor: Budzik | |
Romet Rambler na kołach 20" - prośba o Wasze opinie | |
Użytkownik Krystek krystian@usunto.pl ...
500 zł to dużo? Tyle się na rolki przeznacza. Ale coś w tym jest. Pamietam, ze za dzieciaka marzyłem o pierwszym rowerze za około 1100zł. rodziców nie za bardzo było stać, troche tez brakowało informacji (to jeszcze nie była era internetu ogólnodostepnego z masa informacji etc) i kupili takiego topornego za jakies 700 zł - ciezkie, na grubej ramie, z "amortyzacją" tyłu. I dokładnie tak bło - na wycieczkach musiałem się niezle powyginać zeby nadarzyc za innymi. Z drugiej strony nie dałem się złamac wiec moze to takie hartowanie ducha? :) -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Początek i koniec zawsze są jednością." Frank Herbert |