Data: 2009-08-07 09:11:00 | |
Autor: s | |
Ron dobroczynca | |
Jezeli do tej pory Ronnie Artest byl znany z dawania, to raczej z dawania w morde.
A tu nagle taki prezent! http://sports.yahoo.com/nba/news?slug=afp-basketnbauschinaeducationoffbeat&prov=afp&type=lgns Pogral sobie Ron z chinskim uczniem w kosza, byl pod wrazeniem talentu chlopaka, ba, byl tez poruszony faktem, ze rodzina Chinczyka zyje w biedzie i mlodziak przez to moze zmarnowac swoj koszykarski potencjal. Postanowil dac zatem chlopcu wsparcie. Ufundowal stypendium? Nie! Dal mu diamentowy zegarek za 45k$. Zgaduje, ze Chinczyk ma teraz 2 opcje: - z wdziecznoscia korzystac z zegarka i punktualnie meldowac sie do szkoly oraz na treningi. - puscic cacko na ebay. Robimy sonde?:-) Pozdr S |
|