Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Rondo Kaponiera w Poznaniu

Rondo Kaponiera w Poznaniu

Data: 2011-02-01 13:20:21
Autor: Nikuś
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Witam,
Mam problem dotyczący prawidłowego zachowania się na rondzie Kaponiera
w Poznaniu:

Pojazd 'A' jadący z ul. Dąbrowskiego na ulicę Św. Marcina przejeżdża
obok pojazdów 'B'(jadących z ul. Glogowskiej, przez Roosevelta w
kierunku ul. Dąbrowskiej)

Skąd kierujący pojazdem 'A' wie, że pojazdy 'B' mają czerwone światło
czy też zielone światło ?

Moje pytanie bierze się stąd, że nie widziałem na rondzie Kaponiera
sygnalizacji, która jest tylko dla pojazdów wjeżdzających na rondo.
Będąc już na takim rondzie kierujący pojazdem A musi przecież skąś
wiedzieć że musi ustąpić pierwszeństwa pojazdom B, ale pierw musi skąś
wiedzieć, że Ci mają już zielone światło, ale skąd?

Data: 2011-02-01 22:22:11
Autor: Piotr [trzykoty]
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Fajnie by było jakbyś podlinkował jakiś szkic, nie każdy mieszka w Poznaniu, a większość z nas tam nie mieszka...

Data: 2011-02-01 13:31:12
Autor: Nikuś
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 1 Lut, 22:22, "Piotr [trzykoty]" <trzykoty_N...@o2.pl> wrote:
Fajnie by było jakbyś podlinkował jakiś szkic, nie każdy mieszka w Poznaniu,
a większość z nas tam nie mieszka...

link:
http://zapodaj.net/b524fedee494.jpg.html

Data: 2011-02-01 15:54:22
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/1/2011 3:31 PM, Nikuś wrote:
On 1 Lut, 22:22, "Piotr [trzykoty]"<trzykoty_N...@o2.pl>  wrote:
Fajnie by było jakbyś podlinkował jakiś szkic, nie każdy mieszka w Poznaniu,
a większość z nas tam nie mieszka...

link:
http://zapodaj.net/b524fedee494.jpg.html

a na samym rondzie swiateł nie ma?
jakos nie moge sie doszukac.
Wyglada na to, ze nie wie i jedzie sie na czuja.
Napisz gdzies do wyborczej, niech ktos to obsmieje, to moze poprawia.

Data: 2011-02-01 23:36:58
Autor: mvoicem
Rondo Kaponiera w Poznaniu
(01.02.2011 22:54), witek wrote:
On 2/1/2011 3:31 PM, Nikuś wrote:
On 1 Lut, 22:22, "Piotr [trzykoty]"<trzykoty_N...@o2.pl>  wrote:
Fajnie by było jakbyś podlinkował jakiś szkic, nie każdy mieszka w
Poznaniu,
a większość z nas tam nie mieszka...

link:
http://zapodaj.net/b524fedee494.jpg.html

a na samym rondzie swiateł nie ma?
jakos nie moge sie doszukac.
Wyglada na to, ze nie wie i jedzie sie na czuja.
Napisz gdzies do wyborczej, niech ktos to obsmieje, to moze poprawia.


Przecież połowa rond ze światłami w kraju jest takich, tj. są światła
wjazdowe, brak zjazdowych.

p. m.

Data: 2011-02-01 16:38:37
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/1/2011 4:36 PM, mvoicem wrote:
(01.02.2011 22:54), witek wrote:
On 2/1/2011 3:31 PM, Nikuś wrote:
On 1 Lut, 22:22, "Piotr [trzykoty]"<trzykoty_N...@o2.pl>   wrote:
Fajnie by było jakbyś podlinkował jakiś szkic, nie każdy mieszka w
Poznaniu,
a większość z nas tam nie mieszka...

link:
http://zapodaj.net/b524fedee494.jpg.html

a na samym rondzie swiateł nie ma?
jakos nie moge sie doszukac.
Wyglada na to, ze nie wie i jedzie sie na czuja.
Napisz gdzies do wyborczej, niech ktos to obsmieje, to moze poprawia.


Przecież połowa rond ze światłami w kraju jest takich, tj. są światła
wjazdowe, brak zjazdowych.

to jakas krajowaa twórczość.

Data: 2011-02-01 23:54:57
Autor: Robert Tomasik
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:iia21n$nnh$30inews.gazeta.pl...

a na samym rondzie swiateł nie ma?
jakos nie moge sie doszukac.
Wyglada na to, ze nie wie i jedzie sie na czuja.
Napisz gdzies do wyborczej, niech ktos to obsmieje, to moze poprawia.


Przecież połowa rond ze światłami w kraju jest takich, tj. są światła
wjazdowe, brak zjazdowych.

to jakas krajowaa twórczość.

Ja akurat sobie nie przypominam, bym przez takie rondo jechał kiedykolwiek.

Data: 2011-02-02 00:06:24
Autor: mvoicem
Rondo Kaponiera w Poznaniu
(01.02.2011 23:54), Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:iia21n$nnh$30inews.gazeta.pl...

a na samym rondzie swiateł nie ma?
jakos nie moge sie doszukac.
Wyglada na to, ze nie wie i jedzie sie na czuja.
Napisz gdzies do wyborczej, niech ktos to obsmieje, to moze poprawia.


Przecież połowa rond ze światłami w kraju jest takich, tj. są światła
wjazdowe, brak zjazdowych.

to jakas krajowaa twórczość.

Ja akurat sobie nie przypominam, bym przez takie rondo jechał kiedykolwiek.

Dziwne, ja od kiedy wyprowadziłem się z Lublina, spotykam niemalże same
takie ronda. Dotąd ronda "ze zjazdowymi" miałem za typowo lubelską
specyfikę, a wychodzi na to że po prostu miałem dziwnego pecha do innych
rond :).

p. m.

ps: czy rondo w Wawie, to z "palmą" (nazwy nie znam) nie jest
przypadkiem pozbawione świateł zjazdowych?

Data: 2011-02-02 00:33:36
Autor: 'Tom N'
Rondo Kaponiera w Poznaniu
mvoicem w <news:4d4891f0$0$2439$65785112news.neostrada.pl>:

ps: czy rondo w Wawie, to z "palmą" (nazwy nie znam) nie jest
przypadkiem pozbawione świateł zjazdowych?

Rondo de Gaulle'a jest ewenementem i ma wewnątrz nakaz jazdy na wprost, co
sugeruje raczej jazdę  wokoło palmy, ale zjazdowe światła ma.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-02-02 07:22:42
Autor: Nostradamus
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iia35r$63l$2@inews.gazeta.pl...

Ja akurat sobie nie przypominam, bym przez takie rondo jechał kiedykolwiek.

Widocznie mało jeździsz. W Polsce większość "rond" tak wygląda. W Poznaniu tylko jedno, świeżo zmodernizowane rondo jest inaczej "osygnalizowane".

Data: 2011-02-01 22:56:28
Autor: Piotr [trzykoty]
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Czy A mija przed wjazdem/po wjeździe jakiś sygnalizator?

Data: 2011-02-01 14:17:11
Autor: Nikuś
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 1 Lut, 22:56, "Piotr [trzykoty]" <trzykoty_N...@o2.pl> wrote:
Czy A mija przed wjazdem/po wjeździe jakiś sygnalizator?

na wjeździe jest światło, na samym rondzie NIC ;-(

Data: 2011-02-01 23:20:37
Autor: Piotr [trzykoty]
Rondo Kaponiera w Poznaniu
na wjeździe jest światło, na samym rondzie NIC ;-(

To sprawa jest prosta. Rondo to skrzyżowanie. Zabrania się wjazdu na skrzyżowanie, kiedy inne pojazdy go nie opuściły.
Zakłada się, że B otrzyma sygnał zielony z takim opóźnieniem, aby A zdążył zjechać ze skrzyżowania. Jeśli nie zdążył, to B nie powinien wjeżdżać.

Data: 2011-02-01 16:29:36
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/1/2011 4:20 PM, Piotr [trzykoty] wrote:
na wjeździe jest światło, na samym rondzie NIC ;-(

To sprawa jest prosta. Rondo to skrzyżowanie. Zabrania się wjazdu na
skrzyżowanie, kiedy inne pojazdy go nie opuściły.

Serio?
to bys na zadne rondo nie wjechal.
A na takim gdzie nie ma znaku ustąp, to bys sie chyba zresetował.


Zakłada się, że B otrzyma sygnał zielony z takim opóźnieniem, aby A zdążył
zjechać ze skrzyżowania. Jeśli nie zdążył, to B nie powinien wjeżdżać.


eeeeeee....

Data: 2011-02-01 23:37:15
Autor: Piotr [trzykoty]
Rondo Kaponiera w Poznaniu
"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
to bys na zadne rondo nie wjechal.

Masz rację, zagalopowałem się.
Wszak ogólna idea rozwiązania z sygnalizacją na rondzie jest taka jak opisałem. Sygnał zezwalający na wjazd A wyklucza wjazdy B.
Pytanie jak się zachować, kiedy przejazd A się opóźni... Czy znak "rondo" wtedy obowiązuje i zasada ustąpienia tym, którzy się na nim znajdują?

Data: 2011-02-01 16:41:53
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/1/2011 4:37 PM, Piotr [trzykoty] wrote:
"witek"<witek7205@gazeta.pl.invalid>  wrote
to bys na zadne rondo nie wjechal.

Masz rację, zagalopowałem się.
Wszak ogólna idea rozwiązania z sygnalizacją na rondzie jest taka jak
opisałem. Sygnał zezwalający na wjazd A wyklucza wjazdy B.

to juz podalem przyklad. wjezdzasz z B robisz szybkie kolko i wlasnie natkaneles sie na na ciagle jadacy sznur z B
I co dalej?

Pytanie jak się zachować, kiedy przejazd A się opóźni... Czy znak "rondo"
wtedy obowiązuje i zasada ustąpienia tym, którzy się na nim znajdują?


a kto to wie,

Data: 2011-02-02 02:07:52
Autor: Gotfryd Smolik news
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On Tue, 1 Feb 2011, Piotr [trzykoty] wrote:

Pytanie jak się zachować, kiedy przejazd A się opóźni... Czy znak "rondo"
wtedy obowiązuje i zasada ustąpienia tym, którzy się na nim znajdują?

  IMO przepis jest jasny: sygnalizacja uchyla działanie znaków ustalających
pierwszeństwo. W całości. Ale NIE uchyla działania innych znaków.
  Czyli mamy "zwykłe rondo", z pierwszeństwem wjeżdżających.
  Zresztą znak "zwykłe rondo" (C-12 bez A-7) można sobie dla poprawy
samopoczucia uchylić - nadal wjeżdżający z prawej będzie miał
pierwszeństwo. JEDYNE co by stracił, to pewność że na kolejnych
wjazdach zasada pierwszeństwa ma być taka sama (z C-12 tak jest).

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-02-01 23:49:11
Autor: Robert Tomasik
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:iia1gp$nnh$27inews.gazeta.pl...
On 2/1/2011 4:20 PM, Piotr [trzykoty] wrote:
na wjeździe jest światło, na samym rondzie NIC ;-(

To sprawa jest prosta. Rondo to skrzyżowanie. Zabrania się wjazdu na
skrzyżowanie, kiedy inne pojazdy go nie opuściły.

Serio?
to bys na zadne rondo nie wjechal.
A na takim gdzie nie ma znaku ustąp, to bys sie chyba zresetował.

Jeszcze raz: Jak działają światła, to nie ma ronda, tylko skrzyżowanie z klombem pośrodku.

Data: 2011-02-02 02:11:32
Autor: Gotfryd Smolik news
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On Tue, 1 Feb 2011, Robert Tomasik wrote:

Jeszcze raz: Jak działają światła, to nie ma ronda, tylko skrzyżowanie
z  klombem pośrodku.

  Tom napisał po Tobie, ale w innej gałęzi - więc pytanie: podtrzymujesz
czy uchylasz swoją tezę?
  Jak podtrzymujesz, to poproszę przepis, literalnie!
(nijak mi się Twoja teza nie zgadza).

  Ponadto (patrz w innym moim poście) - nawet jeśli, to niewiele się zmieni.
  Nadal wjeżdżający z prawej mają pierwszeństwo.
  Jedyne co określa C-12 to fakt, ze *całe* rondo ma jednolite zasady.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-02-01 22:57:15
Autor: Robert Tomasik
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "Nikuś" <qpeace@wp.pl> napisał w wiadomości news:bd0709c0-fca4-4c04-9122-0c6a4a3c35e3a28g2000vbo.googlegroups.com...
On 1 Lut, 22:22, "Piotr [trzykoty]" <trzykoty_N...@o2.pl> wrote:
Fajnie by było jakbyś podlinkował jakiś szkic, nie każdy mieszka w Poznaniu,
a większość z nas tam nie mieszka...

link:
http://zapodaj.net/b524fedee494.jpg.html


Moim zdaniem "B" nie ma prawa wjechać na skrzyżowanie pomimo zielonego swiatła, dokąd wsyztskie "A" go nie opuszczą. Choć moim zdaniem to skrzyżowanie jest niezbyt dobrze oznakowane.

Data: 2011-02-01 16:08:37
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/1/2011 3:57 PM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Nikuś" <qpeace@wp.pl> napisał w wiadomości
news:bd0709c0-fca4-4c04-9122-0c6a4a3c35e3a28g2000vbo.googlegroups.com...
On 1 Lut, 22:22, "Piotr [trzykoty]" <trzykoty_N...@o2.pl> wrote:
Fajnie by było jakbyś podlinkował jakiś szkic, nie każdy mieszka w
Poznaniu,
a większość z nas tam nie mieszka...

link:
http://zapodaj.net/b524fedee494.jpg.html


Moim zdaniem "B" nie ma prawa wjechać na skrzyżowanie pomimo zielonego
swiatła, dokąd wsyztskie "A" go nie opuszczą. Choć moim zdaniem to
skrzyżowanie jest niezbyt dobrze oznakowane.


tak by bylo, jakby mowil o samochodzie ktory jest tuz tuz.
Wystarczy, ze B to bedzie sznur samochodow majacych zielone i jeden z nich bedzie mial ochote zrobic sobie kolko 360 stopni i trafi z powrotem na ciagle jadacy sznur samochodow z kiernuku B ciagle na zielonym i co wowczas?
Z tego co widze, samochodu na rondzie nie ma co zatrzymac, a przed rondem masz oznakowanie rondo-ustąp, wiec teoretycznie ten na rondzie ma prawo spodziewac sie, ze ma pierwszenstwo.

Data: 2011-02-01 23:10:46
Autor: Robert Tomasik
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:iia09f$nnh$25inews.gazeta.pl...
On 2/1/2011 3:57 PM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Nikuś" <qpeace@wp.pl> napisał w wiadomości
news:bd0709c0-fca4-4c04-9122-0c6a4a3c35e3a28g2000vbo.googlegroups.com...
On 1 Lut, 22:22, "Piotr [trzykoty]" <trzykoty_N...@o2.pl> wrote:
Fajnie by było jakbyś podlinkował jakiś szkic, nie każdy mieszka w
Poznaniu,
a większość z nas tam nie mieszka...

link:
http://zapodaj.net/b524fedee494.jpg.html


Moim zdaniem "B" nie ma prawa wjechać na skrzyżowanie pomimo zielonego
swiatła, dokąd wsyztskie "A" go nie opuszczą. Choć moim zdaniem to
skrzyżowanie jest niezbyt dobrze oznakowane.


tak by bylo, jakby mowil o samochodzie ktory jest tuz tuz.
Wystarczy, ze B to bedzie sznur samochodow majacych zielone i jeden z nich bedzie mial ochote zrobic sobie kolko 360 stopni i trafi z powrotem na ciagle jadacy sznur samochodow z kiernuku B ciagle na zielonym i co wowczas?
Z tego co widze, samochodu na rondzie nie ma co zatrzymac, a przed rondem masz oznakowanie rondo-ustąp, wiec teoretycznie ten na rondzie ma prawo spodziewac sie, ze ma pierwszenstwo.



Jeśli działają światła, to jest to zwykłe skrzyżowanie z wysepką na srodku, a nie rondo. Wynika to z kolejności ważności: policjant - światła - znaki - zasady ogólne.

Data: 2011-02-01 16:27:53
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/1/2011 4:10 PM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:iia09f$nnh$25inews.gazeta.pl...
On 2/1/2011 3:57 PM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Nikuś" <qpeace@wp.pl> napisał w wiadomości
news:bd0709c0-fca4-4c04-9122-0c6a4a3c35e3a28g2000vbo.googlegroups.com...

On 1 Lut, 22:22, "Piotr [trzykoty]" <trzykoty_N...@o2.pl> wrote:
Fajnie by było jakbyś podlinkował jakiś szkic, nie każdy mieszka w
Poznaniu,
a większość z nas tam nie mieszka...

link:
http://zapodaj.net/b524fedee494.jpg.html


Moim zdaniem "B" nie ma prawa wjechać na skrzyżowanie pomimo zielonego
swiatła, dokąd wsyztskie "A" go nie opuszczą. Choć moim zdaniem to
skrzyżowanie jest niezbyt dobrze oznakowane.


tak by bylo, jakby mowil o samochodzie ktory jest tuz tuz.
Wystarczy, ze B to bedzie sznur samochodow majacych zielone i jeden z
nich bedzie mial ochote zrobic sobie kolko 360 stopni i trafi z
powrotem na ciagle jadacy sznur samochodow z kiernuku B ciagle na
zielonym i co wowczas?
Z tego co widze, samochodu na rondzie nie ma co zatrzymac, a przed
rondem masz oznakowanie rondo-ustąp, wiec teoretycznie ten na rondzie
ma prawo spodziewac sie, ze ma pierwszenstwo.



Jeśli działają światła, to jest to zwykłe skrzyżowanie z wysepką na
srodku, a nie rondo. Wynika to z kolejności ważności: policjant -
światła - znaki - zasady ogólne.


no to masz zwykle skrzyzowanie, gdzie z jednej sotrny swiatła są, a z drugiej nie ma. I co dalej?

Data: 2011-02-01 23:38:00
Autor: Robert Tomasik
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:iia1dj$nnh$26inews.gazeta.pl...

no to masz zwykle skrzyzowanie, gdzie z jednej sotrny swiatła są, a z drugiej nie ma. I co dalej?


Nie. Mam skrzyżowanie ze światłami z czterech stron i klombem na środku. Jeśli skręcam w lewo to mam obowiązek puścić jadących z przeciwka prosto. Ale w tym konkretnym wypadku ci skręcajacy w lewo meiszją sie z jadącymi prosto na poprzecznym kierunku. Dlatego kierujący ruszający spod sygnalizatora tych w skrzyżowaniu musi traktować tak, jakby opuszczali skrzyżowanie. Moim zdaniem błędem jest brak świateł na zjeździe z ronda.

Data: 2011-02-01 16:47:47
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/1/2011 4:38 PM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:iia1dj$nnh$26inews.gazeta.pl...

no to masz zwykle skrzyzowanie, gdzie z jednej sotrny swiatła są, a z
drugiej nie ma. I co dalej?


Nie. Mam skrzyżowanie ze światłami z czterech stron i klombem na środku.
Jeśli skręcam w lewo to mam obowiązek puścić jadących z przeciwka
prosto. Ale w tym konkretnym wypadku ci skręcajacy w lewo meiszją sie z
jadącymi prosto na poprzecznym kierunku. Dlatego kierujący ruszający
spod sygnalizatora tych w skrzyżowaniu musi traktować tak, jakby
opuszczali skrzyżowanie.

no to po raz trzeci.
wjechałem, zrobiłem kółko i napotkałem samego siebie?
i kto komu ma ustąpić?


Moim zdaniem błędem jest brak świateł na
zjeździe z ronda.

no wlasnie.
Jak sie stawia swiatła i reguluje wjazd, to sie powinno regulowac równiez ruch na samym rondzie.
Inaczej wychodzi bajzel.

ciut mniejszy bedzie wtedy jak sie zostawi tak jak jest, ale zdejmie znaki ustap. Wowczas wiadomo przynajmniej czyja wina jak sie w kogos na rondzie wiedzie.

Data: 2011-02-01 23:53:11
Autor: Robert Tomasik
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:iia2is$nnh$32inews.gazeta.pl...
On 2/1/2011 4:38 PM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:iia1dj$nnh$26inews.gazeta.pl...

no to masz zwykle skrzyzowanie, gdzie z jednej sotrny swiatła są, a z
drugiej nie ma. I co dalej?


Nie. Mam skrzyżowanie ze światłami z czterech stron i klombem na środku.
Jeśli skręcam w lewo to mam obowiązek puścić jadących z przeciwka
prosto. Ale w tym konkretnym wypadku ci skręcajacy w lewo meiszją sie z
jadącymi prosto na poprzecznym kierunku. Dlatego kierujący ruszający
spod sygnalizatora tych w skrzyżowaniu musi traktować tak, jakby
opuszczali skrzyżowanie.

no to po raz trzeci.
wjechałem, zrobiłem kółko i napotkałem samego siebie?
i kto komu ma ustąpić?

Ten drugi Ty nie może wjechać na zajęte skrzyżowanie.


Moim zdaniem błędem jest brak świateł na
zjeździe z ronda.

no wlasnie.
Jak sie stawia swiatła i reguluje wjazd, to sie powinno regulowac równiez ruch na samym rondzie.
Inaczej wychodzi bajzel.

ciut mniejszy bedzie wtedy jak sie zostawi tak jak jest, ale zdejmie znaki ustap. Wowczas wiadomo przynajmniej czyja wina jak sie w kogos na rondzie wiedzie.

Znaku "ustąp" nie mają żadnego znaczenia w obliczu świateł.

Data: 2011-02-01 17:03:01
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/1/2011 4:53 PM, Robert Tomasik wrote:

no to po raz trzeci.
wjechałem, zrobiłem kółko i napotkałem samego siebie?
i kto komu ma ustąpić?

Ten drugi Ty nie może wjechać na zajęte skrzyżowanie.

cos sie zaplątałes.
Masz sznur samochodów  wjezdzajacyh na zielonym swietle.
jeden z nich robi kołko i spotyka sie z powrotem z ciagle wjezdzajacym sznurem samochodow na zielonym swietle.

i chcesz mi powiedziec, ze teraz ten sznur samochodow majac zielone ma sie zatrzymac?

Data: 2011-02-02 00:39:44
Autor: live_evil
Rondo Kaponiera w Poznaniu
W dniu 02.02.2011 00:03, witek pisze:
On 2/1/2011 4:53 PM, Robert Tomasik wrote:

no to po raz trzeci.
wjechałem, zrobiłem kółko i napotkałem samego siebie?
i kto komu ma ustąpić?

Ten drugi Ty nie może wjechać na zajęte skrzyżowanie.

cos sie zaplątałes.
Masz sznur samochodĂłw  wjezdzajacyh na zielonym swietle.
jeden z nich robi kołko i spotyka sie z powrotem z ciagle wjezdzajacym
sznurem samochodow na zielonym swietle.

i chcesz mi powiedziec, ze teraz ten sznur samochodow majac zielone ma
sie zatrzymac?



Na kaponierze nie da się jeździć w kółko.

--
live_evil

Data: 2011-02-01 17:46:54
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/1/2011 5:39 PM, live_evil wrote:
W dniu 02.02.2011 00:03, witek pisze:
On 2/1/2011 4:53 PM, Robert Tomasik wrote:

no to po raz trzeci.
wjechałem, zrobiłem kółko i napotkałem samego siebie?
i kto komu ma ustąpić?

Ten drugi Ty nie może wjechać na zajęte skrzyżowanie.

cos sie zaplątałes.
Masz sznur samochodĂłw  wjezdzajacyh na zielonym swietle.
jeden z nich robi kołko i spotyka sie z powrotem z ciagle wjezdzajacym
sznurem samochodow na zielonym swietle.

i chcesz mi powiedziec, ze teraz ten sznur samochodow majac zielone ma
sie zatrzymac?



Na kaponierze nie da się jeździć w kółko.


http://zapodaj.net/b524fedee494.jpg.html

jak sie nie da jak sie da.
wyjezdzam z zachodu, tam gdzie stoi tramwaj i kto mi zabroni zrobic kółko?

Data: 2011-02-02 09:14:06
Autor: Robert Tomasik
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:iia3fe$nnh$34inews.gazeta.pl...
On 2/1/2011 4:53 PM, Robert Tomasik wrote:

no to po raz trzeci.
wjechałem, zrobiłem kółko i napotkałem samego siebie?
i kto komu ma ustąpić?

Ten drugi Ty nie może wjechać na zajęte skrzyżowanie.

cos sie zaplątałes.
Masz sznur samochodów  wjezdzajacyh na zielonym swietle.
jeden z nich robi kołko i spotyka sie z powrotem z ciagle wjezdzajacym sznurem samochodow na zielonym swietle.

i chcesz mi powiedziec, ze teraz ten sznur samochodow majac zielone ma sie zatrzymac?



Tak. Inaczej co do zasady mogłoby się to zaklinować.

Data: 2011-02-02 03:28:06
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/2/2011 2:14 AM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:iia3fe$nnh$34inews.gazeta.pl...
On 2/1/2011 4:53 PM, Robert Tomasik wrote:

no to po raz trzeci.
wjechałem, zrobiłem kółko i napotkałem samego siebie?
i kto komu ma ustąpić?

Ten drugi Ty nie może wjechać na zajęte skrzyżowanie.

cos sie zaplątałes.
Masz sznur samochodów wjezdzajacyh na zielonym swietle.
jeden z nich robi kołko i spotyka sie z powrotem z ciagle wjezdzajacym
sznurem samochodow na zielonym swietle.

i chcesz mi powiedziec, ze teraz ten sznur samochodow majac zielone ma
sie zatrzymac?



Tak. Inaczej co do zasady mogłoby się to zaklinować.

bzdura
tam nie ma sie co klinowac, bo to tylko jeden samochod, cała reszta porusza sie płynnie i nie ma najmniejszego powodu, ze wjezdzajacy nie bedzie mógł zjechać, a zielone ciągle ma.

Data: 2011-02-02 10:41:07
Autor: Michal Jankowski
Rondo Kaponiera w Poznaniu
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

cos sie zaplątałes.
Masz sznur samochodów  wjezdzajacyh na zielonym swietle.
jeden z nich robi kołko i spotyka sie z powrotem z ciagle
wjezdzajacym sznurem samochodow na zielonym swietle.

i chcesz mi powiedziec, ze teraz ten sznur samochodow majac zielone
ma sie zatrzymac?



Tak. Inaczej co do zasady mogłoby się to zaklinować.

O Jezu co za brednie.

  MJ

Data: 2011-02-02 15:52:13
Autor: Robert Tomasik
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjzvd12rcy4.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

cos sie zaplątałes.
Masz sznur samochodów  wjezdzajacyh na zielonym swietle.
jeden z nich robi kołko i spotyka sie z powrotem z ciagle
wjezdzajacym sznurem samochodow na zielonym swietle.

i chcesz mi powiedziec, ze teraz ten sznur samochodow majac zielone
ma sie zatrzymac?



Tak. Inaczej co do zasady mogłoby się to zaklinować.

O Jezu co za brednie.

To napisz coś mądrego po prostu. Podaj podstawę prawną.

Data: 2011-02-01 23:24:06
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl)
Rondo Kaponiera w Poznaniu
W dniu 2011-02-01 23:10, Robert Tomasik pisze:

Jeśli działają światła, to jest to zwykłe skrzyżowanie z wysepką na
srodku, a nie rondo. Wynika to z kolejności ważności: policjant -
światła - znaki - zasady ogólne.

Niezupełnie tak - obejrzyj dokładnie oznakowanie poziome. Pojazdy wjeżdżające na skrzyżowanie na zielonym świetle muszą zmienić pas ruchu.

Data: 2011-02-01 23:30:16
Autor: Robert Tomasik
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl> napisał w wiadomości news:iia16j$85l$2news.onet.pl...
W dniu 2011-02-01 23:10, Robert Tomasik pisze:

Jeśli działają światła, to jest to zwykłe skrzyżowanie z wysepką na
srodku, a nie rondo. Wynika to z kolejności ważności: policjant -
światła - znaki - zasady ogólne.

Niezupełnie tak - obejrzyj dokładnie oznakowanie poziome. Pojazdy wjeżdżające na skrzyżowanie na zielonym świetle muszą zmienić pas ruchu.


No i co to ma niby do rzeczy? Napisałem, że po prostu nie wolno im wjechać, póki nie opuszcza skrzyżowania pozostające na nim samochody. Jak na każdym innym skrzyżowaniu ze światłami. Pomysłu z ta zmianą pasa przez Ciebie sugerowaną nie za bardzo czaję. To już prędzej, ze wjeżdżają na zajęty już pas, więc pierwszeństwo ma jadący tym pasem, ale to się sprowadza w praktyce do mojej koncepcji. Przy czym Twoja koncepcja ma tę słabą stronę, że co by było, jakby spadł śnieg i nie było widać pasów.

Data: 2011-02-01 16:37:08
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/1/2011 4:30 PM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl>
napisał w wiadomości news:iia16j$85l$2news.onet.pl...
W dniu 2011-02-01 23:10, Robert Tomasik pisze:

Jeśli działają światła, to jest to zwykłe skrzyżowanie z wysepką na
srodku, a nie rondo. Wynika to z kolejności ważności: policjant -
światła - znaki - zasady ogólne.

Niezupełnie tak - obejrzyj dokładnie oznakowanie poziome. Pojazdy
wjeżdżające na skrzyżowanie na zielonym świetle muszą zmienić pas ruchu.


No i co to ma niby do rzeczy? Napisałem, że po prostu nie wolno im
wjechać, póki nie opuszcza skrzyżowania pozostające na nim samochody.
Jak na każdym innym skrzyżowaniu ze światłami. Pomysłu z ta zmianą pasa
przez Ciebie sugerowaną nie za bardzo czaję. To już prędzej, ze
wjeżdżają na zajęty już pas, więc pierwszeństwo ma jadący tym pasem, ale
to się sprowadza w praktyce do mojej koncepcji. Przy czym Twoja
koncepcja ma tę słabą stronę, że co by było, jakby spadł śnieg i nie
było widać pasów.

a jak sie po czyms takim?

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -


-- -- -- -|       |-- -- -- -- -- -
        |       |(zielone)
        |       |


wschod - zachod, brak swiatel i znakow.
wlot od południa ma sygnalizator z zielonym.

Data: 2011-02-01 23:37:50
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl)
Rondo Kaponiera w Poznaniu
W dniu 2011-02-01 23:30, Robert Tomasik pisze:


Niezupełnie tak - obejrzyj dokładnie oznakowanie poziome. Pojazdy
wjeżdżające na skrzyżowanie na zielonym świetle muszą zmienić pas ruchu.


No i co to ma niby do rzeczy? Napisałem, że po prostu nie wolno im
wjechać, póki nie opuszcza skrzyżowania pozostające na nim samochody.
Jak na każdym innym skrzyżowaniu ze światłami. Pomysłu z ta zmianą pasa
przez Ciebie sugerowaną nie za bardzo czaję. To już prędzej, ze
wjeżdżają na zajęty już pas, więc pierwszeństwo ma jadący tym pasem, ale
to się sprowadza w praktyce do mojej koncepcji. Przy czym Twoja
koncepcja ma tę słabą stronę, że co by było, jakby spadł śnieg i nie
było widać pasów.

Skoro ważniejsze są światła (a nie oznakowanie poziome), to chyba jest inaczej, prawda?

Data: 2011-02-01 23:48:05
Autor: Robert Tomasik
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl> napisał w wiadomości news:iia20b$b4h$1news.onet.pl...
W dniu 2011-02-01 23:30, Robert Tomasik pisze:


Niezupełnie tak - obejrzyj dokładnie oznakowanie poziome. Pojazdy
wjeżdżające na skrzyżowanie na zielonym świetle muszą zmienić pas ruchu.


No i co to ma niby do rzeczy? Napisałem, że po prostu nie wolno im
wjechać, póki nie opuszcza skrzyżowania pozostające na nim samochody.
Jak na każdym innym skrzyżowaniu ze światłami. Pomysłu z ta zmianą pasa
przez Ciebie sugerowaną nie za bardzo czaję. To już prędzej, ze
wjeżdżają na zajęty już pas, więc pierwszeństwo ma jadący tym pasem, ale
to się sprowadza w praktyce do mojej koncepcji. Przy czym Twoja
koncepcja ma tę słabą stronę, że co by było, jakby spadł śnieg i nie
było widać pasów.

Skoro ważniejsze są światła (a nie oznakowanie poziome), to chyba jest inaczej, prawda?


No właśnie w tym wypadku nie do końca, bo jak ruszasz spod zielonego, to nie wiesz, czy ten stojący po lewej stronie przyjechał z naprzeciwka i skręcił, czy jechał prosto z kierunku lewego. I w tym moim zdaniem jest problem.

Data: 2011-02-02 01:59:50
Autor: Gotfryd Smolik news
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On Tue, 1 Feb 2011, Robert Tomasik wrote:

No i co to ma niby do rzeczy? Napisałem, że po prostu nie wolno im wjechać, póki nie opuszcza skrzyżowania pozostające na nim samochody. Jak na każdym innym skrzyżowaniu ze światłami.

  A podstawę prawną do tego podasz?
  Bo ta, którą ja znam, zobowiązuje *mnie* do niewjeżdżania, jeśli *ja*
nie będę mógł skrzyżowania opuścić, a nie jeśli *ktoś* nie będzie tego
mógł zrobić - za wyjątkiem opuszczania *jezdni* (a nie skrzyżowania!)
przez pieszych i rowerzystów!
  Co przeoczyłem? ;)

Pomysłu z ta zmianą pasa przez Ciebie sugerowaną nie za bardzo czaję.

  Też mi się nie widzi, bo sugerowałoby to że również na "zwykłym"
skrzyżowaniu zielone nie ma znaczenia jeśli (co często się spotyka)
pas z pierwszeństwem (tym "bez świateł") "tnie" wloty.

  A co mi wychodzi wyłożyłem w poście obok.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-02-02 00:03:14
Autor: 'Tom N'
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Robert Tomasik w <news:iia0oe$snn$1inews.gazeta.pl>:

Jeśli działają światła, to jest to zwykłe skrzyżowanie z wysepką na srodku, a nie rondo.

Akurat działająca sygnalizacja świetlna nie znosi C-12. Zapraszam też do
siebie na wieś, gdzie bez świateł je takie "niezwykłe" skrzyżowanie
oznakowane C-12 (A-7 stoją wewnątrz!)

Wynika to z kolejności ważności: policjant - światła - znaki - zasady ogólne.

Nie, nie ma takiej kolejności. Jest policjant(inny uprawniony do
kierowania), to masz się stosować do jego poleceń, nie ma policjanta, ale są
działające światła -- nie patrzysz na znaki dotyczące pierwszeństwa (tak
jakby ich nie było) i w razie czego stosujesz zasady ogólne -- ot prosty
przykład skrzyżowania + na którym zielone masz z północy na południe ale
stoja tez znaki, że "główna biegnie" z południa na zachód, a od północy stoi
A-7 -- wg Twojej interpretacji ważności ruch południe-zachód byłby
/uprzywilejowany/


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-02-02 02:04:11
Autor: Gotfryd Smolik news
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On Wed, 2 Feb 2011, 'Tom N' wrote:

Robert Tomasik w <news:iia0oe$snn$1inews.gazeta.pl>:

Jeśli działają światła, to jest to zwykłe skrzyżowanie z wysepką na srodku,
a nie rondo.

Akurat działająca sygnalizacja świetlna nie znosi C-12.

  Mi się zgadza.
  Znosi *tylko* znaki określające pierwszeństwo, czyli A-7.
  Pozostaje "sprawa pasów", już tu przez kogoś poruszona: jak się
zapatrujesz na pomysł postawienia "wyżej" malunku nad znaczeniem
świateł?
(IMHO - nijak, i to wjeżdżający z prawej na zielonym ma pierwszeństwo)

Zapraszam też do
siebie na wieś, gdzie bez świateł je takie "niezwykłe" skrzyżowanie
oznakowane C-12 (A-7 stoją wewnątrz!)

  Ale z opisu nie wynika, jak stoją :)
  Przodem do wjeżdżających, przodem do jadących po rondzie...

Wynika to z kolejności ważności: policjant - światła - znaki -
zasady ogólne.

Nie, nie ma takiej kolejności. Jest policjant(inny uprawniony do
kierowania), to masz się stosować do jego poleceń, nie ma policjanta, ale są
działające światła -- nie patrzysz na znaki dotyczące pierwszeństwa (tak
jakby ich nie było) i w razie czego stosujesz zasady ogólne -- ot prosty
przykład skrzyżowania + na którym zielone masz z północy na południe ale
stoja tez znaki, że "główna biegnie" z południa na zachód, a od północy stoi
A-7 -- wg Twojej interpretacji ważności ruch południe-zachód byłby
/uprzywilejowany/

  Mi się zgadza.
  Brakuje mi Twojej wyraźnej wypowiedzi kto ma pierwszeństwo w omawianym
przypadku.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-02-02 07:36:27
Autor: Nostradamus
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1102020145370.2232@quad...

  Brakuje mi Twojej wyraźnej wypowiedzi kto ma pierwszeństwo w omawianym
przypadku.

Ten brak występuje cały czas.
Na podstawie kilku opinii biegłych, poznańskie sądy w przypadku gdy dochodzi do zderzenia wjeżdżającego na zielonym z opuszczającym "rondo", uznają winnym wjeżdżającego opierając się na art.25 PoRD. Czyli niezachowanie szczególnej ostrożności podczas wjeżdżania na skrzyżowanie. 10% takich spraw kończy się uniewinnieniem (czyli winny niewskazany). Kiedyś był prosty zapis w rozporządzeniu w sprawie znaków i sygnałów drogowych (w części dot. sygnalizacji świetlnej) który mówił, że wolno opuścić skrzyżowanie pod warunkiem przepuszczenia pojazdów dla których ruch został otwarty. Od zdaje się 2001 roku zapis ten wykreślono i jest burdel na kółkach. Tak więc jednoznaczne wypowiedzi  w tym wątku są typowe dla tzw. popierdułek internetowych. Pewność w wypowiadaniu się jest najczęściej oznaką małej wiedzy ;)

Data: 2011-02-07 13:55:51
Autor: Gotfryd Smolik news
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On Wed, 2 Feb 2011, Nostradamus wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał

Brakuje mi Twojej wyraźnej wypowiedzi kto ma pierwszeństwo w omawianym
przypadku.

Ten brak występuje cały czas.
Na podstawie kilku opinii biegłych, poznańskie sądy w przypadku gdy dochodzi do zderzenia wjeżdżającego na zielonym z opuszczającym "rondo", uznają winnym

  A!
  Winnym powiadasz.

wjeżdżającego opierając się na art.25 PoRD. Czyli niezachowanie szczególnej ostrożności podczas wjeżdżania na skrzyżowanie.

  Tu to mamy osobny, bardzo osobny kwiatek.
  Ja NIE PYTAŁEM o to, kto jest WINNY!

  Ustalenie *pierwszeństwa* nie jest tożsame z ustaleniem *winy*,
ale przyznam że na takią kolejność priorytetów nie zwróciłem
nigdy uwagi, zajrzę kiedyś do PoRD sprawdzić czy aby nie wynika
ona z prostej szczegółowości przepisów :) (który przepis jest
bardziej ogólny, a który szczególny).
  Niemniej... doskonale wyjaśnia "podejście Roberta".
  Tylko podstawę prawną złą podał ;) (a raczej nie podał,
wskazując "potoczną wersję uproszczoną").


  W kwestii sprawy co do której się zgadzamy.
  Tak, zgadzamy, przemyślałem :D - i jako osobnik któremu
zdarza się zachowania zachowawcze (to nie pleonazm :>)
z wiadomego względu (cyklista) stwierdzam że "coś w tym
jest".
  Rozważmy: mamy "normalne" skrzyżowanie.
  Z sygnalizacją.
  Mamy czerwone, stoimy.
  W poprzek - "jadą". Nic dziwnego (myślimy sobie), mają
zielone.
  Ale sytuacja się zmienia: dostajemy zielone.
  A w poprzek... nadal jadą!
  Nie, nie "jeden spóźniony", 50 metrów za poprzednikiem z nogą
w podłodze ;)
  Ciurkiem, jeden za drugim, jakby nigdy nic kolumna sobie zasuwa
swoje "zwyczajowe 50kmph +10 kmph + 10% + bonus" ;)
  Bez żadnych nadmiernych odstępów, między które można by się
wcisnąć.

  PYTANIE: czy w takim przypadku, ktoś wyklucza uznanie WINY
tego kto na zielonym wpakował się w kolumnę?

  Abstrahujemy od przyczyny - bo to, że "wjazd na czerwonym"
jest jednak karany, powoduje że takie zachowania są *rzadkie*,
bardziej spodziewamy się że sygnalizacja się zepsula.
  Ale tego że kolumna sobie pojedzie "bo tak" wykluczyć
nie możemy, prawda? Skoro mogą (są w stanie)...

  IMO - nie wyklucza to możliwości, że głównym problemem tego
ronda jest brak regularnego karania nieustępujących
pierwszeństwa!

  Coś jeszcze: ja się ZGADZAM że wydedukowanie jak to jest
z owym pierwszeństwem nie jest proste.
  Jednak - dura lex, sed lex.

  Wracając do "naszego" ronda :)
  To by była sprawa winy.
  Niemniej - skoro takie przypadki kojarzysz, to czy zapadają
rozstrzygnięcia w sprawie pierwszeństwa?
  Fakt, że ktoś nie jest winien wypadku, nie oznacza, że nie ponosi
odpowiedzialności za wykroczenie którego się dopuścił w związku
z owym wypadkiem.
  Zwyczajowo, JEŚLI policja na miejscu stwierdza popełnienie
wykroczenia, to częstuje i nagradza winnych mandatami.
  I to *nie musi* mieć *nic* wspólnego z ustaleniem *winy* za
spowodowanie wypadku wszytkich wysoko układających się (w stos
złomu) stron!
  Ale, że często w sprawach spornych sprawy "idą do sądu" to raz,
a po drugie jak niżej (sąd może nie wnikać w sprawy do których
nikt nie zgłosił wniosków, nawet jeśli ew. wykroczenie *przy
okazji* wypadku jest oczywiste, ale powodem wypadku nie było).

  I teraz pytanie - po pierwsze, czy policja karze mandatami
nieustępujących, a jeśli nie przyjmują - czy występuje o ukaranie
z tego tytułu.
  Bo jak w którymś wątku ("niedrogowym"!) obok widziałem, jeśli nikt
nie wystąpi, to sąd z urzędu niekoniecznie sprawą się zajmie.
  Czyli jak policmajster nie wykaże się refleksem lub zastosuje
rachunek uproszczony ;) ("szukamy winnego", ignorując resztę)
to ew. sprawcy wykroczenie *nie* uznanego za przyczynę wypadku
się upiecze.

10% takich spraw kończy się uniewinnieniem (czyli winny niewskazany).

  A ukaranie za wykroczenia, te *nie* uznane za przyczynę wypadku?

Kiedyś był prosty zapis w rozporządzeniu w sprawie znaków
i sygnałów drogowych (w części dot. sygnalizacji świetlnej) który mówił, że wolno opuścić skrzyżowanie pod warunkiem przepuszczenia pojazdów dla których ruch został otwarty.

  Czegoś nie rozumiem - ze względu na warunek, ten przepis nic by
nie zmienił. Nadal "zjeżdżający" miałby obowiązek ustąpienia,
zaś wjeżdżający - zachowania ostrożności (szczególnej).

  Możesz objaśnić gdzie widzisz różnicę?

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-02-08 08:53:15
Autor: Nostradamus
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1102062115070.576@quad...

  Czegoś nie rozumiem - ze względu na warunek, ten przepis nic by
nie zmienił. Nadal "zjeżdżający" miałby obowiązek ustąpienia,


Nadal??? Obecnie NIC nie reguluje kwestii pierwszeństwa w takiej sytuacji. To nie tyle moja opinia, co opinia biegłych sądowych.

Data: 2011-02-02 21:40:30
Autor: 'Tom N'
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.1102020145370.2232quad>:

On Wed, 2 Feb 2011, 'Tom N' wrote:

Robert Tomasik w <news:iia0oe$snn$1inews.gazeta.pl>:
Jeśli działają światła, to jest to zwykłe skrzyżowanie z wysepką na srodku,
a nie rondo.
Akurat działająca sygnalizacja świetlna nie znosi C-12.

  Mi się zgadza.
  Znosi *tylko* znaki określające pierwszeństwo, czyli A-7.
  Pozostaje "sprawa pasów", już tu przez kogoś poruszona: jak się
zapatrujesz na pomysł postawienia "wyżej" malunku nad znaczeniem
świateł?
(IMHO - nijak, i to wjeżdżający z prawej na zielonym ma pierwszeństwo)

Połowicznie się zgadza -- nijak, druga połowa to [1]

Zapraszam też do
siebie na wieś, gdzie bez świateł je takie "niezwykłe" skrzyżowanie
oznakowane C-12 (A-7 stoją wewnątrz!)
  Ale z opisu nie wynika, jak stoją :)
  Przodem do wjeżdżających, przodem do jadących po rondzie...

Jedno i drugie ;-) Ale skoro wewnątrz, to z dala od C-12 :O

Wynika to z kolejności ważności: policjant - światła - znaki -
zasady ogólne.
Nie, nie ma takiej kolejności.
[...]
  Mi się zgadza.
  Brakuje mi Twojej wyraźnej wypowiedzi kto ma pierwszeństwo w omawianym
przypadku.

[1] Nie mogę się wypowiedzieć -- patrz na pms (wątek zaczyna się od <http://42.pl/na/ii70jf$2j2$1@inews.gazeta.pl>), mogę jedynie powtórzyć:
"Zatrzymał się, to niech stoi, aż będzie mógł wjechać bez zmuszania innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości" ;-)


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-02-02 07:26:54
Autor: Nostradamus
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iia0oe$snn$1@inews.gazeta.pl...

Jeśli działają światła, to jest to zwykłe skrzyżowanie z wysepką na srodku,
a nie rondo. Wynika to z kolejności ważności: policjant - światła - znaki -
zasady ogólne.

I brawo Jasiu. Ci z "przeciwka" dostają zielone światło o czym nie wie ten będący na rondzie. Kto winny w razie zderzenia??

Data: 2011-02-02 09:19:32
Autor: Robert Tomasik
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "Nostradamus" <lesiosan@hotmail.com> napisał w wiadomości news:iiatfa$1qbb$1opal.icpnet.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iia0oe$snn$1@inews.gazeta.pl...

Jeśli działają światła, to jest to zwykłe skrzyżowanie z wysepką na srodku,
a nie rondo. Wynika to z kolejności ważności: policjant - światła - znaki -
zasady ogólne.

I brawo Jasiu. Ci z "przeciwka" dostają zielone światło o czym nie wie ten będący na rondzie. Kto winny w razie zderzenia??



Ten, co wjechał na zajęte skrzyżowanie.

Data: 2011-02-02 03:29:06
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/2/2011 2:19 AM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Nostradamus" <lesiosan@hotmail.com> napisał w wiadomości
news:iiatfa$1qbb$1opal.icpnet.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iia0oe$snn$1@inews.gazeta.pl...

Jeśli działają światła, to jest to zwykłe skrzyżowanie z wysepką na
srodku,
a nie rondo. Wynika to z kolejności ważności: policjant - światła -
znaki -
zasady ogólne.

I brawo Jasiu. Ci z "przeciwka" dostają zielone światło o czym nie wie
ten będący na rondzie. Kto winny w razie zderzenia??



Ten, co wjechał na zajęte skrzyżowanie.

ale skrzyzowanie nie jest zajete.
Jeden ma zielone, drugi nie ma znakow w ogole, a skrzyzowanie jest puste.

Data: 2011-02-02 15:49:49
Autor: Robert Tomasik
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:iib85b$nn2$4inews.gazeta.pl...
On 2/2/2011 2:19 AM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Nostradamus" <lesiosan@hotmail.com> napisał w wiadomości
news:iiatfa$1qbb$1opal.icpnet.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iia0oe$snn$1@inews.gazeta.pl...

Jeśli działają światła, to jest to zwykłe skrzyżowanie z wysepką na
srodku,
a nie rondo. Wynika to z kolejności ważności: policjant - światła -
znaki -
zasady ogólne.

I brawo Jasiu. Ci z "przeciwka" dostają zielone światło o czym nie wie
ten będący na rondzie. Kto winny w razie zderzenia??



Ten, co wjechał na zajęte skrzyżowanie.

ale skrzyzowanie nie jest zajete.
Jeden ma zielone, drugi nie ma znakow w ogole, a skrzyzowanie jest puste.


Proszę, przeczytaj definicję skrzyżowania. Wszak cały ten klomb z okalającą go ulicą jest skrzyżowaniem - moim zdaniem jednym.

Data: 2011-02-02 12:43:11
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/2/2011 8:49 AM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:iib85b$nn2$4inews.gazeta.pl...
On 2/2/2011 2:19 AM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Nostradamus" <lesiosan@hotmail.com> napisał w wiadomości
news:iiatfa$1qbb$1opal.icpnet.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iia0oe$snn$1@inews.gazeta.pl...

Jeśli działają światła, to jest to zwykłe skrzyżowanie z wysepką na
srodku,
a nie rondo. Wynika to z kolejności ważności: policjant - światła -
znaki -
zasady ogólne.

I brawo Jasiu. Ci z "przeciwka" dostają zielone światło o czym nie wie
ten będący na rondzie. Kto winny w razie zderzenia??



Ten, co wjechał na zajęte skrzyżowanie.

ale skrzyzowanie nie jest zajete.
Jeden ma zielone, drugi nie ma znakow w ogole, a skrzyzowanie jest puste.


Proszę, przeczytaj definicję skrzyżowania. Wszak cały ten klomb z
okalającą go ulicą jest skrzyżowaniem - moim zdaniem jednym.


no wiec masz duze zwykle skrzyzowanie, na którym  jeden gość kręci sobie kółka na środku. I nagle twierdzisz, ze gościu z bączkiem ma pierwszeństwo.

Data: 2011-02-02 23:02:35
Autor: Robert Tomasik
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:iic8k6$nn2$16inews.gazeta.pl...

no wiec masz duze zwykle skrzyzowanie, na którym  jeden gość kręci sobie kółka na środku. I nagle twierdzisz, ze gościu z bączkiem ma pierwszeństwo.

A znajdujesz podstawę do stwierdzenia, że nie ma?

Data: 2011-02-02 20:07:37
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/2/2011 4:02 PM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:iic8k6$nn2$16inews.gazeta.pl...

no wiec masz duze zwykle skrzyzowanie, na którym jeden gość kręci
sobie kółka na środku. I nagle twierdzisz, ze gościu z bączkiem ma
pierwszeństwo.

A znajdujesz podstawę do stwierdzenia, że nie ma?

a znajdziesz podstwe do stwierdzenia, ze ma?

Data: 2011-02-02 10:35:49
Autor: Nostradamus
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iib44c$aod$1@inews.gazeta.pl...

I brawo Jasiu. Ci z "przeciwka" dostają zielone światło o czym nie wie ten będący na rondzie. Kto winny w razie zderzenia??



Ten, co wjechał na zajęte skrzyżowanie.

Mieszkasz na wsi?? Rondo kaponiera ma z 100 metrów średnicy i nie ma takiego momentu ,aby nie poruszał się po nim jakiś samochód. Wjeżdżając na skrzyżowanie o takich rozmiarach na zielonym świetle nie wiesz, kiedy dla twego kierunku zapali się czerwone (chyba w Hameryce mają licznik sekund koło sygnalizatora, który mówi za ile zmieni się na czerwone). Nie ma żadnych powtarzaczy ani przed ani za zjazdami.  Pytanie brzmiało: komu i jaki konkretnie zarzut chciałbyś postawić (jaka jest praktyka sądów, podałem już w tym wątku)

Data: 2011-02-02 11:41:26
Autor: Maddy
Rondo Kaponiera w Poznaniu
W dniu 02-02-2011 10:35, Nostradamus pisze:

Mieszkasz na wsi?? Rondo kaponiera ma z 100 metrów średnicy i nie ma
takiego momentu ,aby nie poruszał się po nim jakiś samochód. Wjeżdżając
na skrzyżowanie o takich rozmiarach na zielonym świetle nie wiesz, kiedy
dla twego kierunku zapali się czerwone (chyba w Hameryce mają licznik
sekund koło sygnalizatora, który mówi za ile zmieni się na czerwone).

W Toruniu są takie liczniki, nie trzeba szukać za oceanem.


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2011-02-02 15:51:27
Autor: Robert Tomasik
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "Nostradamus" <lesiosan@hotmail.com> napisał w wiadomości news:iib8hh$257o$1opal.icpnet.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iib44c$aod$1@inews.gazeta.pl...

I brawo Jasiu. Ci z "przeciwka" dostają zielone światło o czym nie wie ten będący na rondzie. Kto winny w razie zderzenia??



Ten, co wjechał na zajęte skrzyżowanie.

Mieszkasz na wsi?? Rondo kaponiera ma z 100 metrów średnicy i nie ma takiego momentu ,aby nie poruszał się po nim jakiś samochód. Wjeżdżając na skrzyżowanie o takich rozmiarach na zielonym świetle nie wiesz, kiedy dla twego kierunku zapali się czerwone (chyba w Hameryce mają licznik sekund koło sygnalizatora, który mówi za ile zmieni się na czerwone).

W mojej wsi (Nowy Sącz) są takie liczniki. Nie szukaj daleko.

Nie ma żadnych powtarzaczy ani przed ani za zjazdami.  Pytanie brzmiało: komu i jaki konkretnie zarzut chciałbyś postawić (jaka jest praktyka sądów, podałem już w tym wątku)

No i napiszę kolejny raz - zielone światło nei daje prawa wjazdu na zajęte już skrzyżowanie.

Data: 2011-02-02 12:43:44
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/2/2011 8:51 AM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Nostradamus" <lesiosan@hotmail.com> napisał w wiadomości
news:iib8hh$257o$1opal.icpnet.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iib44c$aod$1@inews.gazeta.pl...

I brawo Jasiu. Ci z "przeciwka" dostają zielone światło o czym nie
wie ten będący na rondzie. Kto winny w razie zderzenia??



Ten, co wjechał na zajęte skrzyżowanie.

Mieszkasz na wsi?? Rondo kaponiera ma z 100 metrów średnicy i nie ma
takiego momentu ,aby nie poruszał się po nim jakiś samochód.
Wjeżdżając na skrzyżowanie o takich rozmiarach na zielonym świetle nie
wiesz, kiedy dla twego kierunku zapali się czerwone (chyba w Hameryce
mają licznik sekund koło sygnalizatora, który mówi za ile zmieni się
na czerwone).

W mojej wsi (Nowy Sącz) są takie liczniki. Nie szukaj daleko.

Nie ma żadnych powtarzaczy ani przed ani za zjazdami. Pytanie
brzmiało: komu i jaki konkretnie zarzut chciałbyś postawić (jaka jest
praktyka sądów, podałem już w tym wątku)

No i napiszę kolejny raz - zielone światło nei daje prawa wjazdu na
zajęte już skrzyżowanie.

skrzyzowanie nie jest zajęte.

Data: 2011-02-02 23:03:26
Autor: Robert Tomasik
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:iic8l7$nn2$17inews.gazeta.pl...

skrzyzowanie nie jest zajęte.


Jak nie jest, to nie ma problemu - nie bardzo rozumiem w czym byłby wóczas problem.

Data: 2011-02-02 20:08:12
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/2/2011 4:03 PM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:iic8l7$nn2$17inews.gazeta.pl...

skrzyzowanie nie jest zajęte.


Jak nie jest, to nie ma problemu - nie bardzo rozumiem w czym byłby
wóczas problem.

wlasnei widze, ze wyjątkowo nie bardzo rozumiesz. od samego początku.

Data: 2011-02-02 16:25:53
Autor: Nostradamus
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iibr41$k1e$2@inews.gazeta.pl...

Nie ma żadnych powtarzaczy ani przed ani za zjazdami.  Pytanie brzmiało: komu i jaki konkretnie zarzut chciałbyś postawić (jaka jest praktyka sądów, podałem już w tym wątku)

No i napiszę kolejny raz - zielone światło nei daje prawa wjazdu na zajęte
już skrzyżowanie.


Ręce opadywują ;) Chłopie!! Co za głupoty wypisujesz ?
Zdefiniuj "zajęte skrzyżowanie". Podpowiem- w Poznaniu nie ma "niezajętych" nawet przez moment. Sugerujesz całkowite zablokowanie miasta???

Data: 2011-02-02 07:55:04
Autor: Nikuś
Rondo Kaponiera w Poznaniu

Tak wiec widze, ze na rondzie Kaponiera w Poznaniu NIE wolno zawracać,
bo grozi to stłuczką ;-))

Data: 2011-02-02 12:44:30
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/2/2011 9:55 AM, Nikuś wrote:

Tak wiec widze, ze na rondzie Kaponiera w Poznaniu NIE wolno zawracać,
bo grozi to stłuczką ;-))

nie nie wolno tylko nie powinno sie

bo i wolno i da sie i mozna.

Data: 2011-02-02 12:59:43
Autor: Nikuś
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2 Lut, 19:44, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
On 2/2/2011 9:55 AM, Niku wrote:



> Tak wiec widze, ze na rondzie Kaponiera w Poznaniu NIE wolno zawraca ,
> bo grozi to st uczk ;-))

nie nie wolno tylko nie powinno sie

bo i wolno i da sie i mozna.

tylko dlaczego nie bierze się pod uwagę przyjezdnych, którzy mogą
ominąć dany zjadz i wtedy muszą objechać rondo, aby nim zjechać w daną
ulicę - wtedy (jak już objedzie rondo) nie wie kto ma zielone na
wjeździe -> ergo nie wie kto ma pierwszeństwo - PARANOJA !!!

Data: 2011-02-02 17:54:30
Autor: cyklista
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik Nikuś napisał:

Tak wiec widze, ze na rondzie Kaponiera w Poznaniu NIE wolno zawracać,
bo grozi to stłuczką ;-))

Na żadnej ulicy jednokierunkowej nie wolno zawracać, w całej Polsce.

Data: 2011-02-02 18:17:48
Autor: Robert Tomasik
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "Nikuś" <qpeace@wp.pl> napisał w wiadomości news:c685ca2b-072e-4518-8cbe-97f4fbd3bcd5u3g2000vbe.googlegroups.com...

Tak wiec widze, ze na rondzie Kaponiera w Poznaniu NIE wolno zawracać,
bo grozi to stłuczką ;-))


A kto będzie wiedział, skąd przyjechałeś, gdy zrobisz te pół okręgu?

Data: 2011-02-02 19:05:45
Autor: Maseł
Rondo Kaponiera w Poznaniu
W dniu 2011-02-02 18:17, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Nikuś" <qpeace@wp.pl> napisał w wiadomości
news:c685ca2b-072e-4518-8cbe-97f4fbd3bcd5u3g2000vbe.googlegroups.com...

Tak wiec widze, ze na rondzie Kaponiera w Poznaniu NIE wolno zawracać,
bo grozi to stłuczką ;-))


A kto będzie wiedział, skąd przyjechałeś, gdy zrobisz te pół okręgu?


mówimy o zawracaniu - zjechanie z ronda trzecim zjazdem to inna historia :-)

Pozdro

Maseł

Data: 2011-02-02 18:07:17
Autor: Maseł
Rondo Kaponiera w Poznaniu
W dniu 2011-02-02 16:25, Nostradamus pisze:
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iibr41$k1e$2@inews.gazeta.pl...

Nie ma żadnych powtarzaczy ani przed ani za zjazdami.  Pytanie
brzmiało: komu i jaki konkretnie zarzut chciałbyś postawić (jaka jest
praktyka sądów, podałem już w tym wątku)

No i napiszę kolejny raz - zielone światło nei daje prawa wjazdu na zajęte
już skrzyżowanie.


Ręce opadywują ;) Chłopie!! Co za głupoty wypisujesz ?
Zdefiniuj "zajęte skrzyżowanie". Podpowiem- w Poznaniu nie ma
"niezajętych" nawet przez moment. Sugerujesz całkowite zablokowanie
miasta???

W tym wypadku:
zajete = zrobisz bum
Jezeli ni ewjechales nikomu w bok, to znaczy, ze z Twojego punktu
widzenia bylo "niezajete"

Orzecznictwo sam podales - zasada jest prosta:
- winny - ma do klepania przód
- ofiara - ma do klepania bok :-)

Pozdro

Maseł

Data: 2011-02-02 22:08:03
Autor: WAM
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On Wed, 2 Feb 2011 10:35:49 +0100, "Nostradamus"
<lesiosan@hotmail.com> wrote:

(chyba w Hameryce mają licznik sekund koło sygnalizatora, który mówi za ile zmieni się na czerwone).
Mawiaja ze Szczecin lezy nad morzem a okazuje sie ze nad oceanem :) Pozdrowienia z Hameryki.

WAM
--
mezrom dan ysazcw -> www.nadmorze.pl <- wczasy nad morzem

Data: 2011-02-02 01:39:51
Autor: Gotfryd Smolik news
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On Tue, 1 Feb 2011, Robert Tomasik wrote:

Użytkownik "Nikuś" <qpeace@wp.pl> napisał
http://zapodaj.net/b524fedee494.jpg.html

Moim zdaniem "B" nie ma prawa wjechać na skrzyżowanie pomimo zielonego swiatła, dokąd wsyztskie "A" go nie opuszczą.

  Masz pomysł na podstawę prawną?
  Bo mi literalnie wychodzi na odwrót.

  Są znaki - a sygnalizator uchyla właśnie działanie znaków.
  Oznacza to, że również dla "A" wjeżdżającego na zielonym *przestaje*
działać znak A-7, a to on ustala pierwszeństwo określone znakami!


  Jeszcze raz i powoli - A7 razem z C-12:
- ustala pierwszeństwo
- "określone znakami" (co jest ważne dla świateł)
- *na całym skrzyżowaniu z ruchem okrężnym*; to ostanie wynika wprost
  z brzmienia przepisu rozporządzenia (opisu do znaku), wynika z niego
  że widząc taki znak kierowca *może przyjąć* iż tak jest na *całym*
  skrzyżowaniu;
  Na wszelki wypadek zacytuję:
http://www.v10.pl/prawo/Znaki,drogowe,nakazu,117.html
+++
C-12
[...] Znak C-12 występujšcy łšcznie ze znakiem A-7 oznacza
  pierwszeństwo kierujšcego znajdujšcego się na skrzyżowaniu
  przed kierujšcym wjeżdżajšcym (wchodzšcym) na to skrzyżowanie
-- -

  Wracamy do Poznania :D

  Wniosek kolejny jest prosty:
- działająca sygnalizacja świetlna *uchyla pierwszeństwo określone
   znakami*. Z mocy ustawy!
   Ktoś podważy?
- czyli wjeżdżaąc na zielonym, kierowca dowiaduje się, że zasada
  "ustąp pierwszeństwa na wjeździe" NIE DZIAŁA.
  W myśl przedstawionego wyżej przepisu - *NA CAŁYM SKRZYŻOWANIU*.

  Czyli mamy "normalne" rondo, *BEZ* znaków "ustąp" na wjeździe, czyli
wjeżdżający z prawej *ma pierwszeństwo*!

  Widzisz jakieś uchybienie w powyższym rozumowaniu?

Choć moim zdaniem to skrzyżowanie jest niezbyt dobrze oznakowane.

  Z tym się pewnie zgodzi istotna większość oglądających :), ale jak
sądzę - głównie ze względu na niechęć do szybkiej analizy znaczenia
znaków robionej z locie ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-02-02 06:52:11
Autor: Jacek_P
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Gotfryd Smolik news napisal:
  Widzisz jakieś uchybienie w powyĹźszym rozumowaniu?

W rozumowaniu nie, ale w konstrukcji oznakowania kolosalne.
Oznakowanie ma ułatwiać poruszanie się, a nie utrudniać.
Przy takim oznakowaniu rondo mutuje: bez świateł jest
w wariancie polskim, ze światłami w wariancie konwencyjnym.
Potrafię sobie wyobrazić, bez większych trudności, wariant
ze światłami migającymi, który nagle przełącza się na działanie
świateł. I dzwon gotowy.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2011-02-03 05:43:13
Autor: Wwieslaw
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On Feb 1, 10:20 pm, Nikuś <qpe...@wp.pl> wrote:
Witam,
Mam problem dotyczący prawidłowego zachowania się na rondzie Kaponiera
w Poznaniu:

Skąd kierujący pojazdem 'A' wie, że pojazdy 'B' mają czerwone światło
czy też zielone światło ?

Kierujący pojazdem A nie musi wiedzieć, jakie światło mają inne
pojazdy.
Wjeżdzając na skrzyżowanie miał możliwośc stwierdzić, że nie
obowiązują na nim znaki ustalające pierwszeństwo (bo działa
sygnalizacja).

Minął zielony sygnał świetlny, którego znaczenie to "zezwolenie na
_wjazd za sygnalizator_" - ale nic nie mówi o pierwszeństwie (OIDP).

Od tego momentu musi obserwować otoczenie. Jeśli widzi _z prawej_
nadjeżdzający samochód to musi mu ustąpić.

Problem jest wtedy, kiedy turysta widzi po raz pierwszy a) rondo w
ogóle b) rondo z sygnalizacją c) rondo bez sygnalizacji na zjazdach, i
próbuje skopiować schemat z innych, znanych sobie skrzyżowań, zamiast
pomyśleć.

Tak na oko to grubo powyżej 50% kierowców myśli, że _zawsze_ należy
ustępować pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na rondzie
(niezależnie od obecności znaku A7 na wjeździe)... Więc rondo z
sygnalizacją to dopiero zagadka.

Wieslaw

Data: 2011-02-03 20:38:07
Autor: Andrzej Kłos
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Wwieslaw pisze:
Minął zielony sygnał świetlny, którego znaczenie to "zezwolenie na
_wjazd za sygnalizator_" - ale nic nie mówi o pierwszeństwie (OIDP).

Od tego momentu musi obserwować otoczenie. Jeśli widzi _z prawej_
nadjeżdzający samochód to musi mu ustąpić.

czyli tak: "normalne skrzyżowanie", chcę jechać na wprost, mam zielone przed wjazdem, wjeżdżam za sygnalizator, nie rozejrzałem się, z prawej walnął mnie samochód, który wjechał na czerwonym. On dostanie mandat za wjazd na czerwonym, a kolizji będę winien ja, bo nie ustąpiłem jadącemu z prawej? Błądzę?

andy_nek

Data: 2011-02-04 00:12:15
Autor: mvoicem
Rondo Kaponiera w Poznaniu
(03.02.2011 20:38), Andrzej Kłos wrote:
Wwieslaw pisze:
Minął zielony sygnał świetlny, którego znaczenie to "zezwolenie na
_wjazd za sygnalizator_" - ale nic nie mówi o pierwszeństwie (OIDP).

Od tego momentu musi obserwować otoczenie. Jeśli widzi _z prawej_
nadjeżdzający samochód to musi mu ustąpić.

czyli tak: "normalne skrzyżowanie", chcę jechać na wprost, mam zielone
przed wjazdem, wjeżdżam za sygnalizator, nie rozejrzałem się, z prawej
walnął mnie samochód, który wjechał na czerwonym. On dostanie mandat za
wjazd na czerwonym, a kolizji będę winien ja, bo nie ustąpiłem jadącemu
z prawej? Błądzę?

Zależy od tego kto wjechał pierwszy, ale być może nie błądzisz.

p. m.

Data: 2011-02-04 00:14:29
Autor: Wwieslaw
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On Feb 3, 8:38 pm, Andrzej Kłos <andy.k...@wp.pl> wrote:
czyli tak: "normalne skrzyżowanie", chcę jechać na wprost, mam zielone
przed wjazdem, wjeżdżam za sygnalizator, nie rozejrzałem się, z prawej
walnął mnie samochód, który wjechał na czerwonym. On dostanie mandat za
wjazd na czerwonym, a kolizji będę winien ja, bo nie ustąpiłem jadącemu
z prawej? Błądzę?


Hmm upewnilem sie:

§ 95. 1. Sygnały świetlne nadawane przez sygnalizator S-1 oznaczają:
  1)   sygnał zielony - zezwolenie na wjazd za sygnalizator,


*nie wiem* jakie rozstrzygnięcia zapadają w takich sprawach przed
sądami, ale literalnie - wygląda na to, że nie błądzisz.


Żeby skomplikować - kolejna hipotetyczna sytuacja:

po Twojej prawej stronie jest pojazd, który wjechał za sygnalizator
podczas sygnału zielonego, ALE za sygnalizatorem kierujący musiał
zwolnić niemal do zera/zatrzymać się na chwilę ze względu na sytuację
na drodze (powiedzmy: małe dziecko poruszające się po krawężniku)..
W tym czasie Twój kierunek jazdy otrzymuje zielone światło.

Masz po prawej stronie kierującego, który wjechał na skrzyżowanie
"legalnie" - ustąpisz mu, czy staranujesz, bo "teraz jest Twoje
zielone!"?

Wieslaw

Data: 2011-02-06 10:31:32
Autor: Nikuś
Rondo Kaponiera w Poznaniu
MAM JUŻ ROZWIĄZANIE

napisałem do Komendy Policji - ich odpowiedź może się Wam przydać, oto
jej najważniejszy  fragment:
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
(...)

a więc nie ma tam mowy o zmianie pierwszeństwa przejazdu przez
sygnalizator
S-1 (za wyjątkiem par. 95. ust. 4 oraz par. 96 ust. 1). Sygnalizator
S-1
tylko i wyłącznie pozwala wjechać lub nie za tenże sygnalizator za
wyjątkiem: "zielonej strzałki przy czerwonym świetle" oraz "skręcania
tramwajów na zielonym świetle" - ale tojuż insza inszość.

Podsumowując. Jeśli masz zielone światło to możesz wjechać za
sygnalizator
jednakże z uwzględnieniem ustąpienia pierwszeństwa przejazdu (innym
znajdującym się już na "rondzie"), wynikającego ze znaku A-7. Ponieważ
znak
C-12 występuje łącznie ze znakiem A-7 zatem będąc już na "rondzie"
korzystasz z pierwszeństwa Tobie przysługującego (niezależnie od
ewentualnej
sygnalizacji świetlnej). Jeżeli na tym "rondzie są światła widoczne
dla
Ciebie" to się do nich odpowiednio stosujesz. Jeśli nie ma to jedziesz
-
masz pierwszeństwo a wjeżdżający na "rondo" pomimo zielonego światła
musi
ustąpić Tobie pierwszeństwa. Tak więc Ciebie nie interesuje jakiego
koloru
"ma światło wjeżdzający na rondo" ponieważ on i tak musi Tobie
ustąpić
pierwszeństwa.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
PS. za dogłębną odpowiedź jestem wdzięczny Komisariatowi Policji w
Poznaniu

Data: 2011-02-06 20:49:05
Autor: 'Tom N'
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Nikuś w
<news:3c7783ea-761a-4084-9328-b988c6dbf0c3r21g2000yqd.googlegroups.com>:

MAM JUŻ ROZWIĄZANIE

napisałem do Komendy Policji - ich odpowiedź może się Wam przydać, oto
jej najważniejszy  fragment:
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
(...)

a więc nie ma tam mowy o zmianie pierwszeństwa przejazdu przez
sygnalizator
S-1 (za wyjątkiem par. 95. ust. 4 oraz par. 96 ust. 1).

Ty może zacytuj całe pytanie i całą odpowiedź.

Sygnalizator S-1 tylko i wyłącznie pozwala wjechać lub nie za tenże sygnalizator

Ktoś oberwał latającym kwantyfikatorem i dostał zaćmienia?


Podsumowując. Jeśli masz zielone światło to możesz wjechać za sygnalizator
jednakże z uwzględnieniem ustąpienia pierwszeństwa przejazdu

Czyli 3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi
regulującymi pierwszeństwo przejazdu.

Zadaj opowiadaczowi bajek jeszcze jedno pytanie: dlaczego w testach na PJ,
przy pytaniach o pierwszeństwo, jeśli jest sygnalizacja świetlna, nie ma
znaków dotyczących pierwszeństwa. I niech się popatrzy na pytanie Z235 i
prawidłowe odpowiedzi
(http://www.mi.gov.pl/files/0/1792131/bankpytaegzaminacyjnychpopoprawkachgrudzie2009.pdf>


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-02-06 13:12:04
Autor: Nikuś
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Witam,
Mam problem dotyczący prawidłowego zachowania się na rondzie Kaponiera
w Poznaniu:

Pojazd 'A' jadący z ul. Dąbrowskiego na ulicę Św. Marcina przejeżdża
obok pojazdów 'B'(jadących z ul. Glogowskiej, przez Roosevelta w
kierunku ul. Dąbrowskiej)

Skąd kierujący pojazdem 'A' wie, że pojazdy 'B' mają czerwone światło
czy też zielone światło ?

Moje pytanie bierze się stąd, że nie widziałem na rondzie Kaponiera
sygnalizacji, która jest tylko dla pojazdów wjeżdzających na rondo.
Będąc już na takim rondzie kierujący pojazdem A musi przecież skąś
wiedzieć że musi ustąpić pierwszeństwa pojazdom B, ale pierw musi skąś
wiedzieć, że Ci mają już zielone światło, ale skąd?

***

Witam serdecznie

Korzystamy z obowiązującego PoRD (Dz.U. 1997 Nr 98 poz. 602 z późn.
zmianami)

Art. 5.
1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani
stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące
ruchem lub
uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków
drogowych,
nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania
niż
nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.
2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub
uprawnione do
jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami
drogowymi.
3. Sygnały świetlne MAJĄ PIERWSZEŃSTWO przed znakami drogowymi
regulującymi
pierwszeństwo przejazdu

To, co celowo podkreśliłem oznacza jednoznacznie, że sygnały świetlne
mają
tylko i wyłącznie pierwszeństwo przed znakami drogowymi a więc proszę
tego
nie rozumieć jako "uchylają znaki drogowe" - co byłoby absurdem.
Innymi
słowy najpierw stosujemy się do sygnalizacji świetlnej a potem do
znaków,
które są (o ile są bo być może trzeba się dowołać do PoRD - czyli
"pierwszeństwo z prawej") i nadal obowiązują. Obecnie mamy tylko dwa
przypadki, kiedy sygnalizacja świetlna zmienia pierwszeństwo
przejazdu: par.
95. ust. 4 oraz par. 96. ust. 1 poniższego rozporządzenia.

Korzystamy z rozporządzenia z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znakow
i
sygnałów drogowych.

36.
1. Znak C-12 "ruch okrężny" oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa
się
dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku.
2. Znak C-12 wystpujacy łacznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo
kierujacego znajdujacego się na skrzyżowaniu przed kierujacym
wjeżdżającym
(wchodzacym) na to skrzyżowanie.

Rozdział 5
Sygnały świetlne nadawane przez urzadzenia umieszczone na drodze
Sygnały świetlne dla kierujacych i pieszych
95.
1. Sygnały świetlne nadawane przez sygnalizator S-1 oznaczaja:
1) sygnał zielony -zezwolenie na wjazd za sygnalizator,
2) sygnał żółty -zakaz wjazdu za sygnalizator, chyba że w chwili
zapalenia
tego sygnału pojazd znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może
byc
zatrzymany przed nim bez gwałtownego hamowania; sygnał ten oznacza
jednocześnie, że za chwilę zapali si sygnał czerwony,
3) sygnał czerwony -zakaz wjazdu za sygnalizator,

4. Kierujacy pojazdem szynowym skrcajacy na skrzyżowaniu o ruchu
kierowanym
sygnałami świetlnymi może je opuścic, z zastrzeżeniem ust. 1 pkt 2-,
pod warunkiem ustapienia pierwszeństwa uczestnikom ruchu poruszajacym
się na
wprost. Przepisu nie stosuje si na skrzyżowaniu o ruchu okręnym
oznaczonym
znakami C-12.

96.
1. Nadawany przez sygnalizator S-2 sygnał czerwony wraz z sygnałem w
kształcie zielonej strzałki oznacza, że dozwolone jest skręcanie w
kierunku
wskazanym strzałką w najbliższa jezdnię na skrzyżowaniu, z
zastrzeżeniem
ust. 3.
3. Skrcanie lub zawracanie, o ktorych mowa w ust. 1 i 2, jest
dozwolone pod
warunkiem, że kierujacy zatrzyma się przed sygnalizatorem i nie
spowoduje
utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom.


a więc nie ma tam mowy o zmianie pierwszeństwa przejazdu przez
sygnalizator
S-1 (za wyjątkiem par. 95. ust. 4 oraz par. 96 ust. 1). Sygnalizator
S-1
tylko i wyłącznie pozwala wjechać lub nie za tenże sygnalizator za
wyjątkiem: "zielonej strzałki przy czerwonym świetle" oraz "skręcania
tramwajów na zielonym świetle" - ale tojuż insza inszość.

Podsumowując. Jeśli masz zielone światło to możesz wjechać za
sygnalizator
jednakże z uwzględnieniem ustąpienia pierwszeństwa przejazdu (innym
znajdującym się już na "rondzie"), wynikającego ze znaku A-7. Ponieważ
znak
C-12 występuje łącznie ze znakiem A-7 zatem będąc już na "rondzie"
korzystasz z pierwszeństwa Tobie przysługującego (niezależnie od
ewentualnej
sygnalizacji świetlnej). Jeżeli na tym "rondzie są światła widoczne
dla
Ciebie" to się do nich odpowiednio stosujesz. Jeśli nie ma to jedziesz
-
masz pierwszeństwo a wjeżdżający na "rondo" pomimo zielonego światła
musi
ustąpić Tobie pierwszeństwa. Tak więc Ciebie nie interesuje jakiego
koloru
"ma światło wjeżdzający na rondo" ponieważ on i tak musi Tobie
ustąpić
pierwszeństwa.

Data: 2011-02-07 07:55:59
Autor: Nostradamus
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Użytkownik "Nikuś"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:8fdb49d6-af11-4db2-908d-2d9bb427b8a4@n10g2000yqf.googlegroups.com...


C-12 występuje łącznie ze znakiem A-7 zatem będąc już na "rondzie"
korzystasz z pierwszeństwa Tobie przysługującego (niezależnie od
ewentualnej
sygnalizacji świetlnej).

Podsumowując: wszystko to prawda ale wnioski to stek bzdur.
Odszukaj jeden z moich postów w wątku w którym napisałem pragmatyke sądów poznańskich w tym temacie. Tam masz wszystko. Obecne przepisy prawne NIE REGULUJĄ JASNO KWESTII PIERWSZEŃSTWA na "rondach" z sygnalizacją świetlną ustawioną jedynie na wjazdach.
Specjalnie dla ciebie podam przykład. Stoisz jako 20 w rządku pojazdów oczekujących na zielone światło a ja, z drugiej strony jako pierwszy. Zapala się zielone światło(dla nas obu), ja wjeżdżam, objeżdżam rondo i walę w ciebie który właśnie wjeżdżasz -według "twojej teorii" jesteś winny ;)

Data: 2011-02-07 11:18:01
Autor: Zbynek Ltd.
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Elo

Nikuś napisał(a) :
Korzystamy z obowiązującego PoRD (Dz.U. 1997 Nr 98 poz. 602 z późn.
zmianami)

Art. 5.
1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani
stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące
ruchem lub
uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków
drogowych,
nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania
niż
nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.
2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub
uprawnione do
jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami
drogowymi.
3. Sygnały świetlne MAJĄ PIERWSZEŃSTWO przed znakami drogowymi
regulującymi
pierwszeństwo przejazdu

To, co celowo podkreśliłem oznacza jednoznacznie, że sygnały świetlne
mają
tylko i wyłącznie pierwszeństwo przed znakami drogowymi a więc proszę
tego
nie rozumieć jako "uchylają znaki drogowe" - co byłoby absurdem.

Skąd wiemy, że "nie uchylają"? Gdzie to jest zapisane?
Skąd wiemy, czy znaki dawane przez kierującego ruchem uchylają lub
nie uchylają sygnały świetlne i/lub znaki drogowe?

Zatrzymasz się przed wjazdem na skrzyżowanie ze znakiem STOP,
chociaż masz zielone światło?

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Data: 2011-02-07 20:21:57
Autor: 'Tom N'
Rondo Kaponiera w Poznaniu
Nikuś w
<news:8fdb49d6-af11-4db2-908d-2d9bb427b8a4n10g2000yqf.googlegroups.com>:

Witam,
Mam problem dotyczący prawidłowego zachowania się na rondzie Kaponiera
w Poznaniu:

Pojazd 'A' jadący z ul. Dąbrowskiego na ulicę Św. Marcina przejeżdża
obok pojazdów 'B'(jadących z ul. Glogowskiej, przez Roosevelta w
kierunku ul. Dąbrowskiej)

Skąd kierujący pojazdem 'A' wie, że pojazdy 'B' mają czerwone światło
czy też zielone światło ?

Moje pytanie bierze się stąd, że nie widziałem na rondzie Kaponiera
sygnalizacji, która jest tylko dla pojazdów wjeżdzających na rondo.

No tak, nie widziałeś na skrzyżowaniu zwanym rondem Kaponiera sygnalizacji,
która jest tylko dla wjeżdżających -- ergo widziałeś inną -- jaką?

Będąc już na takim rondzie kierujący pojazdem A musi przecież skąś
wiedzieć że musi ustąpić pierwszeństwa pojazdom B, ale pierw musi skąś
wiedzieć, że Ci mają już zielone światło, ale skąd?

Ładne pytanie "sugerujące", a odpowiadacz, nie dość, że nie zrozumiał wstępu
powyżej, to dał się nabrać

A co powiesz na takie sugerujące:

Wiem, że kierując pojazdem A mam ustąpić pierwszeństwa pojazdowi B gdy ma on
"zielone", ale nie chcę wstrzymywać ruchu pojazdów będących za mną, jeżeli B
ma "czerwone" Jak rozwiązać powyższy problem?
***

Witam serdecznie

Korzystamy z obowiązującego PoRD (Dz.U. 1997 Nr 98 poz. 602 z późn.
zmianami)

Chyba nie.

Art. 5.
1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani
stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące
ruchem lub
uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków
drogowych,
nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania
niż
nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.
2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub
uprawnione do
jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami
drogowymi.
3. Sygnały świetlne MAJĄ PIERWSZEŃSTWO przed znakami drogowymi
regulującymi
pierwszeństwo przejazdu

To, co celowo podkreśliłem oznacza jednoznacznie, że sygnały świetlne
mają
tylko i wyłącznie pierwszeństwo przed znakami drogowymi a więc proszę
tego
nie rozumieć jako "uchylają znaki drogowe" - co byłoby absurdem.

Zadałeś pytanie, dlaczego w testach na PJ w przypadku krzyżówek z
sygnalizatorami nie ma znaków regulujących pierwszeństwo?

Innymi słowy najpierw stosujemy się do sygnalizacji świetlnej a potem do
znaków,

Czyli wg przepisów dawno nieobowiązujących, które brzmiały:

3. Jeżeli z norm, znaków, sygnałów i poleceń, o których mowa w ust. 1,
wynika różny sposób zachowania się, uczestnik ruchu jest obowiązany stosować
się do nich w następującej kolejności:
do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione
do jego kontroli,
do sygnałów świetlnych,
do znaków drogowych,
do norm zawartych w przepisach.

Niech sie odpowiadacz zastanowi chwilę.
które są (o ile są bo być może trzeba się dowołać do PoRD - czyli
"pierwszeństwo z prawej") i nadal obowiązują. Obecnie mamy tylko dwa
przypadki, kiedy sygnalizacja świetlna zmienia pierwszeństwo
przejazdu: par.
95. ust. 4 oraz par. 96. ust. 1 poniższego rozporządzenia.

Czyli autor bzdur miał przebłysk, ale nie do końca, bo o ile 95.4 cos o
pierwszeństwie wspomina, to 96.1  w powiązaniu z 96.3 już nic o
pierwszeństwie nie mówi.

Korzystamy z rozporządzenia z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znakow
i sygnałów drogowych.

No ja też.

Sygnalizator S-1
tylko i wyłącznie pozwala wjechać lub nie za tenże sygnalizator za
wyjątkiem: "zielonej strzałki przy czerwonym świetle"

To jest sygnalizator S-2 a nie S-1

- ale tojuż insza inszość.

Ten dopisek jest wymowny.

Podsumowując.

Podsumowując, nie zacytowałeś całości korespondencji, chyba dlatego, że
wstydzisz się za kolegę z policji, który pomimo, że twierdzi iż posługuje
się przepisami obowiązującymi, argumentuje przepisami nieaktualnymi/takimi
których nie ma. --
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-02-08 04:39:45
Autor: witek
Rondo Kaponiera w Poznaniu
On 2/7/2011 1:21 PM, 'Tom N' wrote:
Wiem, że kierując pojazdem A mam ustąpić pierwszeństwa pojazdowi B gdy ma on
"zielone", ale nie chcę wstrzymywać ruchu pojazdów będących za mną, jeżeli B
ma "czerwone" Jak rozwiązać powyższy problem?

Błędne założenie.
Zielone światło nie daje zadnego pierwszeństwa.
Jeśli na zielonym wpakujesz sie "w przewidywalnie jadący" samochód, to jak najbardziej będzie to twoja wina.

Rondo Kaponiera w Poznaniu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona